tarant 2971 #676 Napisano 23 Stycznia 2016 Dokładnie. Niech to sklei Wikolem 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adaak 0 #677 Napisano 31 Stycznia 2016 Dzień dobryczy mogę to jakoś naprawić/poprawić ? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 298 #678 Napisano 31 Stycznia 2016 Puścił klej kostny pod fornirem. Moim zdaniem przyłożyć gorące żelazko (bez przesady) i powoli delikatnie rozprasować. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Witold 56 55 #679 Napisano 31 Stycznia 2016 Gorące żelazko przyłożone bezpośrednio na fornir chyba by zniszczyło oryginalną politurę, którą widać na załączonej fotografii. Myślę, że lepiej byłoby zwykłą strzykawką pod pęcherz dokonać iniekcji np. wikolu, a następnie przyłożyć na to odpowiedniej wielkości kawałek sklejki i ścisnąć ściskami stolarskimi. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #680 Napisano 31 Stycznia 2016 Obawiam się, że jeśli ta wzdyma jest sucha, to po prostu pęknie. Stary i wysuszony fornir jest cholernie kruchy... Tego się IMO nie da zrobić w trzy minuty. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrzej Wachowicz 291 #681 Napisano 4 Lutego 2016 Niniejszym, chcialbym dokonczyc sprawe klejenia skrzynki GB. Otoz skleilem ja uzywajac kleju wspolczesnego Pattex Classic D2. Skrzynka sklejona, kleju nie widac, ale mam lekki dyskomfort, poniewaz oryginalny klej byl klejem kazeinowym. Poszedlem do drogerii i kupilem na przyszlosc klej kostny i kazeinowy. Na zdjeciu ponizej po lewej stronie klej kostny, a po prawej kazeinowy, w srodku Pattex D2.jeden dzien pozniej, kleje twarde Najtanszy jest Pattex, potem 1,4 razy drozszy klej kostny i 3 razy drozszy klej kazeinowy.Klej kostny jest szybki i potrzebuje ciepla. Klej kazeinowy i Pattex sa wolne ( jest czas na ustawienie i poprawki ) i mozna nimi pracowac na zimno ( temperatura pokojowa ). wszystkie 3 kleje sa wodne. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #682 Napisano 4 Lutego 2016 Kazeinowy sobie odpuść, jeśli chcesz to stosuj tylko kleje kostne. Klejenie kazeiną jest nieodwracalne. Spoinę kostną można rozkleić bez zniszczenia powierzchni drewna. 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrzej Wachowicz 291 #683 Napisano 4 Lutego 2016 @kiniolWszystko sie zgadza co napisales. Tylko nie daje mi spokoju to, ze oryginalne klejenie bylo zrobione klejem kazeinowym? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzykon1 0 #684 Napisano 4 Lutego 2016 Kazeinowy pamiętam stosowało się w PRLu ponieważ był dostępny, w miarę tani, dawał silne wodoodporne połączenia i można było go stosować w chłodnych pomieszczeniach. To były jego zalety. Używałem tego kleju bardzo dużo, ok 3 litry dziennie. Jednak nigdy dziś bym go nie zastosował, a zwłaszcz do zegarów. Wadą kazeinowego jest to, że on brudzi i po wyschnięciu jest wręcz nie do usunięcia. Pattex polecam. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrzej Wachowicz 291 #685 Napisano 4 Lutego 2016 @krzykon1No tak, ale w 1911 roku nie bylo Pattex'a, tylko klej kostny i kazeinowy i moze jakis inny nie wiem , a wybrano kazeinowy. Bo co ? byl wtedy tanszy? Nie trzeba bylo go podgrzewac i byl wolny ( nie wymagal pospiechu i nieomylnosci przy pracy ) ?, byl wodny i latwo mozna bylo go usunac mokra sciereczka? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #686 Napisano 4 Lutego 2016 (edytowane) Tzw. kleje stolarskie (kostne czy rybie) maja dwie niezaprzeczalne zalety, mała wrażliwość na grubość spoiny i odwracalność, czyli inaczej elementy nie muszą być dokładnie spasowane i i można je łatwo rozkleić. Dlatego dziękujmy starym mistrzom, że kleili swoje wyroby klejem kostnym, bo można je niezwykle łatwo rozebrać na części pierwsze przy konserwacji i naprawie. Jednak uciążliwe przygotowywanie i stosowanie kleju stolarskiego praktycznie uniemożliwia jego użycie w produkcji przemysłowej, dlatego stosuje się tutaj kleje kazeinowe czy typu Wikol. Jednak spoina musi być jak najcieńsza (elementy dobrze spasowane) no i co raz sklejone to na wieki. Klej stolarski również nie wymaga pośpiechu wystarczy żeby elementy klejone były ciepłe, a na dodatek łatwo można poprawić to co się źle skleiło. Edytowane 4 Lutego 2016 przez Piotr Ratyński 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrzej Wachowicz 291 #687 Napisano 4 Lutego 2016 @Piotr Ratynski"Jednak uciążliwe przygotowywanie i stosowanie kleju stolarskiego praktycznie uniemożliwia jego użycie w produkcji przemysłowej, dlatego stosuje się tutaj kleje kazeinowe"I jak zwykle wyjasnienie Piotra mnie przekonalo. Ten zegar byl w produkcji przemyslowej.Dziekuje 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #688 Napisano 4 Lutego 2016 Dobrze, skąd Andrzeju wiesz, że to jest kazeina? 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #689 Napisano 4 Lutego 2016 Kołatki zeznały na torturach. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #690 Napisano 4 Lutego 2016 (edytowane) No nie, pytam serio... Od lat stosujemy w pracowni różne kleje, kostne, królicze, czy też karuk... Kazeinowy spotykamy jako spoiwo do kitów używanych w latach 50-70 i jest to g... pierwszej wody. Nie da się tego wydłubać, szlifować.Do klejenia blokowego powierzchni równych i w dobrym stanie technicznym, używamy klej Rakol, który jest kolejnym wcieleniem modyfikowanego polioctanu winylu. Do klejenia elementów poważnie uszkodzonych, zdestruowanych przez owady używamy klejów poliuretanowych, pieniących, np szwajcarski Jowatt.Piotr Ratyński@ co to jest "wrzaskliwość kleju"? Trochę zaczynam się obawiać co moje kleje robią na półkach nocą... Nie wiem też dlaczego Piotr Ratyński@uważa, że klejów zwierzęcych nie używano w produkcji przemysłowej. Uważam, że to nie prawda, gdyż skrzynki zegarowe były takimi klejone masowo i nikomu nie przeszkadzał fakt, że klej zwierzęcy musi być grzany w kąpieli wodnej. Edytowane 4 Lutego 2016 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrzej Wachowicz 291 #691 Napisano 4 Lutego 2016 @kiniolwywnioskowalem to po kolorze i ziarnistosci klejuna zdjeciu ponizej widac ( moze nie najlepiej, ale gdy je robilem nie zdawalem sobie sprawy, ze moze byc ono wazne, a w tej chwili nie moge powtorzyc zdjec bo skrzynka sklejona i kleju juz nie widac ) mozna sie dopatrzyc trzech pionowych paskow, pierwszy z lewej to drewno ktore sie odkleilo od drugiego drewna, ktore widac na trzecim pasku od lewej. Posrodku jest drugi pasek jest to miejsce sklejenia pierwszego kawalka drewna z drugim kawalkiem drewna, a jest ono odsloniete bo obydwa kawlki drewna sa lekko odsuniete i widac miejsce sklejenia a teraz ponizej zdjecie kleju kazeinowego teraz rozrobionego na potrzeby postu w tym temacie 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #692 Napisano 4 Lutego 2016 Myślę, że Piotr miał coś innego na myśli. Ja używałem latami w sporej produkcji kleju dekstrynowego (co prawda do papieru i o zupełnie innych właściwościach), jednak stosowałem go na gorąco (był lejny jak woda, a kleił błyskawicznie) i nie nastręczało to większych trudności. Kąpiel wodna do przygotowania, potem w maszynie rynienka z dawkowaniem i śmigało, aż miło! To oczywiście inny klej, jednak nie zmieniłem technologii nawet wtedy, gdy polioctan stał się popularny i dostępny. Do moich celów grzana dekstryna była lepsza i zupełnie niekłopotliwa w przygotowaniu, choć szło tego sporo. Nie widziałem jeszcze starej skrzyni zegarowej klejonej klejem kazeinowym, ale może księgowi eksperymentowali w celu ograniczenia kosztów?Używałem w dzieciństwie takiego czegoś, można to było dostać w Czuj- czynach, świetnie tym budowałem latawce skrzynkowe. Wtedy ten klej miał kolor szary, po wyschnięciu szary matowy. A może Andrzeju, ta skrzynia już kiedyś w historii była reperowana? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #693 Napisano 4 Lutego 2016 (edytowane) Piotr Ratyński@ co to jest "wrzaskliwość kleju"? Trochę zaczynam się obawiać co moje kleje robią na półkach nocą... Wrzaskliwość wstawiła maszyna, bo pewnie zrobiłem błąd w słowie wrażliwość, ale to nie jedyny błąd jaki zamieściłem w wypowiedzi, np. zamiast stosuje napisałem stosu7je, itd.tak że słabo się postarałeś,Gdybym pisał w zeszycie można by powiedzieć, że piszę na kolanie, stad te częste u mnie literówki, jednak nie wiem czemu, ale jakoś nie dziwi mnie, osoba której to tak bardzo przeszkadza. Nie wiem też dlaczego Piotr Ratyński@uważa, że klejów zwierzęcych nie używano w produkcji przemysłowej. Uważam, że to nie prawda, gdyż skrzynki zegarowe były takimi klejone masowo i nikomu nie przeszkadzał fakt, że klej zwierzęcy musi być grzany w kąpieli wodnej. Nie napisałem, ze nie używano, tylko że uciążliwość praktycznie uniemożliwia, co znaczy że mając do dyspozycji kleje łatwiejsze w użyciu automatycznie producent je wybiera do produkcji. Gdy coś jest klejone masowo, to jeszcze nie oznacza, że to jest produkcja przemysłowa, mając na uwadze to, ze przemysł kojarzy się z bardziej z użyciem maszyn do produkcji. Edytowane 4 Lutego 2016 przez Piotr Ratyński 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #694 Napisano 5 Lutego 2016 @kiniolwywnioskowalem to po kolorze i ziarnistosci klejuna zdjeciu ponizej widac ( moze nie najlepiej, ale gdy je robilem nie zdawalem sobie sprawy, ze moze byc ono wazne, a w tej chwili nie moge powtorzyc zdjec bo skrzynka sklejona i kleju juz nie widac ) mozna sie dopatrzyc trzech pionowych paskow, pierwszy z lewej to drewno ktore sie odkleilo od drugiego drewna, ktore widac na trzecim pasku od lewej. Posrodku jest drugi pasek jest to miejsce sklejenia pierwszego kawalka drewna z drugim kawalkiem drewna, a jest ono odsloniete bo obydwa kawlki drewna sa lekko odsuniete i widac miejsce sklejenia DSC_0702crop150dpi.jpg a teraz ponizej zdjecie kleju kazeinowego teraz rozrobionego na potrzeby postu w tym temacieDSC_0740crop250dpi.jpgMożna to było rozpoznać pocierając spoinę materiałem nasączonym ciepłą wodą, klej kostny zacząłby się rozpuszczać. No nic, teraz się już nie dowiemy, skrzynka sklejona .Użycie kleju poliwinylowego nie powinno Ciebie Andrzeju niepokoić, gdyż jest ono jak najbardziej dopuszczalne. 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrzej Wachowicz 291 #695 Napisano 5 Lutego 2016 I na koniec Szanowni Panowie ( przepraszam Panie za ich pomijanie jesli to czytaja ) jak ta skrzynke odswiezyc? Wykonczenienie tej skrzynki front i boki: co to jest bejca? politura matowa? Co mam z tym zrobic? delikatnie przecierac wilgotna ciepla szmatka z plynem do mycia naczyn? a potem ?Nie wiem. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #696 Napisano 5 Lutego 2016 (edytowane) Wykręć uchwyt i sprawdź jakie masz powłoki - to PODSTAWA. Powłoki to np politura, wosk etc.Nie używaj wody ( wg mnie) bo to nie nowy materiał, który chcesz postarzyć )Przetrzyj szmatką lekko wilgotną moczoną w denaturacie. Sprawdź jakie są braki/dziury/ubytki.A potem wykombinuj sobie jak to ma wyglądać kolorystycznie. Reszta instrukcji jak pójdziesz tą ścieżką. i dotrzesz do pkt w którym będzie wiadomo co chcesz mieć. Edytowane 5 Lutego 2016 przez Mariusz 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrzej Wachowicz 291 #697 Napisano 5 Lutego 2016 Zalaczam dodatkowe zdjecia dla lepszego rozeznania.Widac na nich, ze tylko boki i front byl czyms potraktowany. Trzecie zdjecie zrobione od wewnatrz. Widac na nim bezel i jego mocowanie oraz na krawedzi jakas ciemna " maz", ze sie tak wyraze. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #698 Napisano 5 Lutego 2016 Musisz się zastanowić czego chcesz finalnie. To tak jak z zegarkami- jedni dają tarcze do malowania, a koperty chromują i powstaje nówka sztuka nieśmigana, a inni starannie i delikatnie myją z brudu, zachowując znaki czasu. Bez oceniania, ale trzeba postanowić którą drogą pójść. Może czegoś nie widzę, jakoś mi się jednak nie rzuciły w oczy pęknięcia, ubytki, dziury, paskudne plamy etc. Są włoskowe spękania, ale to jest stuletni zegar (w świetnym stanie IMO).Ja bym chyba zrobił jak Mariusz radzi- najpierw umył delikatnie denaturatem (chyba nawet pierwsze mycie bym zrobił wilgotną szmatką, czy gąbką przy pomocy wody z płynem, wycierając szybko umyte powierzchnie do sucha), liczyłbym na to, że denaturat usunie resztę i troszeczkę rozmaże powierzchnię, zacierając ewentualne minimalne braki i plamki, potem bym to zawoskował, wypolerował i finał. Moim zdaniem tak powinno zostać. Oczywiście po umyciu można pójść na całość, nadać barwę i politurę, ale to już inna bajka. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrzej Wachowicz 291 #699 Napisano 5 Lutego 2016 (edytowane) @fibo, @Mariusz"a inni starannie i delikatnie myją z brudu, zachowując znaki czasu""Ja bym chyba zrobił jak Mariusz radzi- najpierw umył delikatnie denaturatem (chyba nawet pierwsze mycie bym zrobił wilgotną szmatką, czy gąbką przy pomocy wody z płynem, wycierając szybko umyte powierzchnie do sucha), liczyłbym na to, że denaturat usunie resztę i troszeczkę rozmaże powierzchnię, zacierając ewentualne minimalne braki i plamki, potem bym to zawoskował, wypolerował i finał. Moim zdaniem tak powinno zostać." i tak zrobiedziekujei jeszcze jedno co z uchwytem? odrdzewiac? Edytowane 5 Lutego 2016 przez Andrzej Wachowicz 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #700 Napisano 5 Lutego 2016 Ja bym odrdzewił, jakoś do rdzy nie mam szacunku , ale wszystko w Twoich rękach. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach