Dziękuję za podzielenie się historią. Intrygująca, nieznana mi wcześniej firma. A zegarek - "Czasomierz Stingray, podobnie jak płaszczka pływająca majestatycznie w morskich głębinach, od której kolekcja wzięła swą nazwę, wydaje się za sprawą intrygująco szlachetnych linii skrywać w sobie pewną tajemnicę. " - cóż, wizualizacje znacznie lepiej im wyszły. Ale całość do zostawienia i noszenia.