Perpetuum Mobile

Kolorowa tarcza, stalowa bransoleta, GMT. Co jeszcze podciągamy pod „garniturowca”? [emoji6]

Dzięki. Jeszcze dostępny i ciągle produkowany, więc ten błąd wciąż można naprawić 😉

@beniowski @rafi OK. Teraz już widzę. Wy o serialu Dżentelemeni na Netflixie a ja o fabule Dżentelmeni z 2019 (reż. Guy Ritchie) 😂

To jeszcze coś takiego. Rozmiar 39,5mm lub 36mm. Niestety WR tylko 50m, ale za to rezerwa chodu 68 godzin. No i bransoleta bez szybkiej mikroregulacji. https://eur.farer.com/products/resolute I jeszcze jeden Farer w rozmiarze 38,5mm z ręcznym naciągiem: https://eur.farer.com/products/stanhope?_pos=5&_fid=dce9d55d6&_ss=c

Jeżeli jesteś w stanie przełknąć jednak okienko daty to w rozmiarze 36mm i 39mm: a jeżeli okienko daty to jednak dealbreaker, to: https://www.rzewatches.com/collections/resolute-pro/products/resolute-pro-white-enamel Chyba wszystkie wymagania spełnia. Jest wewnętrzny AR. Jest mikroregulacja "on the fly". Do tego wszystko w tytanie z utwardzaną powłoką (tylko 120g wagi). Rozmiar 40mm, ale L2L tylko 46mm. Mnie osobiście bardziej podoba się ChW. Też lubię zegarki bez datownika ale dobrze wkomponowane okienko daty na godzinie szóstej mnie satysfakcjonuje. Do tego wolę Sellitę niż Miyotę. Do rozważań dorzuciłbym też Longinesa Spirita w rozmiarze 37mm, ale: - data - L2L - cena

Bardzo ładny ten Tide. Gratulacje. W ogóle mi się Twoja kolekcja podoba [emoji106]. A u mnie dzisiaj też Krzyś:

Obydwa na baterię. Seiko zwykły kwarc a Orient solar. Każdy ma swoje zalety i wady. Seiko mniejszy i zgrabniejszy, ale szkło tylko mineralne. WR100 spokojnie wystarcza w codziennym użytkowaniu. Czarna (gun-metal) powłoka PVD na kopercie i na bransolecie pewnie wcześniej czy później się porysuje. Orient - z zalet to WR200, szkło szafirowe i mechanizm solarny. Niestety 2mm więcej średnicy i 1mm więcej grubości. Średnica 43mm to już całkiem sporo. Raczej na większy niż na mniejszy nadgarstek. Wkładka bezela aluminiowa - łatwo porysować. Bransolety obie mocno przeciętne.

Ceny atrakcyjne, ale pamiętaj, że 20% rabatu od ceny z metki można na Longinesa uzyskać bez większego trudu. Tu jest 30% zniżki, więc w praktyce wciąż 10% poniżej rynku. Natomiast dobrze sobie przemyśl, czy na pewno chcesz zegarek w ceramiczne kopercie. Rys nie złapie, ale za to jak już niefortunnie gdzieś o coś uderzysz, to skończyć się może ukruszonym elementem. Najczęściej uchem. Dopiero co dzisiaj koledzy pokazywali zdjęcia dwóch zegarków z uszkodzonymi ceramicznymi kopertami. W zasadzie w obydwu przypadkach zegarki nie nadawały się już do użytkowania bez wymiany koperty. Nie chcę nawet wiedzieć, ile Longines policzy sobie za taką część zamienną (plus serwis). Co do samego pudełka, to na OLX można czasem dokupić za parę stówek. Na przykład:

W sumie fajny ten nowy Epos. Trochę Genta, trochę Czapek/ChW. Wskazówki z magazynu od od poprzednich modeli. Ale całość ostatecznie nawet gra.

Wczoraj obejrzałem drugą część Diuny. Jest OK, ale mimo wszystko w stosunku do pierwszej części jest lekki niedosyt. Znając książkę, trochę się obawiałem, że tak może być, bo i w książce narracja przesuwała się od polityki do religii i jakiegoś rodzaju mistycyzmu. Coraz bardziej naiwna fabuła i coraz mniej prawdopodobny rozwój akcji, to też raczej odpowiedzialność Franka Herberta niż Denisa Villeneuve'a. To wciąż bardzo dobry film, ale mnie już tak nie wciągnął jak część pierwsza. Za to Dżentelmeni - świetna rozrywka. Guy Ritchie wciąż jest w formie. Robi podobne do siebie filmy, ale mnie to nadal bawi.