Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

tylko jak tłumaczyć fakt że inne nowoczesne silniki Audi , nie mówiąc o BMW i MB, nie biorą oleju? moim zdaniem silnik 2,0TDI w Audi ma pewną niedoskonałość konstrukcyjną która powoduje nadmierne zużycie oleju. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 5.03.2025 o 19:18, mario1971 napisał(-a):

Dzisiaj odebrałem Q5 po serwisie 30k km. Wykonano test spalania i pobierania oleju (wlałem łącznie 4l w przeciągu ostatnich 8 miesięcy), i potwierdzono, że wszystko jest w normie, a norma Audi dla tego silnika (2l diesel 204KM)  to dopuszczalna utata 0,5l oleju silnikowego na każdy przejechany 1k km. emoji849.png Przy okazji poprawili usterkę, którą serwis blacharski spowodował w zeszły czwartek po wymianie przedniej szyby - źle podłączona wiązka, przez którą przestały działać inteligentne światła w trybie auto, asystent zmiany pasa ruchu oraz częściowo radar obsługujący aktywny tempomat. 
 
 

 

To wszystko z troski o klienta. Ekolodzy wymusili wydłużenie interwałów wymiany oleju do 30kkm to Audi oszukało system i pół litra na 1 kkm powoduje, że silnik może dostać 15 litrów świeżego oleju przez 30kkm od użytkownika zamiast 5 litrów co 30kkm od serwisu. Jak to mawiają w Ingolstadt - vorsprung durch technik! 😜

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robię serwis w autoryzowanym serwisie. Leję zalecane przez producenta rzadzizny jak to ująłeś. I nie dolewam między serwisami. Więc to nie jest kwestia klasy lepkości tylko nadmiernych oszczędności niektórych producentów.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak miałem hondę civic ix 1.8 z początku produkcji modelu (12r) to miała ona jakies zmienione pierścienie tłokowe żeby zmniejszyć emisję czy cos tam i 'normą'było to że brały olej od 200ml do 1l/1kkm, zależnie od stylu jazdy, po cichu w połowie 13r zmienili pierścienie na normalne i kolejne już nie brały ani grama

Czyste hujstwo że strony producenta, domyślam sie że tu może być podobnie

Aktualnie mam 2.0 tfsi i przynajmniej na razie jeśli wierzyć wskaźnikowi na kompie nie ubyło nic, ale ja nie jeżdżę tyle co Wy i zbliżam się dopiero do 10kkm

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, cordi7 napisał(-a):

Robię serwis w autoryzowanym serwisie. Leję zalecane przez producenta rzadzizny jak to ująłeś. I nie dolewam między serwisami. Więc to nie jest kwestia klasy lepkości tylko nadmiernych oszczędności niektórych producentów.

 

Dominik tak. To pewnie jedna ze składowych, ale ja z autopsji znam problem. Kiedy lałem do A6 rekomendowany 5W20; to ubywało go sporo. Znajomy, który go kupił zmienił na inną klasę lepkości i problem ustał. Czy był zabezpieczony tak samo jak przy 5W20? Pewnie nie, nie od "zimnego startu". ale stosując się do zasad zdrowego rozsądku, na pewno nie zaszkodził silnikowi, któremu dawał czas na rozgrzanie.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim Q5 od noswoscie zalecany był 5w30. Potem nagle producent zmienił na 0w20 chyba. Ekologia i tyle. Żadne względy technologiczne. Zalewam 5w30. Dolewam może 200 ml między wymianami a wymieniam co 10.000. 2.0 tfsi 252 km

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wyjechałem wcześniej ze stolicy, zero korków w mieście, podobnie na autobanie. Całkiem przyzwoity wynik. 

20250307_152411.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Dzisiaj wyjechałem wcześniej ze stolicy, zero korków w mieście, podobnie na autobanie. Całkiem przyzwoity wynik. 

20250307_152411.jpg

Amator...

20231109_145417.jpg


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Autor1984 napisał(-a):

Amator...

20231109_145417.jpg

Fakt, twoje wyniki wyglądają, jakby faktycznie amator zrobił rundę dookoła komina. 😅


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, mario1971 napisał(-a):

Fakt, twoje wyniki wyglądają, jakby faktycznie amator zrobił rundę dookoła komina. 😅

Mariusz, gdybyś tylko widział tą rundę... Coś pięknego ;)


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 hours ago, Autor1984 said:

gdybyś tylko widział tą rundę...


 

IMG_0239.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś byłem w kałdi, było miło a potem trochę nerwowo i nie miło, zaczął mi coś pierdziec glosnik od strony pasażera, co prawda tylko przy nazwijmy ro bardzo głośnym słuchaniu muzyki na określonej częstotliwości basu, ale jednak.

Znalazłem utwór na którym słychać to najbardziej aby było nam się najłatwiej komunikować i podczas prac jakie tam.sobie będą robić mogli weryfikować. Zgrałem utwór na pendrive, żeby nie musieli się łączyć, szukać itp.. idę z tym doradca do auta, wsiadamy, pierdzi z lewej aż wkurw bierze, on nie słyszy, nie wie kiedy to, a bo to sie tak głośno nie słucha, a bo to piosenka zła, a bo to jedna piosenka, on nie może nic zrobić..

Kurr.. dopiero jak zszedłem z miłych tonów coś ruszyło, zawołał inna osobę do oceny, coś tam slyszala, przyjęli no i wyszło że glosnik do wymiany ten największy w drzwiach. Zamówili i wróciłem z pierdziawką

Każde moje dotychczasowe spotkania z doradcami serwisowymi byly zle, czy oni mają szkolenia z olewczosci, zbywania klientow i arogancji?


Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, bober5264 napisał(-a):

Ja dziś byłem w kałdi, było miło a potem trochę nerwowo i nie miło, zaczął mi coś pierdziec glosnik od strony pasażera, co prawda tylko przy nazwijmy ro bardzo głośnym słuchaniu muzyki na określonej częstotliwości basu, ale jednak.

Znalazłem utwór na którym słychać to najbardziej aby było nam się najłatwiej komunikować i podczas prac jakie tam.sobie będą robić mogli weryfikować. Zgrałem utwór na pendrive, żeby nie musieli się łączyć, szukać itp.. idę z tym doradca do auta, wsiadamy, pierdzi z lewej aż wkurw bierze, on nie słyszy, nie wie kiedy to, a bo to sie tak głośno nie słucha, a bo to piosenka zła, a bo to jedna piosenka, on nie może nic zrobić..

Kurr.. dopiero jak zszedłem z miłych tonów coś ruszyło, zawołał inna osobę do oceny, coś tam slyszala, przyjęli no i wyszło że glosnik do wymiany ten największy w drzwiach. Zamówili i wróciłem z pierdziawką

Każde moje dotychczasowe spotkania z doradcami serwisowymi byly zle, czy oni mają szkolenia z olewczosci, zbywania klientow i arogancji?


Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

 

Tak są szkoleni.

Miałem taką sytuację z BMW 520D F10, przy 30 tys. km zaczęły mi dzwonić wtryski, efekt dźwiękowy był taki, jakby to benzyna spalała się stukowo. Byłem w serwisie Inchcape z 3 razy, walczyłem w sumie ponad rok, raz u nich auto nawet zostało na parę dni i oczywiście kompletnie nic nie słyszeli. Natomiast gdy po kolejnym pół roku chciałem to auto oddać w rozliczeniu za nowe, to oczywiście diagnoza była taka, że jak chcę im sprzedać, to muszę wymienić wtryski, bo dzwonią i na pewno są uszkodzone, a auto już wtedy było po gwarancji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś byłem w kałdi, było miło a potem trochę nerwowo i nie miło, zaczął mi coś pierdziec glosnik od strony pasażera, co prawda tylko przy nazwijmy ro bardzo głośnym słuchaniu muzyki na określonej częstotliwości basu, ale jednak.

Znalazłem utwór na którym słychać to najbardziej aby było nam się najłatwiej komunikować i podczas prac jakie tam.sobie będą robić mogli weryfikować. Zgrałem utwór na pendrive, żeby nie musieli się łączyć, szukać itp.. idę z tym doradca do auta, wsiadamy, pierdzi z lewej aż wkurw bierze, on nie słyszy, nie wie kiedy to, a bo to sie tak głośno nie słucha, a bo to piosenka zła, a bo to jedna piosenka, on nie może nic zrobić..

Kurr.. dopiero jak zszedłem z miłych tonów coś ruszyło, zawołał inna osobę do oceny, coś tam slyszala, przyjęli no i wyszło że glosnik do wymiany ten największy w drzwiach. Zamówili i wróciłem z pierdziawką

Każde moje dotychczasowe spotkania z doradcami serwisowymi byly zle, czy oni mają szkolenia z olewczosci, zbywania klientow i arogancji?


Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka



Nie, po prostu sprzedali Ci niedawno auto, a Ty przychodzisz z „pierdołami” za które nie mają premii
Jeszcze gdyby to płatny serwis był, to może by uśmiech dołożyli.

I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ok, glosnik moznaby powiedzieć pier**la i udajemy ze nie słyszymy ale udawać że uszkodzone wtryski są ok?
Mi się to w glowoe nie miesci

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Tommaso napisał(-a):

 

Tak są szkoleni.

Miałem taką sytuację z BMW 520D F10, przy 30 tys. km zaczęły mi dzwonić wtryski, efekt dźwiękowy był taki, jakby to benzyna spalała się stukowo. Byłem w serwisie Inchcape z 3 razy, walczyłem w sumie ponad rok, raz u nich auto nawet zostało na parę dni i oczywiście kompletnie nic nie słyszeli. Natomiast gdy po kolejnym pół roku chciałem to auto oddać w rozliczeniu za nowe, to oczywiście diagnoza była taka, że jak chcę im sprzedać, to muszę wymienić wtryski, bo dzwonią i na pewno są uszkodzone, a auto już wtedy było po gwarancji. 

To raz, a dwa rozumiem też sytuację ludzi, którzy są besztani z byle powodu, bo jakiś arogant zajechał z księżniczką swoją nowiutką karocą i dla poklasku swojej luby jebie ich tam jak psa. Takie cykliczne sytuacje siłą rzeczy ludzi zniechęcają do pracy dla zysku szefa. Dochodzą do tego marne premie i słabe wynagrodzenia. Suma summarum te słabsze osobniki traktują obsługę klienta jako zło konieczne, bo przyjechał kolejny maruda, któremu coś nie tam pierdzi.
Nie odbierz tego broń Boże personalnie @bober5264. Ale tak jak wspomniał Tomek; metoda, aby wyczekać gwarancję, a ponadto słaba kasa.

Dobrze zyskać sobie przychylność kogoś odpowiedzialnego w danym salonie z działu handlowego, serwisu, blacharni. To znacznie ułatwia życie.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że masz rację, ale przyjeżdżam miły, uśmiechnięty, przygotowany i co mnie spotyka, z jakim wychodze z tego wnioskiem, że dopiero coś się ruszyło jak rozmowa zeszła na nieprzyjemne tony.

Jakos zadziałało to na odwrót, rozumiem że jakbym wpadł od progu z mordą to choćby dudniło wszystko powiedziałby że nie słyszy żeby jeszcze bardziej zagrać gburowi na nerwach..



Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
4 minuty temu, bober5264 napisał(-a):

Oczywiście że masz rację, ale przyjeżdżam miły, uśmiechnięty, przygotowany i co mnie spotyka, z jakim wychodze z tego wnioskiem, że dopiero coś się ruszyło jak rozmowa zeszła na nieprzyjemne tony.

Jakos zadziałało to na odwrót, rozumiem że jakbym wpadł od progu z mordą to choćby dudniło wszystko powiedziałby że nie słyszy żeby jeszcze bardziej zagrać gburowi na nerwach..



Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

Ja to doskonale rozumiem, dlatego napisałem o innych czynnikach powodujących takie, a nie inne podejście. Tomek też podał argument, który z ekonomicznego punktu widzenia jest zasadny dla danego dealera.

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Tommaso napisał(-a):

 

Tak są szkoleni.

Miałem taką sytuację z BMW 520D F10, przy 30 tys. km zaczęły mi dzwonić wtryski, efekt dźwiękowy był taki, jakby to benzyna spalała się stukowo. Byłem w serwisie Inchcape z 3 razy, walczyłem w sumie ponad rok, raz u nich auto nawet zostało na parę dni i oczywiście kompletnie nic nie słyszeli. Natomiast gdy po kolejnym pół roku chciałem to auto oddać w rozliczeniu za nowe, to oczywiście diagnoza była taka, że jak chcę im sprzedać, to muszę wymienić wtryski, bo dzwonią i na pewno są uszkodzone, a auto już wtedy było po gwarancji. 

Miałem podobnie z turbo w A4 byłem w dwóch różnych serwisach bo jak dla mnie świszczało, w każdym mówili, że ten typ tak ma, wszystko jest ok. Pojechałem do mojego mechanika i mówi że też słyszy że świszczy, czyli układ wirnikowy się wyrobił. Na szczęście auto w najmie więc po prostu oddałem na koniec umowy.


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i jest konfigurator nowego A6 Avant , tak jak myślałem , pełna degradacja modelu jeśli chodzi o wyposażenie - chyba jeszcze gorzej niż w 5er -

z tego co zauważyłem na szybko:

- brak domykania drzwi

- brak ambient air

- brak foteli komfortowych

- brak foteli z naturalną skórą w 100%

- brak naturalnej skóry na desce rozdzielczej i w drzwiach

- brak systemu audio typu hi-end

- brak adaptacyjnych wycieraczek

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za to cena na pewno została 🤭

Jak kosztuje 300-400k to "somsiad" będzie zazdrościł, nie ważne że w środku cerata i pogrywa zwykły HK...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogladalem to nowe a5 w piątek, z zewnątrz spoko, srodek cienki, do bmw nie ma podjazdu

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
2 godziny temu, Krakus1 napisał(-a):

no i jest konfigurator nowego A6 Avant , tak jak myślałem , pełna degradacja modelu jeśli chodzi o wyposażenie - chyba jeszcze gorzej niż w 5er -

z tego co zauważyłem na szybko:

- brak domykania drzwi

- brak ambient air

- brak foteli komfortowych

- brak foteli z naturalną skórą w 100%

- brak naturalnej skóry na desce rozdzielczej i w drzwiach

- brak systemu audio typu hi-end

- brak adaptacyjnych wycieraczek

 

 

Jest konfig z naturalną skórą, opcja fotele sportowe + skóra(pikowana feinnapa) pakiet za 44kzł.

Wrzucam kod do konfigu: A5DXAT1C

 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.