Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
szwed

Sytuacja kolejkowa ROLEXa.

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, dzikipl napisał(-a):

 

Jak tylko zaczną zalegać na półkach to rabaty wrócą.

Zastanawiam się czy Rolex nie przegrzał cen, obecne retail są bardzo wysokie.

Obecnie każdy sobie tłumaczy, że ile nie da to odzyska i zarobi. Inaczej patrzy się na ceny gdy masz stracić. Co było kiedyś normą.

Np Omega przegrzała, ja najchętniej kupowałem Omegi ale kolejna podwyżka binarnie zakręciła u mnie kurek. Po ostatnich podwyżkach żadnego nie kupiłem i do salonu nie chodzę.

Podwyżka zadziałała u mnie jak zimny prysznic, zauważyłem że w innych kategoriach byłem skąpy a na zegarki wydawałem lekką ręką.

Odmawiałem sobie obiektywu za 10k, czy nawet aparatu za 30k bo to idiotyzm aż w końcu się przestawiłem i teraz kupiłem sobie aparaty, obiektywy.

A aparat za 30k jest duuużo lepszy od tego za 10k co widać, odczuwa się i wie za co płaci. Czuje że lepiej przepuściłem pieniądze. 

Rynek dóbr luksusowych to bardzo cienki lód, trzeba pamiętać że te zegarki nie mają obecnie zastosowań praktycznych które usprawiedliwiają cenę.

 

Jak ktoś odmawiał sobie zakupu narzędzia do pracy za 30k a wydawał na zegarek to już zły znak. U siebie to zauważyłem, profesjonalny soft do symulacji i CAD za 30k, drogo, kombinowałem na zamiennikach. Teraz powiedziałem sobie "dosyć", kupiłem ten soft i pracuję dużo wydajniej. Krzesło do pracy za 10k wydawało się absurdem, już nie. Jestem gotów na nie wydać i 30k jak będzie super wygodne. 

 

Co Omega przegrzała?

Wraz z diametralnym wzrostem cen skoczyła sprzedaż, a do tego poszły ceny zegarków na rynku wtórnym.

Oczywiście nie da się zarobić na modelach seryjnych po wyjściu z salonu jak u Rolexa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, beniowski napisał(-a):

Długi wywód. A nie można po prostu kupić Rolexa i go nosić zamiast od razu kombinować jak zarobić? 

 

No właśnie nie można. Teściowi miałem kupić DJ, podoba mu się i jest tenisistą. Więc Rolex go też z tego powodu kusi.

Ale nie chcę mu dać modelu jaki znajdę u handlarza albo co się trafi na listę, chcę by mógł na spokojnie w salonie poprzymierzać wybrać tarczę i wtedy go kupię.

Tak jak z samochodem, zakup Mercedesa z placu co się trafi to nie to, chcę wybrać wszystko w wyposażeniu, od koloru samochodu, tapicerki i rodzaju drewna.

 

  

1 minutę temu, sanik napisał(-a):

Co Omega przegrzała?

Wraz z diametralnym wzrostem cen skoczyła sprzedaż, a do tego poszły ceny zegarków na rynku wtórnym.

Oczywiście nie da się zarobić na modelach seryjnych po wyjściu z salonu jak u Rolexa.

 

Ceny poszły sporo do góry w krótkim czasie. Mam dwa moonwatche, jeden poprzedni za który dałem 20k w salonie, jak wyszedł nowy to kupiłem za 27k. Głownie dla bransolety i stop sekundy.

Teraz 36k i rabaty prawie nie istnieją. Nie kupiłbym dzisiaj.

Edytowane przez dzikipl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, beniowski napisał(-a):

Długi wywód. A nie można po prostu kupić Rolexa i go nosić zamiast od razu kombinować jak zarobić? 

W tym właśnie problem…dzięki instagramowi i cwaniakowaniu AD Rolex przestał być zegarkiem a stał się zmaterializowanym bitcoinem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, dzikipl napisał(-a):

 

No właśnie nie można. Teściowi miałem kupić DJ, podoba mu się i jest tenisistą. Więc Rolex go też z tego powodu kusi.

Ale nie chcę mu dać modelu jaki znajdę u handlarza albo co się trafi na listę, chcę by mógł na spokojnie w salonie poprzymierzać wybrać tarczę i wtedy go kupię.

Tak jak z samochodem, zakup Mercedesa z placu co się trafi to nie to, chcę wybrać wszystko w wyposażeniu, od koloru samochodu, tapicerki i rodzaju drewna.

 

  

 

Ceny poszły sporo do góry w krótkim czasie. Mam dwa moonwatche, jeden poprzedni za który dałem 20k w salonie, jak wyszedł nowy to kupiłem za 27k. Głownie dla bransolety i stop sekundy.

Teraz 36k i rabaty prawie nie istnieją. Nie kupiłbym dzisiaj.

Chodzi o to, że piszesz jakbyś kupował dobra inwestycyjne, a nie zegarki. No ale każdy ma swoje powody wydawania pieniędzy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, beniowski napisał(-a):

Chodzi o to, że piszesz jakbyś kupował dobra inwestycyjne, a nie zegarki. No ale każdy ma swoje powody wydawania pieniędzy. 

Obecnie niektóre zegarki to zarówno czasomierze, jak i dobra inwestycyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, sanik napisał(-a):

Obecnie niektóre zegarki to zarówno czasomierze, jak i dobra inwestycyjne.

Nie wiem, nie znam się na inwestowaniu w zegarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Jak tylko zaczną zalegać na półkach to rabaty wrócą.
Zastanawiam się czy Rolex nie przegrzał cen, obecne retail są bardzo wysokie.
Obecnie każdy sobie tłumaczy, że ile nie da to odzyska i zarobi. Inaczej patrzy się na ceny gdy masz stracić. Co było kiedyś normą.
Np Omega przegrzała, ja najchętniej kupowałem Omegi ale kolejna podwyżka binarnie zakręciła u mnie kurek. Po ostatnich podwyżkach żadnego nie kupiłem i do salonu nie chodzę.
Podwyżka zadziałała u mnie jak zimny prysznic, zauważyłem że w innych kategoriach byłem skąpy a na zegarki wydawałem lekką ręką.
Odmawiałem sobie obiektywu za 10k, czy nawet aparatu za 30k bo to idiotyzm aż w końcu się przestawiłem i teraz kupiłem sobie aparaty, obiektywy.
A aparat za 30k jest duuużo lepszy od tego za 10k co widać, odczuwa się i wie za co płaci. Czuje że lepiej przepuściłem pieniądze. 
Rynek dóbr luksusowych to bardzo cienki lód, trzeba pamiętać że te zegarki nie mają obecnie zastosowań praktycznych które usprawiedliwiają cenę.
 
Jak ktoś odmawiał sobie zakupu narzędzia do pracy za 30k a wydawał na zegarek to już zły znak. U siebie to zauważyłem, profesjonalny soft do symulacji i CAD za 30k, drogo, kombinowałem na zamiennikach. Teraz powiedziałem sobie "dosyć", kupiłem ten soft i pracuję dużo wydajniej. Krzesło do pracy za 10k wydawało się absurdem, już nie. Jestem gotów na nie wydać i 30k jak będzie super wygodne. 
 

Ile procent idzie na tym krześle zarobić przy szybkim flipie ;)? Pytam czysto hipotetycznie, bo jestem miłośnikiem krzeseł i kunsztu stolarskiego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.12.2022 o 13:24, Grzy8ek napisał(-a):

Cześć!
Jestem nowy w temacie zegarków zatem potrzebuje pomocy/rady - chciałbym kupić pierwszego Rolexa - najlepiej Explorera/Oystera PERPETUAL, jednak od pewnego czasu słyszę, że listy są zamknięte (kontaktuję się z salonem Kruka w Wwa). Fakt - wcześniej nie były to kontakty zbyt regularne, jednak chciałbym je teraz zintensyfikować - macie jakieś rady jak regularnie należy się kontaktować albo może w jakiś terminach (poczatki kwartałów, etc?)?

Pan z którym wczoraj rozmawiałem podpowiedział mi, że dobrym terminem może być wprowadzenie nowej kolekcji - z tego co widzę ludzie piszą, iż nowe zegarki zostaną być może ogłoszone na Watches & Wonders dnia 27 marca 2023. Nie wiem tylko do końca jak to działa - zapisy są na konkretny model i kolor, a nie sam model? Więc jeśli ogłoszą jakiś nowy kolor np. Oystera to po prostu ruszy nowa lista na którą - jeśli będę mieć trochę szczęścia być może uda mi się zapisać? Dobrze wnioskuję? Oczywiście rozumiem, że to może nie być takie łatwe :P

I jak rozumiem samo zapisanie na liste jeszcze nie daje gwarancji sukcesu, bo i tak AD sam wybiera komu ten zegarek sprzedać?

Przepraszam, jeśli pytania są oczywiste, no ale jak pisałem nie wiem jak to działa, więc uznałem, że może to być najlepsze miejsce na znalezienie odpowiedzi.

Pozdrawiam i miłego dnia!

 

Cześć

 

Odpowiem w punktach: :D 

 

1. Do salonu AD najlepiej iść zaraz na najnowsze premiery - wtedy masz największe szasne dostać się na listę na Rolexa takiego jakiego chcesz. (prawdę powiedział Pan w salonie).

2. Zapisujesz się na konkretną referencję i wersję kolorystyczną - przykładowo OP z konkretną tarczą. Więc Tak jeśli pojawi się nowy Oyoster z nową tarczą masz dużą szansę. Przed wizytą w salonie wygeneruj sobie na stronie konfigurację Rolexa i z nią idź do salonu.

3. Obecnie w Kruku jest tak, że zegarek z centrali przychodzi dla konkretnej osoby, z konkretnego salonu dzwonią na podany numer telefonu. Takie info dostałem nieco ponad miesiąc temu w AD Katowice.  Nie ma numeracji klientów na liście w salonie - kiedyś były.

4. Zapisanie na listę nie daje gwarancji się doczekania zegarka. Mogę Cię usunąć z listy. 

5. nawiązując do punktu 3 - centrala decyduje nie salon komu zegarek w danym salonie mają sprzedać  (zegarek przychodzi na nazwisko i numer telefonu na który dzwonią).

 

Ja zanim dostałem moją "koronę", w wolnych momentach przeglądałem zachodnie fora zegarkowe, wszędzie jest podobnie. Polskie AD nie jest pod tym względem jakimś wyjątkiem :) 

Zdarzają się jednak wyjątki od reguł, ludzie z mniejszą historią zakupową dostają szybciej zegarki niż Ci klienci z większą historią zakupową. 

 

Nie należy się więc zniechęcać, warto iść do AD, pogadać, zapisać się, może dostaniesz szybciej zegarek niż średni czas oczekiwania.

 

A jeśli się nie doczekasz albo stracisz cierpliwość i nie będziesz chciał czekać to nic nie tracisz - rynek wtórny i sprzedawcy profesjonalni zawsze mają ciekawy przegląd zegarków. 

Powodzenia bo zegarki Rolex są bardzo urokliwe i warte noszenia :D 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez SPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, SPS napisał(-a):

Ja zanim dostałem moją "koronę", w wolnych momentach przeglądałem zachodnie fora zegarkowe, wszędzie jest podobnie. Polskie AD nie jest pod tym względem jakimś wyjątkiem :) 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nie do końca. Włochy, Hiszpania, Niemcy, Austria, Francja…tu rozmawiając i z salonami i z klientami słyszę, że decydujący głos ma salon a pierwszeństwo stali klienci. Co więcej w Niemczech z dużym przybliżeniem określają dość trafnie czas otrzymania zegarka. System Kruka celowo  jest skrajnie nietransparenty ( między innymi dlatego przestali informować o czasie i miejscu na liście) by wiele zegarków o największym przebiciu mogło trafić „h.j wie do kogo”… Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

We Włoszech pierwszeństwo mają stali klienci. Raczej nie zdarzają się sytuacje że ktoś wpadnie do salonu, uda mu się zapisać na Rolka i odbierze szybciej niż ktoś kupujący w danym miejscu od lat. Oczywiście pewnie zdarzają się jakieś rzadkie sytuacje tego typu, ale jest raczej tak jak pisze @desmo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, SPS napisał(-a):

 

Cześć

 

Odpowiem w punktach: :D 

 

1. Do salonu AD najlepiej iść zaraz na najnowsze premiery - wtedy masz największe szasne dostać się na listę na Rolexa takiego jakiego chcesz. (prawdę powiedział Pan w salonie).

2. Zapisujesz się na konkretną referencję i wersję kolorystyczną - przykładowo OP z konkretną tarczą. Więc Tak jeśli pojawi się nowy Oyoster z nową tarczą masz dużą szansę. Przed wizytą w salonie wygeneruj sobie na stronie konfigurację Rolexa i z nią idź do salonu.

3. Obecnie w Kruku jest tak, że zegarek z centrali przychodzi dla konkretnej osoby, z konkretnego salonu dzwonią na podany numer telefonu. Takie info dostałem nieco ponad miesiąc temu w AD Katowice.  Nie ma numeracji klientów na liście w salonie - kiedyś były.

4. Zapisanie na listę nie daje gwarancji się doczekania zegarka. Mogę Cię usunąć z listy. 

5. nawiązując do punktu 3 - centrala decyduje nie salon komu zegarek w danym salonie mają sprzedać  (zegarek przychodzi na nazwisko i numer telefonu na który dzwonią).

 

Ja zanim dostałem moją "koronę", w wolnych momentach przeglądałem zachodnie fora zegarkowe, wszędzie jest podobnie. Polskie AD nie jest pod tym względem jakimś wyjątkiem :) 

Zdarzają się jednak wyjątki od reguł, ludzie z mniejszą historią zakupową dostają szybciej zegarki niż Ci klienci z większą historią zakupową. 

 

Nie należy się więc zniechęcać, warto iść do AD, pogadać, zapisać się, może dostaniesz szybciej zegarek niż średni czas oczekiwania.

 

A jeśli się nie doczekasz albo stracisz cierpliwość i nie będziesz chciał czekać to nic nie tracisz - rynek wtórny i sprzedawcy profesjonalni zawsze mają ciekawy przegląd zegarków. 

Powodzenia bo zegarki Rolex są bardzo urokliwe i warte noszenia :D 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wszystko jasne - dziękuję bardzo raz jeszcze za pomoc :)

Widzę, że ceny trochę spadają, więc zacznę też uważniej śledzić rynek wtórny ;)
Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to porostu być miłym i cierpliwym. Zachodzić czasem (ale nie natrętnie) i odwiedzać swojego AD, przynieść kawkę lub jakiś magazyn i rozmawiać o zegarkach - wykazać się pasja. No i jak przyjdzie ten moment ze jest zegarek to nigdy ale przenigdy nie odmawiać jego zakupu. Z doświadczenia tez podpowiem aby starać się rozkoszować z czekania bo to chyba najpięknieszy okres. Fajnie jest oglądać milion filmików i recenzji zanim kupi się zegarek, wtedy jak juz jest na nadgarstku to następny million można obejrzeć!!! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, KrysH napisał(-a):

Najlepiej to porostu być miłym i cierpliwym. Zachodzić czasem (ale nie natrętnie) i odwiedzać swojego AD, przynieść kawkę lub jakiś magazyn i rozmawiać o zegarkach - wykazać się pasja.

Mama mi opowiadała o czymś takim, jak musiała do kobit w urzędzie nosić kawę i ciasteczka żeby się podlizać. Tylko to było w latach 80', nie spodziewałem się teraz takie służalcze tradycje są kultywowane także jak się chce sporo kasy wydać.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głównie właśnie jak się chce sporo kasy wydać (to samo jest z drogimi autami itp). 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, znalazłem jeszcze kolejne wytyczne

Cytat

"Interesant powinien przed obliczem AD mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć Dystrybutora."

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minutes ago, meinard said:

Mama mi opowiadała o czymś takim, jak musiała do kobit w urzędzie nosić kawę i ciasteczka żeby się podlizać. Tylko to było w latach 80', nie spodziewałem się teraz takie służalcze tradycje są kultywowane także jak się chce sporo kasy wydać.  

To tylko od ciebie zależy jak to nazwiesz i określisz  - to tez od ciebie zależy jak sie ludzie czuja wokół ciebie będąc w salonie. Ja poprostu sugeruje aby nie być egocentrykiem - starać się pamiętać imiona ludzi i to czym się interesują. Wykazać się czymś lepszym niż tylko pieniądze. Każdy kto wchodzi do Rolexa ma kasę ale nie każdy potrafi być miły. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, KrysH napisał(-a):

Najlepiej to porostu być miłym i cierpliwym. Zachodzić czasem (ale nie natrętnie) i odwiedzać swojego AD, przynieść kawkę lub jakiś magazyn i rozmawiać o zegarkach - wykazać się pasja. No i jak przyjdzie ten moment ze jest zegarek to nigdy ale przenigdy nie odmawiać jego zakupu. Z doświadczenia tez podpowiem aby starać się rozkoszować z czekania bo to chyba najpięknieszy okres. Fajnie jest oglądać milion filmików i recenzji zanim kupi się zegarek, wtedy jak juz jest na nadgarstku to następny million można obejrzeć!!! 

Kawę przynieść? Co to PRL wraca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, KrysH napisał(-a):

Najlepiej to porostu być miłym i cierpliwym. [...]

 

Rozumiem, że to taki żart - kolega se po prostu jaja robi z tej całej sytuacji, taki Bareizm. Prawda?

 

P.S. Może teraz wypada dać karpia albo kilo podwawelskiej?

Edytowane przez souls_hunter

Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haha wiedziałem ze tak będzie i ludzie się podpala - to ja w takim razie się wyłączam i już nie będę nic pisał/radził. Z reszta co ja wiem... Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, meinard napisał(-a):

Mama mi opowiadała o czymś takim, jak musiała do kobit w urzędzie nosić kawę i ciasteczka żeby się podlizać. Tylko to było w latach 80', nie spodziewałem się teraz takie służalcze tradycje są kultywowane także jak się chce sporo kasy wydać.  

Rozejrzyj się wokół, zobacz kto jest w radzie nadzorczej VRG do której należy Kruk , skąd przyszli ci ludzie i posłuchaj Kazika… 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, KrysH napisał(-a):

To tylko od ciebie zależy jak to nazwiesz i określisz  - to tez od ciebie zależy jak sie ludzie czuja wokół ciebie będąc w salonie. Ja poprostu sugeruje aby nie być egocentrykiem - starać się pamiętać imiona ludzi i to czym się interesują. Wykazać się czymś lepszym niż tylko pieniądze. Każdy kto wchodzi do Rolexa ma kasę ale nie każdy potrafi być miły. 

Chyba ci się epoki pomyliły. Komuny już nie ma. To że ktoś jest miły to jest całkowicie inna kwestia od tego że ma kawę czy kwiatki sprzedawcom w salonie przynosić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do niedawna żyłem w błogiej nieświadomości, że włażenie w 4 litery sprzedawcy, żeby łaskawie sprzedał towar to przeszłość, ale niestety nadal starsze pokolenia jeszcze żyją takim klimatem. To poniżająca patologia, a nie bycie miłym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę zrozumieć co jest nie tak z tą bransoletą.

Od początku był na pasku,teraz włożyłem na branse i co nie jest tak.

 

o co chodzi?

20221218_145101.jpg

20221218_145045.jpg

20221218_145106.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem ja już się nie udzielam na ten topik. Ten kto chce weźmie moja radę a ten co nie.nie. Każdy ma swoje sposoby i swoje przygody! Ja życzę wszystkim aby znaleźli swoja przygodę z AD. Pozdrawiam.

2 minutes ago, robol1 said:

Nie mogę zrozumieć co jest nie tak z tą bransoletą.

Od początku był na pasku,teraz włożyłem na branse i co nie jest tak.

 

o co chodzi?

20221218_145101.jpg

20221218_145045.jpg

20221218_145106.jpg

Mówisz o "fliplock"? Funkcja podobna do easy link - musisz złożyć to ogniwo i wcinać w zapięcie. Ale nie wiem czy akurat o to Ci chodzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.