Obecny inżynier, przy poprzedniej wersji jest on jakby bez wyrazu, chociaż zaczął mi sie podobać, Ale, z tego co widzę, nie ma żadnej ciekawej wersji, żeby nie był chrono, dodatkowo makabrycznie ciężki z bransoletą, no i bardzo polerowany, co jest dziwne, bo ta seria kojarzyła sie z czyms, co można dużo nosić i jest wytrzymałe na oddziaływanie otoczenia. Chronoswiss obniża loty, gorsze szkło na przodzie, pod kątem bardzo zniekształca obraz co widać na zdjęciu, tylne szkło słabe, w starszych wersjach było ono pięknie lśniące, jak kryształ, mieniące się. Pasek to jakaś kpina, cienki z jakieś plastik badziew skóry. Nigdy nie lubiłem Portofino, ot taki zapychacz oferty dla "biedoty" Ale ten model 8days bardzo mi sie podoba, ma pięknie wyniesioną tarczę jak gdyby blisko szkła, nadaje jej to ciekawej trójwymiarowości i perspektywy, Tu najmniej korzystna tarcza, nie mierzyłem czarnej i granatowej, ale oglądałem wcześniej i mnie zaczarowały. Zdjęcia zupełnie nie oddają jego substancji, na ręku wygląda świetnie i od razu widać, że na ręku jest kawałek zegarmistrzostwa...