Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, beniowski napisał(-a):

W d….ach się wam w tej Szwajcarii poprzewracało i miękkie rury tam jesteście 😂. Jak pisałem o dzikich zasadach jazdy w Polsce kilka lat temu, to mi się dostało na forum. Jak jestem w Polsce dłużej w wakacje i trochę po kraju jeżdżę, to mam wrażenie że uczestniczę w jakimś wariackim wyścigu: szybciej, mocniej, głośniej. 

Mi się wydaje, że we Włoszech dużo gorzej z kulturą jazdy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, beniowski napisał(-a):

W d….ach się wam w tej Szwajcarii poprzewracało i miękkie rury tam jesteście 😂. Jak pisałem o dzikich zasadach jazdy w Polsce kilka lat temu, to mi się dostało na forum. Jak jestem w Polsce dłużej w wakacje i trochę po kraju jeżdżę, to mam wrażenie że uczestniczę w jakimś wariackim wyścigu: szybciej, mocniej, głośniej. 

 

Dokladnie tak jest, wlochy nie naleza do krajow gdzie sie spokojnie jezdzi, ale mam wrazenie, ze jest o wiele lepiej niz w PL. Przynajmniej nie ma jakis mega przegiec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Rebrov napisał(-a):

Mi się wydaje, że we Włoszech dużo gorzej z kulturą jazdy

We Włoszech jest bardzo kulturalnie i przyjemnie na drodze. 


Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Gdy ostatnio bylem w PL i widzialem wyprzedzania na trzeciego, nagminne przekraczanie predkosci, agresje na drodze, przejezdzanie na czerwonym i zatrwazajaca ilosc wypadkow... to sadze, ze rowerzysci, rolkarze, samochodziarze i piesi, sa po prostu odzwierciedleniem spoleczenstwa.

Smieszne jest to, ze niektorzy wsiadajac w samochod czuja sie lepsi od innych uzytkownikow drog.

Zdarzają się takie sytuacje bez dwóch zdań, ale tak jak Tomasz wspomniał wykroczeń jest jednak mniej. W moim odczuciu prędkość na drogach zmalała. Niestety pogorszyło się pod względem jakości jazdy i ten proces trwa.

Dziś samochód to żaden problem, jakieś tam wozidło możesz dostać w cenie dobrej whisky czy champagne'a. I to jest zmora. Drogi tamują często kobiety wprost przyklejone do kierownicy mażące nosem po szybie, starsi ludzie i poza miastowi kompletnie nie ogarniający zasad ruchu drogowego. Zagrożenie stwarzają ksyki w jakiś niemieckich składakach, nie wiem czy naćpani czy zwyczajnie głupi.

Wlekący się lewym pasem, który służy do określonego celu tylko po to, aby za 5 km skręcić w lewo to czynność, której doświadczam codziennie. To buduje frustrację i napięcia na drodze. U nas nie ma kultury na takim poziomie jak na zachodzie. Na prawdę nie wiem jak niektórzy zdali prawo jazdy.

Czy kierowcy czują się lepsi od innych? Ja na pewno czuje się lepszym użytkownikiem dróg, aniżeli imbecyle pędzący na tych szatańskich hulajnogach. Przy wjeździe na stację przecinając chodnik i drogę rowerową często nie widać czy jakiś kretyn nie zapierdziela 20 m/s. tylko po to, aby wyładować Ci w prawy bok 😕

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, eye_lip napisał(-a):

We Włoszech jest bardzo kulturalnie i przyjemnie na drodze. 

Zwróćcie uwagę, że nic o Włoszech nie pisałem, więc trochę nietrafione presupozycje (nie wiem czy Filip pisze ironicznie). A kiedyś już pisałem sporo o bajzlu tam. Więc w dyskusji o polskich kierowcach pisanie o Włoszech jest trochę nietrafione. 
Niemniej, tylko na Ukrainie i w Indiach czułem się bardziej niebezpiecznie na drodze niż w Polsce.

 

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się wszędzie czuję bezpiecznie na drodze, a ciągnący się lewym pasem mi nie przeszkadzają bo wyprzedzam ich prawym :)

Niebezpiecznie poczułem się tylko raz, jak tankowałem na zadupiu gdzieś w Utah czy Arizonie i na stację wpadł gang motocyklowy, jeden z riderów podjechał pod mój dystrbutor, wyciągnął pistolet z mojego wlewu, zatankował sobie i włożył mi z powrotem do wlewu. Zatankowali ze wszystkiego co się dało i bez płacenia odjechali. Stałem jak skamieniały, nie przyznając się, że jedno z aut jest moje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Zdarzają się takie sytuacje bez dwóch zdań, ale tak jak Tomasz wspomniał wykroczeń jest jednak mniej. W moim odczuciu prędkość na drogach zmalała. Niestety pogorszyło się pod względem jakości jazdy i ten proces trwa.

Dziś samochód to żaden problem, jakieś tam wozidło możesz dostać w cenie dobrej whisky czy champagne'a. I to jest zmora. Drogi tamują często kobiety wprost przyklejone do kierownicy mażące nosem po szybie, starsi ludzie i poza miastowi kompletnie nie ogarniający zasad ruchu drogowego. Zagrożenie stwarzają ksyki w jakiś niemieckich składakach, nie wiem czy naćpani czy zwyczajnie głupi.

Wlekący się lewym pasem, który służy do określonego celu tylko po to, aby za 5 km skręcić w lewo to czynność, której doświadczam codziennie. To buduje frustrację i napięcia na drodze. U nas nie ma kultury na takim poziomie jak na zachodzie. Na prawdę nie wiem jak niektórzy zdali prawo jazdy.

Czy kierowcy czują się lepsi od innych? Ja na pewno czuje się lepszym użytkownikiem dróg, aniżeli imbecyle pędzący na tych szatańskich hulajnogach. Przy wjeździe na stację przecinając chodnik i drogę rowerową często nie widać czy jakiś kretyn nie zapierdziela 20 m/s. tylko po to, aby wyładować Ci w prawy bok 😕

 

Jedynym wyjściem jest zabranie uprawnień kobietom z dużym kinolem, starszym, wioskowcom, ćpającym i wszelkim głupolom, a szybko staniemy się drugą Finlandią. 😉


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Jedynym wyjściem jest zabranie uprawnień kobietom z dużym kinolem, starszym, wioskowcom, ćpającym i wszelkim głupolom, a szybko staniemy się drugą Finlandią. 😉

Mają tak duże nosy, że peta mogą pod prysznicem palić 😁

Mariusz, ale czy tak nie jest?

Żona jak opiekowała się podległymi jej sklepami, to miała jeden z punktów w Nakle nad Notecią niedaleko Bydgoszczy. Dziewczyny, które tam pracowały; mówiły jej, że jak jadą do Bydgoszczy to samochody zostawiają na jej obrzeżach np na stacjach, a dalej poruszają się komunikacją miejską. Na pytanie dlaczego tak robią. Odpowiedziały, że się zwyczajnie boją. I to już tworzy patologię na drogach. Osoby, które się boją nie powinny być uprawnione.

Finlandia pod kątem szkolenia kierowców to wzór. U nas chodzi o przemiał, bo to wpływy do WORD.

30 minut temu, Tommaso napisał(-a):

Ja tam się wszędzie czuję bezpiecznie na drodze, a ciągnący się lewym pasem mi nie przeszkadzają bo wyprzedzam ich prawym :)

Niebezpiecznie poczułem się tylko raz, jak tankowałem na zadupiu gdzieś w Utah czy Arizonie i na stację wpadł gang motocyklowy, jeden z riderów podjechał pod mój dystrbutor, wyciągnął pistolet z mojego wlewu, zatankował sobie i włożył mi z powrotem do wlewu. Zatankowali ze wszystkiego co się dało i bez płacenia odjechali. Stałem jak skamieniały, nie przyznając się, że jedno z aut jest moje. 

U nas jest tak, że na prawym kierowcy jadą przeważnie o 2 - 5 km/h szybciej od tych na lewym...

Włożył z powrotem do Twojego wlewu, kulturalny z niego motocyklista ;)

 

78 letni kierowca.

 

U 14 latki ewidentne braki w myśleniu.

 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Autor1984 napisał(-a):

 

Włożył z powrotem do Twojego wlewu, kulturalny z niego motocyklista ;)

 

 

Gdzieś musiał odłożyć. A tankował sobie nawet nie schodząc ze swojego harleya

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Gdzieś musiał odłożyć. A tankował sobie nawet nie schodząc ze swojego harleya

takie drive-thru self-service znaczy sobie zrobił;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam denerwują wszyscy, którzy psują płynność ruchu - zarówno ci, co bez sensu jeżdżą lewym, ci, co na światłach piszą smsy czy malują facjaty, ci, co zjeżdżają z kończącego się pasa od razu jak tylko zobaczą strzałkę, że się kończy, jak i ci królowie szos, którzy zasuwają obok pasa do skrętu w lewą/prawą (bo wolne) i w ostatniej chwili wpier…ją się na pas do skrętu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, beniowski napisał(-a):

szukają jak zmniejszyć nawiew w klimatyzacji na tych wypasionych wielkich ekranach, które zastąpiły pokrętła 😂.

Dokładnie. 


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Autor1984 napisał(-a):

Mają tak duże nosy, że peta mogą pod prysznicem palić

Miałeś na myśli ćmika. Pet to kiep. 😊


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Autor1984 napisał(-a):

Zdarzają się takie sytuacje bez dwóch zdań, ale tak jak Tomasz wspomniał wykroczeń jest jednak mniej. W moim odczuciu prędkość na drogach zmalała. Niestety pogorszyło się pod względem jakości jazdy i ten proces trwa.

Dziś samochód to żaden problem, jakieś tam wozidło możesz dostać w cenie dobrej whisky czy champagne'a. I to jest zmora. Drogi tamują często kobiety wprost przyklejone do kierownicy mażące nosem po szybie, starsi ludzie i poza miastowi kompletnie nie ogarniający zasad ruchu drogowego. Zagrożenie stwarzają ksyki w jakiś niemieckich składakach, nie wiem czy naćpani czy zwyczajnie głupi.

Wlekący się lewym pasem, który służy do określonego celu tylko po to, aby za 5 km skręcić w lewo to czynność, której doświadczam codziennie. To buduje frustrację i napięcia na drodze. U nas nie ma kultury na takim poziomie jak na zachodzie. Na prawdę nie wiem jak niektórzy zdali prawo jazdy.

Czy kierowcy czują się lepsi od innych? Ja na pewno czuje się lepszym użytkownikiem dróg, aniżeli imbecyle pędzący na tych szatańskich hulajnogach. Przy wjeździe na stację przecinając chodnik i drogę rowerową często nie widać czy jakiś kretyn nie zapierdziela 20 m/s. tylko po to, aby wyładować Ci w prawy bok 😕

 

Do określonego celu to na autostradzie. Śmiało wyprzedzaj prawym. 
P.s. Abstrahując od kultury zachowania „miłośników” lewego pasa.

Edytowane przez Kurzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Kurzy napisał(-a):

Do określonego celu to na autostradzie. Śmiało wyprzedzaj prawym. 
P.s. Abstrahując od kultury zachowania „miłośników” lewego pasa.

Dz.U.2022.0.988 - LINK

Obowiązek prawostronnego ruchu pojazdów

1.
Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny.
2.
Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze.
3.
Kierujący pojazdem, korzystając z jezdni dwukierunkowej co najmniej o czterech pasach ruchu, jest obowiązany zajmować pas ruchu znajdujący się na prawej połowie jezdni.
4.
Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
25 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Miałeś na myśli ćmika. Pet to kiep. 😊

Papierosa ;)


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Dz.U.2022.0.988 - LINK

Obowiązek prawostronnego ruchu pojazdów

1.
Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny.
2.
Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze.
3.
Kierujący pojazdem, korzystając z jezdni dwukierunkowej co najmniej o czterech pasach ruchu, jest obowiązany zajmować pas ruchu znajdujący się na prawej połowie jezdni.
4.
Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

Papierosa ;)

Sprawdź o możliwości wyprzedzania to Ci się rozjaśni…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Kurzy napisał(-a):

Sprawdź o możliwości wyprzedzania to Ci się rozjaśni…

Chodzi Ci pewnie o art. 24?

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu
warunków określonych w ust. 1 i 7:

1) na jezdni jednokierunkowej;
2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza
obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.?


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

Zdarzają się takie sytuacje bez dwóch zdań, ale tak jak Tomasz wspomniał wykroczeń jest jednak mniej. W moim odczuciu prędkość na drogach zmalała. Niestety pogorszyło się pod względem jakości jazdy i ten proces trwa.

Dziś samochód to żaden problem, jakieś tam wozidło możesz dostać w cenie dobrej whisky czy champagne'a. I to jest zmora. Drogi tamują często kobiety wprost przyklejone do kierownicy mażące nosem po szybie, starsi ludzie i poza miastowi kompletnie nie ogarniający zasad ruchu drogowego. Zagrożenie stwarzają ksyki w jakiś niemieckich składakach, nie wiem czy naćpani czy zwyczajnie głupi.

Wlekący się lewym pasem, który służy do określonego celu tylko po to, aby za 5 km skręcić w lewo to czynność, której doświadczam codziennie. To buduje frustrację i napięcia na drodze. U nas nie ma kultury na takim poziomie jak na zachodzie. Na prawdę nie wiem jak niektórzy zdali prawo jazdy.

Czy kierowcy czują się lepsi od innych? Ja na pewno czuje się lepszym użytkownikiem dróg, aniżeli imbecyle pędzący na tych szatańskich hulajnogach. Przy wjeździe na stację przecinając chodnik i drogę rowerową często nie widać czy jakiś kretyn nie zapierdziela 20 m/s. tylko po to, aby wyładować Ci w prawy bok 😕

 

 

I sadzisz, ze na tzw zachodzie, nie ma starszych ludzi, osob, ktore kupily samochod za 500 euro, mlodych kierowcow, szalonych hulajnodziarzy, czy zapatrzonych w telefony pieszych?

 

Odpowiem - sa.

 

Roznica jest taka, ze ludzie szanuja innych uczestnikow drog, daja im prawo do istnienia i popelniania bledow. Ja nie poczuje sie gorszy, bo ktos wjedzie przede mnie. Nie, bede rozpaczac, bo przyhamuje przed przejsciem, podczas gdy ktos nie chcial jednak przejsc. Nie ucierpi moje ego, bo ktos mnie wyprzedzi gorszym samochodem 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Autor1984 napisał(-a):

Chodzi Ci pewnie o art. 24?

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu
warunków określonych w ust. 1 i 7:

1) na jezdni jednokierunkowej;
2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza
obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.?

Tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Kurzy napisał(-a):

Tak.

Bo to normalna sytuacja, gdy ktoś na jednokierunkowej skręca np do sklepu, na stację, to następuje tryb dopuszczający zachowując ostrożność określoną w ust.1 i 7.

Na drogach dwu trzy pasmowych ludzie poruszają się różnymi prędkościami widzimy to na co dzień na obwodnicach miast.

Mi chodzi tylko i wyłącznie o obowiązek prawostronnego ruchu, a nie samą możliwość wyprzedzania.

12 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

I sadzisz, ze na tzw zachodzie, nie ma starszych ludzi, osob, ktore kupily samochod za 500 euro, mlodych kierowcow, szalonych hulajnodziarzy, czy zapatrzonych w telefony pieszych?

 

Odpowiem - sa.

 

Roznica jest taka, ze ludzie szanuja innych uczestnikow drog, daja im prawo do istnienia i popelniania bledow. Ja nie poczuje sie gorszy, bo ktos wjedzie przede mnie. Nie, bede rozpaczac, bo przyhamuje przed przejsciem, podczas gdy ktos nie chcial jednak przejsc. Nie ucierpi moje ego, bo ktos mnie wyprzedzi gorszym samochodem 😉

Paweł wierzę, że są :) I napisałem o tym, o czym wspomniałeś - o innej kulturze jazdy.

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Autor1984 napisał(-a):

Paweł wierzę, że są :) I napisałem, o tym o czym wspomniałeś - o innej kulturze jazdy.

 

Ale ta kultura skads sie bierze i od kogos musi sie zaczac.

Mysle, ze bardzo pomocne jest zrozumienie, ze kazdy ma prawo do tego zeby byc na drodze i kazdy ma prawo, zeby popelniac bledy.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Autor1984 napisał(-a):

Bo to normalna sytuacja, gdy ktoś na jednokierunkowej skręca np do sklepu, na stację, to następuje tryb dopuszczający zachowując ostrożność określoną w ust.1 i 7.

Na drogach dwu trzy pasmowych ludzie poruszają się różnymi prędkościami widzimy to na co dzień na obwodnicach miast.

Mi chodzi tylko i wyłącznie o obowiązek prawostronnego ruchu, a nie samą możliwość wyprzedzania.

Nie tylko na obwodnicach, a i w miastach.

Często obserwuję, jak kierowcy usilnie chcą wyprzedzić lewym pasem mając wolny prawy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Ale ta kultura skads sie bierze i od kogos musi sie zaczac.

Mysle, ze bardzo pomocne jest zrozumienie, ze kazdy ma prawo do tego zeby byc na drodze i kazdy ma prawo, zeby popelniac bledy.

 

Oczywiście, ale jak zmienia pas ruchu nie patrząc w lustra, to człowieka krew zalewa. To jest nagminne. Zmiana pasa bez upewnienia się czy jest taka możliwość.

Popełniać błędy każdy może, ale bez przesady.

Jakbyśmy pozwolili pilotom popełniać błędy przy lądowaniu, obawiam się, że wszyscy przerzucili by się na rejsy morskie.

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Ale ta kultura skads sie bierze i od kogos musi sie zaczac.

Mysle, ze bardzo pomocne jest zrozumienie, ze kazdy ma prawo do tego zeby byc na drodze i kazdy ma prawo, zeby popelniac bledy.

 

Błędy, a nagminne łamanie przepisów.

W moim mieście (Kraków) zdecydowanie należy malować skrzyżowania (strefa gdzie nie możesz się zatrzymać), poprawi to płynność ruchu.

Edytowane przez Kurzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam niestety tę wątpliwą przyjemność jeżdżenia A4 od Wrocławia w kierunku Katowic i granicy bardzo często (tzn dla mnie bardzo często bo kilka razy w miesiącu). Jak A4 wygląda to wszyscy którzy nią jeżdżą wiedzą, a dla tych co nie jeżdżą to krótkie wyjaśnienie, w kierunku Katowic, aż do Gliwic dwa pasy w każdym kierunku, od kilku lat poprzecinane remontami, zwężkami bo po prostu kawałkami wymieniają nawierzchnię (nie żebym miał o to pretensje, zrobić to trzeba). W kierunku granicy dwa pasy w każdym kierunku i brak pasa awaryjnego więc stałe ograniczenie do 110km/h. Jest to najbardziej zatłoczona autostrada w Polsce, a chyba druga najbardziej zatłoczona ze wszystkich dróg. Prawym pasem poruszają się głównie ciężarówki ze swoją max prędkością 90km/h z gdzieniegdzie poutykanymi osobówkami, tych co to z różnych powodów nie jadą szybciej. Ja jako, że najczęściej podróżuje z rodziną to włączam tempomat ( tak wiem, odstęp który utrzymuję jest za duży i moze mi nawet tir wjechać, ale trudno jakoś to wtedy akceptuję) ustawiony na 145km/h akurat GPS mi pokazuje, że jest to 140, więc tak sobie jadę. I teraz tak jadę sobie grzecznie i spokojnie lewym pasem jak większość innych kierowców osobówek, nagle w lusterku widzę mistrza kierownicy który znajduje się na grubość lakieru od mojego tyłu mrugając mi światłami z włączonym lewym kierunkowskazem (zakładam, że zepsuły mu się hamulce i dlatego mnie ostrzega mrugajac światłami i będzie mnie wyprzedzał pasem zieleni, bo przecież ma włączony kierunkowskaz). I co ja mam zrobić? Ostro zahamować nie mogę żeby wcisnąć się między dwa TIRy, bo wjedzie we mnie, czyli dodaje lekko gazu, bo z tyłu siedzi dwójka dzieci i obawiam się, że ten uszkodzony samochód zaraz w nas wjedzie i chce mu zjechać przy najblizszej mozliwej okazji. Ale, cóż to się dzieje? Okazuje się, że dystans między nami się nie zwiększa, myślę pewnie z góry jedziemy i hamowanie silnikiem to dla niego za mało. I co tu robić? Przede mną inny samochód, a przed nim kolejny. Czyli muszę czekać aż będzie na tyle długi odcinek żebym mógł bezpiecznie zjechać. Gdy udaje się już zjechać to widzę jak wyprzedzający mnie kierowca z wściekłym wyrazem twarzy pokazuje palcem która część jego ciała nie funkcjonuje jak należy. I widzę jak dojeżdża do kolejnego nieszczęśnika i wisi mu na zderzaku.
I teraz czy to ja stwarzam zagrozenie, bo jestem zawalidrogą?
Pięknie Panowie cytujecie przepisy, na pewno są też tutaj koledzy którzy jeżdżą szybko, ale bezpiecznie. Natomiast w prawdziwym życiu od przepisów ważniejszy jest zdrowy rozsądek, którego niektórym uczestnikom ruchu zdecydowanie brakuje.
Opisana przeze mnie sytuacja nie jest szczególnie wyjątkowa, zdarza się dość często na wspomnianej autostradzie.

Ależ się rozpisałem, teraz możecie mnie hejtować :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.