Pogadajmy o samochodach :-)

[Osiem 12]

Trzeba by samemu testy zrobi. Dwa jednakowe auta, te same warunki ( drogą, temperatura) ta sama prędkość i różne opony w sensie letnie i zimowe. Tyle, że raczej ciężko byłoby coś takiego zrobić.

[gustaw6666 392]

Bartek Passero, jeśli celujesz w najwyższą półkę a kluczowym, najwięcej ważącym kryterium jest zachowanie na śniegu - tylko zimowe.

 

Bartek Lawnowerman - albo Spikes Spider.

Edytowane 31 Października 2016 przez gustaw6666

[Gość Passero]

Gustaw, tylko to o czym piszesz to czysta teoria. Zima to zima: śnieg, mróz, gołoledź. Jeśli założymy, że w zimie nie ma śniegu to ok, dam radę na letnich. Ale ja mieszkam w górach, przecież nie będę się co dzień rano zastanawiał czy spadnie śnieg, bo jak spadnie, to w moich stronach bez zimówek jest słabo.

[gustaw6666 392]

Powtórzę raz jeszczę - na śniegu topowe całoroczne mają osiągi jak przeciętne zimowe. Dużo, dużo lepsze niż najlepsze letnie.

 

Czy to wystarcza - jest sprawą względną.

Edytowane 30 Października 2016 przez gustaw6666

[Adi 3415]

No to dlaczego nie zmieniać - i mieć na każde warunki - bo skoro wielosezonowa jest blisko zimówki - i jest dużo gorsza latem od letniej - to potwierdzają nawet testy robione pod wielosezonowe - to po co się męczyć?

Gustaw tak - mam nie tyle słabe  w pajero co dość stare - BF goodrich. Ale nie zmienia to faktu, że jest miedzy nimi a zimówkami przepaść. 

A mój "staż" nie tyle nie pozwolił mi zauważyć, że są jak plastikowe walce co to potwierdza. Jeździłem w latach, w których wymiana opon na zimowe była raczej odstępstwem od normy. I ja cały rok na jednych zasuwałem. Dziś opony są jeszcze bardziej wyspecjalizowane niż wtedy i letnie są jeszcze "letniejsze" czyli jeszcze bardziej dostosowane do wysokich temperatur niż kiedyś. Może u Ciebie mrozy to -3 stopnie  - ale uwierz, że zimą bywa zimniej - i na najsuchszej powierzchni przy mrozach letnia oponę możesz sobie na huśtawkę przerobić. Szczególnie na drodze którą jedzie 5 aut na godzinę. Poza tym przy mrozach masz masa miejsc przymrożonych. To nie lód, nie śnieg - a dl aletniej to już koniec możliwości. Zimowa jedzie. 

Poza tym jak naprawdę jeździsz - to warunki potrafią się podczas jednej trasy 3 razy zmienić. Ni etylko podczas wyprawy na urlop.......Ale 15 minutowe trasy można zaplanować i poznać na pamięć. Na felgach dojedziesz. 

 

A co do testów. Zazwyczaj jest część jak zimno i śnieżno  - a reszta testu na sporym plusie. W auto bild - były wielosezonowe VS zimowe VS letnie przy plus 20 stopniach........ 

 

Bartek - a ja kilka razy do roku jeżdzę do najwyżej położonej wioski w Polsce. Był rok, że kilkanaście razy. Zawsze na zimówkach wjechałem - co to oznacza? ZAwsze mam zima przy sobie łańcuchy. Nigdy nie użyłem, a jeździłem drogami oficjalnie zamkniętymi na okres zimowy. Możemy się przepychać. Ja nie twierdze, że nie  da się na wielosezonowych jeździć. Testy to cyferki. Ale każdy test najlepszych pokazuje, że są warunki gdzie są gorsze od zimowych, w każdych letnich są gorsze od letnich - to po jaką cholerę się męczyć? Dla mnie to opcja dla niedzielnych kierowców, jeżdżących wokół komina - co mogą pojechać tramwajem jak się niewesoło zrobi. Jak ktoś jeździ to musi mieć opony dostosowane do warunków. JAk miałby raz zajechać zima w kiepskie warunki na wielosezonowych to dojadę. Będę ostrożny i zajadę gdzie chcę. Ale wielu jeździ dużo i codziennie. Mają spinać poślady zimą i dziadkować latem? Po co? 1 czy 1,5  tysia miesięcznie i na slickach się przebujasz. Czasem pocąc się trochę  

Edytowane 30 Października 2016 przez Adi

[trollu 678]

teraz jakieś dziwne argumenty idą, zaczęło się od letniej zimą na suchym a tu zaspy i oblodzona droga w tatrach. Jak pada śnieg to auto powinno być na zimówkach, jak 24 grudnia jest +5 i sucho to zimówki nie dadzą więcej niż letnie

[gustaw6666 392]

Trollu, na wigilię na suchym czy mokrym czy to przy 5 czy 0 stopni - lepsza będzie letnia i całoroczna od zimowej.

 

 

Przewaga zimowych nad letnimi w mrozie na suchym to mit i nieprawda.

 

Latem na najlepszych całorocznych jest analogicznie - osiągi jak przeciętna letnia.

 

Poza ścieralnością i akustyką - tu może być gorzej niż przeciętnie.

Edytowane 30 Października 2016 przez gustaw6666

[Adi 3415]

teraz jakieś dziwne argumenty idą, zaczęło się od letniej zimą na suchym a tu zaspy i oblodzona droga w tatrach. Jak pada śnieg to auto powinno być na zimówkach, jak 24 grudnia jest +5 i sucho to zimówki nie dadzą więcej niż letnie

 

No - i tak może jest.

 

Gustaw - kilka postów wyżej. Najlepsze wielosezonówki 2016 roku. ŻADNA nawet nie bliża się do letniej. A jest cała plejada gorszych niż te z testu - naprawdę kiepskich wielosezonówek. W tabeli są tylko te topowe.Czemu uparcie twierdzisz że jest inaczej - jednocześnie potwierdzasz zwiększoną ścieralność. To co Tomek wkleił potwierdza to także Sporo słabsze od letnich. NA mokrym zaledwie dorównuja zimówkom - jeśli moje dane są niewiarygodne. 

Może nie jest tak i tego przynajmniej ja ani razu nie podnosiłem - że jest jakaś mityczna granica temperatury, ale im zimniej to letnia twardsza - i możesz zaklinać rzeczywstość jak chcesz - tak jest. Nie wiem - może przy 3 stopniach jest nadal ok. Może trzeba zimniej? Ale co się nie wyczyta - latem letnia jest najlepsza. Czyli:

Wielosezonowa - zimą na suchym da radę, na mokrym dorówna lub PRAWIE dorówna zimowej. Latem jest gorsza od letniej. To po co wydawać 1000 zł  (4000 zł - a x 2 komplety to 8000 zł) na dobrą wielosezonową oponę jak można wydać 800 na dobra zimówkę i 600 (5600 zł) na dobra letnią i pojeździć 2 razy dużej. De facto nawet biorąc pod uwagę 140 do 160 zł za wymianę rocznie - to i tak sporo taniej i nie mieć prawie tak dobrej jak zimowa i dużo gorszej niż letnia - tylko referencyjną zimówkę i referencyjna letnią. To tylko kwestia tej wygody 2 razy do roku - i akceptacja przeciętności bo malutko sie jeździ.

[gustaw6666 392]

Przewaga zimowych na suchym na zimno to mit. Też dużo jeżdżę i również potwierdzam tę hipotezę.

 

Na mokrym całoroczna jest zdecydowanie lepsza niż zimowa.

 

Rozważam wyłącznie jedne z najlepszych 4S jako alternatywę dla przeciętnych letnich i zimowych.

Edytowane 30 Października 2016 przez gustaw6666

[trollu 678]

nie wiem ocb z tą jazdą 2x dłużej na sezonowych niż na wielosezonówkach. poprzednim autem jeździłem 5 lat, razem z autem były kupione nowe zimówki, zjeździć ich nie zdążyłem a po 4 sezonach to było g. a nie zimówka, prowadziły się zdecydowanie gorzej. Pierwsze 3 sezony ok, później nadawały się na śmietnik bo już nie trzymały 

[kiniol 2520]

Pamiętam jak w 1996 roku kupiłem pierwsze prawdziwe zimówki, były to opony Nokian Hakkapeliitta ( "do ataku!") i wjechałem na nich Mercedesem W115 w kopnym śniegu do schroniska "Szwajcarka" w Sokolikach... to była jazda, a miny właścicieli Uazów - bezcenne...

Edytowane 31 Października 2016 przez kiniol

[overrange 48]

W115 z napedem tylko na tyl?

[Adi 3415]

Gustaw - piszesz teraz coś czego nie potwierdza nawet obrazek, który wstawił Tomek - z który dziękowałeś

 

Nie wpadłeś na to  jako osoba, która jak pisałeś  wybiera z rozwaga, na podstawie logiki, nie daje się nabrać na mity... że nabierasz się na maksa? Kto produkuje opony wielosezonowe? Niezależni freelancerzy, Śnieżka z krasnoludkami czy te same koncerny co pozostałe opony? Sami promowali potrzebę zmian żebyśmy rzekomo wydali więcej a teraz robią sobie pod górę? 

Rozgraniczanie konstrukcji i mieszanek na letnie, zimowe - utylizacja, koszty środowiskowe, które na pewno ponoszą. Może lepiej na kanwie kilku ostatnich słabszych zim wmówić ludziom, że dużo lepiej jest mieć jedną oponę do wszystkiego. Im będzie sie produkowało taniej. Jako że wciskamy kit o połączeniu najlepszych cech wszystkiego co się toczy po ziemi - można opchnąć ja drożej, Mimo, że produkujemy taniej. Sztuk zejdzie co najmniej tyle samo. Może to sposób by o kolejne kilka procent poprawić rentowność? Kiolejny mit na który naciągnie się masa niby nonkonformistów samochodowych? Aby sprzedać.  Artykuły w których twierdzi się coś innego niż Ty uważasz za słuszne s zapewne podpłacane, inspirowane - wytknąłeś to przy którymś linku jkai wstawiłem. A te zgodne sądzisz, że nie? Rzetelne i obiektywne? 

Może ja dałem się nabrać na jedną teorię a ty na drugą? Tyle, że Twoja nowsza - to kolejny krok jak więcej zarobić. Bo przecież nie po to by zrobić Tobie czy mi lepiej. 

Wielu już wmówiono że trzeba mieć auto do wszytstkiego sprzedając płytę i technikę kompakta opakowaną w SUVa czy minvana, którego przewaga polega na możliwości jazdy w kapeluszu. To i opony do wszystkiego. My zunifikujemy, obniżymy koszty produkcji maksymalnie a sprzedamy wam drożej. Tym razem mówiąc, że opony zimowe i letine są już do niczego, nadeszła nowe era

Potem przyjdzie kilka normalnych zim - i wrócimy z Zimówkami - ale rewolucyjnymi oczywiście, droższymi. 

Pozdrawiam

Edytowane 31 Października 2016 przez Adi

[Diego04 320]

Koledzy czy są kombiaki żeby na tylnych kanapach weszły 2 dziecięce foteliki i w miarę komfortowo osoba dorosła?

Zastanawiam się nad zmianą auta i rozważam kombii vs van (jeśli już to 7 osobowy)

[dziadek 1771]

Noszę się z zamiarem zakupu nowych opon do "dziadkowozu" którym przejeżdżam rocznie około 10 000 z tego około 95% po Warszawie i okolicach.

Ostatnio trafiłem na dość mocno reklamowane takie oto opony. 

 

http://allegro.pl/4x-opony-michelin-crossclimate-195-65r15-95v-2016-i6395961224.html

 

Co o nich sądzicie? Czy rzeczywista eksploatacja jest zgodna z tym co jest napisane w reklamie?

[Adi 3415]

Jak 2 to po zewnętrznych stronach. Chyba w żadnym aucie kombi po środku nadmiaru komfortu nie ma. 

[Diego04 320]

Jak 2 to po zewnętrznych stronach. Chyba w żadnym aucie kombi po środku nadmiaru komfortu nie ma. 

 

Właśnie zastanawiam się nad tym czy są modele szersze, które miałyby więcej miejsca z tyłu.

Generalnie wolałbym kombiaka ale jednak mam sporo sytuacji, że musze przewieźć dodatkowo dorosłą osobę nie tylko na krótkim dystansie.

[Lawnowerman 1060]

Noszę się z zamiarem zakupu nowych opon do "dziadkowozu" którym przejeżdżam rocznie około 10 000 z tego około 95% po Warszawie i okolicach.

Ostatnio trafiłem na dość mocno reklamowane takie oto opony. 

 

http://allegro.pl/4x-opony-michelin-crossclimate-195-65r15-95v-2016-i6395961224.html

 

Co o nich sądzicie? Czy rzeczywista eksploatacja jest zgodna z tym co jest napisane w reklamie?

Na kilku forach pisali ze zimowy wariant jest słaby.

kup lepiej GY4seasons

[kiniol 2520]

W115 z napedem tylko na tyl?

Tylko takie były   Mój to 2 litrowa benzyna z automatem...  Tak naprawdę to nie opony jadą, to jedzie kierowca  . Gdy ktoś jest p.... nie kierowca to i autem na najlepszych zimówkach i z pierdyliardem systemów wywali się do rowu... 

[gustaw6666 392]

Przyłączam się do powyższego zdania

 

Marianie, ja kupiłbym to co Bartek.

Muszę z ciekawości sprawdzić jaką mają wysokość bieżnika po roku i 30 tys. km. Te opony są świetne na śniegu, natomiast na deszczu w łuku mam wrażenie , że i na ciepło i na zimno letnie są zazwyczaj trochę lepsze. Z kolei świetnie na mokrym hamują.

Wyłączając ciężkie sytuacje zimowe te Micheliny bym w drugiej kolejności polecał.

Edytowane 31 Października 2016 przez gustaw6666

[Lawnowerman 1060]

Ale po sniegu to nie jest problem.

Jezeli tylko opona jest typowo sniegowa np. Debica too super jedzie.

Pamietam kilka zim wstecz jedna zime mialem Frigo a druga GY UG7 i Frigo po kopnym szła jak głupia.

 

Ale bieznik inny

[Ejzo 0]

A co myślicie o uniwersalnych oponach? Strata pieniędzy czy dobra alternatywa?

[Lawnowerman 1060]

Przeciez o tym masz dyskusje wlasnie.

Wszystko zalezy do czego je chcesz i jak jezdzisz

[dziadek 1771]

Koledzy bardzo dziękuję za rady!!

Pod koniec tygodnia zamówię w "oponeo.pl" Goodyear'y te które polecacie.

Mam nadzieję że będę z nich zadowolony.   

[Osiem 12]

Koledzy czy są kombiaki żeby na tylnych kanapach weszły 2 dziecięce foteliki i w miarę komfortowo osoba dorosła?

Zastanawiam się nad zmianą auta i rozważam kombii vs van (jeśli już to 7 osobowy)

Czasami zdarza mi się taka sytuacja w moim Mondeo i od bidy daje radę. Nie wiem jaki masz budżet, ale ja bym celował w S-Maxa lub Espaca.

Edytowane 31 Października 2016 przez Osiem