Teraz miał to być wypad typowo urlopowy, po 3 - 4 dni "zwiedzania" z dzieckiem i plażowania, w cenie 11 tysi czyli jak za niewypasioną Turcję wydawało się ciekawą ofertą. Wystraszyły nas upały, przemieszczanie się po mieście przy 44-45°C po prostu odpada. Z kolei 20 °C na Teneryfie też bez sensu.
Wiele kierunków znamy już dobrze, inne wydawały się mało atrakcyjne a Czarnogóra zbyt droga jak na to, co ma do zaoferowania (z wypadami typu Dubrownik, Kotor i Budva wychodziła po prawie 20 koła, zresztą tam też już byłem).
Letnie tygodniowe wyjazdy mamy bez napinki, decyzja często na ostatni moment. Będzie więc Turcja Egejska (gdzie jeszcze nas nie było), na pewno Efez, Izmir i może Pamukkale - jeśli nie będzie zbyt gorąco.
Ale wolałbym od niej Dubaj, nawet wiedząc że to lekki obciach, targowisko blichtru i próżności.
@oszolom o, inaczej niż wszyscy inni - co tam ciekawego oprócz oklepanych atrakcji bedekerowych ?