Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...
Krzysiek_W

DZIAŁ TECHNICZNY

Recommended Posts

2 godziny temu, zadra napisał:

spoko.

Pod jednym filmikiem na yt hobbysta pisze tak:

"Żadna tajemnica ale oczywiście proszę nie traktować tego jako wskazówki do smarowania, full syntetyk, u mnie to 0W30, do sprężyny to olej przekładniowy 85W140 chyba, koło minutowe może być 10W40. Oczywiście najlepiej poszukać profesjonalnych oliw na ebay, cena oczywiście wyższa, dodam linka do opisu poniżej jak tylko znajdę chwilę :)"

Share this post


Link to post
Share on other sites
13 godzin temu, zadra napisał:

spoko.

ja również wiele razy robiłem dziwne testy i wyciągałem wnioski.

Czasem prawidłowe, czasem nie.. 

Postanowiłem, że balans, kotwicę i wychwytowe będę traktował moebiusem 8000 a resztę albo przekładniowym, albo silnikowym..

może jakiś 0w20 kiedyś spróbuję zamiast 5w30 5w40..

 

Problem teraz bede miał (teoretyczny) ze smarowaniem sprężyny mechanizmu automatycznego.

ma ktoś jakieś ekonomiczne propozycje?

 

kolejne pytanie:

jak zwolnić napiętą sprężynę w Majaku Kryształowym?

Silnikowy odpuść, już kiedyś pisałem - nie ta liczba kwasowa, tzn. może powodować mikroubytki w czopach. Z kotwicą jest taka sprawa, że lepiej nie smarować, niż przesmarować - tarcie kamień/metal jest tam stosunkowo małe. Jeśli dasz niewłaściwą oliwę, albo dasz jej zbyt dużo, utrudni to pracę elementów. Ale Moebius 8000 jest OK, tylko nie przesadź z nim. Sprężynę - umyć i przesmarować byle czym, ja dawałem np. olej silikonowy.

Majak Kryształowy....? Masz na myśli budzik? 


"Proszę pamiętać, że zdecydowane stwierdzenia, takie jak „wszystko”, „zawsze” i „bez wyjątku” rzadko mają zastosowanie w dziedzinie radzieckich zegarków". (Mroatman)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Majak Kryształowy - jest temat o dokładnie takiej treści.

Zwykły radziecki chodzik;

39 minut temu, Po Bieda napisał:

Sprężynę - umyć i przesmarować byle czym, ja dawałem np. olej silikonowy.

Majak Kryształowy....? Masz na myśli budzik? 

 tylko, że nie widzę zapadki na wierzchu a maltańska jest pod płytą-trudniej dostępna..

 

co do spręzyny- chodzi o sprężynę nie blokowaną w bębnie- mechanizm automatyczny, więc sprężyna pod zbyt dużym naporem musi się obrócić.

Takie jakby zabezpieczenie cierneprzed zerwaniem..

Nie może być każdy zwykły olej..

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy na tym jest jakaś powłoka czy to surowy bezel?(jest "złoty") Pytam bo chciałbym szlifować/polecować i nie wiem czy mogę;]

image.thumb.png.5f757255e73168b5d1a80fcefe2a834b.png

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mosiądz, chromowany gdy jest biały lub złoty w powłoce TIN. Ten wyglada na odchromowany, ale niedokładnie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
26 minut temu, Brat Pit napisał:

Mosiądz, chromowany gdy jest biały lub złoty w powłoce TIN. Ten wyglada na odchromowany, ale niedokładnie.

tak zdjęcie chyba wyszło, czyli TIN, nie ruszam zostaje jak jest, dzięki!

Share this post


Link to post
Share on other sites
W dniu 1.12.2020 o 20:30, mkl1 napisał:

Może ta?? podobno odpowiednik

image.png.82beaf1447efa8f2e394d2798460b9d0.png

dotarł już moebius 8000 (ale to małe "coś" ten 1ml..) natomiast dzis w jakimś euro RTV widziałem taki specyfik.

Wstawiam jako ciekawostkę i zap6tanie,.może ktoś się spotkał albo używa..

20201205_170009.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gdyby ktoś szukał pęset, to dzisiaj mi przyszła paczka od żółtych braci.

Dość dokładnie oszlifowane groty, ostre i twarde.

Płaciłem za sztukę jak widać w aukcji, są takie same o połowę tańsze, ale HRC30, ja kupiłem HRC40.

Link do aukcji:

https://pl.aliexpress.com/item/4000318635581.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.6b015c0f11JbGa

Nadole strony są tabele z wymiarami poszczególnych typów.

20201209_093623.jpg

 

Edited by Wieniek1410

Share this post


Link to post
Share on other sites

A jak twardość tych pęset?

Nie za twarde?

 

Mam jednego Vetusa ale twardy jak diabli. Nie nadaje się do delikatnych robót

Edited by loituma

Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chodzi o sprężystość, siłę potrzebną do zamknięcia pęsety ?

Jeśli tak, to średnie są, ani miękkie, ani twarde, ale ja mam łapę jak kowal to jestem mało miarodajny :D (ale mogły by być trochę delikatniejsze w zamykaniu)

Natomiast twardość materiału, to jest jak na opakowaniu 40HRC, czubki/ostrza są twarde i sprężyste.

Osobiście uważam zakup za udany, bo płaciłem po około 8 zł za sztukę, a nie jest to w żadnym wypadku bubel.

Edited by Wieniek1410

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak. Chodzi mi o siłę potrzebną do zamknięcia
Moja jest sztywna jak cholera.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Ritter

 

W dniu 6.12.2020 o 01:27, zadra napisał:

natomiast dzis w jakimś euro RTV widziałem taki specyfik.

Wstawiam jako ciekawostkę i zap6tanie,.może ktoś się spotkał albo używa..

Za lepkie, ciekły wosk a przede wszystkim to jest środek do doraźnego stosowania na krótko.

Edited by Ritter

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy bęben wraz ze sprężyną z 23kamieniowego Poliota będzie pasował do 2614 2h?

Chciałem sobie przygotować przed rozbiórką zegarka gotowca .

Czy w automacie sprężyna jest blokowana w bębnie podczas nakręcenia?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Ritter

Możesz użyć z 2614.2H jedynie do testu manualnej części mechanizmu. W automacie sprężyna jest zamocowana na sprzęgle tarciowym czyli ~1...3 zwojach dodatkowej sprężyny zamocowanej równolegle do naciągowej z mocowaniem na jej końcu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
5 godzin temu, Ritter napisał:

Możesz użyć z 2614.2H jedynie do testu manualnej części mechanizmu. W automacie sprężyna jest zamocowana na sprzęgle tarciowym czyli ~1...3 zwojach dodatkowej sprężyny zamocowanej równolegle do naciągowej z mocowaniem na jej końcu.

czyli jest "zablokowana" w bębnie.

Można smarować ją tak samo jak sprężyny od 2614 2H  ?

Share this post


Link to post
Share on other sites
17 minut temu, zadra napisał:

czyli jest "zablokowana" w bębnie.

Można smarować ją tak samo jak sprężyny od 2614 2H  ?

 

W automacie sprężyna nie jest blokowana w bębnie. Przy maksymalnym naciągu puszcza sprzęgło cierne, nie da się nakręcić "do oporu".

Możesz smarować ją jak w manualu, ja daję troszkę ekstra oleju na część cierną


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Panowie, w moim Krabie jakimś cudem przesunęła się wskazówka godzinowa o kilka mm do przodu tak że nie pokazuje dokładnie godziny i wskazuje gdzieś pośrodku cyfr. Da się to w jakiś w miarę prosty sposób wyregulować czy konieczny zegarmistrz?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ale daje się normalnie nakręcać i przestawiać godzinę...? Bo "samo" to się nic nie robi, jeśli wskazówka jest nie w swoim miejscu, to znaczy, że albo jest luźno założona, albo przeskoczyła razem z kołem, na którym jest osadzona .  Tak czy tak, trzeba dobrać się do wskazówek, zdjąć wszystkie, założyć poprawnie. Nie jest to trudne, ale przy braku wprawy/narzędzi jest ryzyko uszkodzenia tarczy.


"Proszę pamiętać, że zdecydowane stwierdzenia, takie jak „wszystko”, „zawsze” i „bez wyjątku” rzadko mają zastosowanie w dziedzinie radzieckich zegarków". (Mroatman)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Godzinę temu, Progfan_87 napisał:

Panowie, w moim Krabie jakimś cudem przesunęła się wskazówka godzinowa o kilka mm do przodu tak że nie pokazuje dokładnie godziny i wskazuje gdzieś pośrodku cyfr. Da się to w jakiś w miarę prosty sposób wyregulować czy konieczny zegarmistrz?

 

Raczej minutowa się przeunęła, bo to znacznie częściej się zdarza - ma mniejszą powierzchnię tarcia i może mieć objechane osadzenie. I teraz albo rusza się bo ma już luźno na ćwiertniku albo przyhaczyła o godzinową i się przez to przesunęła. Wyjmij mechanizm, zaprzyj/przytrzymaj lekko wskazówkę minutową i delikatnie (na tyle żeby jej nie wygiąć jeśli siedzi ciasno) przekręć koronką w pozycji do nastawiania godziny. Jak godzinowa drgnie, a minutowa pozostanie w miejscu to masz ją luźno. Jak poczujesz opór na koronce, to trzeba szukać dalej. Może być luźna godzinowa, może nie być podkładki pod tarczą, która dopych koło godzinowe do ćwiertnika i się nie zazębia z drugim kołem (mało możliwe). Ale to trzeba zrzucić tarczę 

Edited by mkoch

TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak czy siak chyba jednak sam się tego nie podejmę. Zegarek da się nakręcać normalnie tylko przy przestawianiu godziny koronką czuć trochę większy opór niż zwykle a wskazówki współpracują raczej normalnie tylko przy delikatnym cofnięciu widać jak godzinowa lekko porusza się na boki w górę i w dół tak że lewa strona wskazówki jest bliżej tarczy a druga odchyla się w stronę szkiełka ale trzeba się naprawdę przyjrzeć żeby to zauważyć.

35 minut temu, Po Bieda napisał:

Ale daje się normalnie nakręcać i przestawiać godzinę...? Bo "samo" to się nic nie robi, jeśli wskazówka jest nie w swoim miejscu, to znaczy, że albo jest luźno założona, albo przeskoczyła razem z kołem, na którym jest osadzona .  Tak czy tak, trzeba dobrać się do wskazówek, zdjąć wszystkie, założyć poprawnie. Nie jest to trudne, ale przy braku wprawy/narzędzi jest ryzyko uszkodzenia tarczy.

 

14 minut temu, mkoch napisał:

 

Raczej minutowa się przeunęła, bo to znacznie częściej się zdarza - ma mniejszą powierzchnię tarcia i może mieć objechane osadzenie. I teraz albo rusza się bo ma już luźno na ćwiertniku albo przyhaczyła o godzinową i się przez to przesunęła. Wyjmij mechanizm, zaprzyj/przytrzymaj lekko wskazówkę minutową i delikatnie (na tyle żeby jej nie wygiąć jeśli siedzi ciasno) przekręć koronką w pozycji do nastawiania godziny. Jak godzinowa drgnie, a minutowa pozostanie w miejscu to masz ją luźno. Jak poczujesz opór na koronce, to trzeba szukać dalej. Może być luźna godzinowa, może nie być podkładki pod tarczą, która dopych koło godzinowe do ćwiertnika i się nie zazębia z drugim kołem (mało możliwe). Ale to trzeba zrzucić tarczę 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
W dniu 12.12.2020 o 19:57, Progfan_87 napisał:

 

 

Spójrz do wiadomości priv


"Proszę pamiętać, że zdecydowane stwierdzenia, takie jak „wszystko”, „zawsze” i „bez wyjątku” rzadko mają zastosowanie w dziedzinie radzieckich zegarków". (Mroatman)

Share this post


Link to post
Share on other sites

dziś próbowałem wyczyścić i nasmarować sprężynę główną z Poliota 2614.

Nie udało mi się włożyć sprężyny na powrót do bębna. 

Na koniec zerwałem jeszcze wewnętrzny zaczep sprężyny..

Jaki jest magiczny sposób na zapakowanie wstęgi do bębna bez użycia specjalnych narzędzi?

Próbowałem na kilka różnych prowizorycznych sposobów i duufa...

Share this post


Link to post
Share on other sites
4 minuty temu, zadra napisał:

Jaki jest magiczny sposób na zapakowanie wstęgi do bębna bez użycia specjalnych narzędzi?

 Palce, ale sprawne.

 Do tej pory TYLKO raz używałem zwijarki( takiej prowizorycznej) do wyjęcia i założenia sprężyny roczniak, bo ona twarda , jak resor kolejowy :)

 Inne "nawlekam ręcznie. ( metrona i G.B ślązaka także...)

 Bez problemu.

 Trafiłes, bo akurat skończyłem montaż palcami sprężyny w budziku HAU..

 Kieszonkowe, czy naręczne to bajka..

 Zaczepiasz zaczep sprężyny o występ/uchwyt/nit w bębnie ( wcześniej sprawdź w któą stronę ma się kręcić bęben po nakrećeniu sprężyny.

Potem zwój po zwoju układasz do środka bębna, uwaga bez przeginania, mają się wślizgiwać.

na końcu zakładasz wałek w taki sposób by zaczep był pierw poza uchem spręży, potem mały ruch i ma sprężyście wskoczyć..

Zamykasz dekiel ( zakładam , że sprężyna przesmarowana odpowiedni) sprawdzasz czy gdzieś nie ma luzu, czyli że wałek jest osadzony prawidłowo.. i tyle...

Jeżeli Ci to nie wychodzi zrób sobie nawet prowizoryczną maszynkę do montażu i demontażu.

 to prosta maszyna, albo maszyna prosta :)

 korba, uchwyt na beben zaczep na korbie na wałek sprężyny i już...

Pełno w necie przyjkładów profesjonalnych i samoróbek...


Pozdrawiam Mirek

Share this post


Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, mkl1 napisał:

 Palce, ale sprawne.

 Do tej pory TYLKO raz używałem zwijarki( takiej prowizorycznej) do wyjęcia i założenia sprężyny roczniak, bo ona twarda , jak resor kolejowy :)

 Inne "nawlekam ręcznie. ( metrona i G.B ślązaka także...)

 Bez problemu.

 Trafiłes, bo akurat skończyłem montaż palcami sprężyny w budziku HAU..

 Kieszonkowe, czy naręczne to bajka..

 Zaczepiasz zaczep sprężyny o występ/uchwyt/nit w bębnie ( wcześniej sprawdź w któą stronę ma się kręcić bęben po nakrećeniu sprężyny.

Potem zwój po zwoju układasz do środka bębna, uwaga bez przeginania, mają się wślizgiwać.

na końcu zakładasz wałek w taki sposób by zaczep był pierw poza uchem spręży, potem mały ruch i ma sprężyście wskoczyć..

Zamykasz dekiel ( zakładam , że sprężyna przesmarowana odpowiedni) sprawdzasz czy gdzieś nie ma luzu, czyli że wałek jest osadzony prawidłowo.. i tyle...

Jeżeli Ci to nie wychodzi zrób sobie nawet prowizoryczną maszynkę do montażu i demontażu.

 to prosta maszyna, albo maszyna prosta :)

 korba, uchwyt na beben zaczep na korbie na wałek sprężyny i już...

Pełno w necie przyjkładów profesjonalnych i samoróbek...

Toć to co próbowałem złożyć do kupy, to w porównaniu z roczniakiem czy metronem to pchełka maleńka - ledwie większa od włosa w tych mechanizmach..

Pęsetami próbowałem nawinąć - ani to chwycić bębenek, ani sprężynki czuć pod palcami...

Jeszcze guma-rękawiczki założyłem, żeby po fachowemu było bez dotykania...

 

Chyba ze 40 razy podchodziłem do tej "prażiny" i krew mnie zalewała...

Jakoś to przecież robią bez maszynek..

 

"Zaczepiasz zaczep sprężyny o występ/uchwyt/nit w bębnie"

Zaczep/uchwyt/nit w bębnie jako taki nie występuje - miast tego jest szczelina cirka 0,3x1mm w dnie bębna, ale nie wsadzisz występu, bo na początku ze skosa trzeba nawijać..

 

Próbował ja i palcami bez bębna, i palcami w bęben, pęsetą i palcem, palcem i pęsetami, pęsetami dwiema i na koniec zacząłem strugać ośkę drewnianą, żeby osiowość centralnego zwoju z otworem w bębnie uzyskać... Nie zdążyłem wystrugać, bo zaczep sprężyny wziął się i pękł..

A ja odetchnąłem z ulgą, bo to oznaczało koniec prób na dzisiaj...

No ile można, do kruca fuksa...

 

20201215_001244.jpg

20201215_001419.jpg

Edited by zadra

Share this post


Link to post
Share on other sites
4 minuty temu, zadra napisał:

Zaczep/uchwyt/nit w bębnie jako taki nie występuje - miast tego jest szczelina cirka 0,3x1mm w dnie bębna, ale nie wsadzisz występu, bo na początku ze skosa trzeba nawijać..

 pokaż na zdjęciu

 w bębnie powinien na ścince być jakikolwiek zaczep....

Lub po amerykańsku:

 szczelina w dnie bębna i wówczas na końcówce sprężyny powinna byc nakładka z "ząbkiem". Drugi ząbek w deklu bębna..

zakładasz i już...


Pozdrawiam Mirek

Share this post


Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.