AK&AK

Praktycznie tak wyszło, od połowy sierpnia Onda. Tylko na 1 września wskoczył ViS, bardziej pasował do 86 rocznicy rozpoczęcia holokaustu naszego narodu... Bardzo udane jest to Squale. Luma:

Zdecydowanie dobry pomysł! Dziękuję za jego realizację, z radością przeczytałem powyższe, z chęcią przeczytam o kolejnych zegarkach.

Carrera Astronomer - 39mm średnicy, 12,6mm grubości, 45,2mm l2l. WR100m. Będą dostępne od października.

Frederique Constant Classics Premiere o średnicy 38,5mm teraz także z bransoletą. Do łososia dołączył wariant z niebieską tarczą.

Smacznego. Jeszcze zegarek i będzie komplet ;). To u nas 50/50. Ja wybredny nie jestem, wystarczy, że mi smakuje ;). Żona jest wybredna, musi jej smakować ;). Najczęściej wybieram guzik coffe lub espresso, żona bawi się jeszcze w kawy z mlekiem. Życzymy wszystkim takich kaw jak lubicie. I coś dobrego do kawy!

Rewelacja! Na pasku ma garniturowy potencjał ten GS, oj ma. @Dnlaie patrz, masz jednak garniturowca, musisz tylko pasek dokupić (wiem, że wolisz stal, ale sam zobacz jak siadł).

Bardzo elitarna limitka forumowa, więcej informacji znajdziesz tutaj:

Squale nad towarzyszami z zegarkowej szuflady

Wrzesień, kwitną trawy, idzie jesień.

🇵🇱

Oczywiście!

Przeglądając odmęty naszego forum w poszukiwaniu ciekawych tematów, znalazłem coś takiego: Link do tematu:

Ostatni dzień wakacji. Życie wciąż widzę w różowych barwach. Łukaszu, do dziś wciąż na nadgarstku tylko Onda, naprawdę przypasował mi ten zegarek na meshu. Przyznaję, że sam dla siebie kupując w ciemno pewnie wybrałbym inny wariant tarczy, ale na żywo ten różowy wypada bardzo dobrze. Choć mamy z żoną silne postanowienie zmniejszenia ilości sztuk posiadanych zegarków, to Onda jest bezpieczna. Na jutrzejszą rocznicę pewnie ViS wskoczy, a od wtorku znów Squale. Muszę zmierzyć odchyłki i można pisać recenzję.

W sumie rozumiem, że nowy nabytek wygrał. Orea jest świetna (zresztą jak każdy Chronoswiss, który masz). Choć to zegarki w podobnym stylu, to jednak inne. Do tego automat i manual. Przy tak wielkiej kolekcji jak Twoja, to one się uzupełniają, a nie wykluczają. Swoją drogą sto sztuk już przekroczyłeś?

Gratulacje, bardzo udane trio. To teraz czas na zdjęcia od dekielka strony. Niech klub żyje!

1521. Koperta, zdjęć kilka:

Dziesiąty dzień noszę wyłącznie Onde. Onda jest jedną z wersji 1521, czyli koperty projektu von Bürena (nazwa pochodzi od oryginalnego oznaczenia produkcyjnego, nadanego tej kopercie przez jej twórce). Model występuje z dużą liczbą różnych tarcz, z kopertą polerowaną, blasted, a od niedawna też satynowaną. Jest też wariant czarny. Nie można miksować do woli, ale wybór jest spory, (prawie) dla każdego coś miłego. Szkło szafirowe z bardzo dobrej jakości antyrefleksem. Mechanizm standardowo montowany to SW200-1 w wersji elabore. Wodoszczelność 500m. Koperta jest genialna. Naprawdę warta uwagi. Jak ktoś szuka dobrze zaprojektowanego divera, z historią, nie będącego imitacją ani hołdem wobec innego zegarka, warto przejrzeć ofertę 1521 (oraz chociażby większego kuzyna - 60atmos). Subiektywnie, z różowym też mu dobrze, a że żona (o córce nawet nie wspominając) ten kolor lubi, to mamy w domu dużo dodatków idealnie nadających się jako tło do zdjęcia ;).

Stretto Date wzorowany jest na Contemporary Semi-skeleton (linia modelowa zaprezentowana w 2018 roku) z małą sekundą (średnica 40,8mm). Tu mamy zmniejszoną kopertę, centralną sekundę i datę zamiast dziury w tarczy. Bardzo dobre wyczucie trendów. Mam tego "dziurawca" i co do jakości projektu i wykonania jestem pod wrażeniem, ilekroć biorę go do ręki. Jeśli Stretto jest wykonany na tym samym poziomie, co starszy kuzyn, to ma wszelkie zadatki na dobre EDC. Projekt koperty, tarcza, luma, szafir to plusy. Jedyne czego mu brakuje to antyrefleks na poziomie Orient Star. Mój Contemporary:

Kolejne Orienty rocznicowe, idealne dla osób z alergią na rykowisko I nowa linia modelowa - Orient Stretto Date, średnica 38,5mm, szafir, WR50m.