Odnosiłem się do Katynia, co rzeczywiście nie wynikało z mojej wypowiedzi, stąd te kilkanaście tysięcy, a może 21, a może 22 tysiące, tak czy inaczej za dużo martwych polskich żołnierzy. Tym nie mniej nikogo nie obrażałem nazywając go tumanem itp. Nię będę już kontynuował, nie przekonamy się do naszych poglądów, a polityka rzadko kiedy kieruje się hasłem "za wolność waszą i naszą" o czym jako naród kilkukrotnie mogliśmy się przekonać.