Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Balansujący Na Osi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2653
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Balansujący Na Osi

  1. Uzupełniając, silnik typu bokser z racji konstrukcji jest lzejszy, szybciej wchodzi na obroty, a przy okazji jest płaski co jak juz napisano obniża środek ciężkości, nadaje sie więc bardziej do sportowych samochodów. Niestety jest trudniejszy w serwisowaniu, dostep do glowic, konstrukcja, ma dłuższe łańcuchy, czy paski rozrzadu dlatego w jego naped wymaga dodatkowych rolek itd.
  2. Albo zostawił na gazie i wtedy włączył benzynę )
  3. Czy CVT Toyoty "wyje" to w dużej mierze subiektywne odczucie. Dla mnie wyje. Jeżdżę od czasu do czasu RAV 4 bo jest blisko w rodzinie, w pracy są Aurisy, Yarisy i to samo. W życiu bym nie kupił ale może komuś odpowiada. Generalnie jak sie taki CVT delikatnie traktuje gazem to może jeszcze ujdzie ale to dla starszejnosoby lub kogoś kto delikatnie jeździ. Każde wieksze przyspieszemie poprzedzone jest wkręczeniem silnika na wysokie obroty zanim auto przyspieszy, i to jest wkurzajace, podkreślam zanim a nie proporcjonalnie do narastajacej prędkości. Dodatkowo hybryda maj mniejsze silniki spalinowe niż ich odpowiedniki bez elektryka, co tez powoduje ze hałas silnika spalinowego jest większymi temu sie nie da zaprzeczyć.
  4. Balansujący Na Osi

    Małe zegarki

    W sensie odpowiedzi na pytanie kolegi, ktory założył temat. Wszystkie Nomosy ktore mi sie podobają - seria Tangente mają 37,5 - 38,5 mm.
  5. Coraz większe.. Może praktyczne ale paskudne, szczególnie w takim samochodzie.
  6. Balansujący Na Osi

    Małe zegarki

    Małe dla mnie to poniżej 38 mm. Nomosy oczywiście.
  7. Kwarc i automat, sportowo elegancka para. Mam jeden z nich
  8. No piękne obydwa... Gdybym miał z nich wybierac to jak dla mnie 3370.
  9. Balansujący Na Osi

    Xicorr

    Niekoniecznie, przynajmniej z okresu Junaka. Już widze zegarek inspirowany motocyklem SHL, WFM czy WSK albo motorowerem Komar.. Kto mial okazje używać tego sprzętu albo zna nieco bardziej historie polskiej motoryzacji, niż kolega Pawlak wie, że nawet na ówczesne czasy nie były to zbyt udane konstrukcje o czym świadczy choćby to jak je potocznie nazywano - WF Męka itd. Junak był lepiej wykonany ale nie był pozbawiony wad, natomiast był to jedyny polski czterosów wsród motocykli, więc w tym przypadku jest do czego "nawiązywać".
  10. Fajny zegar, gratulacje. Jest ladny i do tego dosyć nietuzinkowy, rownież przez umiejscowienie koronki i przyciskow chrono.
  11. Mam dokładnie takie samo wrażenie i mimo wszystko nie mam zaufania do takiego "udogodnienia".
  12. Nawet jak będzie w aucie wodotrysk, to zawsze ktos powie, że woda za ciepła, że strumień nieodpowiedni. I jak Szwed nie mówię tego złośliwie.
  13. Jednemu zależy na wyposażeniu, ktos inny skoncentruje sie na napędzie a jeszcze inny najbardziej na wyglądzie, co jak wiadomo rzeczą względna jest i to wszystko wvramach dostępnych budżetów, dlatego tak rożne marki i modele na ulicach :-)
  14. Takie przypadki są niestety na porządku dziennym, a wiąże sie to z chcią uzyskania dodatkowych złotówek przez dealera. Każdy z nich ma przewidziany odpowiedni poziom samochodów zastępczych stosownie do marki i skali działalności, dystrybutor marki udostępnia nawet odpowiedni limit kredytowy pod zakup takich aut. Tylko, ze dealer kalkulacje po swojemu, ogranicza dostępność samochodów zastępczych z dwóch powodów, aby nie było tak, ze pojawi sie trudniejsza naprawa i nie będzie mial zastępczego do zaoferowania, a po drugie aby jak najmniej zastępcze jeździły. Znam przypadki, ze z puli zastepczych nawet są wyznaczone te ktore maja być do dyspozycji klientów i te ktore maja być jak najmniej jeżdżone. Wszystko po to aby taki egzemplarz sprzedać potem z jak najmniejszym przebiegiem i jak najmniej zniszczony czyli za jak najwyższa cenę, co przy bardziej korzystnych warunkach zakupu samochodów demo niż stock'owych daje dealerowi dodatkowe korzyści. Dodam tylko ze takie samochody są u dealera ewidencjonowane w majątku trwałym, a więc podlegają amortyzacji, co daje dealerowi kolejne korzyści.
  15. Panowie Valygaar i Tommaso wypraszam sobie insynuacje o naiwność i niechęć przedsiębiorcom oraz obraźliwe teksty pod moim adresem. Zauważyłem jedynie, ze pomimo zmian planowanych w prawie, odliczenia związane z dojazdem do pracy czy użytkowaniem samochodu są dla prowaszacych działalność nadal bardziej korzystne niż w przypadku umowy o prace, co jest niezaprzeczalnym faktem i nie pozwolę sie z tego powodu obrażać. Szczególnie tobie Valygaar. Z czego chcesz sie tak uśmiać? Z siebie proponuje, bo merytoryki w twoich wypowiedziach nie ma żadnej.
  16. A co to ma do rzeczy czy prowadziłem firmę? Ale jesli cię to interesuje, to tak. Wiem jak to wyglada, znajomi prowadzą, zawodowo mam z tym styczność. W dodatku wcale nie twierdze, ze prowadzący działalność nie maja dzieci i nie jeżdżą na wakacje, czytaj ze zrozumieniem, a nie zacietrzewieniem, a przeczytasz, że w ten sposób odniosłem sie do Twojej wypowiedzi o wielkich przywilejach na etacie w postaci 26 dni urlopu, których ty nie masz. Zważ tylko, że sam sobie wyznaczasz godziny i dni pracy w miarę jak na to pozwalają okoliczności, więc nie musisz korzystać z urlopu. A nadgodziny, jakie nadgodziny? Ile pracujesz tyle zarabiasz, na etacie jest inaczej, jak uważasz, ze za długo pracujesz to zatrudnić pracownika, ktory przejmie cześć obowiązków, a jak cię nie stać na to to zatrudnij sie na etacie, jak napisal Admof nie ma przymusu prowadzenia dzislanisci, najlepiej w firmie produkcyjnej przy taśmie albo jako kierowca Tira, poznasz przywileje i będziesz zadowolony. Ps. nie jestem urzędnikiem skarbowym, a sprawozdania oceniam obiektywnie, dlatego jestem ceniony za to co robię.
  17. Bardzo mnie dziwi takie jednostronne i tendencyjnie podejście. Nadgodziny to w wiekszosci przypadkow fikcja, a te 26 dni w roku tak cię razi? 10 dni na wakacje i 16 na wizytę z dziekiem u lekarza, załatwienie sprawy w urzędzie itd. Wyobraz sobie, ze tych spraw nie da się załatwić po prostu wychodząc z firmy na chwile. Te "przywileje" umowy o prace porównujesz z możliwością wrzucenia w koszty chocby utrzymania samochodu, że o innych nie wspomnę? Czysta kpina. Tak sie składa, ze od kilkunastu lat zawodowo codziennie oglądam sprawozdania finansowe firm i uwierz mi wiem o czym mówię.
  18. Miałem na myśli sytuacje, ze wykorzystuje samochód do dojazdu do pracy. Wtedy nic nie może odliczyć, koszty uzyskania przychodu dla osób zatrudnionych na umowę o pracy określił ustawodawca na stałym i śmiesznie niskim poziomie i tu temat odliczeń się kończy.
  19. Balansujący Na Osi

    Parnis

    To chyba ułożyskowanie wahnika tak słychać.
  20. Zobacz co może odliczyć pracownik na etacie (on też wykorzystuje samochod do pracy i wydaje na naprawy, przeglądy) i zastanów sie nad sensem takiego biadolenia..
  21. Na razie są zapisy na niektóre modele jak na Rolexy, wiec rsklonnosc do rabatow jest mniejsza, normalne prawo rynku. Ale w nowym roku popyt spadnie, bo choć dynamika sprzedaży samochodów wyższych segmentow jest wysoka to nie sprzedają sie one jak świeże pieczywo, więc i rabaty bedą. Dealerzy tez maja swoje plany sprzedażowe od importerów marki i to nie małe.
  22. Nie, to pokój gościnny. 911 w roli choinki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.