Nie polecam bransolet od strapcode. Jakość wykonania godna pożałowania, jakby w garażu były klepane. Pozrywane gwinty trzymające ogniwa. Powykrzywiane nacięcia na łebkach śrubek - zapewne od siłowego wkręcania w ogniwa. Punktowe przyleganie maskownic do koperty. Łapki maskownic, przylegające do tylnej strony uszu, jakby pilnikiem ręcznym formowane. Wzór szczotkowania i odcień stali daleki od koloru koperty - tak przynajmniej było w przypadku 007. Wszystkie elementy, nie będące typowym ogniwem, z absolutnym brakiem powtarzalności w kształcie i szlifie. Naprawdę szkoda kasy.