Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, rafalmosty napisał(-a):

Tomku, piękne auta, ale Macan, czy Alfy mają za mały bagażnik, jak na moje potrzeby. Najnowsze Sorento ma mój kolega. Macałem, jechałem i chyba bym nie chciał. 
Dziękuję Panowie za wszystkie rady i wskazówki. Doszedłem do wniosku, że lepsze jest wrogiem dobrego, więc zaczynam rozglądać się za nowym GLE😉

 

Tak z ciekawości - czemu potrzebujesz taki wielki bagażnik? Ja pakowałem się na tygodniowe wakacje z 1 dzieckiem do fiata 500 i jeszcze córce rowerek brałem xD

Teraz mam 2 dzieci i w G30 w bagażniku jeździ głownie powietrze. Podejrzewam, że drugi raz tak dużego auta już nie kupię. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, zielony.m napisał(-a):

 

Tak z ciekawości - czemu potrzebujesz taki wielki bagażnik? Ja pakowałem się na tygodniowe wakacje z 1 dzieckiem do fiata 500 i jeszcze córce rowerek brałem xD

Teraz mam 2 dzieci i w G30 w bagażniku jeździ głownie powietrze. Podejrzewam, że drugi raz tak dużego auta już nie kupię. 

Można nawet tak na wakacje jeździć😆.

c609ba09-a890-4d17-bf00-e242bff6bca2.thumb.jpg.187ea089337b75a6a47d5392d988a573.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michał, wszystko zależy od potrzeb (małżonki).

Mi ok. 500l pojemności bagażnika w sedanie spokojnie wystarcza na dwutygodniowe wakacje z dwójką dzieci, ale mam znajomego, który w Audi Q7 na wakacje dokłada boxa, bo się nie mieści

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potrzeby małżonki, dwóch 5 letnich bliźniaków i 2 psów, wymuszają na mnie taką pojemność bagażową😉 inaczej musiałbym rezygnować ze swojej walizki😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, rafalmosty napisał(-a):

Potrzeby małżonki, dwóch 5 letnich bliźniaków i 2 psów, wymuszają na mnie taką pojemność bagażową😉 inaczej musiałbym rezygnować ze swojej walizki😉

Skądś to znam ją królika wożę z klatką 😁😁😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, rafalmosty napisał(-a):

Potrzeby małżonki, dwóch 5 letnich bliźniaków i 2 psów, wymuszają na mnie taką pojemność bagażową😉 inaczej musiałbym rezygnować ze swojej walizki😉

 

Ok zwierz to dobry argument. Potrzeby małżonki średni- zawsze można zmienić na mniej wymagającą. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hah, zéby to było takie proste mam kumpla który na tydzień w Chorwacji żone i dziecko wysłał samolotem, a sam pojechał z bagażami tuaregiem z boxem na dachu ;)


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, zielony.m napisał(-a):

 

Ok zwierz to dobry argument. Potrzeby małżonki średni- zawsze można zmienić na mniej wymagającą. 

Znam gorsze wady u kobiet, niż tendencja do nadbagażu😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, rafalmosty napisał(-a):

Tomku, piękne auta, ale Macan, czy Alfy mają za mały bagażnik, jak na moje potrzeby. Najnowsze Sorento ma mój kolega. Macałem, jechałem i chyba bym nie chciał. 
Dziękuję Panowie za wszystkie rady i wskazówki. Doszedłem do wniosku, że lepsze jest wrogiem dobrego, więc zaczynam rozglądać się za nowym GLE😉

Ja bym Cię zachęcał podobnie jak @SzefSzefow do sprawdzenia Genesisa GV80. W hierarchii wewnętrznej koncernu Kia jest najniżej, potem jest Hyundai a najwyżej Genesis. Tak więc Twoje niezadowolenie z Sorrento może się zmienić w zachwyt do Genesisa. Przynajmniej spróbuj, żebyś potem nie żałował. :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Polsce nie da się spróbować, Genesis nie jest sprzedawany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam żonę i dwójkę chłopaków w wieku szkolnym ;)  zwierzaków brak. W samochodzie 760l bagażnika i było za mało na wakacje, na dach wskoczył box 450l, na hak bagażnik na rowery i od biedy się zabraliśmy :D Także ja rozumiem wybieranie samochodu po wielkości bagażnika ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jedziemy z dzieciakiem, to auto załadowane pod korek ale z kolei jak pojechaliśmy na tydzień na objazdówkę (mapa) to spakowaliśmy się we dwoje do tank baga i kufra :D

Także po części to środek transportu wymusza ile się zabiera ;)

1695364707535.jpg

1695364707561.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z żoną na 7-9 dniowy wyjazd pakujemy się w 1 walizkę 75 cm lub 2 kabinowki. Jak jedziemy z dwójką dzieci to w 2 walizki 75 cm. Pewnie dlatego od 1.5 roku odkąd mam bagażnik nieco ponad 200 litrów tylko raz się zdążyło, że był za mały. 

Znam też parę bez dzieci, która ma problem, aby spakować się na długi weekend do bagażnika 520 litrów.

Jak widać tu nie ma reguł.

Oczywiście inna sprawa jak na pokładzie jest dwójka dzieci w wieku dużych fotelików i wózków i/lub zwierzaki.

Natomiast widzę u nas w kraju zamiłowanie do kupowania aut z dużym bagażnikiem aby raz w roku przewieźć szafkę lub pralkę.

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest mój osiołek przed wyjazdem na wakacje trochę siedzi 😁😁😁

IMG20230729114754.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, memento mori napisał(-a):

Ja z żoną na 7-9 dniowy wyjazd pakujemy się w 1 walizkę 75 cm lub 2 kabinowki. Jak jedziemy z dwójką dzieci to w 2 walizki 75 cm. Pewnie dlatego od 1.5 roku odkąd mam bagażnik nieco ponad 200 litrów tylko raz się zdążyło, że był za mały. 

Znam też parę bez dzieci, która ma problem, aby spakować się na długi weekend do bagażnika 520 litrów.

Jak widać tu nie ma reguł.

Oczywiście inna sprawa jak na pokładzie jest dwójka dzieci w wieku dużych fotelików i wózków i/lub zwierzaki.

Natomiast widzę u nas w kraju zamiłowanie do kupowania aut z dużym bagażnikiem aby raz w roku przewieźć szafkę lub pralkę.

Co innego jak jedziesz na urlop autem, a co innego jak samolotem. Zarówno ja, jak i żona, z racji bardzo częstych podróży służbowych, potrafimy się spakować w małą walizkę na dosłownie godzinę przed podróżą - dokładnie wiemy co wziąć. Ale jak jedziemy do rodziny do Polski samochodem to jesteśmy zapakowani pod sufit. Nie tyle naszymi rzeczami, a raczej winem, jedzeniem, czy różnymi gadżetami które wieziemy dla rodziny/znajomych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Co innego jak jedziesz na urlop autem, a co innego jak samolotem. Zarówno ja, jak i żona, z racji bardzo częstych podróży służbowych, potrafimy się spakować w małą walizkę na dosłownie godzinę przed podróżą - dokładnie wiemy co wziąć. Ale jak jedziemy do rodziny do Polski samochodem to jesteśmy zapakowani pod sufit. Nie tyle naszymi rzeczami, a raczej winem, jedzeniem, czy różnymi gadżetami które wieziemy dla rodziny/znajomych. 

No właśnie 👍👍👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, memento mori napisał(-a):

 

Natomiast widzę u nas w kraju zamiłowanie do kupowania aut z dużym bagażnikiem aby raz w roku przewieźć szafkę lub pralkę.

Właśnie się zastanawiam ile razy w roku Wy na te urlopy z całą rodziną i dobytkiem jeździcie i czy nie rozsądniej jest mieć coś niedużego i poręcznego a te jeden czy dwa razy po prostu wynająć większe auto zamiast płacić majątek, 99% czasu wozić powietrze, palić mnóstwo paliwa i szukać miejsca do zaparkowania.

Przekonuje mnie jeszcze może bezpieczeństwo, nawet w mieście wolałbym mieć wypadek GLE niż fiatem 500.

U mnie pod domem stoi kamper, wyjeżdża raz w roku na jakiś góra miesiąc, pozostały czas po prostu stoi blokując miejsce. Po co - nie wiem.

Edytowane przez Bugs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Bugs napisał(-a):

Właśnie się zastanawiam ile razy w roku Wy na te urlopy z całą rodziną i dobytkiem jeździcie i czy nie rozsądniej jest mieć coś niedużego i poręcznego a te jeden czy dwa razy po prostu wynająć większe auto zamiast płacić majątek, 99% czasu wozić powietrze, palić mnóstwo paliwa i szukać miejsca do zaparkowania.

Przekonuje mnie jeszcze może bezpieczeństwo, nawet w mieście wolałbym mieć wypadek GLE niż fiatem 500.

Nie koniecznie na urlop , jestem wędkarzem średnio raz w tygodniu na rybkach i dwoje muzyków w domciu akordeon do małych nie należy są dwa i jeszcze coś takiego wożę bo mały śpiewa i co 🤔🤔🤔😁😁😁

Power-audio-BLAUPUNKT-MB10-Czarny-skos.jpg

Edytowane przez TomcioMiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Bugs napisał(-a):

Właśnie się zastanawiam ile razy w roku Wy na te urlopy z całą rodziną i dobytkiem jeździcie i czy nie rozsądniej jest mieć coś niedużego i poręcznego a te jeden czy dwa razy po prostu wynająć większe auto zamiast płacić majątek, 99% czasu wozić powietrze, palić mnóstwo paliwa i szukać miejsca do zaparkowania.

Przekonuje mnie jeszcze może bezpieczeństwo, nawet w mieście wolałbym mieć wypadek GLE niż fiatem 500.

U mnie pod domem stoi kamper, wyjeżdża raz w roku na jakiś góra miesiąc, pozostały czas po prostu stoi blokując miejsce. Po co - nie wiem.

Ja już zauważyłem podobny trend u znajomych Włochów. Po mieście jeżdżą małym autkiem, a na urlopy raz w roku wypożyczają duży samochód. 
 

Własny kamper używany raz w roku to chyba największe przepalenie kasy odnośnie aut, jakie można sobie wyobrazić. Co innego jak pewni belgijscy emeryci, których kiedyś spotkałem, którzy jeździli kamperem prawie cały czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ma jeszcze ten plus, że nie wynajmujesz u siebie, tylko już w miejscu docelowym wakacji i czas, który zmarnowałbyś na podróż poświęcasz na odpoczynek.

Ja w tym roku południowe Włochy zwiedzałem dwa tygodnie taką bestią:

IMG_5620.thumb.jpg.80f8747e371f6a14038d1cc114515da9.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, TomcioMiki napisał(-a):

Nie koniecznie na urlop , jestem wędkarzem średnio raz w tygodniu na rybkach i dwoje muzyków w domciu akordeon do małych nie należy są dwa i jeszcze coś takiego wożę bo mały śpiewa i co 🤔🤔🤔😁😁😁

 

Do wędek i akordeonu vana potrzebujesz? Jak ja wędkowałem - i sprzęt dalej mam - to wędki były mniejsze, chyba że jeszcze ponton wozisz.

 

Miałem kiedyś VW Golfa IV GTI, amerykańską wersję. Piękne auto, z fabryczną skórzaną tapicerką. Niestety USA to trochę tandeta i ta skóra była bardzo nędzna i śliska a same fotele o standardowym kształcie więc jak kiedyś udało mi się znaleźć całe wnętrze od wersji Jubi 25 ( czarno-czerwone kubełki ) to wymieniłem a skórzane wystawiłem na sprzedaż.

Któregoś dnia przyjechał po to gość też golfem IV, z teściową na pokładzie. Kupił, wpakował do tego swojego samochodu drugie wnętrze ( 2 fotele i kanapa z oparciem ) oraz teściową i siebie i pojechał. Można? 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa akordeony nutniki taborety co by można było usiąść i inne duperele a na rybki fotel do metody tripod a wedeczki złożone mają po 130cm i też trochę dupereli 🤗🤗🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym roku na siedmiodniowy wyjazd nad morze, z żoną, i dwiema córkami - piętnasto i dziesięciolatką na wózku - spakowałem się w 520 litrów bez liftbacka. Apartament, nie hotel, a więc żona zabrała sporo różnych dziwnych, aczkolwiek użytecznych urządzeń. Wózek oczywiście turystyczno-biegowy, z naszym standardowym nie byłoby szans. Da się. Aczkolwiek z kombi czy minivanem, którym żona jeździ na codzień dałoby się pewnie bez zabawy w Tetris.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, przynajmniej w moim przypadku, że wielkość samochodu determinuje ilość bagażu.

Jak jedziemy rodzinnie dużym samochodem na weekend to często jesteśmy załadowani "po dach", a bo jest miejsce to weźmiemy jeszcze to i jeszcze tamto, może się przyda.

A jak jedziemy małym samochodem nawet gdzieś daleko, to bierzemy mniej mniej rzeczy, tylko to co realnie potrzebne i np. w tym roku w podróż na 20 dni i dystans łączny 4000 km zmieściliśmy się do bagażnika 265 litrów. Rodzina 2+2 i do tego mały pies. I nie było rzeczy, której by nam zabrakło. Najlepsze w tym było, że jak przyszło co do czego to jeszcze karton wina z winnicy wszedł + drugi rozpakowany na butelki i jeszcze sporo piwa, które nam zasmakowało. :)

Da się, tylko trzeba chcieć. Oczywiście jak ktoś ma małe dzieci, foteliki, wózki i wanienki to trochę co innego.

Edytowane przez agremi

"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, memento mori napisał(-a):

Natomiast widzę u nas w kraju zamiłowanie do kupowania aut z dużym bagażnikiem aby raz w roku przewieźć szafkę lub pralkę.

Dzisiaj można wypożyczyć busa Traficar i za 100zł przewieźć sobie całą kuchnię z ikea jak jest potrzeba, ale to nie ma znaczenia bo Polsce kupuje się SUVy przede wszystkim żeby pokazać status i dominację nad innymi osobnikami na drodze. Tutaj panuje sowiecka mentalność, gdzie "maszynu" to jest pierwszy i najważniejszy sposób na pokazanie bogactwa. Ma to jednak swoje plusy, bo można nosić bezpiecznie drogie zegarki.

 

EDIT: Był kiedyś taki redaktor Kuźniar, on miał sposób na darmowe wanienki i foteliki za granicą xD.

Edytowane przez nicon

1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.