Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

39 minut temu, beniowski napisał(-a):

Obejrzałem sobie ten filmik. Mam pytanie do posiadaczy cudów niemieckiej motoryzacji (bo to chyba Mercedesy czy BMW w tym przodują). Czy owo oświetlenie wnętrza was nie wkurza? Przecież te auta świecą się w środku jak dyskoteka w Wąchocku w latach 90-tych.  Wygląda to strasznie odpustowo i tandetnie. Dodatkowo, czy to nie przeszkadza podczas jazdy? Czy auto mieniące się wszystkimi kolorami tęczy nie męczy kierowcy podczas jazdy? Pewnie da się to wyłączyć, ale po jaką cholerę oni to instalują? 

W pełni popieram Twoją opinię. Nie widzę sensu w ozdobach świetlnych. Podświetlanie ma sens jedynie użytkowo, a reszta raczej rozprasza, niż cieszy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w  Mercedesoe- ale u mnie w Australu to można kolor i intensywność regulować  albo całkiem wyłączyć.  Ja w nocy mam 11% intensywności i ustawiony zielony - ładnie i przyjemnie  jest jak się samemu jedzie. 

Edytowane przez łowca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Obejrzałem sobie ten filmik. Mam pytanie do posiadaczy cudów niemieckiej motoryzacji (bo to chyba Mercedesy czy BMW w tym przodują). Czy owo oświetlenie wnętrza was nie wkurza? Przecież te auta świecą się w środku jak dyskoteka w Wąchocku w latach 90-tych.  Wygląda to strasznie odpustowo i tandetnie. Dodatkowo, czy to nie przeszkadza podczas jazdy? Czy auto mieniące się wszystkimi kolorami tęczy nie męczy kierowcy podczas jazdy? Pewnie da się to wyłączyć, ale po jaką cholerę oni to instalują? 

mam ustawione w jakiś neutralny kolor, natężenie niewielkie, i świeci się tylko tyle co potrzeba.
Ale tak - jak ktoś ma ochotę to może mieć dyskotekę:-)
a dlaczego montują? pewnie z tego samego powodu z jakiego sprzedają "SUVy kupe"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, plszcto napisał(-a):


mam ustawione w jakiś neutralny kolor, natężenie niewielkie, i świeci się tylko tyle co potrzeba.
Ale tak - jak ktoś ma ochotę to może mieć dyskotekę:-)
a dlaczego montują? pewnie z tego samego powodu z jakiego sprzedają "SUVy kupe" emoji2960.png

No właśnie. Czyli jest, ale kierowcy to generalnie ustawiają na minimum. Ciekawiło mnie to, bo co nie obejrzę recenzji jakiegoś BMW czy Mercedesa, to się recenzent tym podświetleniem zachwyca. Jakby to było coś super ekstra, a do tego niezbędne kierowcy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem w  Mercedesoe- ale u mnie w Australu to można kolor i intensywność regulować  albo całkiem wyłączyć.  Ja w nocy mam 11% intensywności i ustawiony zielony - ładnie i przyjemnie  jest jak się samemu jedzie. 
W Mercedesie możesz wyłączyć każdą ze stref (drzwi, konsola, stopy, jedynie słowem wszystko), lub ją zmniejszyć wg. własnych potrzeb.

Wysłane z mojego SM-S938B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Debilizm z tym oświetleniem wewnętrznym wszystkiego co tylko można podświetlić. Gorsze jest chyba tylko to, że to już zaczyna wyłazić na zewnątrz aut. I przodują w tym oczywiście Niemcy - podświetlane grille w BMW i VW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jakiś zlot milicyjnych fur pod KWP default_wink.png

22a92fdfa8123779db3001b8d8d33dae.jpg&key=4bcb8e20f073392f2734a9715e6cc2563811a7e208664bb6fe3b955f77d14e2d


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten nowy GLC EV to dramat, mocno "przebili" chińską motoryzację, wieś tańczy i śpiewa w cenie razy 3. Nowe iX3 dużo przyjemniejsze (choć BMW niespecjalnie lubię). Zeekr 7x nadal "fajniejszy i lepszy"... tylko trzeba targać z Holandii albo Skandynawii i potem kombinować z serwisem. Co prawda przeglądy co 40.000km, no ale zawsze...

;)

Niby ma powstać salon w Berlinie. Wtedy można na serwis jeździć spokojnie.

Edytowane przez Keniutek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Różne tam ostatnio parkowały ;) 
1.png.ecf480240be78f716f2ec4a99e79e2f9.png

13 minut temu, tommly napisał(-a):

Chyba jakiś zlot milicyjnych fur pod KGP ;)

 

 


Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, beniowski napisał(-a):

Obejrzałem sobie ten filmik. Mam pytanie do posiadaczy cudów niemieckiej motoryzacji (bo to chyba Mercedesy czy BMW w tym przodują). Czy owo oświetlenie wnętrza was nie wkurza? Przecież te auta świecą się w środku jak dyskoteka w Wąchocku w latach 90-tych.  Wygląda to strasznie odpustowo i tandetnie. Dodatkowo, czy to nie przeszkadza podczas jazdy? Czy auto mieniące się wszystkimi kolorami tęczy nie męczy kierowcy podczas jazdy? Pewnie da się to wyłączyć, ale po jaką cholerę oni to instalują? 

Ja mam BMW i mnie się podoba takie podświetlenie wnętrza. Obecnie mam w niebieskiej tonacji. Trochę zmniejszyłem intensywność aby nie przeszkadzało w nocy. No co kto lubi🙂


IWC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, piteks napisał(-a):

Ja mam BMW i mnie się podoba takie podświetlenie wnętrza. Obecnie mam w niebieskiej tonacji. Trochę zmniejszyłem intensywność aby nie przeszkadzało w nocy. No co kto lubi🙂

W Mietku podświetlenia uchwytów w drzwiach odbijają się w nocy w przedniej szybie. Dla mnie jest to denerwujące - rozprasza uwagę i męczy oczy. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jestem za ambient w samochodzie, ale taki który faktycznie daje fajną atmosferę w aucie po zmierzchu , a nie jakieś dwie kreski w drzwiach i tyle , w G30 było super , i w A6 C8 też,  choć uważam ze w A6 jest przyjemniejsze,  u mnie jest turkus 💙

Edytowane przez Krakus1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, facecik napisał(-a):

Debilizm z tym oświetleniem wewnętrznym wszystkiego co tylko można podświetlić. Gorsze jest chyba tylko to, że to już zaczyna wyłazić na zewnątrz aut. I przodują w tym oczywiście Niemcy - podświetlane grille w BMW i VW.

U mnie w BMW jest funkcja podświetlenia głośników systemu B&O, taki chyba prekursor tych ambientów bo to starsze auto, na szczęście można dać na off. Pozostaje tylko tradycyjne czerwone na dźwignię skrzyni którego i tak nie widać.

16 godzin temu, tommly napisał(-a):

Chyba jakiś zlot milicyjnych fur pod KGP ;) 

22a92fdfa8123779db3001b8d8d33dae.jpg

Wygląda jakby kręcili wznowienie serialu Telefon 110 ;)  Aha, i to chyba tylko KWP.

Edytowane przez Bugs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że się nie narażę miłośnikom BMW, ale wczoraj z nudów pojechaliśmy z synem do salonu popatrzeć sobie co tam fajnego mają. Tyle plastiku ile zobaczyłem w X3 to chyba nigdzie nie widziałem. Do tego wszech obecny smród tegoż właśnie plastiku. W każdym jednym brak dociągu klapy bagażnika. Trzaska jak w Polonezie. Jedyne, co nam wpadło w oko to X6 i X7. Tam poczuliśmy się w miarę premium, choć wszystko twarde, nawet boczki drzwi na górze z przodu obszyte skórą. 

Ogólnie (bez złośliwości) odbiór tych nowych modeli jest zły. Nawet te "dzyndzle" do zmiany kierunku nawiewu sprawiały wrażenie, że zaraz zostaną mi ręku. O estetyce nawet  nie wspomnę. Ta marka naprawdę dzisiaj już nie wygląda "grubo". Nawet mój 16 letni syn stwierdził, że ogólnie słabo to wygląda. I ok, może silniki się bronią i prowadzenie też, to jednak odniosłem  ogólnie wrażenie braku poczucia jakości. A w aucie nie tylko czerpie się przyjemność z jazdy, ale też przebywa i tutaj moim zdaniem BMW leży. Generalnie żeby teraz poczuć się premium to już chyba trzeba iść do Bentleya, Royce, czy Range Rovera. I na koniec te ceny po 650 tys. Czułbym się szczerze "wydymany" płacąc za coś takiego 600 tys. W moim odbiorze mógłbym zapłacić max 300 tys, może 350. Wsiadłem do mojego RX i poczułem się lepiej 😁 Zdecydowanie jak już wolałbym od takiego X6 np Audi Q8. I choć tam też jest plastikowo i to piano black wszędzie, to jednak jakoś bardziej czuć premium. A i jeszcze jedyne wygodne fotele były dla mnie w X6 i X7. Reszta jakaś wąska i dość twarda, a na to zawsze zwracam uwagę, bo spędzam sporo czasu w aucie. To chyba jedne z najgorszych foteli w jakich od dawna siedziałem. Nie mają absolutnie podjazdu do np Volvo czy Lexusa, a nawet Skody. Na tylnej kanapie nigdzie nie było mi wygodnie. Wszystkie siedziska za krótkie i jakoś tak dziwnie wyprofilowane do góry. Wierciłem się z pół godziny w różnych modelach i w żadnym nie poczułem się w 100% wygodnie. Dryblasem nie jestem, mam ok 180 cm.

Też macie takie spostrzeżenia?

Edytowane przez Osiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marki premium zaczynają się zrównywać z tymi nie premium i na odwrót :P Chociaż w sumie w BMW to w Niemczech to było normalne, że jakieś golasy E36 316i w kompakcie czy sedanie się sprzedają - u nas produkowano wtedy Poloneza to może i to BMW na poziomie wyposażenia Golfa III jak i sam Golf III się wydawał premium ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Admof napisał(-a):

Marki premium zaczynają się zrównywać z tymi nie premium i na odwrót :P Chociaż w sumie w BMW to w Niemczech to było normalne, że jakieś golasy E36 316i w kompakcie czy sedanie się sprzedają - u nas produkowano wtedy Poloneza to może i to BMW na poziomie wyposażenia Golfa III jak i sam Golf III się wydawał premium ;D

Mój dawny Golf III był lepiej wykonany i mniej skrzypiał w środku niż o 20 lat młodsze BMW 1r. Ta tendencja jest niestety wyraźna, "coraz gorzej za coraz drożej". 

Jedyna szansa że chińskie auta ich trochę zmobilizują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, beniowski napisał(-a):

Obejrzałem sobie ten filmik. Mam pytanie do posiadaczy cudów niemieckiej motoryzacji (bo to chyba Mercedesy czy BMW w tym przodują). Czy owo oświetlenie wnętrza was nie wkurza? Przecież te auta świecą się w środku jak dyskoteka w Wąchocku w latach 90-tych.  Wygląda to strasznie odpustowo i tandetnie. Dodatkowo, czy to nie przeszkadza podczas jazdy? Czy auto mieniące się wszystkimi kolorami tęczy nie męczy kierowcy podczas jazdy? Pewnie da się to wyłączyć, ale po jaką cholerę oni to instalują? 

To nie jest kwestia wpływania na emocje, a na oczekiwania.

Wybacz - jesteś dziadersem wychowywanym w duchu czytania książek. Najpierw czytali dziadkowie i rodzice Tobie do łóżka, a później sam zacząłeś. I tak już zostało. Do tego doszła umiejętność pisania i logicznego składania zdań.

Spójrz dziś na młode pary siedzące w restauracjach. Ja za każdym razem mam ten sam obraz przed oczami. Siedzi on i ona. A co robią? Gapią się w telefon; jedno i drugie zajęte przesyłaniem informacji o tym, jak właśnie spędzają czas - innym ludziom, których guzik to obchodzi.

Świat się odspołecznia. Dlatego "tabletowo" zapełniło wnętrza pojazdów. Pasażerowie też muszą mieć "dostęp" do Świata, bo inaczej będą musieli - nie daj Bóg  rozmawiać ze sobą. Wszystkie te kolorki to efekt zaspokajania oczekiwań konsumenckich.

To, że Tobie kojarzy się z odpustem - guzik obchodzi Zetki, a są to ludzie 30-letni. Za chwilę odbiorcami będą Alfy. A przypomnę, że pierwszy iPhone pojawił się na 3 lata przed tą generacją… Czyli już był przeżytkiem.

Co do Mercedesa - od dawna pogarsza się jakość tych samochodów. Bliski kupił SL-a i już chce się go pozbyć, bo to średnio wykonany samochód. Kiedyś SL - czy to słynne R129, czy nawet "jeszcze" R230, nie wspominając o najsłynniejszym W129, czyli szerzej znanym Gullwingu - to była liga dla elity. Dziś? Nadal drogie, ale jakości tam już nie ma.

Aby nie być gołosłownym, napomknę tylko, że Mercedes rozważa wspólną produkcję jednostek z BMW w Steyr, a nawet w USA.

Szczerze? Dwadzieścia lat temu to by było nie do pomyślenia. Mercedes i BMW razem? Nigdy. Nie było takiej opcji...

I teraz uwaga: to nie jest żadna magia ani "zła Unia, bo cła". Prawdziwy problem to koszty energii. W Niemczech, Czechach, czy Irlandii są już tak chore, że produkcja przestaje się opłacać. Francja jeszcze daje radę płacić za prąd, bo ma atom, ale reszta tonie.

Kiedy dwóch największych konkurentów, którzy przez dekady walczyli ze sobą jak psy, nagle zaczynają dzielić silniki - to nie jest normalne. To jest sygnał alarmowy, że europejska motoryzacja stoi nad przepaścią. A to tylko branża automotive. I ktoś może mi zarzucić, że znowu o tym piszę. Ale kiedy nie będzie przemysłu, bo nie będzie się zwyczajnie opłacał, to nasze dzieci zostaną z niczym. I nie będą miały nawet możliwości tego komentować.

I jest rozwiązanie, ale trzeba podejść zdroworozsądkowo i nie dawać się ponieść utopijnej wizji. Bo ta jest nie do zrealizowania. 

Cytat

Mam nadzieję, że się nie narażę miłośnikom BMW, ale wczoraj z nudów pojechaliśmy z synem do salonu popatrzeć sobie co tam fajnego mają. Tyle plastiku ile zobaczyłem w X3 to chyba nigdzie nie widziałem. Do tego wszech obecny smród tegoż właśnie plastiku. W każdym jednym brak dociągu klapy bagażnika. Trzaska jak w Polonezie. Jedyne, co nam wpadło w oko to X6 i X7. Tam poczuliśmy się w miarę premium, choć wszystko twarde, nawet boczki drzwi na górze z przodu obszyte skórą. 

Ogólnie (bez złośliwości) odbiór tych nowych modeli jest zły. Nawet te "dzyndzle" do zmiany kierunku nawiewu sprawiały wrażenie, że zaraz zostaną mi ręku. O estetyce nawet  nie wspomnę. Ta marka naprawdę dzisiaj już nie wygląda "grubo". Nawet mój 16 letni syn stwierdził, że ogólnie słabo to wygląda. I ok, może silniki się bronią i prowadzenie też, to jednak odniosłem  ogólnie wrażenie braku poczucia jakości. A w aucie nie tylko czerpie się przyjemność z jazdy, ale też przebywa i tutaj moim zdaniem BMW leży. Generalnie żeby teraz poczuć się premium to już chyba trzeba iść do Bentleya, Royce, czy Range Rovera. I na koniec te ceny po 650 tys. Czułbym się szczerze "wydymany" płacąc za coś takiego 600 tys. W moim odbiorze mógłbym zapłacić max 300 tys, może 350. Wsiadłem do mojego RX i poczułem się lepiej 😁 Zdecydowanie jak już wolałbym od takiego X6 np Audi Q8. I choć tam też jest plastikowo i to piano black wszędzie, to jednak jakoś bardziej czuć premium. A i jeszcze jedyne wygodne fotele były dla mnie w X6 i X7. Reszta jakaś wąska i dość twarda, a na to zawsze zwracam uwagę, bo spędzam sporo czasu w aucie. To chyba jedne z najgorszych foteli w jakich od dawna siedziałem. Nie mają absolutnie podjazdu do np Volvo czy Lexusa, a nawet Skody. Na tylnej kanapie nigdzie nie było mi wygodnie. Wszystkie siedziska za krótkie i jakoś tak dziwnie wyprofilowane do góry. Wierciłem się z pół godziny w różnych modelach i w żadnym nie poczułem się w 100% wygodnie. Dryblasem nie jestem, mam ok 180 cm.

Też macie takie spostrzeżenia?

Pisałem o tym, sporo czasu temu. Wszystkie pojazdy poniżej flagowych będą lipne.

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Autor1984 napisał(-a):

To nie jest kwestia wpływania na emocje, a na oczekiwania.

Wybacz - jesteś dziadersem wychowywanym w duchu czytania książek. Najpierw czytali dziadkowie i rodzice Tobie do łóżka, a później sam zacząłeś. I tak już zostało. Do tego doszła umiejętność pisania i logicznego składania zdań.

Spójrz dziś na młode pary siedzące w restauracjach. Ja za każdym razem mam ten sam obraz przed oczami. Siedzi on i ona. A co robią? Gapią się w telefon; jedno i drugie zajęte przesyłaniem informacji o tym, jak właśnie spędzają czas - innym ludziom, których guzik to obchodzi.

Świat się odspołecznia. Dlatego "tabletowo" zapełniło wnętrza pojazdów. Pasażerowie też muszą mieć "dostęp" do Świata, bo inaczej będą musieli - nie daj Bóg  rozmawiać ze sobą. Wszystkie te kolorki to efekt zaspokajania oczekiwań konsumenckich.

To, że Tobie kojarzy się z odpustem - guzik obchodzi Zetki, a są to ludzie 30-letni. Za chwilę odbiorcami będą Alfy. A przypomnę, że pierwszy iPhone pojawił się na 3 lata przed tą generacją… Czyli już był przeżytkiem.

Co do Mercedesa - od dawna pogarsza się jakość tych samochodów. Bliski kupił SL-a i już chce się go pozbyć, bo to średnio wykonany samochód. Kiedyś SL - czy to słynne R129, czy nawet "jeszcze" R230, nie wspominając o najsłynniejszym W129, czyli szerzej znanym Gullwingu - to była liga dla elity. Dziś? Nadal drogie, ale jakości tam już nie ma.

Aby nie być gołosłownym, napomknę tylko, że Mercedes rozważa wspólną produkcję jednostek z BMW w Steyr, a nawet w USA.

Szczerze? Dwadzieścia lat temu to by było nie do pomyślenia. Mercedes i BMW razem? Nigdy. Nie było takiej opcji...

I teraz uwaga: to nie jest żadna magia ani "zła Unia, bo cła". Prawdziwy problem to koszty energii. W Niemczech, Czechach, czy Irlandii są już tak chore, że produkcja przestaje się opłacać. Francja jeszcze daje radę płacić za prąd, bo ma atom, ale reszta tonie.

Kiedy dwóch największych konkurentów, którzy przez dekady walczyli ze sobą jak psy, nagle zaczynają dzielić silniki - to nie jest normalne. To jest sygnał alarmowy, że europejska motoryzacja stoi nad przepaścią. A to tylko branża automotive. I ktoś może mi zarzucić, że znowu o tym piszę. Ale kiedy nie będzie przemysłu, bo nie będzie się zwyczajnie opłacał, to nasze dzieci zostaną z niczym. I nie będą miały nawet możliwości tego komentować.

I jest rozwiązanie, ale trzeba podejść zdroworozsądkowo i nie dawać się ponieść utopijnej wizji. Bo ta jest nie do zrealizowania. 

Pisałem o tym, sporo czasu temu. Wszystkie pojazdy poniżej flagowych będą lipne.

Jak klasyk niemieckiej inżynierii jak Mercedes-Benz zaczyna wkładać do aut silniki Renault to wiedz, że coś się dzieje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Admof napisał(-a):

Jak klasyk niemieckiej inżynierii jak Mercedes-Benz zaczyna wkładać do aut silniki Renault to wiedz, że coś się dzieje...

Renault nie jest konkurencją dla Mercedesa. To samochod dla mas, więc używali ich silników dla najtańszych modeli również małych dostawczakow takich jak citan. 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale jednak, jak bierzesz od nich silnik zamiast zrobić samemu to już po prostu kwas - jak ma się w pamięci wyczyny inżynierów i projektantów Mercedesa takie jak W123 czy W124 to to jest degradacja gdy nie potrafią tego zrobić samemu lepiej. Jeszcze w Citanie, który był Kangoo to bym zrozumiał, ale już w CLA?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Admof napisał(-a):

No ale jednak, jak bierzesz od nich silnik zamiast zrobić samemu to już po prostu kwas - jak ma się w pamięci wyczyny inżynierów i projektantów Mercedesa takie jak W123 czy W124 to to jest degradacja gdy nie potrafią tego zrobić samemu lepiej. Jeszcze w Citanie, który był Kangoo to bym zrozumiał, ale już w CLA?

No nie. Bo rynek tworzy nowe segmenty. Wiec korzysta sie z gotowych rozwiązań, aby poczynić oszczędności. CLA nie jest dla szefa dobrze prosperującej firmy, tylko dla innej grupy docelowej. Nowych platform jest od groma, więc korzysta sie z przetartych szlaków. 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat szeroki jak rzeka, unifikacja, wspólne projekty itd. W BMW też są np. silniki benzynowe PSA, mini, 1er itp.

Co do młodego pokolenia i zachowania na drogach, czasem mnie szlag trafia, zwalniam przed parkowaniem, bo wyższy krawęźnik, dopiero co wymieniłem łaczniki, już z tyłu słyszę klakson. Zwężenie jezdni z lewej strony, jadę swoim prawym, wciska się taki jeden na chama, a że się nie zmieścił, to znowu klakson za mną. Już nic nawet nie powiem o wymuszeniach pierwszeństwa z podporządkowanych czy przy skrętach na zielonym na wprost i do skrętu, no bo przecież oni mają zielone 🤔


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, tommly napisał(-a):

Temat szeroki jak rzeka, unifikacja, wspólne projekty itd. W BMW też są np. silniki benzynowe PSA, mini, 1er itp.

Co do młodego pokolenia i zachowania na drogach, czasem mnie szlag trafia, zwalniam przed parkowaniem, bo wyższy krawęźnik, dopiero co wymieniłem łaczniki, już z tyłu słyszę klakson. Zwężenie jezdni z lewej strony, jadę swoim prawym, wciska się taki jeden na chama, a że się nie zmieścił, to znowu klakson za mną. Już nic nawet nie powiem o wymuszeniach pierwszeństwa z podporządkowanych czy przy skrętach na zielonym na wprost i do skrętu, no bo przecież oni mają zielone 🤔

Od dawna rządzą księgowi i jeżeli da sie wycisnąć to sie wyciska. Mercedes bierze jakąś sprawdzona konstrukcję Renault, która nie sypie sie po wyjechaniu z salonu i zapełnia sie lukę w gamie. Zysk rośnie, bo wielu kupi małego mieszczucha ze znaczkiem gwiazdy. Bydgoszcz chyba, nie daje głowy wygrała w plebiscycie miast przyjaznych kierowcom, więc jakoś z nieuprzejmością sie nie spotykam. A we Wrocławiu dawno jie byłem. Jeśli dobrze Tomaszu kojarzę ;)

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Od dawna rządzą księgowi i jeżeli da sie wycisnąć to sie wyciska. Mercedes bierze jakąś sprawdzona konstrukcję Renault, która nie sypie sie po wyjechaniu z salonu i zapełnia sie lukę w gamie. Zysk rośnie, bo wielu kupi małego mieszczucha ze znaczkiem gwiazdy. Bydgoszcz chyba, nie daje głowy wygrała w plebiscycie miast przyjaznych kierowcom, więc jakoś z nieuprzejmością sie nie spotykam. A we Wrocławiu dawno jie byłem. Jeśli dobrze Tomaszu kojarzę ;)

 

Dobrze dobrze kojarzysz. 

Z roku na rok i to w zastraszającym tempie, widzę, że jest coraz gorzej, a zaczęło się po pandemii... chyba faktycznie jakieś chipy im wszczepili ze szczepionkami :D Kiedyś takie rzeczy słyszało i widziało się tylko w Wawie, teraz rozlało się to już prawie na cały kraj.


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, tommly napisał(-a):

Dobrze dobrze kojarzysz. 

Z roku na rok i to w zastraszającym tempie, widzę, że jest coraz gorzej, a zaczęło się po pandemii... chyba faktycznie jakieś chipy im wszczepili ze szczepionkami :D Kiedyś takie rzeczy słyszało i widziało się tylko w Wawie, teraz rozlało się to już prawie na cały kraj.

Ale czipy to w 2 dawce były. ;)


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.