Omega - tak czy nie?

[Master Yoda 583]

Robisz dziś rajd po forum...

A Omega?

Jest najlepsza!

[Gość kasparov]

Niedawno się zapisałem. Jak znajdę coś interesującego, to piszę.

[Master Yoda 583]

Ok,tak tylko "zauważyłem" -bo ja obserwuję  forum i moderatorom donoszę

[tarant 4606]

Thanks, James. We'll keep an eye on Garri

[Master Yoda 583]

Thanks, James. We'll keep an eye on Garri

Я прошу товарище полковнике!

по приказу

[QuadrifoglioVerde 3224]

Я прошу товарище полковнике!

по приказу

 

 

Сепаратисти! Допомога!

[Master Yoda 583]

 

 

Сепаратисти! Допомога!

 

My nie separatyści ,szyfr pomaga w kamuflażu-sam widzisz 3 posty i trzy języki

 

Abmarschieren!

[QuadrifoglioVerde 3224]

My nie separatyści ,szyfr pomaga w kamuflażu-sam widzisz 3 posty i trzy języki

 

Abmarschieren!

 

Курица не птица, Польша не заграница.

[Master Yoda 583]

Proszę mi tu pro radzieckich przysłów nie recytować

[sneer 153]

nie jestem zdecydowany...

 

obecne zegarki omegi do mnie nie przemawiają, ale o historii nie można zapomnieć...

[Master Yoda 583]

nie jestem zdecydowany...

 

obecne zegarki omegi do mnie nie przemawiają, ale o historii nie można zapomnieć...

Jak masz wyrzucić to ja je przyjmę...

[sneer 153]

Na moim nadgarstku wygląda lepiej

 

[Master Yoda 583]

Na moim nadgarstku wygląda lepiej

 

 

E.... ,ale fajna.

No i też wypiję mał [o][ą] late....

[pudlarz 8]

Zdecydowanie na tak

[msokol19 150]

Na moim nadgarstku wygląda lepiej

 

To chyba jedyny model Omegi, który do mnie przemawia.

[il Dottore 37]

Ja lubię Omegę. Jest rozpoznawalna, zegarki są ładne, eleganckie i stylowe.

Moi faworyci to Moonwatch, Ploprof i nowy Seamaster 300 Master Co-Axial, który będzie w sklepach jesienią.

Inna sprawa, że mój kolega, zwykle noszący Submarinery w różnych wariacjach materiałowych i kolorystycznych, teraz kupił sobie Seamastera (bez falek na tarczy) i... to nie to.

[sanik 64511]

Omega - duże TAAAAK.

Mnie najbardziej zachwyca speedy moonwatch oraz 300M. Czytałem w tym wątku, że 300M jest oklepany, mnie osobiście nie udało się spotkać drugiego posiadacza tego zegatka, oczywiście oprócz kolegów z forum.

 

Poza tym dla mnie Omega to wyjątkowa marka, kwintesencja zegarków swiss made.

[smc 1854]

U mnie w pracy, jeżeli ktoś ma zegarek droższy niż 2.5kpln, to jest to właśnie 300M. Króluje oczywiście certina ds1 oraz casio

[mariobrosbb 2]

Omega - ode mnie zdecydowane TAK.

 

Jak to ma jeden z forumowiczów w sygnaturze "Omega Aqua Terra jest król zegarków tak jak lew jest król dżungli" czy jakoś tak

[Bugs 4186]

Zawsze chciałem mieć Omegę - jednak coś ze snoba we mnie jest Kupiłem na próbę Seamaster 300 i jestem bardzo zadowolony, przy bezpośrednim porównaniu z Subem żadnych kompleksów. Inna sprawa że kilkakrotnie tańsze Casio też nie musi się wstydzić przy Omedze ale jedyne co można porównywać to jakość wykonania detali, bo zestawianie profesjonalnego, automatycznego nurka z tytanowym, jedynie uszczelnianym radiokwarcem jest mało sensowne.

 

Podoba mi się historia marki i umiejętne dobieranie ambasadorów, dziwię się że Rolex dał się wygryźć z Bonda - dzięki tej serii Omega zyskała mnóstwo popularności. Szkoda że poprzednia "twarz" Seamastera - Peter Blake - zginęła tragicznie, tam też był duży potencjał wizerunkowy wspierany dodatkowo przez jacht na którym pływał ( "Seamaster" właśnie, ex "Antarctica"  )

 

Zgadzam się że w ofercie każdy znajdzie coś dla siebie - co dziwne, mnie początkowo nie podobała się wersja Bond ale im dłużej oglądam aktualny model z gładką tarczą - z falami jakoś mi nie podchodzi -  tym bardziej się do niego przekonuję i zaczynam żałować że nie zdecydowałem się jak był na bazarku

[esteta 17]

Odpowiedz może być tylko jedna.Omedze nie sposób powiedzieć:nie:)

[colector 634]

zdecydowanie na tak, speedmaster jako ikona kolekcji,od lat w sumie niezmieniony.Piękna rzecz

[Georg01 9]

Należę do wąskiego grona przeciwników Omegi. Nie mam ich zegarka i nie planuję, choć raz byłem bliski zakupu.

 

Historycznie to wielka marka. W latach 40-70 porównywalna z Zenithem, Jaegerem i innymi wielkimi manufakturami. Mechanizmy niezawodne, bardzo cenione za dokładność i wykonanie. W Polsce dzięki importowi oficjalnemu w latach 70-tych Omega stała się obok Rolexa synonimem "najlepszego Szwajcara". Stąd zapewne sentyment wielu ludzi wychowanych na tych zegarkach (sam należę do tego pokolenia) do Rolexa i Omegi, a widoczne niedocenianie w Polsce AP, Vacherona, Jeagera czy GP. 

 

Obecna Omega nie ma dla mnie nic wspólnego z tamtą, wielką Omegą. Teraz to już cień tamtej firmy. O słowie manufaktura można zapomnieć. Z całą pewnością nie jest to żadna manufaktura, a trybik idącego na kasę koncernu. To koncern ustala politykę marki i ją pozycjonuje. To koncern robi kolejne mechanizmy "in house" produkowane w ETA. Koncern wystawił Omegę do walki z Rolexem i ustawił markę. Bardzo mnie to razi i obecna Omega nie budzi we mnie żadnych pozytywnych uczuć. To bardzo dobre zegarki, może nawet tak dobre jak Rolex, ale nie ma w nich już duszy Omegi. To produkt masowy i "sterowany", bez takiej radości tworzenia nowego. Wizualnie zegarki bardzo ładne, do wykonania nie mam zastrzeżeń, a widziałem i mierzyłem już ich trochę. Omega jako zegarek Bonda to świetna reklama tego zegarka i jakby próba otwarcia nowej legendy Omegi przez koncern. Dobry marketing. 

 

Nie planuję zakupu Omegi. Planuję zakup kolejnego Zenitha, pierwszego Jaegera, bo to marki, które dla mnie stoją o klasę lub dwie wyżej od Omegi. Za to fanom Omegi życzę dobrego noszenia i radości z zegarka. Każdy tę radość czuje inaczej.   

[Gość Mateusz Dąbrowski]

Trochę rozumiem ten punkt widzenia, ale z drugiej strony, nie bardzo widzę w takim razie sens kupna innych wymienionych przez Ciebie marek - to dokładnie takie same odgórnie sterowane korpomarki jak Omega - Zenith z LVMH z 7 markami zegarkowymi i JLC z Richemont z 10. Ba, powiedziałbym nawet - przy takim podejściu jak wyżej opisane - że Omega jest lepsza, bo Swatch Group przynajmniej skupia się wyłącznie na zegarkach, a nie wszystkim co jakkolwiek wiąże się z efemerycznym luksusem. Prawda jest taka, że jeżeli komuś korpomarki psują radość z zegarka, to trzeba albo iść w vintage, albo w większe i mniejsze marki niezależne (od niskiej półki typu Halios, przez średnią jak Nomos, po zegarmistrzowskie tuzy z najwyższej półki).

[Master Yoda 583]

To akurat nie ma żadnego sensu, bo zawsze tak było. Pokaż przykład jednej firmy, może być z przeszłości która nie kierowała się zyskiem w swojej działalności. Firmy od zawsze sprzedawały zegarki żeby robić hajs, tak 100 lat temu jak i teraz.

Koledze zapewne chodziło o sposób prowadzenia biznesu-nie o sam fakt zarabiania co jest oczywiste przy prowadzeniu interesu

 

Kiedyś Omega była Omegą, dziś jest jedną z wielu produktów znanej korporacji  czerpiącej z dokonań marki gdy była "sobą"....