Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
michalop

Jaki zegarek masz dziś na ręku?

Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, Heavyweight2712 napisał(-a):

A swatch to ten sam poziom co Casio ? Czy level wyżej ?

Nie można tak porównywać, to jest całkiem inna filozofia tworzenia zegarków, Swatche to taki kolorowy dodatek, no i masz taniego Szwajcara. I jak by co...

Screenshot_2025-09-15-19-32-33-75_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg

Screenshot_2025-09-15-19-32-15-02_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Heavyweight2712 napisał(-a):

A swatch to ten sam poziom co Casio ? Czy level wyżej ?

 

To właściwie dobre pytanie. Swatch jest osobną kategorią, powstał jako produkt zautomatyzowanej produkcji. Z założenia był jednorazowy czyli z niewymienną baterią. Przede wszystkim był udaną próbą ratowania szwajcarskiego przemysłu zegarkowego przed zalewem tanich zegarków kwarcowych z Dalekiego Wschodu. Z powyższych powodów Swatche zyskały stałe miejsce w zegarkowej historii. Umiejętna promocja wykreowała te zegarki na popularny produkt lifestyle, zrobiły się modne i rzeczywiście pomogły wyciągnąć firmy z późniejszej grupy Swatch z głębokiego dołka.

 

W polskich realiach historia Swatcha wyglądała nieco inaczej. W PRL nie były to tanie i łatwo dostępne zegarki, które po wyczerpaniu baterii wyrzucało się i kupowało następne. Zaliczały się raczej do "kultowych" produktów kojarzonych z "powiewem Zachodu", więc te "niewymienne" baterie często jednak wymieniano, zgodnie z hasłem "Polak potrafi".

 

 

 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, ireo napisał(-a):

 

To właściwie dobre pytanie. Swatch jest osobną kategorią, powstał jako produkt zautomatyzowanej produkcji. Z założenia był jednorazowy czyli z niewymienną baterią. Przede wszystkim był udaną próbą ratowania szwajcarskiego przemysłu zegarkowego przed zalewem tanich zegarków kwarcowych z Dalekiego Wschodu. Z powyższych powodów Swatche zyskały stałe miejsce w zegarkowej historii. Umiejętna promocja wykreowała te zegarki na popularny produkt lifestyle, zrobiły się modne i rzeczywiście pomogły wyciągnąć firmy z późniejszej grupy Swatch z głębokiego dołka.

 

W polskich realiach historia Swatcha wyglądała nieco inaczej. W PRL nie były to tanie i łatwo dostępne zegarki, które po wyczerpaniu baterii wyrzucało się i kupowało następne. Zaliczały się raczej do "kultowych" produktów kojarzonych z "powiewem Zachodu", więc te "niewymienne" baterie często jednak wymieniano, zgodnie z hasłem "Polak potrafi".

 

 

 

Tak z ciekawości wszedłem na Chrono24 niektóre egzemplarze tego Swatcha kosztują ponad 2.000£ 😳 

Ale to są wersje jakieś limitowane mimo wszystko to cena jak za taki zegarek jest kosmicznie wysoka 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, ireo napisał(-a):

 

To właściwie dobre pytanie. Swatch jest osobną kategorią, powstał jako produkt zautomatyzowanej produkcji. Z założenia był jednorazowy czyli z niewymienną baterią. Przede wszystkim był udaną próbą ratowania szwajcarskiego przemysłu zegarkowego przed zalewem tanich zegarków kwarcowych z Dalekiego Wschodu. Z powyższych powodów Swatche zyskały stałe miejsce w zegarkowej historii. Umiejętna promocja wykreowała te zegarki na popularny produkt lifestyle, zrobiły się modne i rzeczywiście pomogły wyciągnąć firmy z późniejszej grupy Swatch z głębokiego dołka.

 

W polskich realiach historia Swatcha wyglądała nieco inaczej. W PRL nie były to tanie i łatwo dostępne zegarki, które po wyczerpaniu baterii wyrzucało się i kupowało następne. Zaliczały się raczej do "kultowych" produktów kojarzonych z "powiewem Zachodu", więc te "niewymienne" baterie często jednak wymieniano, zgodnie z hasłem "Polak potrafi".

 

 

 

Ale jak to z niewymienną baterią? Ok, do mechanizmu się nie dostaniesz bez jakiejś orki, ale bateryjki normalnie się zmienia. Jest gniazdo, jest mały dekielek, który się odkręca (po mojemu monetą)... I tak był od początku. One są teoretycznie nienaprawialne/nieserwisowalne, ale baterie się zmienia łatwiej niż w innych zegarkach.

55 minut temu, Heavyweight2712 napisał(-a):

Tak z ciekawości wszedłem na Chrono24 niektóre egzemplarze tego Swatcha kosztują ponad 2.000£ 😳 

Ale to są wersje jakieś limitowane mimo wszystko to cena jak za taki zegarek jest kosmicznie wysoka 

Lecenie w kulki, jak przy wszystkim, co ludzie zbierają. Jest jeden model w kopercie z platyny, to ten może coś tam kosztować ;)


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, oszolom napisał(-a):

Ale jak to z niewymienną baterią? Ok, do mechanizmu się nie dostaniesz bez jakiejś orki, ale bateryjki normalnie się zmienia. Jest gniazdo, jest mały dekielek, który się odkręca (po mojemu monetą)... I tak był od początku. One są teoretycznie nienaprawialne/nieserwisowalne, ale baterie się zmienia łatwiej niż w innych zegarkach.

Lecenie w kulki, jak przy wszystkim, co ludzie zbierają. Jest jeden model w kopercie z platyny, to ten może coś tam kosztować ;)

 

Musiałbym się zagłębić w temat i sprawdzić kiedy pojawiły się dziury w deklu i kapsle odkręcane monetą, umożliwiające wymianę baterii. Aż tak się Swatchami nie interesowałem.

 

Pamiętam, że na etapie projektowania jednym z założeń była właśnie "jednorazowość". Wczesne Swatche (albo może prototypy?) nie miały dekielków. "Dno" plastikowej koperty było jednocześnie "płytą główną", z którą trwale zespolony był kwarcowy mechanizm, złożony z 51 części. 

 

schmid_muller_01b.jpeg


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, ireo napisał(-a):

 

Musiałbym się zagłębić w temat i sprawdzić kiedy pojawiły się dziury w deklu i kapsle odkręcane monetą, umożliwiające wymianę baterii. Aż tak się Swatchami nie interesowałem.

 

Pamiętam, że na etapie projektowania jednym z założeń była właśnie "jednorazowość". Wczesne Swatche (albo może prototypy?) nie miały dekielków. "Dno" plastikowej koperty było jednocześnie "płytą główną", z którą trwale zespolony był kwarcowy mechanizm, złożony z 51 części. 

 

schmid_muller_01b.jpeg

Punkty za szczerość -- Vulgaris jak nic.  😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.