Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

renqien

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2008
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez renqien

  1. W brązie... 😁 Dobra, chłopaki, bo śmiecimy w wątku o nowym projekcie Lancia cośtam
  2. Co innego, jak robisz sam i kupujesz materiał z którego złożysz to czy tamto czy coś innego. Inaczej ma się sprawa, jak musisz wyprodukować gotowe koperty, tarcze, koronki itp. Jak nie pójdzie, to masz magazyn pełen niewiele wartych części i musisz się motać, żeby zrobić z tego coś, co zejdzie. Ile razy widzę, jak na eBay wyprzedają się takie nieudane projekty, po kilkadziesiąt czy kilkaset sztuk kopert czy czegoś. Z resztą, powiedzmy sobie szczerze, Vratislavia Conceptum to nie jest, mam wrażenie, pomysł na ułożenie sobie życia. To spełnienie marzeń. Może się mylę, ale jakoś odnoszę wrażenie, że pragnienie pieniędzy jest w tym wypadku gdzieś daleko z tyłu całego projektu
  3. I wcale nie wiadomo, czy tym razem nie byłoby podobnie, gdyby wskrzesić VIS-a. Jest na rynku tyle, ile jest. Zapotrzebowanie jest trochę większe. Ale czy aż na całą nową serię? Czy Pro-Militari zeszłoby w chociażby 100szt? Może tak, a może nie.
  4. Widzisz, to nie jest takie proste. Nie śledzę tematu dokładnie ale z tego co pamietam, te modele, jak były produkowane, wcale nie zanosiło się, że będą takie kultowe. Zamówisz kilkaset kopert, tarcz itp. i... zrobisz krótką serię. Potem, za rok czy dwa, okaże się, że jest zapotrzebowanie na więcej i znów musisz zamawiać kilkaset sztuk, bo nie wiesz, czy dalej będzie taki sam popyt. Zamówisz raz kilka tysięcy i... zostaniesz z ręką w nocniku, bo się nie przyjęło? W dodatku, na zamówienie kilku tysięcy musisz wywalić więcej kasy, a nie wiesz, czy producent nie odwali numeru i nie zrobi całej partii do d. i znów jesteś umoczony. Prowadzenie małego biznesu, jak budżet jest krótki, nie jest łatwe. Ja Marcina w pełni rozumiem i jedyne co mogę, to czasem podrzucę jakiś pomysł, jak wzór tarczy czy całego zegarka. Może kiedyś się mu to przyda.
  5. Bo to limitki, jak każdy model VC. Określona seria iluś sztuk, może dwie i koniec. Typowo zegarko-maniakowe podejście. Może niekoniecznie biznesowo-słuszne, ale użytkowniko-przyjazne. A pewnie i względy ekonomiczne mają znaczenie, bo na zamówienie większej partii trzeba mieć więcej kasy. W dodatku trzeba iść naprzód, rozwijać się, a nie klepać w koło to samo. Z modeli kultowych można jedynie wyciągnąć wnioski, co się podobało i w jakim kierunku iść. Dlatego uważam, że Marcin powinien przychylniejszym okiem spojrzeć na wojskowe proweniencje
  6. Nie, już dawno nie, to takie legendarne zegarki... ktoś widział... ktoś słyszał... kolega sąsiada miał...
  7. Błąd VIS-y, Pan Africa, Pro-Militari i kilka innych. Najlepsze jest to, że na eBay VC nie ma praktycznie wcale, a jak się pojawiają używki to od razu się sprzedają. Jak zdarza mi się gadać z kolekcjonerami z zagranicy, to są zdziwieni, że jest taka firma i nie tylko zegarki ale i ceny im się bardzo podobają. Po prostu mam wrażenie, że polski rynek jest fajny, ale malutki.
  8. renqien

    MWR Forum

    To tam tak nie działa. Dostajesz link weryfikacyjny na maila, ale to nie wystarczy. Musi jeszcze admin zatwierdzić rejestrację, a zwykle tego nie robi. Czasem pomaga napisanie na ww. maila, ale też nie zawsze.
  9. renqien

    MWR Forum

    Spróbuj napisać do administratora [email protected]
  10. renqien

    MWR Forum

    Mam od dawna ten sam problem
  11. Ta osłona nosi nazwę Shrapnel guard i stąd takie dziwne skojarzenie. Prawdopodobnie wynalazcą tej osłony był jakiś Shrapnel (niekoniecznie Henry ) i zbieżność z nazwą pocisku zaowocowała takim dziwnym połączeniem z ochroną przed odłamkami.
  12. Reszta nie OK. Koperta od czapy. Pokaż środek.
  13. W moich? Ja nie mam żadnego takiego. Właśnie o to chodzi @prw6, że w katalogu jest pomieszane.
  14. Krzysiek, pokazałeś zegarek w którym jest "телеметр" i nie ma USSR
  15. Nie nie, one tak miały. Nie jestem do końca pewien czy te również, ale czytałem, że szmata nie była impregnowana i żeby nie nasiąkały wodą, impregnowano je woskiem. Potem, jak złapał brud i poleżał w jakiejś szufladzie, to tak wyglądał. Zobacz jeden z moich: Tylko u mnie to tak celowo zostawione, bo to element patyny całego zegarka.
  16. Masakra!!! Fajny, choć nie jakoś mega zabytkowy czy cenny Sanford poszedł na zmarnowanie, a konkretnie jego koperta. Tego się nie odnawia, tylko czyści, konserwuje i zostawia jak jest. Gdyby tak mi zrobili z jakimś konkretnym wojakiem, to nogi z d... bym powyrywał. Zwłaszcza, jakby mi taką porysowaną i wyobloną na kantach zostawili. A pasek? Dobra stówa jak nie dwie poszły do kosza. Wczesny NATO w oryginale. To się pierze i zostawia z zegarkiem, bo coraz trudniej takie dostać. Lumy z espresso na wskazówkach już nie komentuję... i tak nie była oryginalna, ale można było spróbować ją odtworzyć do stanu bliskiego oryginałowi. Teraz się świeci jak choinka, a luma na tarczy martwa. Ech... Dobrze, że chociaż tarczę oszczędzili, jedyny plus całego zabiegu.
  17. Ja w modelarstwie używam szybki w płynie: Do uzupełniania ubytków dobrze się nadaje. Nakładasz w miejsce ubytku kroplę, jak wyschnie to powtarzasz jeśli duży ubytek i potem polerka. Natomiast w pęknięcie nie wiem, czy wejdzie. Wydaje mi się, że rysa pozostanie. To jest dość gęste i raczej w szczelinę nie wsiąknie.
  18. Pierwszy wspólny spacer...
  19. A u mnie jeszcze zeszłoroczny, ale dopiero skompletowany tak, jak powinno być. @rk7000 zaraził mnie skutecznie Jest jeszcze jeden w przygotowaniu, ale siedzi u majstra i się leczy. Może będzie żył. A ten już żyje i wydaje mi się, że wszystko zebrałem do kupy tak, jak powinno być w "53". Werk z białymi kołami, mostek balansu prawidłowy, tarcza numerowana wojskowa, wskazówki katedralne z lumą.
  20. W sumie jest to jakaś metoda... wykupić wszystkie i jak na rynku zabraknie, to zacząć dyktować ceny 😜
  21. Kurdebalans, ślicznie wyszła. Gratuluję, bo taki zakup to jak trafienie w totka. Niby ktoś trafił, niby piszą w gazetach, a jakoś samemu trafić nie można. Rewelacja.
  22. Zdecydowanie, również na rynek rosyjski. Z tego co wiem to jest to kolejna nazwa firmy, która ewoluowała do nazwy Omega, a co ciekawe, również do marki Helvetia. Często na rosyjskim rynku można znaleźć zegarki sygnowane marką Helvetia lub La Generale właśnie tego producenta, a oprócz tego wcześniejsze właśnie pod nazwą Louis Brandt & Frere. Twój, moim zdaniem, to mechanizm Omega z czasów, kiedy równolegle w dwóch fabrykach były produkowane zarówno Helvetie jak i Omegi. Z resztą, jak poszukasz, to znajdziesz prawie bliźniaczy mechanizm JLC.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.