-
Liczba zawartości
1329 -
Rejestracja
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez JASI
-
Myślę, że to nie jest narzędzie zegarmistrzowskie, ale nie ja tu jestem ekspertem. Wygląda mi to na bardzo starą plombownicę. Pozdrawiam Jacek
-
W poszukiwaniu narzędzi pokazanych przez Kol. Romana w innym temacie, u Podwapińskiego znalazłem coś takiego - z gatunku "przerostu techniki nad zdrowym rozsądkiem"... No chyba, że w dużym zakładzie zegarmistrzowskim, gdzie jest do podkręcania ze 100 zegarków. Podobno były też elektryczne... Pozdrawiam Jacek
-
No to taki skecz, właściwie żart sprzed 40 lat... Przychodzi już wcięty Gość do baru i do barmana, który ma na imię Kaziu, mówi: Panie Kaziu dwie wiśniówki, a powiem Panu jak było na pogrzebie mojej zmarłej żony Agaty... po wypiciu opowiada... Na początku szedł krzyż, za krzyżem szły konie, ciągnęły wóz, na wozie leżała trumna, w trumnie leżała moja zmarła żona Agata, a za trumną szedłem ja i płakałem... po chwili - znowu... Panie Kaziu... dwie wiśniówki... A powiem Panu... jak było na pogrzebie... mojej zmarłej żony Agaty... po wypiciu zaczyna od nowa... coraz bardziej zamroczony i zapłakany... Na początku szedłem ja... ciągnąłem wóz... na wozie leżała trumna... w trumnie leżała moja zmarła żona Agata... a za trumną szły konie i płakałyyyy... po krótkiej drzemce, doszedł do siebie i znowu... Paaanie Kaaaziu...dwie wiśniówki... aaa powiem Paaanu... jak było... naaa pogrzebie... mojej zmaaarłej... żony Agaty... po wypiciu, zaczyna od nowa... coraz bardziej bełkoczącym i i płaczliwym głosem... Naaa... poooczątku... szłyyy... konieee..., taaak... byyyły... kooonie... ciągnęłyyy... wózzz... naaa... wooozie... leżałaaa... trumna... w truuumnie... leżaaałem... jaaa... aaa...zaaa...truuumną...szłaaa...moooja...zmaaarła...żonaaa...Agataaa...iii...płakałaaaaaa......... Pozdrawiam Jacek
-
Piękny zegarek, przyglądałem mu się dosyć dokładnie. Na pierwszy rzut oka pomyślałem Eppner, ale wśród mechanizmów stosowanych przez niego takiego nie znalazłem. Są bardzo podobne, ale to jednak nie to. Beaucourt robił podobne, ale też są spore różnice. Ten zegarek ma dosyć sfatygowaną tarczę, ale za to piękne wskazówki. Ciekawy jestem kto jest producentem. Gratuluję zakupu i pozdrawiam Jacek.
-
Postanowiłem zamieść tutaj ogłoszenie reklamowe i odpowiedź, komentarz do tego, firmy Sabath z 1876, zamieszczone w JUZ. Pisał o tym kilka lat temu "janekp" w temacie https://zegarkiclub.pl/forum/topic/102323-identyfikacja-chodzik-wagowy-z-sekundnikiem-ii/?tab=comments#comment-1368112 Ale teraz nie idzie tego otworzyć. Nie podejmuję się tłumaczenia, bo z tego pisma ciężko mi cokolwiek rozczytać. Może ktoś biegły w niemieckim to przetłumaczy. Pozdrawiam Jacek
-
Coś zaczynam kojarzyć... Hi, hi, hi... To jest otwieracz z 1926 roku, specjalnie zaprojektowany do otwierania "skumbrii w tomacie". Po odpowiedniej modyfikacji w 1936 roku miał też służyć do otwierania "ozorów na szaro", ale o ile dobrze pamiętam, to chyba nie doszło to do skutku... Przepraszam, że wtrąciłem się między wódkę, a zakąskę... Pozdrawiam serdecznie Jacek.
-
Nie widać nowych postów na stronie głównej, nawet tych w tym temacie. Pozdrawiam Jacek PS Ten jest widoczny, ale mój poprzedni nadal nie. Co jest, ja tego załącznika nie dodawałem
-
Świetne, genialne... Zacytuję Lechonia (…) Bez Tuwima Gałczyński nie byłby Gałczyńskim”. Ciekawy jestem co będzie dalej...
-
Jako, że ostatnio z samochodu korzystam raz na dwa tygodnie - wyjazd po zakupy, a stoi na zewnątrz, nie w garażu, to znalazłem taką lokatorkę... Pod klapą bagażnika, przy odbojniku... Pozdrawiam Jacek
-
Kolejna ofiara covid-19 - przykre...
-
Bardziej pasuje ta sygnatura, do tej co jest na werku. Pozdrawiam Jacek
-
Leszku, masz tyle pięknych zegarów, że można się pogubić, ale - pewno powiesz, że się czepiam - coś mi nie pasuje... W poście 88 tego tematu pokazałeś zegar z identyczną tarczą jak ten ostatni z napisem na tarczy - zegarmistrza z Nysy. Czy masz 2 zegary z taką samą tarczą, bo na ścianie Eppnerów widzę tylko jeden. Czy teraz zamontowaleś ten mechanizm w innej skrzynce. Jak to wtedy napisałeś, był to Twój pierwszy Eppner. Pozdrawiam Jacek
-
Pewno na tym się skończy, podobnie jak w poprzednim Kolegi temacie, gdzie został pokazany piękny brocot z centralną sekundą i od 14 lutego jest tylko jedno zdjęcie... Pozdrawiam Jacek
-
Muszę przyznać, że wcześniej nie spotkałem takiego sygnowania skrzyni GB. Takie sygnowanie odciskiem pieczęci stosował Endler, też mniej więcej w takim miejscu. Czyżby skrzynie pochodziły z tej samej stolarni... Ciekawe czy inne firmy też stosowały sygnowanie takim odciskiem, wytłoczeniem stempla. Pozdrawiam Jacek
-
Ale w opisie aukcji jest, że skrzynka i wahadło do kompletu, jest na innych aukcjach... Pozdrawiam Jacek
-
Kiedyś ze smartfona była opcja dodaj do wpisu, teraz pozostaje zamieścić zdjęcie, a potem edytować post, kolejne zdjęcie i znowu edycja... Pozdrawiam Jacek
-
Chciałbym zaznaczyć, że moja wiedza na temat narzędzi zegarmistrzowskich jest czysto teoretyczna. Rozwiertaki ręczne kojarzę z czymś takim Te pokazane przez Romana skojarzyłem z wciskarką tulei, czyli z czymś takim Pozdrawiam Jacek
-
To reamers, to nie to samo co rozwiertak?...
-
Myślę, że to końcówki rozwiertaków, ale nie ręcznych, może do jakiegoś urządzenia np wciskarki. Pozdrawiam Jacek
-
? Pozdrawiam Jacek
-
Coś tam wymyśliłem z tym drugim narzędziem, ale u Podwapińskiego tego nie ma, a Kolega Roman jeszcze nie wydał książki, więc nie mam z czym porównać... Pozdrawiam Jacek
-
Pierwsze z góry chyba wiem, ale drugie nie... Wiadomość poszła na PW. Pozdrawiam Jacek
-
Dzięki Leszku. Fajny i ciekawy początek. Pozdrawiam Jacek
-
To może pokażesz tego pierwszego, jak nie w tym to w innym temacie, chyba że był pokazany, to może link...Pozdrawiam Jacek
-
To proszę się pochwalić jaki wyjdzie.