Motoryzacja to moje główne hobby, o downsizingu silników spalinowych pisałem jedną z prac magisterskich na PWr, naście lat temu, ale wiedzę na temat motoryzacji (szeroko pojętą, nie tylko techniczną) staram się uzupełniać na bieżąco - czerpię ją z własnych obserwacji, rozmów z ludźmi: użytkownikami, serwisantami, innymi hobbystami, czy oczywiscie z Internetu.
Od czasu do czasu (może z 10 - naście razy jeśli chodzi o używki i kilka sztuk nowych) - w ramach potrzeb i moich możliwości pomagam w wyborze / zakupie auta znajomym - aktywnie wyszukuje i analizuje ogłoszenia - niekiedy są rzetelnie opisane ciekawe problemy / typowe usterki danych modeli, czytam opinie / statystyki z różnych źródeł, czasami jadę z kupującym na oględziny przedakupowe.
Często są to auta po 2.-3. właścicielu, z przebiegami pow. 150 kkm, ze względu na ograniczony budżet kupujących.
Pracuje od nastu lat w dziale technicznym dużej korporacji, z techniką mi po drodze.
Tyle mi wystarczy do bycia przekonanym, że częstsza wymiana oleju przyczynia się do wydłużenia żywotności silników i komponentów smarowanych olejem, w wiekszosci przypadkow, ale efekty są szczególnie widoczne jeśli mamy na myśli przebiegi 100-150 kkm i więcej i cięższe warunki pracy np. jazda miejska.
Oczywiście sam styl jazdy/ sposób eksploatacji może znacznie bardziej przyczynić się do zużycia niż rzadko wymieniany olej.
Zgodze się, że większość przetrzymuje okres gwarancji (okres najmu, lizingu) choć są też i buble, z którymi już wcześniej zaczynają się problemy.