Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Valygaar

Rynek pracy w PL

Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, Autor1984 napisał(-a):

Współpraca z przedsiębiorstwami świadcząc im usługi inżynierskie jest trochę odległa od Twojej wizji mojej osoby, ale nieważne.

Gratuluję sukcesu, gdyż z tego co czytam, twardo stąpasz po ziemi i masz mocne zaplecze - tak trzymaj! 😀


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Gratuluję sukcesu, gdyż z tego co czytam, twardo stąpasz po ziemi i masz mocne zaplecze - tak trzymaj! 😀

Sukces osiągnę w momencie starości; jak moje Córki będą doceniały to co zrobiłem.

Sądzę, że masz tak samo, nie robisz tego tylko dla siebie.

Mariusz spotkamy się, wypijemy i na pewno uściśniemy sobie prawicę. Jestem o tym święcie przekonany.

Cześć!


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Sukces osiągnę w momencie starości; jak moje Córki będą doceniały to co zrobiłem.

Sądzę, że masz tak samo, nie robisz tego tylko dla siebie.

Mariusz spotkamy się, wypijemy i na pewno uściśniemy sobie prawicę. Jestem o tym święcie przekonany.

Cześć!

Bawiłem trzy tygodnie temu w twoich rewirach na reparacji kręgosłupa. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, mario1971 napisał(-a):

Bawiłem trzy tygodnie temu w twoich rewirach na reparacji kręgosłupa. 

Kręgosłup to pewnie Jurasz?

Zadzwoń wyślę Ci PW. Będziesz to pójdziemy na obiad.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Czujnik napisał(-a):

 

Dzięki za ostrzeżenie  👍

Dzieci karmiliśmy normalnie, frikadelle i kapsalon tylko na szkolnych wycieczkach

Co do Jumbo czy AH nie dyskutuję, kiedyś co prawda uznano jakość marketowej żywności za najwyższą w Europie ale widocznie pomylili się

Nas jeszcze stać na średnią półkę więc póki co żyjemy  :)

 

 

 

Nie bardzo rozumiem, skoro to Holendrzy jedzą jedzenie którego we Włoszech psy by nie tknęły, to dlaczego twoi polscy znajomi rzucają się na jedzenie?

 

 

tapatalked

Za szybko napisałem posta. Chodziło mi o to że holenderskie jedzenie jest tak marne że nawet włoskie psy by go nie tknęły. Sorry za wprowadzenie w błąd. 

 

 

Z autopsji to jedzenie słabo znam, ale wszyscy znajomi (nie są rodowitymi Holendrami) którzy mieszkają w Holandii na jedzenie narzekają.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Kręgosłup to pewnie Jurasz?

Zadzwoń wyślę Ci PW. Będziesz to pójdziemy na obiad.

10 Wojskowy Szpital Kliniczny na Powstańców Warszawy 5. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, mario1971 napisał(-a):

10 Wojskowy Szpital Kliniczny na Powstańców Warszawy 5. 

OK!


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, fonfelinni napisał(-a):

 

Dokladnie tak jest. Jako 'korposzczur' z dosc dlugim stazem moge potwierdzic, ze w duzej czesci korpo tak to wyglada. Zamiast docenic ludzi, ktorzy maja dlugi staz, znaja procedury/systemy i sa sprawdzonymi pracownikami to najczesciej sie slyszy, ze 'na te chwile nie ma przewidzianych srodkow na podwyzke' i dla kilku stowek wola stracic taka osobe i zatrudnic kogos zupelnie zielonego, ktory wymaga szkolenia. Pieniadze nagle sie pojawiaja, jak na horyzoncie widac upadek dzialu, lub brak kogokolwiek z doswiadczeniem. Nie rozumiem tego, ale widocznie w ostatecznym rozrachunku wychodzi 'taniej' :)   Druga sprawa to opcje awansu, gdzie z wewnetrznej rekrutacji widelki wynagrodzenia sa o wiele nizsze, niz dla osob, ktore przychodza z zewnatrz :)  

 

Ja tam to rozumiem, z czego to może wynikać. Prosta sprawa - raz, że osoby, które mogłyby pushować w sprawie wynagrodzeń pojedynczych osób czy zespołów, nie mają w tym interesu krótkoterminowego, a po co się wychylać? Jest odgórnie ustalony budżet, a takie rzeczy to kolejny problem i procedury, i trucie d*py ludziom z góry, a jeszcze dostaniesz po uszach - po co to komu? ;) Problemami w przyszłości będzie się martwić w przyszłości, a jak będzie za późno, to zawsze można się wyłgać i odpowiedzialność rozmyć. Poza tym liczy się masa, a nie jednostka - jak odchodzą jednostki, to masa korpo to wytrzyma bez problemu, a reszta i tak zostanie - zwyczajnie opłaca im się krótkoterminowo taka strategia, bo ostateczny koszt jest niższy, nawet uwzględniając koszty szukania i wdrażania nowego pracownika.... przynajmniej w excelach to wygląda na zielono. ;) Korporacje mają sporą bezwładność i taka masa późno reaguje na bodźce, czasem za późno i dlatego małe firmy w tym aspekcie mają przewagę zwinności i szybkiego podejmowania decyzji. Z drugiej strony nie ma co generalizować, bo ostatecznie zależy to od jednostki na odpowiednim stanowisku - jak ma trochę oleju w głowie (co nie jest takie oczywiste) i odrobinę odpowiedzialności za ludzi pod sobą, to zareaguje odpowiednio, żeby nie mieć problemów w przyszłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Przebrnąłem przez te 6 stron i jeśli ktoś zaczyna go czytać w tym miejscu to poniżej streszczenie.

 

- Jeśli myślisz, że bycie przedsiębiorcą to taka łatwizna to sam załóż firmę i  zatrudnij ludzi.

- Jeśli prowadzenie firmy jest tak trudne i/lub nieopłacalne to idź na etat.

😜

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam i czytam i czuję jak rozpiera mnie szczęście wielkie, że nie muszę dla nikogo pracować, tylko sam jestem sobie sterem, żeglarzem okrętem... W moim fachu mam może ze dwie konkurencyjne firmy w Polsce... Ech... a i tak z nimi współpracuję...;)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja czytając ten wątek jeszcze bardziej doceniam mojego szefa, który jednocześnie potrafi być kumplem, zajebsicie placi i dobrze traktuje swoich pracowników

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, bober5264 napisał(-a):

A ja czytając ten wątek jeszcze bardziej doceniam mojego szefa, który jednocześnie potrafi być kumplem, zajebsicie placi i dobrze traktuje swoich pracowników

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

Ja tego nigdy nie poczułem... Miałem pracowników, płaciłem im wiecej niż tzw. średnia krajowa, a i tak zawsze było źle... Teraz działam sam...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@beniowski  OK, zrozumiałem  👍

 

1 godzinę temu, beniowski napisał(-a):

ale wszyscy znajomi (nie są rodowitymi Holendrami) którzy mieszkają w Holandii na jedzenie narzekają

 

Żona (rodowita Holenderka) często powtarza masłem smaruj tak, żeby było widać ślad zębów

Pochodzi z Drenthe i ma wpojone że na jakości jedzenia nie oszczędza się i tylko tyle mogę dodać   ;)

 

tapatalked

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt jest taki że ludzie są coraz bardziej rozczeniowi i uwazaja ze im się nalezy jak najwięcej za jak najmniej

Szkoda ze nie doświadczyłeś takiego podejścia od strony pracowników, zawsze się słyszy ze ciężko znaleźć dobrą i fajna pracę, ale chyba jeszcze trudniej znaleźć dobrego i fajnego pracownika, któremu można zaufać i takiego który nie ma wszystkiego w d*pie


Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, bober5264 napisał(-a):

Fakt jest taki że ludzie są coraz bardziej rozczeniowi i uwazaja ze im się nalezy jak najwięcej za jak najmniej

Szkoda ze nie doświadczyłeś takiego podejścia od strony pracowników, zawsze się słyszy ze ciężko znaleźć dobrą i fajna pracę, ale chyba jeszcze trudniej znaleźć dobrego i fajnego pracownika, któremu można zaufać i takiego który nie ma wszystkiego w d*pie


Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

🤯 Przywracasz mi wiare w (młodych) ludzi ;)

 

16 minut temu, kiniol napisał(-a):

Ja tego nigdy nie poczułem... Miałem pracowników, płaciłem im wiecej niż tzw. średnia krajowa, a i tak zawsze było źle... Teraz działam sam...

Chciałem zapytać tu pewnych dyskutantów ile razy poszli do szefa i mu powiedzieli, ze jest w porzadku, dobrze placi i sie ciesza na robote u niego. Zrezygnowałem. Mnie przez nascie lat prowadzenia firmy zdarzyło sie to raz. Jeden słownie raz. A zasadniczo z nikim z mojej ekipy nie rozszedłem sie w gniewie, płacę uczciwie, wybaczam wiecej niz powiniem,  relacje mam conajmniej poprawne. Za to względem szefa prywaciarza to jak czytam te wymogi sa dziwnie wysrubowane ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Valygaar napisał(-a):

🤯 Przywracasz mi wiare w (młodych) ludzi ;)

 

Chciałem zapytać tu pewnych dyskutantów ile razy poszli do szefa i mu powiedzieli, ze jest w porzadku, dobrze placi i sie ciesza na robote u niego. Zrezygnowałem. Mnie przez nascie lat prowadzenia firmy zdarzyło sie to raz. Jeden słownie raz. A zasadniczo z nikim z mojej ekipy nie rozszedłem sie w gniewie, płacę uczciwie, wybaczam wiecej niz powiniem,  relacje mam conajmniej poprawne. Za to względem szefa prywaciarza to jak czytam te wymogi sa dziwnie wysrubowane ;)

Ale potem słyszałem od osób trzecich, że ten to dobrze płacił, właściwie to on w porządku był, bo i na samochód fajny było stać i motocykl sobie jeden z drugim kupił i takie tam...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, to samo pytanie można zadac w drugą stronę, tego typu rozmowy nie są 'u nas' naturalne i nie przychodzą łatwo

Ps. Jeszcze odpowiem na stwierdzenie postawione w pierwszych postach że konczy się rynek pracownika

Moim zdaniem rynek pracownika tak naprawdę się zaczyna, tylko w innej postaci. Osób chcących chodzic do pracy jest dużo, mało jest osób chcących pracować, a jeszcze mniej chcących i umiejących pracować - i to te osoby będą dyktować warunki.

Teraz co druga młoda osoba chce być influ youtuberem albo tiktokerem czy jak to się tam pisze, mamieni przez pseudo media łatwym hajsem za nic






Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Rynek pracownika w branży sekretarek? On się nie kończy, bo nigdy nie istniał.

Edytowane przez nicon

1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, memento mori napisał(-a):

Przebrnąłem przez te 6 stron i jeśli ktoś zaczyna go czytać w tym miejscu to poniżej streszczenie.

 

- Jeśli myślisz, że bycie przedsiębiorcą to taka łatwizna to sam załóż firmę i  zatrudnij ludzi.

- Jeśli prowadzenie firmy jest tak trudne i/lub nieopłacalne to idź na etat.

😜

 

Dzięki! Zacząłem czytać wątek z zamiarem nauczenia się czegoś nowego ale nie za bardzo rozumiałem o co chodzi, aż do tej pory. Szalenie pomocne.


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
18 godzin temu, Valygaar napisał(-a):

Kolejny teoretyk 🫣

W jaki sposob bedac pracodawcą dokonasz tego mitycznego docenienia? Jest pewien typ i to czesto spotykany pracownika, ktory potrafi wykorzystac takie mini trampoliny i pojdzie co chwile za kolejne 200 do innego. Do pewnego momentu to działa. Kluczem jest własciwa identyfikacja takiego delikwenta i postawienie na lepszego konia. Uwazasz, ze jakis pracodawca jest nienormalny i nie da specowi tych dwoch stowek? (tak, doslownie za 2 stowki ludzie zmieniaja prace, zwlaszcza on-line). Dasz mu dwie, ale on i tak przyjdzie po kolejne. I to jest taka spirala jak nie przymierzajac z terrorystami, z ktorymi wiekszosc rzadow jak wiadomo oficjalnie nie negocjuje ;) 

 

Uczepiłeś się tych dwóch stów jak pijany płotu, a ja nie mówię o syutuacji kiedy chodzi o 200zł. Znam sytuacje gdzie ludzie z kilkuletnim stażem w firmie nie mogli się  doprosić podwyżki a nowo zatrudniani na identyczne stanowisko, z bardzo podobnym doświadczeniem mieli proponowane na start pensje 20% wyższe. Czy Twoim zdaniem to jest docenienie pracownika? No nie. A jeśli ktoś siedzi w firmie i ma pensje dużo niższą niż średnia rynkowa to też ma przynajmniej powód żeby pogadać o podwyżce. I tu mówimy tylko o kwestii wynagrodzenia. Sam stosunek do pracownika też jest czynnikiem doceniania go lub nie - z tym też bywa bardzo różnie. 

 

Ludzie pracują żeby żyć (najlepiej godnie) a nie zyją żeby pracować. 

Edytowane przez Szymon.

Instagram: @my.nickname.was.taken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Rynek pracownika w branży sekretarek? On się nie kończy, bo nigdy nie istniał.
Jest sekretarka i sekretarka, recepcjonistka i recepcjonistka. W większości miejsc są to zwyczajnie losowe osoby niemające o niczym pojecia, bo przecież to tylko sekretarka. Z perspektywy osoby współpracującej z gabinetami stomatologicznymi po 5 sek rozmowy wiem czy rozmawiam z osobą która cokolwiek ogarnia w tym temacie czy siedzi tam przypadkiem - i to jest problem. A mowimy tylko o pracowniku najniższego szczebla.
A smutna prawda jest taka, ze nestety ze stomatologami wcale nie jest lepiej..

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.03.2024 o 17:51, beniowski napisał(-a):

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, 30 lat temu ludzie w Polsce lepiej zarabiali (w stosunku do poziomu ówczesnej gospodarki) , bo minimalna krajowa była niska i nie trzeba było darmozjadom za dużo płacić? I ludzie świetnie zarabiali, bo rynek pracy był o wiele mniej regulowany niż obecnie? Chyba sam mylisz pojęcia, bo właśnie dlatego w Chinach mogą robi coś taniej, bo mają tylu inżynierów, że mogą płacić im bardzo niską stawkę za godzinę. Bodajże Steve Jobs powiedział, że nigdy nie przeniesie produkcji do USA, bo tam nigdy nie znajdzie inżynierów gotowych za głodowe stawki tak zasuwać jak robią to inżynierowie chińscy. Dawał przykład problemów z obudową iPada, gdzie musiał wymienić ich tysiące w bodajże dwa tygodnie. W USA - niemożliwe. W CHRL - możliwe jak najbardziej. Za przysłowiową miskę ryżu, oczywiście. Chyba naprawde za młody jesteś (sądząc po twoim nicku) żeby pamiętać upadlające lata 90-te i jak wtedy szmacono pracowników w Polsce, śmiejąc się im w twarz gdy chcieli godnie zarabiać. Wielu przedsiębiorcom ta mentalność została do dzisiaj. Dla ciebie argumenty jakie przytaczam to komunizm, choć ja jestem zwolennikiem wolnego rynku. Zwróć uwagę na to kiedy ludziom się w Europie zachodniej (oraz USA czy Australii) najlepiej żyło? Od lat 50 do 80-tych XX wieku. A rynek pracy był o wiele bardziej regulowany i sztywny niż obecnie. Jak to było możliwe? Ano, robotnik czy specjalista zarabiał godnie, a szef kilkukrotność pensji robotnika/specjalisty. Od reform Reagana pensje robotnika czy specjalisty w takim USA raczej stoją w miejscu, za to szefów skoczyły kilkadziesiąt razy. 

Widzisz Waldek bierzesz jakieś dane z kapelusza. Coś co było dawno temu, zostało Ci w głowie i wymachujesz szablą jak zręczny szermierz. Niestety to nie ma pokrycia w rzeczywistości.

https://www.aplikuj.pl/porady-dla-pracownikow/1932/zarobki-chiny-ile-mozna-zarobic-w-chinach

 

Azja.png


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Szymon. napisał(-a):

 

(...) Znam sytuacje gdzie ludzie z kilkuletnim stażem w firmie nie mogli się  doprosić podwyżki a nowo zatrudniani na identyczne stanowisko, z bardzo podobnym doświadczeniem mieli proponowane na start pensje 20% wyższe. Czy Twoim zdaniem to jest docenienie pracownika?

(...)

 

A, ok, teraz kumam. Gubiłem się w domysłach. Nie wpadłbym na to, że pisząc o docenieniu pracownika miales na mysli zwykła ludzką przyzwoitość ;)

To jednak rozmawiamy na różnych płaszczyznach doswiaczeń.


 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
33 minuty temu, Valygaar napisał(-a):

A, ok, teraz kumam. Gubiłem się w domysłach. Nie wpadłbym na to, że pisząc o docenieniu pracownika miales na mysli zwykła ludzką przyzwoitość ;)

To jednak rozmawiamy na różnych płaszczyznach doswiaczeń.


 

 

Pisząc o docenianiu mam na myśli wszystko co można do tego zaliczyć - zarówno wynagrodzenie jak i bycie po prostu człowiekiem (co powinno działać w każdą stronę). Po prostu pracownik też może (i powinien) mieć jakieś wymagania w stosunku do pracodawcy. Zdarzało mi się odejść z firmy z powodów zupełnie niefinansowych. Ale jak napisałem - nagminnym jest, że pracownicy z długim stazem są niedopłacani w swietle tego co oferuje rynek w branży i często jedynym sposobem żeby tę sytuację sobie poprawić jest przeskoczenie gdzie indziej bo podwyżki się doprosić nie mogą. A jak napisał @machlo firmy mają takie sytuacje "wliczone w koszta". tylko ja dalej nie do końca te rachunki rozumiem skoro zamiast dać podwyżkę pracownikowi muszą zapłącić np 20% wiecej komuś kogo zatrudnią na jego miejsce i jeszcze ponieść koszt wdrozenia nowej osoby. To ja już bym wolał dać te 20% (tyle to jest nierealne, ale niech nawet będzie 15%) podwyżki komuś kto jest w pełni wdrożony. Czasami czas wdrozenia na projekt to są dłuigie tygodnie (jeśli projekt jest duży i złożony) - mówię tu z doświadczenia w szeroko pojętej branży technicznej.

Edytowane przez Szymon.

Instagram: @my.nickname.was.taken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.