renqien

Przy okazji, znalezione Jest duża szansa, że tak właśnie powinna wyglądać ta tarcza. Wprawdzie usunięta jest luma na indeksach, ale to akurat nie ma tu znaczenia. Chodzi o sam wzór tarczy.

Nie chodzi o zamalowywanie, tylko niedomalowanie. Przypuszczam, że w wypadku tej jego malowanki zastosowano "sito" skopiowane z jakiejś Omegi, być może takiej, która miała grubsze batony na dwunastej i cztery kreski się nie mieściły. Nie wiem, nie jestem znawcą tych zegarków. W każdym razie w tej konkretnie sztuce wygląda to komicznie. Może w innych tarczach tak jest. Ta to w każdym razie 100% malowanka i to bardzo kiepska, pewnie jakaś "koreanka", a może nawet "hinduska".

Trzy indeksy minutowe zamiast czterech Nie, prawidłowo ma być tak https://www.omegawatches.com/watch-omega-geneve-omega-st-166-0169 tylko jak pisałem wcześniej, tarcza najpewniej opalizująca w pionowy albo promienisty „szlif” w jakimś normalnym kolorze.

To noś i się nie przejmuj korozją. Zegarek i tak nie jest i nie będzie już "wodoszczelny", więc po prostu uważaj przy codziennym użytkowaniu na wilgoć, zdejmuj do mycia rąk itp. Raz na jakiś czas zanieś do jakiegoś majstra, żeby sprawdził czy nie wpadły jakieś śmieci i nie ma korozji mechanizmu, zawilgocenia i tyle. I bardzo uważaj, bo ja po pierwszym, równie nieudanym strzale złapałem jakiegoś wirusa... Teraz muszę co jakiś czas dokupować kolejne pudełka na zegarki.

No i teraz się utwierdziłem. Pytanie aktualne, czy jest sens to ratować? Najlepsze, na co nie zwróciłem na początku uwagi, jest to: Autor zdjęcia sprytnie ukrył ten "kwiatek" refleksem światła

A jest sens ratować/wymieniać kopertę przy malowanej tarczy? Nie jestem ekspertem, zdjęcia też nie pokazują za wiele, ale ta tarcza bardzo wygląda na molowankę. Niech ktoś bardziej obeznany w temacie się wypowie, możliwe że jestem w błędzie, ale na moje parchate oko ta tarcza powinna być opalizująca i w nieco bardziej gustownym kolorze, znając Omegę. Do tego indeksy bez lumy, przy świecących wskazówkach, obłe kształty koperty wskazujące na "odnawianie", wszystko razem składa mi się w picówkę.

Srebrzyście mi...

Aaaaaaa, no i logo w lumie, tego też nie było.

Grzeszysz 😜 Koperta jest dużo ciemniejsza, wreszcie tarcza bez żadnych dziur, większe o dobry milimetr cyfry...

Duuuży "lajk" ode mnie!

Zdjęcie blade bo to bladym świtem było… 😜

A gdzie... ruski jak cholera i jeszcze od Niemca 😜

Zdecydowanie, natomiast mnie to zestawienie bardzo się podoba i jak sam wiesz, licytowałem drania właśnie ze względu na bransoletkę. Jest stara, mega niewygodna do zapinania i przeurocza. A werk? Nie znam się, sam oceń, ważne że chodzi i to jak na razie bardzo punktualnie:

Nie wiem, co bardziej cieszy, zegarek czy bransoleta 😜

Portofino?

A ja dziś sobie powróciłem do dawno nienoszonego brąziaka, o którym już prawie zapomniałem... Nic szczególnego, ale moim zdaniem fajnie wygląda na łapie.

Co chciałbyś wiedzieć? W sumie wszystko widać. Mały, damski wisiorek (odwrócona tarcza o tym świadczy) z około lat siedemdziesiątych jak sądzę, pozłacany. No tak naprawdę niewiele więcej da się o nim powiedzieć. No i werk CAL781-1 do obejrzenia tutaj https://ranfft.org/caliber/10028-Tissot-781-1 EDIT: Numer seryjny wskazuje 1971 rok, ale ja bym się tym tak nie sugerował. Często te tabelki z datami produkcji bywają mylne, ale z grubsza wyznaczają orientacyjny wiek.

@oszolom Dawno temu kupiłem werk i niebrzydką tarczę, koperta pewnie poszła na przetop. Pozostałość po jakimś zmarłym zegarmistrzu odkupiona, jeśli dobrze pamiętam, od jego córki. Pomyślałem, że szkoda taki okaz trzymać w pudełku. Szukać oryginalnej koperty nie ma sensu, ja resztą nie zbieram kieszonek, a pasówka chodziła za mną od jakiegoś czasu. Lokalny majster dorobił kopertę, inny szkło wierzchnie i na dekiel, kolejny zrobił serwis mechanizmu, bo chodził ale marnie i w efekcie wyszło takie coś. Serce to Tobias, stary zegarek na Lepine IV: W efekcie zegarek dostał drugie życie i jeszcze pewnie kilka lat przed nim. Do noszenia te mechanizmy nie bardzo się nadają, ale jako zegar ścienny z opcją założenia na łapę... 😜 W każdym razie u mnie ma dożywocie, a co dalej, to już niezbyt będzie mnie wtedy obchodziło.

No miał ktoś zdrowie, rzeźbić taki wzorek na tarczy. Oczywiście wiem, że to robiono na giloszarce, ale mimo wszystko, osiwiałbym dłubiąc takie cuda:

Może nie brąz, ale miedź posiada... Pozyskałem kiedyś werk i tarczę, majster dorobił mosiężną kopertę i jest: Oczywiście koperta nie jest szczytem moich marzeń, najbardziej wnerwiają mnie odstające ucha, ale w tym zegarku liczy się tarcza. Może i dobrze, że koperta nie jest "obłędna" bo nie odciąga uwagi od najważniejszego No i serducho: Nie umiem w zdjęcia, ale coś tam widać...

Uległem wobec ładnego stanu: No i znowu mój rówieśnik, N2 co nie pozwoliło przejść obojętnie

Zwykle 2-3 godziny wystarczą. Czasem trzeba tak zrobić kilka razy. Ja tak odświeżałem stary komputer Apple i wyszło świetnie. Nawet ta przezroczysta obudowa myszki zrobiła się jak szkło. Nie wiem natomiast jak zareaguje miękkie tworzywo (PCV?). Dlatego radzę spróbować ja brzegu albo, jeśli jest szlufka to na niej. Druga opcja, to zamiennik paska. Mam podobny zegarek, Ruhlę czerwoną i dokupiłem takie coś https://pl.aliexpress.com/item/1005008568188271.html Wygląda, że jest bardzo OK, jak zegarek wróci od majstra to się zobaczy, ale sam pasek mam w rękach i naprawdę sprawia bardzo dobre wrażenie.