Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ch24.pl

chronos24.pl Test: ROLEX Submariner

Rekomendowane odpowiedzi

JED - o ROLEXIE mam i miałem cały czas taką samą, jednakową opinię - wyrażoną w recenzji, powtórzoną n-razy w tym wątku. Bez zmiany.

 

P.S> Gdybym opinii tutaj wyrażanych nie traktował poważnie to zapewne bym z nimi nie dyskutował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... ale na oko to "chłop umarł w szpitalu"...

Łukasz, oczywiście nie jestem w stanie na oko sprawdzić co do setnych sekundy, ale co do sekundy bez problemu jeżeli mam przed sobą zegar atomowy i obok niego zegarek to widzę, która godzina jest na zegarze atomowym, gdy wskazówka sekundowa ląduje na 12.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o udokumentowaną dokładność chodu nowych mechanizmów Omegi (serii 8xxx) oraz Rolexa to zestawiłem testy z prasy branżowej, które odnalazłem i opracowałem w poniższej tabeli.

 

testydokadnoci.jpg

 

Próba nie jest duża jednak pokazuje rzetelne pomiary zarówno na komparatorze chodu jak i na ręku. Tabelę posortowałem rosnąco wg kolumny największe wahanie, gdyż uznałem ten parametr za najistotniejszy w analizach dokładności mechanizmów. Największe wahanie pokazuje różnice pomiędzy największymi odchyłkami dziennymi z różnych położeń, więc wynika bezpośrednio z dziennych odchyleń, które mają wpływ na największą odnotowaną różnicę. Uznałem że dobrze oddaje istotę bo określa stabilność mechanizmu względem położeń, czyli poniekąd izochronizm mechanizmu.

 

Jeśli największe odchylenie to niska wartość np 2, 3 sek to oznacza że mechanizm pracuje w poszczególnych pozycjach bardzo dokładnie, równomiernie i nie wykazuje znaczących średnich dziennych odchyleń. Jego praca jest stabilna, odchyłki dość przewidywalne, w miarę stałe a zegarek jest mało wrażliwy na sposób użytkowania i położenie, czyli charakteryzuje się stabilną, izochroniczną pracą.

Mimo, ze dla mnie dokladnosc to ostatnia rzecz, na ktora zwracam uwage, to pozwole sobie przytoczyc to, co wyczytalem w Watchtime na temat Rolexa Explorer II, cal. 3187:

1.5 - 2s na dobe, srednia 1.5.

Gdy polozono zegarek w nietypowej wedlug nich pozycji, na koronce, zrobilo sie 8s.

Sprzet: Witschi Chronoscope X1.

 

Mam nadzieje, ze kogos uciesza/zainteresuja te dane. ;)


Breitling, IWC, Rado, Rolex, U-boat - kolejnosc nie alfabetyczna, a zakupowa. Co nastepne? :ph34r:Kiedy Rolex zacznie robic meskie rozmiary? ;) ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra recenzja. Łukasz pisze swoje zdanie - a inni swoje. Od tego jest forum aby dyskutować. W publikacjach - piszący je przedtawia swój punkt widzenia, dlatego fajnie, że można tu z tym polemizować.

Jednak zarówno tekst, jak i obiekt stały się wyjściem do aktywnej dyskusji - i to jest fajne.


_________
Klaudiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do uniwersalności, to oprócz wspomnianego Nautilusa dodałbym jeszcze napewno Aquanauta.

 

Tak to prawda, Aquanaut jest zegarkiem wyjątkowo uniwersalnym, chociaż w moim odczuciu w dzisiejszych czasach na uniwersalność zegarka mocno wpływa obsługa innych stref czasowych a więc jeśli już to Aquanaut z GMT, tyle ze przy Nautilusie Aquanaut "gaśnie". W grudniu dostałem w tym samym czasie Aquanauta w czerwonym złocie na kauczuku i Nautilusa w czerwonym złocie na brązowym aligatorze i o ile Aquanaut jest ok to Nautilus jest niesamowity, perfekcyjny, zdumiewający i zaskakujący......człowiek aż jest zażenowany że wcześniej tak sobie myślał o tym zegarku. Ten zegarek na żywo to zupełnie inna bajka niż w katalogu, zresztą do grudnia byłem przekonany ze najlepszym projektem Genty był RO, teraz uważam ze to właśnie Nautilus i już raczej nigdy zdania nie zmienię!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś wciąż się nie mogę przemóc do Nautilusa, i mimo iż design jest podobny, to jednak RO mi dużo bardziej podchodzi.

 

Przy okazji tutaj fajne porównanie :

 

http://www.fratellowatches.com/patek-philippe-nautilus-versus-audemars-piguet-royal-oak/

 

Sorry za offtop.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra recenzja. Łukasz pisze swoje zdanie - a inni swoje. Od tego jest forum aby dyskutować. W publikacjach - piszący je przedtawia swój punkt widzenia, dlatego fajnie, że można tu z tym polemizować.

Jednak zarówno tekst, jak i obiekt stały się wyjściem do aktywnej dyskusji - i to jest fajne.

 

Dokładnie takie było założenie - może szkoda, że tego nie napisałem na początku wytłuszczonym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kardynalne błędy na początku trochę mnie odrzuciły. Po poprawkach bardzo fajna recenzja wyszła (sub wraca na listę życzeń).


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kardynalne błędy na początku trochę mnie odrzuciły. Po poprawkach bardzo fajna recenzja wyszła (sub wraca na listę życzeń).

 

Naprawdę tak zmieniasz zdanie tylko po przeczytaniu recenzji?


I.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę tak zmieniasz zdanie tylko po przeczytaniu recenzji?

Też mi się nie chce wierzyć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolex zawsze będzie wzbudzał kontrowersje i firmie to nawet na rękę. To masowo sprzedające się zegarki mimo swojej wysokiej ceny.

Czarny sub aktualny to nuda..nuda i nuda...zielony znacznie ciekawszy ale i tak z oferty Rolexa wybrał bym zupełnie inne modele jeśli miałbym kupować ( mam swojego faworyta ). Opinie Łukasza w recenzji o klienteli są jego własnymi opiniami z którymi ja także się zgadzam. Generalnie myślę, że tak to już jest....to nie wina Rolexa że jest ropoznawalny nawet przez mieszkańców szałasu w afryce. A jak coś/ jakaś marka jest rozpoznawalna tak globalnie to zawsze będzie przyciągać gwiazdy, celebrytów, mafiozo ( w brew pozorom gusta mają podobne hehe ). Tak samo będzie z drogimi autami czy z czymkolwiek innym drogim i rozpoznawalnym jako drogie. Kupując Rolexa trzeba się z tym zmierzyć i samemu ocenić wchodzę w to i nie obchodzi mnie to kto te zegarki nosi lub obchodzi mnie to i wybieram markę niszową lub taką która pozycjonuje się w trochę inną klientelę i staranniej dba o to aby nie być znaną z tego że jest się znaną tylko dlatego że robi niesamowite komplikacje i wprowadza innowacyjne rozwiązania ( teraz ! a nie 80 lat temu).

Zgadzam się także z Krystianem żę ludzie kupują Rolexa dla jego historii ( ci którzy chcą się jakoś usprawiedliwić że oni wcale nie z tych celebrytów itd ) chociaż tak naprawdę wcale tej historii nie znają a nawet często nei chcą poznać. Wystarczą im dumne stwierdzenia na forach i od sprzedawców że to zegarek ponadczasowy z historią !! Ale jaką ??? A kogo to Panie interesuje ?? :-)

Oczywiście są także pasjonaci tej marki których interesuje ale to klientela w zdecydowanej mniejszości. U nas na forum raczej nie spotkamy przedstawicieli tej złej klienteli celebryckiej bo Ci miłosnikami zegarków nie są. Więc co zrozumiałe Ci którzy u nas na forum są posiadaczami Rolexa będą się oburzać, obruszać itd. Ale statystyk nie zmienią z pewnymi faktami nie ma co polemizować na siłę.

McDonald sprzedaje podejrzane jedzenie, a Starbucks kroi na kawie nieludzką kasę ale to są MARKI. Dlatego w ich restauracjach zawsze są klienci. Rolex nie ma zawrotnych komplikacji, zegarki od strony dekla są żałosne ale to jest MARKA i cokolwiek by hejterzy nie wypisywali to będą się sprzedawać tak jak produkty Apple itd...itp.

 

To nic złego. To pokazuje jak ważna jest marka i jak ważne jest proces jej budowania. Posiadanie produktu dobrej MARKI przynosi nam radość, satysfakcję itd....wartości które nie koniecznie są policzalne. Wszystko to jest normalne.

 

Popatrzcie na markę Patek Philippe . Także drogie....no znacznie droższe ale to już na pewnym pułapie nie ma takiego znaczenia a klientela zupełnie z innej czapki niż klientela Rolexa. Patek czasami wydaje się w swoim marketingu wręcz dziwaczny i archaiczny ale konsekwentny. To buduje pewien klimat...a w ten klimat wpasowują się konkretni odbiorcy.

 

To jest fajne, że nie każda firma chce uderzać w tą samą melodię i przyciągać " młodych, pięknych, dynamicznych, wykształconych z wielkich miast". W rozmaitości piękno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę tak zmieniasz zdanie tylko po przeczytaniu recenzji?

Ja juz wiem, ze TYLKO osobiste obejrzenie zegarka jest w stanie dac prawdziwy obraz - nie ma takich zdjec, ktore potrafia to zrobic.

 

Co do dekla w Roleksie...tak, to jest niewiarygodne!


Breitling, IWC, Rado, Rolex, U-boat - kolejnosc nie alfabetyczna, a zakupowa. Co nastepne? :ph34r:Kiedy Rolex zacznie robic meskie rozmiary? ;) ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tumblr_m93occyXSr1rtu7hvo1_500.jpg

 

moim zdaniem to wygląda jak najbardziej ok...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Naprawdę tak zmieniasz zdanie tylko po przeczytaniu recenzji?

Nie. Recenzja to tylko dodatkowy impuls.


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Submariner to klasyka i tyle, zastanawiałbym się tylko: czarny czy zielony?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Submariner to klasyka i tyle, zastanawiałbym się tylko: czarny czy zielony?

Jeżeli się ma kilka zegarków, to zdecydowanie zielony, jeżeli tylko jeden, dwa, to wtedy lepszym wyborem będzie czarny.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
McDonald sprzedaje podejrzane jedzenie, a Starbucks kroi na kawie nieludzką kasę ale to są MARKI. Dlatego w ich restauracjach zawsze są klienci. Rolex nie ma zawrotnych komplikacji, zegarki od strony dekla są żałosne ale to jest MARKA i cokolwiek by hejterzy nie wypisywali to będą się sprzedawać tak jak produkty Apple itd...itp.

Nie no stary - to juz zenujace czytac takie brednie na tym forum... sorry.

Że niby Rolex, to taki zegarkowy McDonald, bo sprzedaje cos na potege i wszyscy go rozpoznaja??? Prosze - daruj sobie juz takie zenujace absurdy, bo przez takich "zegarkomaniakow" jak Ty i Twoje wypowiedzi, coraz nizszy poziom tu zachodzi... :blink:

Jakby McDonald produkowal na potege takiej jakosci jedzenie jak Rolex "masowe" :D zegarki, to w szpitalach i szkolach trzeba byloby to podawac :lol:

 

Popatrzcie na markę Patek Philippe . Także drogie....no znacznie droższe ale to już na pewnym pułapie nie ma takiego znaczenia a klientela zupełnie z innej czapki niż klientela Rolexa.

Kolejna madrosc - taaaak - madrego, to warto posluchac.

Jesli dla Ciebie "klientele" zegarkow za 20-30k pln mozna przyrownywac do tych za 70-100k pln, to gratuluje porownan. Faktycznie - zupelnie inna - ciekaw jestem dlaczego??? :blink::D Moze dlatego, ze jedni zarabiaja pare tys. miesiecznie a drudzy paredziesiąt??? Heloooołłł :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie no stary - to juz zenujace czytac takie brednie na tym forum... sorry.

Że niby Rolex, to taki zegarkowy McDonald, bo sprzedaje cos na potege i wszyscy go rozpoznaja???

 

Artme ale Rolex sprzedaje na potęgę i wszyscy go rozpoznają :D

Chociaż faktycznie kolega QV użył nie do końca trafnego porównania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ja jeszcze pozwolę sobie wtrącić 3 grosze:

 

cytuję: " Bezel otacza szafirowe szkiełko bez powłoki antyrefleksyjnej (kolejny historycznie niezmienny element)"

 

-to zdanie IMO sugeruje

jakoby szkło w SUBie było od zawsze szafirowe co rozmija się nieco z prawdą,,

poprawiłbym tą nieścisłość

 

rol22.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to odnosi sie do powłoki anty-refleksyjnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem,wiem, domyśliłem się.

Ale tak sformułowane zdanie może wprowadzać w błąd..

a w tej dziedzinie odbiorca jest "upierdliwy" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Artme ale Rolex sprzedaje na potęgę i wszyscy go rozpoznają

Tak - ale daleko mu do jakosci McDonalda - na szczescie.

Chociaż faktycznie kolega QV użył nie do końca trafnego porównania

Tam nawet poczatku nie bylo a Ty o koncu cos piszesz :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tę recenzję pisał człowiek, a nie maszyna!

O Subie każdy zegarkofan ma jakieś tam pojęcie i dlatego taki wysyp merytorycznych poprawiaczy. Przecież nawet w ostatnim Chronosie było sporo o Submarinerze i podejrzewam, że większość z nas doskonale zna tę historię powtarzaną na okrętę, na przemian z Blancpainem.

Mnie się to miło czytało ponieważ takich subiektywnych artykułów w języku POLSKIM jest jak na lekarstwo, a szczerze mówiąc zero.

To jest właśnie ta pasja nie pozbawiona merytorycznych błędów, ale dzięki temu wspaniała. Pamiętam tekst popelniony przez Mariusza też z pasją oraz z opisem "pięciuset śrubek" i tam jakoś nie słyszałem merytorycznej dyskusji, ale tu łatwo jest wytykać błędy na poziomie wiedzy ogólnej czyli człowieka oglądającego foldery reklamowe.

 

Ja ten tekst odebrałem jako subiektywną relację z obcowania z Submarinerem i mnie się podobało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie traktowałbym merytorycznych uwag i sugestii jako "czepiactwa" tylko jako życzliwą korektę osoby chętnie czytającej i zainteresowanej tym tematem.

 

Ja nie mam (jeszcze ) SUB-a tylko dlatego że podobają mi się vintage ,a tu zakup jest obarczony większym ryzykiem niż na półce w salonie.. ;)

 

ale nie ma pośpiechu -kiedyś będzie..:) nie mam co do tego wątpiwości..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O Subie każdy zegarkofan ma jakieś tam pojęcie...

 

Jasne :D

 

Przecież nawet w ostatnim Chronosie było sporo o Submarinerze ...

 

Nie czytam Chronosa od dawna, bo nie mam zamiaru płacić za reklamy, których jest więcej od treści.

 

Mnie się to miło czytało ponieważ takich subiektywnych artykułów w języku POLSKIM jest jak na lekarstwo, a szczerze mówiąc zero.

 

Mnie tez się miło czytało, ale błędy trzeba było poprawić moim zdaniem

 

ale tu łatwo jest wytykać błędy na poziomie wiedzy ogólnej czyli człowieka oglądającego foldery reklamowe.

 

Masz rację, przecież historię Submarinera wszyscy znają i znali doskonale :lol:

Przepraszam, że się wtrąciłem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.