Też świetny zestaw miałeś 😍
Dziwne jest to co powiem, bo Rolex nigdy nie był dla mnie tym NAJ, baa nigdy mnie nie pociągał ze względu na rozpoznawalność i ceny, ale ta jasna tarcza robi robotę w Oysterze. Byłem nawet blisko przejęcia od kolegi podobnego. Coś pięknego, krem, złoto, bajka.
EX z kolei jest nudny do bólu, ale bardzo wygodny, nie rzucający się w oczy, a wtajemniczeni i Ty sam wiecie co jest na nadgarstku. I chyba do tego zegarka jest mi właśnie najbliżej, jeżeli chodzi o powrót. Powiem nawet więcej, że może próbować być tym jedynym.
Miałem podejść do Kruka i zapytać o możliwość zakupu/zapisu.
Ostatnio też jestem tym wszystkim zmęczony, ale to już chyba kwestia wieku u mnie i "nadmiaru wrażeń" w ciągu ostatnich 4 lat.
Co do AT, miałem większość wersji, białą boazerię z ramką daty również, potem białą z niebieskimi indeksami. Ostatnio mierzyłem chyba tą najnowszą szaro-niebieską boazerię z niebieskim sekundnikiem. Świetna była i gdyby nie zakup Suba, to właśnie ją bym wziął jako takie EDC, dostałem super ofertę cenową.
Jeśli miałbym wybrać między EXem i AT, to nie wiem, miałbym duży zgryz. Na pewno AT jest sporo tańsza i daje trochę więcej wrażeń wzrokowych poprzez boazerię, grę światła. Ta wersja kolorystyczna jest uniwersalna.
Tą niebieską z bazarku też widziałem, grzechu warta
Ps. Sorki za lekki chaos w wypowiedzi, taką burzę mózgu, ale boli mnie głowa i szczerze mówiąc nie bardzo wiem co już napisałem, a co chciałbym jeszcze przekazać.
A jeśli chodzi o Longinesa, to mi się osobiście Conquest podoba, zielony, albo szampański w rozmiarze ~41mm.