Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość seth11

Jaką książkę czytasz obecnie?

Rekomendowane odpowiedzi

A ja przypomnę, że książka jest jedynie jednym z wielu mediów które pojawiły się na przestrzeni dziejów, i które może w sposób naturalny kiedyś zniknąć... Kiedyś się słuchało opowieści wioskowego dziada - bajarza ...

 

Hmm ... w takim razie muszę poszukać jakiegoś fajnego dziada bajarza w mojej wsi :D  ... Wierzę jednak, że książka mimo wszystko nie zniknie. Aktualnie czytam biografię Roberta Redforda ( autor Michael F. Callan) z ciekawym tłem zmieniającej się ( kulturowo  i politycznie) Ameryki .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak ostatnio polecałem film "Dziewczyna z pociągu" - tak książkę o tym samym tytule polecam jeszcze bardziej. Najpierw książkę potem film.

Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm ... w takim razie muszę poszukać jakiegoś fajnego dziada bajarza w mojej wsi :D  ... Wierzę jednak, że książka mimo wszystko nie zniknie. Aktualnie czytam biografię Roberta Redforda ( autor Michael F. Callan) z ciekawym tłem zmieniającej się ( kulturowo  i politycznie) Ameryki .

Z dziadami bajarzami coraz słabiej, naturalny rezerwuar się wyczerpuje.  ;)  Tak czy inaczej nie ma co traktować kryzysu czytelnictwa jak końca kultury, jak się dobrze zastanowić to masowe czytelnictwo obejmuje może ze 30-50 lat? 


Langel 17 jewels - Bulova Accutron Automatic 63B98 - Citizen Proximity BZ1000-54E - Swatch YIS403 - Alba AEFD557

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubię czytać książki których wydarzenia dzieją się w Warszawie . Jak ktoś może polecić ciekawy tytuł chętnie przeczytam . 

Szeryf i inni z mojej dzielnicy - M. Bzdyra

 

Myślę ,że ''Zły'' pójdzie na początek . Polecasz któryś tytuł Łysiaka ? 

wiele ksiazek Lysiaka jest zaowalowana synteza wspolczesnej Polski, przez ktora czasem trudno przejsc czytelnikowi nie znajacemu niuansow 'kuchni' rzadzenia i rzadzacych naszym krajem

do tego Lysiak przez ostatnie lata czesto wpadal w martyrologiczny ton, eksponujac swoj udzial w walce o... ; )

znacznie bardziej cenie jego ksiazki ktore nie sa poswiecone polityce a np. sztuce (Malarstwo Bialego Czlowieka), podroznicze ("Wyspy bezludne", "Wyspy zaczarowane" - choc to rowniez swiat, sztuki, historii, architektury) czy w koncu ksiazek poswieconych epoce napoleonskiej ("Talleyrand, droga Mefistofelesa", "Szuanska ballada")

 

mam wiele ksiazek Lysiaka na polce, szczerze polecam : )


Są ludzie, którzy przez całe życie spogladają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają. (A. Czechow)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podobno od czytania oczy sie psują , to malo czytałem przez ostatnie 20 lat , a oczy i tak mi się popsuły ... :rolleyes:

Ale trzy tygodnie temu wrzuciłem sobie do posłuchania z Youtube czytanko lektora "Wiedzma morska" Alistera Mcleana .

Dla leniwych fajna sprawa słuchawki na uszy i coś innego niż film .Potem jeszcze "Siła strachu" równierz Alistera Mcleana . Z tą pozycją po raz pierwszy spotkałem się jako 12 latek i Alister stał się moim ulubionym pisarzem .

 

w sumie fajny sposób na księżkę czytanie bez czytania a jest sporo fajnych pozycji różnej maści  .

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie uznaję audiobooków... Ale to moje zdanie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat lubię książki w każdej postaci, z reguły poznaję 3 na raz - na kindle, papierową, a jedną słucham w czasie podróży samochodem.

Dobrze zinterpretowany audiobook, szczególnie czytany z podziałem na role sporo wnosi do książki. A dzięki temu mogę "przeczytać" więcej.

 

Natomiast Mclean-a akurat nie trawię, mimo, że czasami dla rozrywki przeczytam jakąś sensację.

Podobnie nie ogarniam zachwytów na Dziewczyną z pociągu, nie przekonałem się do tej książki...

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna z sasiedztwa  Jack Ketchum. Historia prawdziwa dla ludzi o mocnych nerwach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat lubię książki w każdej postaci, z reguły poznaję 3 na raz - na kindle, papierową, a jedną słucham w czasie podróży samochodem.

Dobrze zinterpretowany audiobook, szczególnie czytany z podziałem na role sporo wnosi do książki. A dzięki temu mogę "przeczytać" więcej.

 

Natomiast Mclean-a akurat nie trawię, mimo, że czasami dla rozrywki przeczytam jakąś sensację.

Podobnie nie ogarniam zachwytów na Dziewczyną z pociągu, nie przekonałem się do tej książki...

ja czytałem Mcleana przed rokiem 1980 nim ukazały sie w tv filmy , jeżeli pierwsze oglądałeś filmy to autor może nie zachwycać .Z gatunku jest kilku podobnych może i lepszych higgins czy Calvel ( nie pamiętam i nieprawidłowo mogłem napisać ) na skrzydłach orłów ,król szczurów cienka czerwona linia taipan ....lub z innej beczki Germinal Emila Zoli , film to kicha czy Joe Alex czarne okręty i kryminałki  :blink:

Bardzo sobie cenię Chmielewską , Edigeya ....ale książkę traktowalem jako rozrywke więc nie bedzie tu tytułów naukowych choc coś tam z psychologii poczytałem :rolleyes:

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja polecę "Nakręcana dziewczyna, Pompa numer sześć" Bacigalupiego. Naprawdę mocna, dająca do myślenia literatura. Podobnie jak "Rzeka bogów" Iana McDonalda.

Książki dobre literacko i podejmujące ważkie tematy. Szkoda życia na złą literaturę.


Langel 17 jewels - Bulova Accutron Automatic 63B98 - Citizen Proximity BZ1000-54E - Swatch YIS403 - Alba AEFD557

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja polecę "Nakręcana dziewczyna, Pompa numer sześć" Bacigalupiego. Naprawdę mocna, dająca do myślenia literatura. Podobnie jak "Rzeka bogów" Iana McDonalda.

Książki dobre literacko i podejmujące ważkie tematy. Szkoda życia na złą literaturę.

żeby stwierdzić ze coś jest kiepskie trzeba to przeczytać bo opinia krytyków niekoniecznie musi kształtować czytelnika .Co to jest kiepska literatura ?

 

Nie jestem w stanie powiedziec czy nakrecana dziewczyna jest dobra czy nie , bo jej nie przeczytam , nie trawie żadnej fantazy fantastyki czy sf , polityke sledze z innych , a zachowania ludzi z bardziej przyziemnych zródeł .Wizje przyszłości raczej interesują mnie na 20 lat do przodu . Nawet jeżeli literacko jest dobra to mnie nie skusi , co nie znaczy ,że nie jest wartościowa . To samo powiem o horrorach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jarozlaw

Szkoda życia na złą literaturę.

Sprecyzuj , bo mi się zawsze wydawało, że wszystko jest relatywnie względne, a wrzucanie wszystkiego do jednego wora to pomyłka systemów totalitarnych i ludzi ograniczonych mentalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio wróciłem do klasyki i na pierwszy ogień poszedł "Książę" Machiavellego. Zaskakująco dużo prawd, które można przełożyć na dzisiejsze czasy...


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem kilka książek Macleana i rzeczywiście nie jest to literatura najwyższych lotów, ale rozumiem, że jako rozrywka może sprawdzać się świetnie, podobnie jak np książki Ludluma. 

Natomiast wśród kryminałów czy szeroko pojętej sensacji jest wiele pozycji, które moim zdaniem są lepiej napisane i bardziej trzymają w napięciu, jak np seria o Harrym Hole Jo Nesbo czy książki Harlana Cobena, Stiega Larssona, Lee Childa i Dona Browna.

A o klasyce A.C.Doyle czy Agathy Christie to już nawet nie będę wspominał...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie uznaję audiobooków... Ale to moje zdanie. :)

 

Lubię mieć książkę na półce, widzieć ją w biblioteczce, wziąć w każdej chwili i otworzyć na obojętnie jakiej stronie. Zabrać ze sobą do parku lub nad staw zamiast telefonu :) natomiast należy także zrozumieć osoby, które nie mają na to czasu i słuchają audiobooków. Aktualnie sam jestem audiobookiem dla dziecka, lecz jak podrośnie, to wolałbym, aby czytało niż słuchało. Wówczas poznawanie ortografii, składni, gramatyki, itp. przychodzi dla młodych ludzi o wiele łatwiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to macie teraz do czynienia ze zwolennikiem audiobooków. To nieprawda że chodzi o gospodarowanie czasem (choć to również dobry argument przemawiający za audiobookami). Mimo podzielnej uwagi, lubię skupić się na tym czego słucham i tylko w odpowiednich okolicznościach, ewentualnie połączyć to z moją pracą. Jeśli trafi się dobry lektor, a książka nie jest oparta na jakiejś dedykowanej, specyficznej konstrukcji, odczytywanej tylko jako tekst - audiobook daje znacznie szersze możliwości. 

Książka spopularyzowana, czyli ogólnodostępna - to dosyć nowy Twór w kulturze i cywilizacji. W pewnej epoce, była po prostu wygodna. Stwarzała nowe możliwości i lepszą jakość rozbudowanej treści, niż przekaz mówiony (czytaj - opowieści domokrążnego wiejskiego dziada dla dziatwy zgromadzonej w kuchni, przy piecu). Książka straciła monopol na poczet swojej udoskonalonej, oferującej więcej następczyni, czyli audiobooka.

Edytowane przez Łukasz Radziszewski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem kilka książek Macleana i rzeczywiście nie jest to literatura najwyższych lotów, ale rozumiem, że jako rozrywka może sprawdzać się świetnie, podobnie jak np książki Ludluma. 

Natomiast wśród kryminałów czy szeroko pojętej sensacji jest wiele pozycji, które moim zdaniem są lepiej napisane i bardziej trzymają w napięciu, jak np seria o Harrym Hole Jo Nesbo czy książki Harlana Cobena, Stiega Larssona, Lee Childa i Dona Browna.

A o klasyce A.C.Doyle czy Agathy Christie to już nawet nie będę wspominał...

zgadzam sie co do Mcleana ale ludzie mają rózne gusta , otóż ja Doyla klasyka nie... nudzi mnie Sherlock Holms , przeczytałem ze dwie pozycje i nie miałem zamiaru kontynuować , Agata Christi ze swoim klimatem dla mnie to jak puszczanie bąków przez jakąś staruche w bujanym fotelu przy kominku --nuda  :o . Z klasyków Juliusz Verne mimo iż nie lubie sf to jego tak a zaczynałem od dzieci kapitana granta ....

 

Nad pozostałymi nazwiskami autorów pracuje i patrze co napisali bo niewykluczone że czytałem i nie pamiętam :D

Aktualnie czytam pasjonującą książke 2 tomy z gazety prawnej ZMIANY W VAT 2017 gorąco polecam :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby stwierdzić ze coś jest kiepskie trzeba to przeczytać bo opinia krytyków niekoniecznie musi kształtować czytelnika .Co to jest kiepska literatura ?

 

Nie jestem w stanie powiedziec czy nakrecana dziewczyna jest dobra czy nie , bo jej nie przeczytam , nie trawie żadnej fantazy fantastyki czy sf , polityke sledze z innych , a zachowania ludzi z bardziej przyziemnych zródeł .Wizje przyszłości raczej interesują mnie na 20 lat do przodu . Nawet jeżeli literacko jest dobra to mnie nie skusi , co nie znaczy ,że nie jest wartościowa . To samo powiem o horrorach

Cóż, mogę jedynie współczuć takiego zamknięcia się, najwidoczniej nie rozumiesz że każda książka (no może poza dziennikiem pokładowym i podręcznikiem do otolaryngologii) to książka fantastyczna.  :P A jakaż to różnica, czy fabuła powieści rozgrywa się w realiach starożytnego Rzymu, czy też zmyślonej Rivii? Dlaczego uważasz, że opowieść o wielkim kryzysie w latach 20ych w Stanach jest si, a opowieść o tym samym, ale umiejscowiona w roku 2070 już jest halaal? Przecież to są tylko dekoracje. Chodzi o ludzi, o ich zachowania, uczucia, decyzje, wybory, o ludzkie przeżycia. Podział na gatunki jest wtórny.

Sprecyzuj , bo mi się zawsze wydawało, że wszystko jest relatywnie względne, a wrzucanie wszystkiego do jednego wora to pomyłka systemów totalitarnych i ludzi ograniczonych mentalnie.

Pytasz na co szkoda mi życia i co uważam za złą literaturę? Rzeczy w typie tych, co je sprzedaje Patryk Vega na przykład. Wszelkiego rodzaju cykle dziejące się w światach "filmowych" jak Star Wars, Warhammer, Alien etc. Twórczość takiego Dana Browna na przykład.

Tak, masz rację, wszystko jest względne. Ale w jakimś momencie zdajesz sobie sprawę, że życie nie jest wieczne i po prostu szkoda poświecić sześć jego godzin na błahą opowiastkę, od której nie wstajesz bogatszy, a jedynie starszy.


Langel 17 jewels - Bulova Accutron Automatic 63B98 - Citizen Proximity BZ1000-54E - Swatch YIS403 - Alba AEFD557

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż, mogę jedynie współczuć takiego zamknięcia się, najwidoczniej nie rozumiesz że każda książka (no może poza dziennikiem pokładowym i podręcznikiem do otolaryngologii) to książka fantastyczna.  :P A jakaż to różnica, czy fabuła powieści rozgrywa się w realiach starożytnego Rzymu, czy też zmyślonej Rivii? Dlaczego uważasz, że opowieść o wielkim kryzysie w latach 20ych w Stanach jest si, a opowieść o tym samym, ale umiejscowiona w roku 2070 już jest halaal? Przecież to są tylko dekoracje. Chodzi o ludzi, o ich zachowania, uczucia, decyzje, wybory, o ludzkie przeżycia. Podział na gatunki jest wtórny.

wkraczasz w temat gustów, co jest bezsensowne ... to ja zadam ci pytanie , dlaczego niektórzy kupują samochody ford inni fiat ,alfa czy BMW  ???? :rolleyes: jak na nie odpowiesz , to bedziesz miał odpowiedz na swoje pytanie 

 

 

Natomiast nazwanie czegoś złą literaturą ... to tylko niewiedzą da się wytłumaczyć  :D

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arti a z Mcleanem, to pewnie było tak. Szukałeś informacji na temat McLarena. Przypadkowo wpadła Ci w ręce, ale, że akurat czasu za bardzo nie miałeś, to na szybkiego źle przeczytałeś owo kluczowe słowo  :P. Kapłeś się dopiero jak zacząłeś czytać. A, że okazało się ciekawe... przyznaj, że tak właśnie było  :D


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arti a z Mcleanem, to pewnie było tak. Szukałeś informacji na temat McLarena. Przypadkowo wpadła Ci w ręce, ale, że akurat czasu za bardzo nie miałeś, to na szybkiego źle przeczytałeś owo kluczowe słowo  :P. Kapłeś się dopiero jak zacząłeś czytać. A, że okazało się ciekawe... przyznaj, że tak właśnie było  :D

mota racje   :rolleyes:  masz wiele talentów , już mówiłem  :D

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość D@dik

Wziąłem do obróbki twórczość Orsona Scotta: jadę po kolei z Alvinem Stwórcą. Potem pewno saga o Enderze. Skończyłem niedawno Dziwiczą podróż Mastertona i wszystkie Danikeny.

 

Generalnie idę w klimaty przyjemne i fabularne,  a czytam coraz więcej od momentu przesiadki z Cool readera na tablecie na czytnik e-ink Onyxa.

 

Lepiej czytać niż ...przez ostatnie dwa lata oglądać tv ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to macie teraz do czynienia ze zwolennikiem audiobooków. To nieprawda że chodzi o gospodarowanie czasem (choć to również dobry argument przemawiający za audiobookami). Mimo podzielnej uwagi, lubię skupić się na tym czego słucham i tylko w odpowiednich okolicznościach, ewentualnie połączyć to z moją pracą. Jeśli trafi się dobry lektor, a książka nie jest oparta na jakiejś dedykowanej, specyficznej konstrukcji, odczytywanej tylko jako tekst - audiobook daje znacznie szersze możliwości. 

 

Książka spopularyzowana, czyli ogólnodostępna - to dosyć nowy Twór w kulturze i cywilizacji. W pewnej epoce, była po prostu wygodna. Stwarzała nowe możliwości i lepszą jakość rozbudowanej treści, niż przekaz mówiony (czytaj - opowieści domokrążnego wiejskiego dziada dla dziatwy zgromadzonej w kuchni, przy piecu). Książka straciła monopol na poczet swojej udoskonalonej, oferującej więcej następczyni, czyli audiobooka.

pojawiło się sporo audiobooków w ciągu osatnich 6 tygodni , fajnie posłuchać , mam nadzieje ze kolega nie z kgb i donosów nie robi , bo moskiewski adres mnie niepokoi .  pozdro  :rolleyes:

Edytowane przez artiplast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio

SEKRETY SAMURAJÓW. Adele Wetstbrook, Oscar Ratti.

Można się wiele dowiedzieć o historii Kraju Kwitnącej Wiśni. A zwłaszcza w wymiarze militarnym. Polecam :)

Edytowane przez Blunio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.