Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sursum

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    817
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez Sursum

  1. Sam sobie odpowiedziałeś, siłą rzeczy w automacie obracający się wahnik mógłby doprowadzić do zerwania sprężyny, gdyby konstrukcja bębna była taka, jak w zegarku o naciągu manualnym Sławy 2427 lepiej nie nakręcaj koronką, ten mechanizm nie znosi tego dobrze
  2. Współczesny, to nie jest z epoki. Do tego koperta nie ta
  3. Nie było czarnych, a ta malowanka jest bardzo słabej jakości. W oryginale to jest naprawdę koronkowa robota, pięknie prowadzone "B", linia sputnika, strzałeczka, sam sputnik. Tutaj wszystko jest mega toporne
  4. No właśnie, to dama jest. Czasem kupuję. Natomiast rzeczywiście zdarza się, że sprzedaje składaki (jak każdy).
  5. Zdjęcie rzeczywiście słabej jakości, ale według mnie tarcza współczesna, choć była noszona po założeniu. Do tego wskazówki poza żmijką nieoryginalne, koronki też (o ile widzę pod tym kątem). Patrząc na zużycie zegarka, prawdopodobnie oryginalna tarcza umarła ze starości. Przede wszystkim nie byłaby taka biała.
  6. ta po prawej. W Petrodworcu nie stosowali takich w ogóle, jak po lewej. Były podobne, ale takie mniej kanciate, bardziej wyoblone.
  7. To nie tak. Do "nurków" nie wpuszcza się helu, zawór helowy stosowany w zegarkach typu "nurek" służy do wypuszczania helu. Ponieważ azot i tlen, czyli gazy które stanowią 99% powietrza atmosferycznego, pod wysokim ciśnieniem stają się toksyczne, a do tego azot powoduje chorobę kesonową,w mieszankach do nurkowania głębokiego zubaża się je, zastępując helem większość azotu i część tlenu (np do mieszanki 16% tlenu, 34% azotu, 50% helu). Jeśli nurkuje się z aparatem, to nie ma to znaczenia dla zegarka, ale jeśli pracownik np w kesonie albo w suchym kobinezownie pracuje oddychając taką mieszanką, to w takim wypadku hel dostaje się do wnętrza koperty (nawet najbardziej szczelnej, bo hel ma liczbę atomową 2, do tego w kesonach stosuje się nadciśnienie). Przy dekompresji należałoby więc usunąć także nadmiarowy hel z koperty bez jej rozkręcania. I do tego właśnie służy zawór helowy - umożliwia gwałtowną ucieczkę helu z koperty zegarka o podwyższonej wodoszczelności. Owszem, są zegarki, gdzie kopertę wypełnia się gazem szlachetnym (zazwyczaj argonem), ale nie dotyczy to "nurków"
  8. Takie zabezpieczenie. Kieszonkowe miały lakier na deklu, naręczne często taką naklejkę
  9. zwróć tylko uwagę na mniejsze koło naciągu. tak jakby poskładane z nowszej i starszej wersji.
  10. Rzeczywiście, nic ciekawego nie zebrał Poniższych, o ile się orientuję, nie ma nikt w Polsce. http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=0345 http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=0628 http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=1302 http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=1423 http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=1441 http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=1478 http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=1511 http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=1540 http://www.ussrtime.com/cgi-bin/details.pl?id=1556
  11. http://www.ussrtime.com/browse.html masz cztery posty wyżej
  12. tam jest tylko kilka fotek, zresztą wybranych według jakiegoś dziwnego klucza (broker nie zajmuje się zawodowo sprzedażą radzieckich zegarków). Na ussrtime, masz całą kolekcję Gordona, a w ogóle najlepsza jest ta udostępniona przez dysk google przez Krisa https://get.google.com/albumarchive/107247623220063053982
  13. http://www.ebay.com/itm/Soviet-Era-Russian-Timepiece-Watch-Collection-Lot-Over-1-500-ULTRA-RARE-Pieces-/182165212075?hash=item2a69e48bab:g:Mb0AAOSwtJZXWbGR Tutaj wisi aukcja. Co do faktów, to nie wypowiadał się ani sam Gordon, ani właściciel, który od niego nabył. Podanym przez osoby trzecie powodem jest choroba i przeprowadzka z Singapuru, ale tak naprawdę nigdy nie były to jego słowa. Niby nabywca miał dalej zbierać kolekcję, ale wystawił ją na sprzedaż, dziwnym trafem w całości. No i strona działa dalej, bo niby Mark chce ją zachować dla potomności, choć z drugiej strony "wzruszenie" nie pozwala mu na osobiste wypowiedzenie się co do transakcji tu masz samą, działającą stronę. http://www.ussrtime.com/browse.html Wracając do tego, co napisał yorki - tak, kolekcję dostał po śmierci niemieckiego kolekcjonera, Dietera Brunowa, rozbudował ją tylko. Brunow w momencie śmierci w kwietniu 2008r. miał około 900 egzemplarzy, zgodnie z wypowiedziami Gordona. Ich zebranie zajęło mu trzy lata (miał żonę rosyjskiego pochodzenia, co ułatwiało sprawę).
  14. Ok, dobre stany, unikaty. Powiedzcie mi więc proszę, dlaczego Mark Gordon nie może sprzedać swojej kolekcji. Ponad rok wisi na ebay i jakoś sprzedać się nie może. Ok false, składaki, ale jednak kupę unikatów, w Polsce takiego zbioru nikt chyba nie ma
  15. Kuba, właśnie znaczki i monety są świetnym przykładem. Kilkadziesiąt lat temu setki tysięcy ludzi w Polsce zbierało znaczki (i często miało wykupiony specjalny abonament na poczcie), dziś ułamek tej liczby. I mówiąc ułamek mam naprawdę na myśli nikły procent. PZF tylko likwiduje kolejne koła, a 3/4 jego członków ma status emeryta. Dziadek jest członkiem PZHGP, chodzi w sumie głównie na pogrzeby kolegów (choć ostatnio mi powiedział: "zostałem ostatni"), brat babci jako członek PZK ma szafę pełną kart QSL. Tylko się kurzą, żaden z synów nie jest zainteresowany kontynuowaniem tradycji. O wnukach nie mówię, dla nich to abstrakcja. Monety? Chwilowy boom był dekadę temu po wzrostach wartości kruszców. Dzisiaj moda, która przeminęła. Przeciętny zegarmistrz w polskim miasteczku jest panem w wieku często mocno podeszłym. Za dziesięć lat nie będzie komu naprawiać,a nawet nasmarować ruskich. Kto kupi zastany, niedziałający zegarek? To nie jest maszyna do szycia albo pisania, którą można przesmarować w domu.
  16. Yakovlev, tu chodzi o tendencję. Jeśli obecnie sprzedaje się 1,5 mld smartfonów rocznie, a tylko 30 mln smartwatchy, to o czym to świadczy? Świat przestaje nosić zegarki. Skoro zegarek przestaje być przedmiotem codziennego użytku, zmienia się także jego pozycja kolekcjonerska. Mogę się mylić, ale uważam, że obecna jest w dużej mierze wyznaczana przez użyteczność produktu, tak samo jak użyteczne są stare winyle albo zabytkowe samochody. Skoro nie korzystamy z zegarków, bo zastępują je telefony, po co je również zbierać?
  17. Lepili, lepili, i plastikowe modele też sklejali. A teraz sklejają je z dzieciakami swoimi i te wytłoczki mają do dzisiaj te same błędy, co w czasach ich dzieciństwa. Tyle że to coraz większa nisza, do nabycia w składnicach harcerskich. Kto jeszcze chodzi do składnic harcerskich?
  18. Jestem zdania, ze wartość rynkowa radzieckich zegarków wynika jedynie z przeświadczenia o możliwości późniejszej ich odprzedaży za "godziwą cenę", czyli wiary w ich funkcję tezauryzacyjną, bo ich wartość użytkowa jest niewielka. Ponieważ generalnie przemysł zegarkowy zmierza właśnie w kierunku przepaści (zastąpienie zegarka przez smartfony, co widać w spadkach eksportu zegarków ze Szwajcarii; od 2014 tamtejszy przemysł notuje spadki, powodowane w dużej mierze przez kraje liderujące w dziedzinie elektroniki użytkowej - Hong Kong, Japonia itp), zegarek w ogóle przesunąć może się do kategorii, w jakiej obecnie znajduje się maszyna do pisania. Można tego używać, ale po co? Tu macie 12-miesięczną sumę kroczącą szwajcarskiego eksportu http://www.ablogtowatch.com/wp-content/uploads/2017/06/Swiss-Watch-Exports-Growth-May-2017-2.jpg Zegarki ratuje jedynie ich funkcja "jedynej dopuszczalnej dla faceta biżuterii", kobiety nie noszą ich już praktycznie w ogóle. Smartwatche też nie mają przed sobą świetlanej przyszłości, nikt ich nie chce kupować. Reasumując być może w średnim okresie wartosć naszych kolekcji wzrośnie, ale długookresowo przewiduję spadki. I nie ma co bawić się w luddystę,
  19. To nie jest koperta złocona tylko pokrywana azotkiem tytanu, który nie toleruje roztworów alkalicznych, a takie właściwości ma pot ludzki (pomijam już to, że w Czystopolu nie potrafili przygotować kopert pod pokrywanie azotkiem tytanu i ten potrafi samoistnie obłazić). Ślady tegoż masz choćby na wysokości godziny drugiej, od dekla strony.
  20. Gdyby to był remontoir, to pewnie zegarek trzeszczałby i przy ustawianiu godziny, i przy nakręcaniu. Jeśli skrzypi tylko przy nakręcaniu, to raczej kwestia naciągu, czyli przy tej konstrukcji mechanizmu (zespół czterech kół plus cienkie, wypaczające się płyty) raczej kaplica. Zegarek był w stanie szufladowym, czy był używany? Jeśli używany, a zwłaszcza jeśli złocenie na rogach uszu i pod koronką jest wytarte, to może być kwestia po prostu zużycia mechanizmu.
  21. Żartujesz? Przecież to zdjęcia po obróbce, Na żywo traci cały urok Podobnie jak ten http://allegro.pl/garniturowa-zlocona-raketa-lata-60-te-nieuzywany-i6920598837.html
  22. przecież to od kolegi z forum. Brać i nie pytać, solidny i pewny sprzedawca, do tego posiadacz genialnej kolekcji
  23. Tylko skąd taka koperta? 28 mm, maleństwo, dekiel zaciskany, uszy też nietypowe. Taki sposób sygnowania przez Toczmecha na deklu również pierwszy raz widzę. Chyba aż zdam relację, jak przyjdzie, choć normalnie tego nie robię
  24. Szanowni, zerknęlibyście na sygnowanie wewnętrznej strony dekla? http://allegro.pl/lutecia-swiss-ok-1915-unikat-i6909589309.html czy tylko ja tam widzę "Toczmech"?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.