Skoro był zamiar zamknięcia bazarku na tydzień, to tak trzeba było zrobić. Było napisane ogłoszenie i ok. Teraz bazarek jest dostępny, działa bez żadnego Regulaminu i opiera się na "widzi mi się" sprzedawcy usługi (bo w tym przypadku Klub jest sprzedawcą).
Nie można było stworzyć porządnego Regulaminu i jasnych zasad? Dlaczego Klub/Stowarzyszenie zawsze musi wychodzić na nowicjuszy i amatorów? Rozmawialiśmy, oferowałem pomoc i chęć współpracy...mam wrażenie, że całkowicie niepotrzebnie. Mówiłem, że mogę napisać Regulamin i stać na jego straży. Zarząd zrobił jak uważał, zresztą kolejny raz. Oczywiście do sposobu naliczania opłat nic nie mam - tak wybraliście. Ale sposób wprowadzania zmian jest niestety tak badziewny, jak zegarek za 9,99zł z Chin.