Jaką książkę czytasz obecnie?

[Krathor 663]

"7Ew" to dobra książką, choć trochę męcząca m.in.  z racji ciągłej zmiany punktu koncentracji problemu narracji. Raz autor boryka się z ratowaniem gatunku, innym razem z problemami technicznymi albo z konfliktami wewnątrz grup. Ciekawa i warta przeczytania, choćby z powodu skali problemu. Jedyną moją wątpliwością jest zakończenie pewnych pobocznych wątków na końcu. Wątpliwe... Ale nie "niemożliwe".

[michal.pirat 91]

Wielka Ryba, Szustaka polecam

[agremi 11879]

[-mrovka- 295]

''Dzieci Diuny'' autorstwa Frank Herbert zaliczone i odhaczone  

Pora teraz na czwartą cześć  ''Bóg Imperator Diuny ''

 

Wiem, wolno mi to idzie..ale trudno połączyć obowiązki i trudy życia codziennego z dość ciężką lekturą

 

 

 

 

[Cologero 31212]

John Williams “Stoner”

“To powieść o facecie, który poszedł na uniwersytet i został nauczycielem. Ale to jedna z najbardziej fascynujących książkę, jakie możecie przeczytać” - Tom Hanks




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kingcrimson 15156]

Godzinę temu, Cologero napisał(-a):

John Williams “Stoner”

“To powieść o facecie, który poszedł na uniwersytet i został nauczycielem. Ale to jedna z najbardziej fascynujących książkę, jakie możecie przeczytać” - Tom Hanks




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Czytałem niedawno. Bardzo mi się podobała. Polecam.

[rmak 20510]

W dniu 18.11.2023 o 18:50, koorchuck napisał(-a):

Te "Szpony i Kły", to jak dla mnie straszna padaka, niegodna występować pod marką "Wiedźmin".

 

Natomiast końcówka roku obfituje w ciekawe nowości, szczególnie dla fanów powieści historycznych.

Nowe wydanie serii o świętym Graalu Cornwella, połączone z premierą czwartej części, "Czarne Góry" Dana Simmonsa, długo wyczekiwany drugi tom "Miecza i Korony" Sabine Ebert, "Zbroja Swiatła" Folleta, no i wreszcie polski akcent cenionego przeze mnie, acz znanego do tej pory tylko z fantastyki Michała Gołkowskiego, a mianowicie cykl "Świat we Krwi" w fascynujących klimatach konkwisty. Dla fanów mrocznych kryminałów jeszcze "Królowa Bedlam", czyli kontynuacja "Zewu Nocnego Ptaka". Oj, będzie co czytać...

Zwłaszcza Gołkowski zaskoczył i na tę trylogię najbardziej ostrzę sobie zęby. Pierwsza część już zamówiona, premiera pozostałych niebawem.

 

 

 

Właśnie skończyłem i jakoś bez zachwytu. Jak generalnie lubię książki Gołkowskiego, tak ta mnie nie zachwyciła. Nie twierdzę, że jest zła, ale do kolejnych tomów nie będę podchodził.

[Hard Rockin' Amigo 1785]

[Cologero 31212]

Szybki strzał na weekend Charlie LeDuff: Detroit. Sekcja zwłok Ameryki
Książka - reportaż o mieście, które kiedyś było światową stolicą przemysłu motoryzacyjnego. Dzisiaj amerykańską stolicą biedy, bezrobocia, przestępczości. To nie jest Ameryka, którą znamy z filmu, czy mediów głównego nurtu.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ceteth 6186]

Skończyłem trylogię atlantycką A.G. Riddle no i muszę powiedzieć - od lat nie przeczytałem tak dobrego Sci-Fi. Osadzona w czasach obecnych, z tak dobrą i zakręconą fabułą, że wciąga jak bagno. 

 

[Justyna712 51]

Ostatnio katuję książki psychologiczne w wolnym czasie. W tej wiele jest zagadnień dotyczących transakcyjności relacji i ćwiczeń pozwalających lepiej zrozumieć drugą osobę. 

 

Edytowane 18 Grudnia 2023 przez Justyna712

[AspirantS 26118]

"Opowieści o Bauchelainie i Korbalu Broachu" - Steven Erikson.

 

Zbiór składający się z dwóch tomów.

Osadzony w świecie Malazu, znanym z cyklu "Malazańska Księga Poległych".

 

Zacznę od polecenia po raz kolejny cyklu "Malazańskiego".

W swoim czasie J. Dukaj napisał, że w współcześnie ( no tak, to było 20 lat temu)

są dwa wybitne cykle fantasy: "Pieśń lodu i ognia" G. R R. Martina ( czyli "Gra o tron") i właśnie "Malazańska".

Z tym że Erikson skończył cykl "Malazańskiej" i nie wystawił fanów do wiatru, w przeciwieństwie do Martina.

 

"Opowieści..." są wątkiem pobocznym, który można swobodnie przyswajać bez znajomości cyklu podstawowego.

 

Jest to fantasy napisana w sposób szalenie zabawny.

Ewidentnie autor bawi się konwencją, stawiając na poczucie humoru.

 

Dwójka tytułowych bohaterów to odpychający, krwawi nekromanci bez sumienia i poczucia przyzwoitości.

Wyzuci z elementarnej empatii socjopaci.

Za to dla kontrastu, mają udręczonego, racjonalnego służącego, który próbuje zachować zdrowy rozsądek, w chaosie jaki go otacza.

Trochę Diderota i Monteskiusza w tym widzę.

 

Świetne dialogi, na pograniczu "Monty Pythona".

Humorystyczne wykorzystanie akcentu boskiego.

Akcje, gdzie częściej za powodzenie odpowiada przypadek niż "plan daltoński".

 

Inteligentna kpina z obsesyjnego przywiązania do zdrowego trybu życia,

albo nadmiernej i zakłamanej pobożności,

albo skrajnego i bezwzględnego egocentryzmu, ukrytego pod płaszczykiem talentu artystycznego,

albo klasyczne osądzanie po pozorach z tragicznymi ( ać śmiesznymi) konsekwencjami.

 

Do tego twórcze wykorzystywanie  standardowych schematów fantasy, wypaczając je według ludzkich przywar.

No bo nie da się nie śmiać z questu, który prowadzi grupa składająca się z: przygłupiego ( i cierpiącego na amnezję) osiłka, zezowatej włamywaczki,

niezgrabnego nożownika, i pozbawionych zdolności racjonalnego myślenia akrobatów.

A grupa łowców potworów też nie wygląd najlepiej ze swoją skrajną bigoterią, rywalizującą ambicją, ideałami czystości składanymi na ołtarzu chwilowego pożądania

i unikalnymi zdolnościami magicznymi, które posiadają wyłącznie postaci dotknięte tępotą i hołdujące prawu pięści.

 

Jeśli do tego dołożyć specyficzny, bogaty w ornamentykę słowną  i skłonny do pobocznych wycieczek styl narracji autora,

to można się rozsmakować w literackim kilkudaniowym posiłku.

 

Polecam.

Ubawisz się czytelniku.

[Szymon G 330]

Pięknie opisane, podpisuję się pod tym.

Wysłane z mojego RMX1993 przy użyciu Tapatalka

[Cologero 31212]

Ostatnio wieczorne oglądanie TV zastąpiłem czytaniem i idzie mi to jak na taśmie produkcyjnej .
Tym razem lektura na wieczory w przerwie pomiędzy Świętami a Sylwestrem. David Grann: Czas krwawego księżyca. Zabójstwa Osagów i narodziny FBI. Reportaż. O najbogatszych ludziach świata w l. 20 XX w. plemieniuOsagów i ich tragicznej historii.
Kolejność trochę pomyliłem, bo film Scorsese na podstawie tej książki już został przeze mnie obejrzany



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[OperatorkaKosiarki 19514]

A u mnie...

[Cologero 31212]

A u mnie...

Stainbeck jeden z moich TOP autorów i jego: Grona gniewu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paul221 35316]

Dostałem po choinkę. Subskrybuję Astrofazę, ale żona zaskoczyła mnie tą książką☺️

 

[albiNOS 01 892]

W dniu 26.12.2023 o 11:14, paul221 napisał(-a):

Dostałem po choinkę. Subskrybuję Astrofazę, ale żona zaskoczyła mnie tą książką☺️

 

A moja mnie również w podobnym tonie:

[teston 5801]

Dostałem pod choinkę 🙂

 

 

[agremi 11879]

[raszew 2801]

Skończyłem właśnie Żulczyka:

i na tapetę wchodzi bardziej specjalistyczny podręcznik do medytacji buddyjskiej:

Zainteresowanym tematem buddyzmu polecam bardzo Jamesa Low.

Pozdrawiam!

[Nocny duch 5257]

10 minut temu, raszew napisał(-a):

Skończyłem właśnie Żulczyka:

I jak wrażenia? Tak dobre jak poprzednia część?

[raszew 2801]

1 minute ago, Nocny duch said:

I jak wrażenia? Tak dobre jak poprzednia część?

Generalnie to tak: najpierw widziałem serial, spodobał mi się bardzo, w moim odczuciu chyba najlepszy polski serial. Potem chwila ciszy i inne książki Żulczyka i okazało się, że wyszło "Dawno temu...", więc wziąłem się za czytanie "Ślepnąc...".

Moje odczucia bez spoilerów są takie, że książka się rozkręcała i rozkręcała i strasznie szybko się skończyła, mam lekki niedosyt. Książka ma chyba ponad 800 stron i łyka się to mega szybko. Dobra jak poprzednia, może nawet ciut lepsza, ale osobiście mam niedosyt.

[kingcrimson 15156]

Wciągająca historia, bardzo ciekawe postacie ( rozmodlony Henio rządzi 😀) no i najważniejsze świetnie napisana.

 

[bober5264 3373]

Oj tak, kult swietna ksiazka

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka