Chodzi jak burza!
To bardzo dobry werk, zwłaszcza te z początku produkcji. A serwis? To nie problem, trzeba tylko znać właściwych ludzi i mieć ich czym przekupić 😜 A tak serio? To zwykle zegarki zmęczone życiem, bo pamiętaj, że to były zegarki produkowane dla wojska i w większości pracowały w trudnych warunkach, bez serwisu, aż skonały. To, że do tej pory chodzą i da się je naprawić, to tylko świadczy, że są naprawdę dobre i wytrzymałe. Przecież to nawet nie próbowało być szczelne, a mimo to wiele z nich ocalało czystych i nieskorodowanych. Kwestia tylko, że mało jest na naszym podwórku mechaników potrafiących sobie z komplikacją chronografu poradzić i jak jeszcze część "zegarkową" są w stanie ożywić, to na uruchomieniu i regulacji części stopera rozkładają ręce. Ale uwierz mi, że jest mnóstwo werków chronografu dużo trudniejszych do naprawy i dużo gorzej pomyślanych.