JASI

Wskazówki się nie potwierdziły, wieszak tak tylko trochę podobny mam w moich brocotach niesygnowanych, rozpoznanych jako Japy...

No i to jest właśnie to, te same sprężynki, i ten sam mechanizm. Fajnie, czyli mamy kolejny. Zobaczymy czy wskazówki się powtórzą...

Jak wyglądają wskazówki, może też lepsze zdjęcie samego wieszaka... Gdzieś widziałem takie sprężynki od blokady bębnów ale nie mogę znaleźć... Pozdrawiam Jacek

PM trzymaj się, uważaj na siebie... Jestem z Tobą...

Chciałbym polecić książkę autorstwa - znanego zapewne większości Kolegów - Rafała Wietrzyńskiego. W książce, oprócz historii, zabytków i tajemnic Świebodzic, jest rozdział 5 - Śląskie Miasto Zegarów, w którym opisane są firmy działające kiedyś w tym mieście. Większość materiału zawartego w tym rozdziale, było publikowane przez Autora na stronie Świdnica Moje Miasto. Książka jest jeszcze dostępna w Redakcji Wydawnictwa. Polecam serdecznie Jacek. PS Tutaj też o książce i kontakt do Wydawnictwa : http://historia-swidnica.pl/swiebodzice-miasto-ludzie-wydarzenia/

Było w tym temacie w styczniu i Ty w tym brałeś udział... Pozwolę sobie przypomnieć wypowiedzi Kolegów. Pozdrawiam Jacek

W sobotę zakończyła się aukcja, myślę że, to ta sama "rodzina"... https://allegro.pl/oferta/antyk-linkowy-chodzik-syg-stan-bd-sprawny-8996231653# Pozdrawiam Jacek

Ale po co te 2 bębny, przecież normalnie w chodziku wystarczyłby jeden. O, a ja myślałem, że Kolega Wosiu24 go kupił...

Myślałem, że wszystkie zdjęcia z aukcji Kolega zamieścił , faktycznie jest jeszcze zdjęcie przodu...

Chodziki sprężynowe na 2 bębny, masywne, ciężkie mechanizmy były wykorzystywane w zegarach kontrolnych czasu pracy. Ten linkowy jednak do tego nie pasuje, chociażby, w płytach brak dodatkowych otworów do montażu ewentualnego osprzętu. No jest to ciekawostka, może Ktoś z Kolegów Zegarmistrzów spotkał się z takim... Pozdrawiam Jacek

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet. Takie skromne, ale własne...

Piękniś, bardzo ładny, a jaką ma kotwicę - monolityczną?

Ja do soczewek i wag w wiszących używam BRASSO w formie nasączonej waty. LESKOS też poleca, ale w płynie. Dostępne w Bliku i na allegro. Pozdrawiam Jacek

Ładne wejście - z takim okazem... Już jestem ciekawy jaki będzie następny... Witaj Kolego - moje gratulacje. Pozdrawiam Jacek

Podobnie jest w chodziku sprężynowym z dwoma bębnami.Ale do czego aż taka siła i to w linkowym, ciekawy mechanizm...

W napisach na odwrocie tarczy nie doszukiwałbym się daty powstania mechanizmu. Jeżeli to jest data, o ile w ogóle to jest data, to już prędzej jakiejś naprawy. Równie dobrze może to być numer wpisu w księdze zegarmistrza przeprowadzającego naprawę.

O, obok kwarantanna się skończyła, kłódka spadła... Junghans będzie działał...

Zegarmistrz Curt Oertel z Drezna w 1903 roku poszukiwał pomocnika, proponował nawet wyżywienie i zakwaterowanie. W tym samym roku znalazł się też w dziale Bankructwa i Upadłości... Tylko tyle udało mi się znaleźć o Nim... Pozdrawiam Jacek

Oczywiście, że były... Miałem na myśli, że nie było zegarów takich z wahadłem w skrzynkach, które nas głównie interesują i dla nas są jeszcze osiągalne

Syria?XII wiek... Ale wtedy nie było zegarów...

Właśnie doczytałem, że bębny mają 75mm średnicy... Przeszukałem moje rupieci, mam masywny ciężki mechanizm chodzika na 2 bębny, które też mają 75mm średnicy, ale głębokie na 25mm, kotwica bardzo podobna. U mnie sygnatura jest na dole od środka tylnej płyty, jest to Tobias Bäuerle. Mechanizmy nie są podobne, ale tak mi się skojarzyło przez te wielkie bębny... Pozdrawiam Jacek

Zawsze otwierałem jednym dotknięciem ekranu, a teraz przez przypadek kliknąłem 2x i zaskoczyło. Działa jak kliknę 2x,ale czemu tak...?

Ostatnio w radiu przypomniał mi tego wykonawcę Marcin Kydryński. Polecam Tak przy okazji, czy możecie odtwarzać filmiki? Bo ja od wczoraj nie mogę... PS Tego też nie mogę otworzyć?!

A jednak, teraz zauważyłem, że temat zamknięty...

Ale że jak... Mi się wydaje, że wszystko jest, tylko w temacie obok, albo coś przegapiłem...