Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy oryginalne czy - zawsze z zegarkami Rolex to mi przychodzi do głowy - ale tyle Rolex co tu we Włoszech od 3 dni jeszcze nie widziałem , właściciel kawiarni Sub , kelner Panerai , para emerytów rano przede mną w sklepie , ona DJ TT , on DD złoty, a przed chwilą klient na przeciwko , a miejscowość raczej budżetowa 

 

Screenshot_2023-07-20-16-54-26-46_99c04817c0de5652397fc8b56c3b3817.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kelnerami to różne może być, ale generalnie Włosi noszą mnóstwo starszych  Rolexów. A 20 czy 30 lat temu to wcale nie były drogie zegarki w stosunku do pensji w Europie Zachodniej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, beniowski napisał(-a):

Dobra, dobra. Wiemy że nie wytrzymasz i w końcu jakiegoś cudaka do Suba założysz 😁. Tradycja zobowiązuje. 

 

Aaaaa, to insza inszość :D 

2 godziny temu, beniowski napisał(-a):

Z kelnerami to różne może być, ale generalnie Włosi noszą mnóstwo starszych  Rolexów. A 20 czy 30 lat temu to wcale nie były drogie zegarki w stosunku do pensji w Europie Zachodniej. 

 

Spędzam we Włoszech 1/4 życia i z doświadczenia mogę powiedzieć, że tam Rolex od zawsze ma status pomnika. Większość Makaronów jak myśli o jakimś lepszym zegarku to z natury jest to Rolex. Oczywiście zdarzają się podróby, ale akurat w Italii jak widać koronę, to najczęściej jest legitna.


Kto rano wstaje ten leje jak z cebra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Jeżeli będzie podobnie "wygodny" jak pasek od Snoopiego, to życzę powodzenia. Chociaż zawsze ktoś musi być pierwszy i spróbować.

 

Niestety, @wojtek91 (jeszcze raz dzięki za info) który go nosił, ma identyczne wspomnienia: twardy i niewygodny. Odpuszczam temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech, ciś w nim jest.

 

IMG_5173.jpeg


Kto rano wstaje ten leje jak z cebra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Rzymie w czerwcu. Poraziła mnie liczba markowych zegarków m. in. Rolexy, Panerai, a zdarzały się także i PP. U turystów z Azji jednak GS najczęściej widywałem. Nawet kelner w jednej restauracji miał Suba na reku. Ori czy fake to już nie wypowiem się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokazały się pierwsze fotki najnowszej Daytony (foto z TRF). 

022bf0a72d1a379a57b37a59f5d83a28.jpg

52cabc023c84959ed8392c1724aa5d44.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, maariusz napisał(-a):

Byłem w Rzymie w czerwcu. Poraziła mnie liczba markowych zegarków m. in. Rolexy, Panerai, a zdarzały się także i PP. U turystów z Azji jednak GS najczęściej widywałem. Nawet kelner w jednej restauracji miał Suba na reku. Ori czy fake to już nie wypowiem się.

Dlatego Polska jest bardzo bezpiecznym krajem zegarkowym. Ja sobie w Polsce  u rodziców jeżdżę rowerem czy komunikacją miejską, a jak jeszcze wspomnę jaką skromną profesję mam, to od razu ludzie mi mówią że mam podróbkę. A do tego Polacy to samo podejście, jak widać, stosują za granicą. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem skąd pomysł, że jak ktoś jest kelnerem to ma niby nosić podróbkę. Praca jak każda inna, płatna jak każda inna która pozwala na zakup zegarka.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, eye_lip napisał(-a):

Ja nie wiem skąd pomysł, że jak ktoś jest kelnerem to ma niby nosić podróbkę. Praca jak każda inna, płatna jak każda inna która pozwala na zakup zegarka.

Pewnie stąd że to bardzo duża dysproporcja między ceną zegarka a zarobkami, nawet włoskiego kelnera i nawet uwzględniając bogaty tamtejszy rynek wtórny.

Podobnie byś mógł pomyśleć widząc Rolka na nadgarstku taksówkarza albo pani z zieleniaka, zegar wartości rocznych czy półrocznych dochodów to jednak wyjątkowy zbytek.

Mam wrażenie że PL ludzie nie interesują się zegarkami i obojętne czy mam na nadgarstku Rolexa, Omegę, GS czy Seiko to nikt - poza wtajemniczonymi znajomymi - nie zwraca najmniejszej uwagi.

Może we Włoszech jest większa tradycja "zegarkowa"? @beniowski, to jest dla nich jakiś symbol czy coś? Przecież Włochy to nie jest taki bogaty kraj, kelner nie kupuje Suba za miesięczną wypłatę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, tak bym nie pomyślał we Włoszech... ( w ogóle nie zdziwiło by mnie jakby taksówkarz czy pani z zieleniaka miała taki zegarek bo widziałem tam takie rzeczy). Oczywiście, że jest większa tradycja i to bardzo duża, Włochy są  w pierwszej piątce sprzedaży zegarków w Europie i Rolex jak i inne marki to symbole. Widziałem tam wielokrotnie mnóstwo ciekawych zegarków także Vintage Rolexy u starszych ludzi, nie porównuj tego w ogóle  do naszego myślenia o zegarkach w Polsce w kontekście zarobków.

Edytowane przez eye_lip

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hello kpt obvious here:

 

w wielu krajach zegarek jest traktowany jako element stroju, upamiętnienie ważnego momentu w życiu lub jako swoisty must have (bo każdy ma). Włochy to kraj zakręcony na modzie, kraj fanów rolexa - nie bez przyczyny to żródło pozyskiwania najlepszych vintage rolexów i lokalizacja prominentnych handlarzy i kolekcjonerów. Zobaczenie przykładowego kelnera z subem z lat 90 czy wczesnych 2000 to nic specjalnego, tak samo widać fajne Tudory  i inne. Kupno zegarka za 5 czy pod 10 tysięcy euro to nie jest dla nich szaleństwo

 

Dodatkowo w wielu miejscach na świecie inne rzeczy są tak drogie (np mieszkania które całe życie się wynajmuje) że pieniądze są pożytkowane na inne dobra -  normalnie pracując ludzie mają ochotę na odrobinę luksusu i kultura zegarkowa powoduje zakup Rolexa, Cartier czy innych (jaskrawy przykład to Azja, a w Europie Szwajcaria itp). 

 

U nas to często najpierw samochód służy pokazaniu się, potem dom/mieszkanie a drobne przedmioty są na szarym końcu. Patrzenie na inne kraje przez nasz pryzmat to błąd.


Szukam podstawki na zegarek (watchstand) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bugs napisał(-a):

Pewnie stąd że to bardzo duża dysproporcja między ceną zegarka a zarobkami, nawet włoskiego kelnera i nawet uwzględniając bogaty tamtejszy rynek wtórny.

Podobnie byś mógł pomyśleć widząc Rolka na nadgarstku taksówkarza albo pani z zieleniaka, zegar wartości rocznych czy półrocznych dochodów to jednak wyjątkowy zbytek.

Mam wrażenie że PL ludzie nie interesują się zegarkami i obojętne czy mam na nadgarstku Rolexa, Omegę, GS czy Seiko to nikt - poza wtajemniczonymi znajomymi - nie zwraca najmniejszej uwagi.

Może we Włoszech jest większa tradycja "zegarkowa"? @beniowski, to jest dla nich jakiś symbol czy coś? Przecież Włochy to nie jest taki bogaty kraj, kelner nie kupuje Suba za miesięczną wypłatę?

 

Za miesięczną nie, ale za 2-3 miesięczną pewnie może przebierać w używkach za 7-8k EUR jak w ulęgałkach. Kto z Was za młodu nie wydał 2-3 pensji na motocykl, grata z Niemiec i inne zbytki dla "szpanu"? W naszej kulturze nasi ojcowie za 1 wypłatę to kupowali spodnie Wranglera w latach 80-tych. 😜 Oni mają też inną siłę nabywczą. To może nie tyle tradycja (chociaż odziedziczonych zegarków tam nie brakuje) tylko w Polsce wyznacznikiem "statusu" jest nieruchomość i samochód, a nie wydatki na jedzenie na mieście, usługi, teatr itp., a na zachodzie ubrania i zegarek jako element stroju. Zachodnia Europa dużo wydaje na codzienne przyjemności, a u nas zbiera się i wydaje na mieszkanie/dom/samochód. To nie jest oczywiście czarno białe i jest wiele odcieni szarości, ale myślę, że statystyczny Włoch za 200k PLN / 45k EUR kupi nową Alfę/VW i Submarinera, a Polak nowe Audi/BMW i Aztorina lub Tissota w myśl zasady po co wydawać na coś, czego inni nie zauważą i nie docenią. U nas codziennie na stole ser za 40-50 EUR /kg jest raczej u właścicieli kilku Rolexów i nowej E klasy a nie właściciela nowego Golfa mieszkającego całe życie w wynajmowanym mieszkaniu. To już tak na skróty, mocno upraszczając. 😉 

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym myślicie w kontekście aktualnych wartości, Włochy to kraj o kulturze zegarkowej od lat i normalne jest ze ktoś ma zegarek po rodzinie i tam się takich rzeczy nie sprzedaje tyko nosi, znajomy Beniowskiego ma jeśli dobrze pamiętam day-date i jest niezamożnym piekarzem (zegarek ma historię rodzinną).

Edytowane przez eye_lip

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

Pokazały się pierwsze fotki najnowszej Daytony (foto z TRF). 

022bf0a72d1a379a57b37a59f5d83a28.jpg

52cabc023c84959ed8392c1724aa5d44.jpg


Ktoś wie jaki jest ‚retail’ za tą Daytone? ~40k euro ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, moss napisał(-a):


Ktoś wie jaki jest ‚retail’ za tą Daytone? ~40k euro ?

42k netto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 hour ago, mario1971 said:

Pokazały się pierwsze fotki najnowszej Daytony (foto z TRF). 

022bf0a72d1a379a57b37a59f5d83a28.jpg

52cabc023c84959ed8392c1724aa5d44.jpg

Wyglada na sporą, kawał zegarka na tym zdjęciu ale mi się podoba! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dali przeszklony dekiel ? Toż to prawdziwy przełom. Uzasadnia cenę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dali przeszklony dekiel ? Toż to prawdziwy przełom. Uzasadnia cenę.
To jest białe złoto i rocznicowa wersja, pozabijają się o nią a na wtórnym będzie można dom kupić, jak za Mayera


9e09135ed9b2e1dfebfc75cd3d1bd320.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Bugs napisał(-a):

To jest białe złoto i rocznicowa wersja, pozabijają się o nią a na wtórnym będzie można dom kupić, jak za Mayera

Pewnie tak,

https://www.chrono24.pl/rolex/rolex-daytona-unworn-full-set-2023-discontinued-116506-platinum-daytona-60th-anniversary--id27782378.htm#gref

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, eye_lip napisał(-a):

Poza tym myślicie w kontekście aktualnych wartości, Włochy to kraj o kulturze zegarkowej od lat i normalne jest ze ktoś ma zegarek po rodzinie i tam się takich rzeczy nie sprzedaje tyko nosi, znajomy Beniowskiego ma jeśli dobrze pamiętam day-date i jest niezamożnym piekarzem (zegarek ma historię rodzinną).

Prawda, ten znajomy to taki freak. Aktualnie pracuje jako recepcjonista w hostelu (wciąż z Day-Date na nadgarstku)
 

Ale on czeka aż jego ojciec opuści już ten świat (mają takie sobie relacje) i wtedy odziedziczy majątek warty dziesiątki milionów euro🤩.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W Polsce jest taniej - i odpadną koszty wysyłki - chociaż dopóki sprzedawca nie ogarnął prawidłowej ilości zer to cena była z górnej półki 
Prawda, ten znajomy to taki freak. Aktualnie pracuje jako recepcjonista w hostelu (wciąż z Day-Date na nadgarstku)
 
Ale on czeka aż jego ojciec opuści już ten świat (mają takie sobie relacje) i wtedy odziedziczy majątek warty dziesiątki milionów euro.
Aha, czyli zgodnie z zasadą że do majątku dochodzi się ciężką pracą i talentem jak się je połączy z urodzeniem w bogatej rodzinie 
 
  
179837610_IMG_73452.thumb.PNG.b0f99d4014fff4e76494eac6bc074f99.PNG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaki jest sens wklejać te ogłoszenia z ch24, to są wirtualne pieniądze. Z resztą każdy zegarek jest tam wyceniony z d*py. Równie dobrze mógł tam miliard wpisać.


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bugs napisał(-a):

Pewnie stąd że to bardzo duża dysproporcja między ceną zegarka a zarobkami, nawet włoskiego kelnera i nawet uwzględniając bogaty tamtejszy rynek wtórny.

Podobnie byś mógł pomyśleć widząc Rolka na nadgarstku taksówkarza albo pani z zieleniaka, zegar wartości rocznych czy półrocznych dochodów to jednak wyjątkowy zbytek.

Mam wrażenie że PL ludzie nie interesują się zegarkami i obojętne czy mam na nadgarstku Rolexa, Omegę, GS czy Seiko to nikt - poza wtajemniczonymi znajomymi - nie zwraca najmniejszej uwagi.

Może we Włoszech jest większa tradycja "zegarkowa"? @beniowski, to jest dla nich jakiś symbol czy coś? Przecież Włochy to nie jest taki bogaty kraj, kelner nie kupuje Suba za miesięczną wypłatę?

Macie rację opisując jak to jest. Niemniej, Włochy od 30 lat są na równi pochyłej, ten kraj gospodarczo jeszcze sporo znaczy (mają duży przemysł, mnóstwo marek modowych i ogromne przychody z turystyki) ale jeśli nic nie zmienią, to staną się skansenem. Wszyscy wiedzą że północ jest bogata a południe biedne, to znany fakt.

 

Natomiast znam wiele osób które w bardzo drogim do życia Mediolanie zarabiają w 1500-2000 euro, co tutaj oznacza biedażycie. Poza tym, tutaj przy dobrych zarobkach PIT wynosi prawie 50% (dalej na polskie podatki narzekacie 🤣)? 
 

Bardzo wielu Włochów, jak słusznie zauważacie, ma zegarki po rodzinie. Tu jest też dużo tzw. „starych pięniędzy”, co oznacza spory majątek nagromadzony przez pokolenia. Największego świra Włosi mają na punkcie nie tyle mody, ile  jedzenia. Włoch koszuli dobrej nie kupi, ale 100 euro za kolację na osobę w dobrej restauracji wyda bez szemrania. Kochają także design i bardzo cenią jeśli ktoś ma w domu jakieś ikoniczne meble. Odnośnie samochodów, także macie rację. Oprócz Mediolanu, Włosi generalnie mają samochody gorsze niż te jakie widuję w Polsce. I dziwią się po co komu drogie auto na miasto. 
 

Natomiast to co najbardziej uderza jako różnica pomiędzy Polską a Włochami to fakt, że tu ludzie nie pytają cię skąd coś  (i dlaczego) masz, tylko raczej pogratulują że masz. Oczywiście, jak wszędzie, ludzie bywają różni. Niemniej, wystarczy że przyjadę do Polski (lub czasem trafię na posty tu na forum😁) i od razu słyszę pytania skąd mam (oni mają) na Roleksa. 

Jak pracowałem w banku, to szefowa kiedyś mi wprost powiedziała, że za bardzo się z „bogactwem” (Rolex, drogie ubrania) afiszuję i dlatego nie dawała mi premii jakiś czas 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.