Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

MasterMind

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5528
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Zawartość dodana przez MasterMind

  1. Lincz! Co tylko dopełnia obrazu HC jako dress-watcha udającego nurka. Decyzja podjęta - będzie Tisell, bo fajny, tani, dobrze wykonany i wyglądem najbardziej zbliżony do nowego Suba spośród wszystkich homage'ów. Podejrzewam, że gdy nadejdzie ten moment, nie będę już pamiętał jak się nazywam A na serio, to mam różne pasje i zegarki są tylko jedną z nich. Zawsze znajdzie się jakiś inny szczyt, czy kolekcjonerskie wyzwanie. Co do moich dalszych rozterek, temat kontynuowany tutaj.
  2. Szkoda, że póki co nie ma więcej zdjęć w normalnym oświetleniu. Nie wiadomo, czy tarcza jest w pełnym macie, czy ma jakiś minimalny szlif? Katalogowe jakby sugerowało, że coś tam się dzieje. Natomiast na real trudno powiedzieć (przynajmniej na moim monitorze):
  3. Z tym co Ci się bardziej podoba dyskutować nie będę - ja mam dokładnie na odwrót. Certina do mnie nie trafia, a HC owszem. Przy czym dla mnie HC tylko w niebieskim kolorze. Na Twoim nadgarstku wersja w 39mm prawdopodobnie wyglądałaby zgrabniej. Co do różnic na + dla HC = większe WR, ładniejszy dekiel, nieco bardziej oryginalny design (Certina mocniej trąci Submarinerem) jakość mechanizmu - jest tego samego typu, ale w Certinie w wersji Standard (o ile dobrze kojarzę) a w HC Elabore. Dodatkowo jak dla mnie "prestiż" marki Longines o ciutek większy niż Certiny. W Certinie za to lepsza luma. Na dwoje babka wróżyła - ja bym się cieszył, jakby mi się podobały tańsze zegarki od droższych. Mój gust jak na złość przeważnie trafia w te droższe, chociaż staram się kierować atutami, a nie logo widniejącym na tarczy.
  4. To już zależy od gustu i Twoich wymagań co do zegarka - ale generalnie zawsze warto dozbierać do lepszej jakości, jeżeli zamierzasz się cieszyć zegarkiem przez lata, a tym bardziej, jeżeli zamierzasz nosić go często. Sarb033 i 017 są stosunkowo małe. ~39mm. Przez moment myślałem, że to Tisell A to tylko Rolex.
  5. IMO w Sarbach wykonanie jest przynajmniej o klasę lepsze, nie ujmując niczego curatorowi, bo to fajny zegarek. Orient Stary - tutaj w zależności od modelu mówimy już o porównywalnym/lepszym wykonaniu.
  6. Fajne zdjęcie. W ręku powinno być wysokogatunkowe wino Komandos, bo zegarek noszony w stylu służb specjalnych
  7. Fajny ten Perrelet. Wskazówki ładnie współgrają z indeksami.
  8. To ja może pociągnę kolegę za język - fabryka chińska, czy szwajcarska? (I skąd info, bo sam długo i namiętnie szukałem, ale nie znalazłem dokładnej odpowiedzi).
  9. No to tutaj mnie mocno zaskoczyłeś. W kilkunastu miejscach w sieci czytałem, że to jedno i to samo. Zresztą po zdjęciach nie jestem rzeczywiście w stanie ich odróżnić. Czyli dobrze, że zostawiłem ten 1% zapasu na pomyłkę?
  10. Jeżeli chodzi o kopertę (i bransoletę) to na 99% ma taką samą jak Squale 1545 - czyli jest lepiej niż dobrze Mnie ciekawi bardziej bezel i detal na tarczy. Widziałem kilka zdjęć, gdzie indeks godzinowy na 12stej nie centrował idealnie z czubkiem tej rozjechanej gwiazdy w logo Davosy - co wygląda nieciekawie dla kogoś kto jak już coś takiego zauważy, to nie będzie w stanie się z tym pogodzić (czyt. "dla mnie")
  11. Kiedyś bym się z tym zgodził, ale z technicznego punktu widzenia nie ma wersji Submarinera, z którą można by pomylić ten zegarek. Starszy Sub nie ma ceramiki, a nowszy, z ceramiką wygląda inaczej niż Davosa Ale nie zaczynajmy tego tematu Pytam o mankamenty związane z wykończeniem zegarka.
  12. Myślę, że to co napisali Burns i Mizu80 w Twoim przypadku jest prawdą. Ja nosząc zegarki na prawej ręce oszukałem system
  13. Z ciekawości - gdzie robiłeś satynowanie tej bransolety w HC (i ile kosztowało?) - czy samemu?
  14. W teorii Hydroconquest jest zegarkiem dla nurków, ale jako taki słabo by się sprawdził. Jak Ci pod wodą indeksy godzinowe zgasną, to trudniej będzie odczytać upływ czasu po nastawieniu bezela - nawet zakładając, że wskazówki i luma na perle po jakimś czasie też nie zdechną. Oczywiście to tylko niuans, bo większość nurków będzie miała pod ręką latarkę, którą zawsze można sobie dopomóc. Co jak co, ale trzeba po prostu przyznać, że to jest "nurek wyjściowy", a nie czasomierz który ktoś wybrałby ze względu na jego walory użytkowe. Nawet design bezela jest upośledzony, ze względu na brak ząbkowanego rantu nad 12tą i pod 6tą godziną - przez co trudniej nim operować. Co nie zmienia faktu, że jako elegancki nurek wyjściowy robi bardzo pozytywne wrażenie - dlatego też nadal zastanawiam się nad jego kupnem. Wkrótce po prostu rzucę monetą i albo padnie na niego, albo na Tridenta Pro 600 od Ch.Warda (zapewne kupię oba, tylko nie wiem w jakiej kolejności).
  15. Jedna jaskółka nie czyni wiosny? 17 minuta tego filmiku - łatwo zaobserwować jak (nowszy) Hydroconquest w ciągu paru sekund umiera na tle innych diverów - gdzie dobra luma to wymagany standard.
  16. No ma gust chłopak, tego mu odmówić nie można Te Longines za 3,8k były dostępne tu na forum? Cena niezła w porównaniu z zagranicznymi "okazjami".
  17. Jeżeli dobrze dedukuję z tego tematu Konrad celuje w cenę koło 3,5k, a ten Longines to po pierwsze trudno dostępny, po drugie chyba drożej chodzi
  18. Konrad widzę faza na zegarki w stylu W10 Obawiam się, że wspomniany Greenlander będzie poza zasięgiem. Nie tylko ze względu na cenę. Dla porównania wczoraj w Jubitomie w Bydgoszczy pan sprzedawca był lepiej poinformowany. Gdy gapiłem się po raz wtóry na ofertę Hydroconquestów w gablocie, pan podszedł i powiedział, że model ten będzie wkrótce trudno dostępny (co wiedziałem wcześniej dzięki lekturze forum ). Pomimo iż nowsza wersja na papierze i na fotkach w necie bardziej mi się podoba od "starszej wersji", to na żywo starsza jest ciekawsza. Nowsza-wycofywana jest bardziej nijaka i płaska przez wzgląd na brak nakładanych indeksów. Nawet w sztucznym świetle sklepowych lamp wypada nijako.
  19. Ja miałem tak, że chciałem sobie kupić jakiś zegarek do noszenia na co dzień. Coś niewielkiego, uniwersalnego i taniego, żeby nie było szkoda, jak się porysuje/uszkodzi/znosi. Najpierw szukałem w Seiko 5, później w tańszych Orientach, aż w końcu usadowiłem się z SARBem za 1,7 tyś zł Odkąd wrzuciłem go na bransoletę noszę codziennie z wielką przyjemnością.
  20. To zdjęcie z sieci idealnie oddaje wygląd tego zegarka. SARB033 jest wizualnie grubszy od tego Alpinista, ze względu na satynowane zgrubienie poprowadzone od uszu aż po bezel. Sarb017 go nie ma i wygląda mniej beczułkowato. Ja mam nadgarstek ~17 cm i leży idealnie - według standardów niektórych może wyglądać nawet na mały. Na 16cm powinien wyglądać na akuratny - pod warunkiem, że masz nadgarstek bardziej płaski, niż obły, Jedyna sprawa - tarcza jest stosunkowo mała - wypada na jeszcze mniejszą ze względu na otaczające ją pierścienie i podziałki. Jest to zdecydowanie jeden z fajniejszych japońskich zegarków - w tej cenie grzech nie kupić - tym bardziej że jest wprost stworzony na mniejsze nadgarstki.
  21. Muszą charakteryzować się słabą jakością montażu i nieprzewidywalną kulturą pracy mechanizmu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.