Witamy w klubie. Literalnie jedyny Tudor bliski mojego ideału to był czarny BB na ecie. Zgadzają się kolory, bransoleta, grubość , może mógłby być 1mm mniejszy. W każdym innym coś mi nie pasowało, co powodowało że sprzedawałem. Moim zdaniem Tudor robi to z premedytacją, wydaje wszystko tylko nie klasycznego, czarnego divera.
Ja już minąłem ten etap. Im mniej nosiłem tym bardziej jak wyjmowałam z szafy wydawał mi się mieć nieodpowiednie proporcje: za duży był optycznie, pomimo że mniejszy niż Moon. Jednak za dużo tarczy w stosunku do koperty. Ale i tak jak piszesz, ciężko o cos lepszego w tym stylu. 36mm wydaje mi się malutki.