Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Klod100

Piramida prestiżu marek zegarkowych

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę zrobię OT do Waszych rozkminek, ale widząć któryś raz jaki PP ma warsztat nie da się go posadzić nigdzie indziej niż na górze ;)

 

https://www.youtube.com/watch?v=MbfRMi9YOxo#t=72

 

(na tapecie model na 175 lecie firmy)

Kolego nie jesteś "na trzepaku pod blokiem"....jak rozumiesz oczywiście.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kasparov

Na filmie wesołe gratowanie  :)  i wykonanie znaków na tarczy :)  w porównaniu do precyzji całości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Sporządzenie Piramidy Prestiżu zaproponowałem już w jednym ze swoich pierwszych postów na KMZiZ, a był to początek roku 2005. Teraz z perspektywy czasu zastanawiam się, komu i do czego to jest potrzebne ?. Rozumiem, że to taka trochę droga na skróty i próba uproszczenia kryteriów oceny wizerunku firm. Problem polega na tym, że w zależności od szerokości geograficznej, spostrzeżenia mogą być różne choć dość często spotykałem się z określeniem tzw. wielkiej trójki zegarmistrzostwa czyli (kolejno): Patek Philippe, Vacheron Constantin, Audemars Piguet. Zastanawiam się na ile ta klasyfikacja jest jeszcze aktualna. Lange od momentu reaktywacji mocno rozwinął swoją ofertę zegarmistrzowską, Breguet miał genialny początek, by później po latach stagnacji powrócić do topowego zegarmistrzostwa. Tylko, że własne mechanizmy Bregueta są rezultatem decyzji biznesowych SG, a pisząc wprost, wynikiem połączenia z Nouvelle Lemania. Mamy też do wyboru znakomitych wytwórców z krótszym stażem rynkowym np. F.P.Journe. Jakie wagi oceny dobierać ?. Co ma większe znaczenie ?, historia czy współczesność ?. Warto też pamiętać, że firmy zrzeszone w wielkich grupach często korzystają z wymiany kompetencji oraz kompletnych produktów. Na tej podstawie śmiem twierdzić, że mechanizmy własne Panerai to fikcja. Wracając do historii, w wybitnych zegarkach z wielkimi komplikacjami A.Lange & Soehne, Vacheron Constantin, znajdziemy np. podzespoły wykonane przez Audemars Piguet. No i były też wybitne, stare, nieistniejące już manufaktury o dużych zegarmistrzowskich zasługach jak np. manufaktura Louisa Benjamina Audemarsa, która na mocy umowy przez dziesięciolecia dostarczała do firmy Breguet najbardziej skomplikowane mechanizmy. Innymi słowy… patrzycie na zegarek Breguet podziwiając kunszt wytwórstwa i nie wiedząc nawet o tym, kto tak naprawdę stoi za wykonaniem mechanizmu. Teraz biorąc to wszystko pod uwagę i dokładając własną interpretację znaczenia tych zagadnień nie trudno się domyślić, że skomponowanie w miarę obiektywnej piramidy prestiżu jest właściwie niemożliwe.

Edytowane przez Magik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sporządzenie Piramidy Prestiżu zaproponowałem już w jednym ze swoich pierwszych postów na KMZiZ, a był to początek roku 2005...

 

Pamiętam... te dyskusje na inne tematy również... było fajnie :)

 

 

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Pamiętam... te dyskusje na inne tematy również... było fajnie :)

 

 

Marcin

 

Pewnie, że tak :). Treść tego forum była wypełniona zegarkami niemalże w 100%. Ale to było 10-7 lat temu  :(.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i do tego dochodzą jeszcze wszelkie wynalazki, które nie wiadomo gdzie umieścić - MB&F, HYT, Uhrwerk...

A gdzie powinno znaleźć się Seiko, który z mechanizmami GS-a też się trochę rozwinął?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu Piotr Ratyński zadeklarował się, że podzieli się z nami opracowaną przez siebie "piramidą prestiżu" dla której przyjął określone kryteria. To rzeczywiście trudna sprawa, jak pogodzić tradycję, dorobek z obecna pozycją. Mam nadzieję, że niebawem będziemy mogli skorzystać z jego wiedzy, doświadczenia,  a tak jak wcześniej  już pisałem, każdy i tak ma swoja własną "piramidę.." Mimo wszystko jestem zwolennikiem by taka piramida istniała, by każdy kto dopiero zaczyna przygodę z zegarkami miał na czy bazować i od czegoś zaczynać. 


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak długo jak piramida prestiżu z całym swoim subiektywizmem jest lepszym narzędziem zegarkowej inicjacji od artykułów nt zegarków w pismach i portalach niebranżowych ma ona sens. Ja też kiedyś od niej zaczynałem a później trzeba szukać też alternatywnych źródeł, wymieniać opinie z innymi zegarkomaniakami i finalnie kierować się własnym rozumem i sercem ( dla tych którzy wierzą że tam kryją się emocje i uczucia ; )

PS a żelazną logikę i prezycję zostawmy użytkownikom papieru milimetrowego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Tak długo jak piramida prestiżu z całym swoim subiektywizmem jest lepszym narzędziem zegarkowej inicjacji od artykułów nt zegarków w pismach i portalach niebranżowych ma ona sens.

 

Moim zdaniem nie jest. Piramida Prestiżu w swojej konstrukcji zawsze stanowi jakieś uproszczenie, a nieprzemyślana przynosi więcej szkody niż pożytku, bo wprowadza w błąd osoby zaczynające przygodę z zegarkami. Nie twierdzę, że tak będzie w przypadku Piotrka jednak ranking stworzony przez jedną osobę zawsze jest obarczony większym ryzykiem błędu. Pomijam już fakt, że nadal nie rozumiem do czego to komu jest potrzebne. No ale skoro jest na to zapotrzebowanie, to może większa grupa znawców zegarków powinna włączyć się w temat. Osoby biorące udział w projekcie mogłyby przedstawić swoje propozycje i w drodze dyskusji wyłonić ostateczny kształt Piramidy. Ja kiedyś złapałem się za bary z tematem i w roku 2006 poczyniłem coś takiego…

 

1. Patek Philippe

2. Vacheron Constantin

3. Audemars Piguet

4. A.Lange&Sohne

5. Breguet

6. Jaeger-LeCoultre

7. Girard-Perregaux

8. Blancpain

9. Daniel Roth

10. Zenith

11. IWC

12. Ulysse Nardin

13. Parmigiani Fleurier

14. Jaquet Droz

15. Rolex

16. Glashutte Original

17. Chopard

18. Cartier

19. Piaget

20. Perrelet

21. Omega

22. Chronoswiss

23. Breitling

24. Panerai

25. Minerva

26. Vulcain

27. Eterna

28. TAG Heuer

29. Eberhard

30. Fortis

31. Maurice Lacroix

32. Longines

33. Frederique Constant

34. Epos

35. Baume&Mercier

36. Tissot

37. Sinn

38. Atlantic

 

Obecnie wprowadziłbym trochę zmian, bo od czasu stworzenia powyższej Piramidy minęło już 8 lat, a i oferty firm zegarkowych uległy zmianom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Moim zdaniem nie jest. Piramida Prestiżu w swojej konstrukcji zawsze stanowi jakieś uproszczenie, a nieprzemyślana przynosi więcej szkody niż pożytku, bo wprowadza w błąd osoby zaczynające przygodę z zegarkami. 

 

Obecnie wprowadziłbym trochę zmian, bo od czasu stworzenia powyższej Piramidy minęło już 8 lat, a i oferty firm zegarkowych uległy zmianom.

Zgadzam się .

 

Sądze jednak że piramida sama w sobie ma znaczenie tylko dla "nowicjuszy",ot mam zegarek takiej marki ,a tu uznano go za "prestiżowy"...następny powód do lansu.

Ktoś kto zna i kocha tę branżę [zegarkową] wie kogo na co stać ,i kto co sobą reprezentuje,i niepotrzebna mu żadna piramida.....

Jeden "ukocha" Rolexa,inny VC,następny JLC.....a dla innego będzie prestiżem posiadanie wyjątkowego egzemplarza ...Atlantica

Bo czym jest prestiż marek zegarkowych jak nie zwykłym marketingiem?

Ilością komplikacji,jakością wykonania,limitacją....?

Wg mnie prestiżem jest posiadanie wyjątkowego ,wymarzonego przez siebie egzemplarza...


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo czym jest prestiż marek zegarkowych jak nie zwykłym marketingiem?

Ilością komplikacji,jakością wykonania,limitacją....?

Wg mnie prestiżem jest posiadanie wyjątkowego ,wymarzonego przez siebie egzemplarza...

Mylisz prestiż zegarka z prestiżem firmy, firma nie ma: komplikacji,jakości wykonania,limitacji.

 

Listę firm vintage i firm współczesnych zrobiłem już dawno, ale to poukładanie w odpowiednie piramidy nie jest takie proste, tym bardziej, że chcę to zrobić możliwie obiektywnie. Sucha piramida z wymienionymi firmami niesie bardzo mało wiedzy, a ja chciałbym w niej umieścić również trochę informacji o każdej z firm, chociażby okres powstania/działania i to co wniosła nowego/ciekawego do zegarmistrzostwa. 

 

Przykładowo, gdzie tu umieścić firmę LeColtre 1833-1937(?) (przed połączeniem z Jaegerem) w piramidzie vintage, biorąc pod uwagę, że na przełomie wieków mechanizmy jej używały w swoich zegarkach prawie wszystkie firmy o najwyższym prestiżu?

 

post-859-0-12146200-1413702428.jpg


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Intencją mojego posta było właśnie zwrócenie uwagi na fakt że taka piramida ma najwięcej sensu dla rozpoczynających przygodę z zegarkami. ( na zasadzie pewnego przybliżenia i uproszczenia tematu ). Z mojego punktu widzenia najmniej kontrowersyjne były poziomy prestiżu. Sucha lista zawsze rodzi pytania dlaczego marka x wyżej niż y. Nowicjusz potrzebuje głównie zweryfikować pozycjonowanie w jego opinii luksusowych marek ( wg marketingu sklepowego ) - czy to będzie Certina, Tissot czy Longines . Dalej każdy świadomy użytkownik będzie sprawdzał na własny użytek relację jakości do ceny przemnożone przez emocje. Ja przyznam szczerze nie zaglądałem długo do tego wątku ale skusiła mnie obecność starych wyjadaczy . Spodziewałem się że dyżurnie odpowiadają na posty nowicjuszy a tu proszę Panowie nadal dyskutujecie nad tym czyj subiektywizm jest bardziej obiektywny lub szukacie absolutu. Ponieważ jednak każdemu zegarkomaniakowi poza wiedzą towarzyszą emocje Wasz trud policzenia i zobiektywizowania zegarmistrzowskich dokonań jest daremny. Niedawno byłem świadkiem ciekawego podsumowania podobnego sporu toczonego od lat w innej dziedzinie - który lek nadciśnieniowy jest lepszy.( bo każdy obniża ciśnienie ) Brytyjski kardiolog mówiąc do kilku tysięcy kolegów na sali zrobił analogię piłkarską - dla niego sprawa jest prosta - lek ma badanie w którym przedłuża życie - 3 punkty, badanie w którym poprawia funkcję narządów - 1 punkt, badanie bez efektu lub brak badania - 0 punktów - i nagle okazało się że są między nimi duże różnice - a jeden wygrał te mistrzostwa z dużą przewagą. Podobało się , także kobietom. Tak mi się przypomniało , że czasem odrobina dystansu i prostoty pozwala zobaczyć sprawy we właściwych proporcjach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Mylisz prestiż zegarka z prestiżem firmy, firma nie ma: komplikacji,jakości wykonania,limitacji.

 

Nie zgadzam się. Z czego bierze się ten cały prestiż ?. Właśnie na prestiż firmy (czytaj: wizerunek, postrzeganie przez rynek) składa się historia, osiągnięcia, aktualna oferta. A w ramach tych wszystkich pojęć jakość mechanizmów (konstrukcja, wykończenie), wielkie komplikacje, patenty itd.. To właśnie na tej podstawie obiektywnie można stwierdzić, że Breguet ma większy prestiż niż Rolex. Oczywiście do tego wszystkiego dochodzi jeszcze marketing, a więc umiejętność sprzedaży (czytaj: wykreowania wizerunku) wypracowanych osiągnięć. I są to nierozerwalne elementy prestiżu, a ich ostateczną pochodną jest właśnie uznanie dla marki.

Edytowane przez Magik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszesz firma ma historię i osiągnięcia (aktualna ofertę już nie wszystkie), a zegarek ma komplikacje, konstrukcje i wykończenie, więc z czym tak własciwie się nie zgadzasz?. Każda firma jest oczywiście oceniana na podstawie tego co wykonuje, ale każda firma ma w swoim dorobku zarówno świetne wyroby jak i kiepskie, tyle tylko że jedne firmy mają niewiele kiepskich, a inne niewiele świetnych.. Historia firmy to nie tylko mechanizmy i np. ich komplikacje, bo Patek brał je od LeCoultre, a prestiż ma zdecydowanie wyższy. Nie chce mi się już pisać w kolko tego samego co wyżej, bo ten wątek ma zabawną właściwość, podobną do karuzeli, na temat piramidy powiedziane w nim zostało już dawno wszystko kilka razy, karuzela została też kilka razy zatrzymana, ale co jakiś czas ktoś wpadnie na pomysł, żeby wrzucić tu jakiś luźny pomysł i karuzela zaczyna kręcić się od nowa. Jednego jestem pewien, to to, że jedna piramida nie odzwierciedla niczego, dlaczego napisałem wyżej. Najlepsze rozwiązanie byłoby zrobić kilka piramid dla każdego okresu zegarmistrzostwa osobną, ale to jest ogrom pracy, pomyślałem, że chociaz zrobię dwie piramidy - vintage do 1970 roku i współczesną po tym roku, ale gdy tylko przeczytam ten wątek, to odechciewa się wykonać jakikolwiek wysiłek w celu poprawienia już istniejącej piramidy, bo cel ginie w tym całym blablabla...

Edytowane przez Piotr Ratyński

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Tak jak piszesz firma ma historię i osiągnięcia (aktualna ofertę już nie wszystkie), a zegarek ma komplikacje, konstrukcje i wykończenie, więc z czym tak własciwie się nie zgadzasz?.

Napisałeś, że firma nie ma komplikacji, jakości wykonania, limitacji. Czym to wszystko jest jak nie osiągnięciami, które tworzą historię ?. Dlatego nie zgadzam się z Twoim stwierdzeniem. Próbujesz rozdzielać coś, czego oddzielić się nie da.

 

Historia firmy to nie tylko mechanizmy i np. ich komplikacje, bo Patek brał je od LeCoultre, a prestiż ma zdecydowanie wyższy.

Wiem o tym. Patek kupował też mechanizmy od Louisa Audemarsa, zresztą LeCoultre również, podobnie jak Breguet, LeRoy, Piguet Freres, Frodsham, Jurgensen, Charles Oudin itd.. Co więcej, w latach 1838-1845 Audemars dostarczył Patkowi 41 mechanizmów z nowo opracowanym systemem naciągu za pomocą koronki i nastawiania wskazówek. I to nie jest blablabla tylko merytoryczna dyskusja o zagadnieniu Piramidy Prestiżu. Zresztą… czas pokaże co z tego wszystkiego wyjdzie. Ciekaw jestem Twojego punktu widzenia choć (jak wyżej zaznaczyłem) nie widzę za bardzo sensu tworzenia Piramidy Prestiżu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaki jest cel Panie Piotrze?

Żeby to się komus do czegoś przydało.

 

Napisałeś, że firma nie ma komplikacji, jakości wykonania, limitacji. Czym to wszystko jest jak nie osiągnięciami, które tworzą historię ?. Dlatego nie zgadzam się z Twoim stwierdzeniem. Próbujesz rozdzielać coś, czego oddzielić się nie da.

 

Ależ ja nic nie rozdzielam, zwróciłem uwagę cookowi, że myli prestiż zegarka z prestiżem firmy, co wynika z jego wypowiedzi i moja uwaga ma sens tylko jako odpowiedz na to co cook napisał. Ty się w to wcinasz, wyjmujesz zdanie z kontekstu i się z nim nie zgadzasz, chociaz piszesz w zasadzie to samo co ja, tylko inaczej. Aaa... nie zgadzaj się dalej, co mi własciwie zależy...

 

I to nie jest blablabla tylko merytoryczna dyskusja o zagadnieniu Piramidy Prestiżu. Zresztą… czas pokaże co z tego wszystkiego wyjdzie. Ciekaw jestem Twojego punktu widzenia choć (jak wyżej zaznaczyłem) nie widzę za bardzo sensu tworzenia Piramidy Prestiżu.  

  Czytałeś ten wątek, czy tak się tylko podczepiłeś i sobie merytorycznie piszesz? Merytoryczna dyskusja była za pierwszym razem, a jak się to samo klepie w kółko trzeci czy nawet czwarty raz, to jest już zwyczajna paplanina. Na samym początku wątku jest piramida, a jak się zaczyna czytać ta merytoryczną dyskusję, która nastąpiła potem, to faktycznie sens się traci.

 


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Ależ ja nic nie rozdzielam, zwróciłem uwagę cookowi, że myli prestiż zegarka z prestiżem firmy, co wynika z jego wypowiedzi i moja uwaga ma sens tylko jako odpowiedz na to co cook napisał. Ty się w to wcinasz, wyjmujesz zdanie z kontekstu i się z nim nie zgadzasz, chociaz piszesz w zasadzie to samo co ja, tylko inaczej. Aaa... nie zgadzaj się dalej, co mi własciwie zależy...

Od tego jest forum żeby wyrażać opinie. Jeżeli piszesz coś publicznie, to każdy ma prawo się do tego odnieść. I niczego z kontekstu nie wyrywam. Przytoczyłem całą Twoją myśl.

 

Czytałeś ten wątek, czy tak się tylko podczepiłeś i sobie merytorycznie piszesz? Merytoryczna dyskusja była za pierwszym razem, a jak się to samo klepie w kółko trzeci czy nawet czwarty raz, to jest już zwyczajna paplanina. Na samym początku wątku jest piramida, a jak się zaczyna czytać ta merytoryczną dyskusję, która nastąpiła potem, to faktycznie sens się traci.

Nie tylko czytałem, ale do pewnego momentu brałem w dyskusji udział. A skoro już odnosisz się do początków Piramidy Prestiżu KMZiZ, to piszesz o czymś, co miało miejsce 9 lat temu i co było moją inicjatywą. Skoro ode mnie się to wszystko zaczęło, to tym bardziej mogę wyrazić opinię. Życzę powodzenia w walce z tematem.

Edytowane przez Magik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od tego jest forum żeby wyrażać opinie. Jeżeli piszesz coś publicznie, to każdy ma prawo się do tego odnieść. I niczego z kontekstu nie wyrywam.

Korzystając z tego że forum jest do tego, publicznie wyrażam swoja opinię, ze wyrywasz z kontekstu.

 

Nie tylko czytałem, ale do pewnego momentu brałem w dyskusji udział.

I co wtedy nie wyraziłeś swojej opinie, czy teraz masz inną?

 

A skoro już odnosisz się do początków Piramidy Prestiżu KMZiZ, to piszesz o czymś, co miało miejsce 9 lat temu i co było moją inicjatywą. Skoro ode mnie się to wszystko zaczęło, to tym bardziej mogę wyrazić opinię. Życzę powodzenia w walce z tematem.

Chylę czoła i dziękuję.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

I co wtedy nie wyraziłeś swojej opinie, czy teraz masz inną?

 

Kiedyś uważałem, że stworzenie Piramidy Prestiżu to dobry pomysł. Teraz jestem sceptyczny. Czyli moja opinia zmieniła się. Mimo wszystko życzę  powodzenia. Chętnie zapoznam się z rezultatem Twojej pracy i porównam ze swoimi przemyśleniami :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile pamiętam to piramida ( pierwsza ) była inicjatywą Władka podwieszoną w dziale "rozrywka" na stronie głównej ..

Z całym szacunkiem Mariusz dla Twojej wiedzy , ale to przypisywanie sobie wszystkich zasług tego świata i ciągłe wtrącanie ( ja o tym pisałem tutaj , ja wystąpiłem , ja itd ) jest nieco irytujące i więcej na tym tracisz niż zyskujesz.

Masz wiedzę , piszesz merytoryczne teksty ( czasem zbyt merytoryczne i przez to niestrawne dla większości :) ) i na tym pozostań ,zbytnie samochwalstwo zakłóca dobry obraz Twojej osoby .. a szkoda

Nie ma w tym żadnej zlośliwości tylko życzliwe spojrzenie z boku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pax panowie:-)

 

A moze piramida do czasu rewolucji kwarcowej?

Bedzie chyba najbardziej obiektywna...

Plus oczywiscie 'liderzy' ,bez rankingu kto lepszy ,na dzien dzisiejszy?

Obedzie sie przynajmniej bez "kłótni"-kto komu co sprzedał...,kto opracował.

Dodatkowo kilka slów o "młodych wilkach" w branży i nie zrzeszonych..

 

Co sądzicie?

Edytowane przez cook

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

O ile pamiętam to piramida ( pierwsza ) była inicjatywą Władka podwieszoną w dziale "rozrywka" na stronie głównej ..

Z całym szacunkiem Mariusz dla Twojej wiedzy , ale to przypisywanie sobie wszystkich zasług tego świata i ciągłe wtrącanie ( ja o tym pisałem tutaj , ja wystąpiłem , ja itd ) jest nieco irytujące i więcej na tym tracisz niż zyskujesz.

Masz wiedzę , piszesz merytoryczne teksty ( czasem zbyt merytoryczne i przez to niestrawne dla większości :) ) i na tym pozostań ,zbytnie samochwalstwo zakłóca dobry obraz Twojej osoby .. a szkoda

Nie ma w tym żadnej zlośliwości tylko życzliwe spojrzenie z boku

 

Nie pamiętam, aby od Władka coś takiego wyszło. W jednym z pierwszych postów pisałem, że dobrze byłoby coś takiego tu stworzyć, bo nie było Piramidy Prestiżu Klubowiczów. Może w dziale rozrywka widziałeś Piramidę będącą rezultatem pierwszego głosowania, której realizację proponowałem ?. Zresztą wielu rzeczy tu nie było, bo to były początki rozwoju tego forum. Nie przypisuję sobie wszystkich zasług świata. Poszukałem tematu i dokopałem się do wyników ze stycznia 2005. Nie mogę znaleźć wątku źródłowego. A co do strat… wyrażam swoje opinie, które można zaakceptować lub nie. Jednak nazywanie faktów  samochwalstwem nie jest okay. Co do dobrego obrazu mojej osoby na tym forum - obecnie mam do takich opinii duży dystans. Nie uważam, abym był tu osobą szczególnie lubianą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.