Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Autor1984

Stowarzyszenie
  • Liczba zawartości

    2306
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Autor1984

  1. Zatęsknisz za "Panem" Carlem. Sakichi to zaiste niezawodność. Przy okazji nie będzie takim olejowym żłopusiem jak "Pan" August. Tak domniemam.
  2. Merol. @mario1971 Mariusz to C, E, S? Bo to, że GL na początku to sprawa jasna Tak Ci się trafiło, ale każdy komentarz bije w całą markę Pech, to pech... Podejrzewam, że jak idziesz za dywizją, o oni maszerują, a Ty za nimi, a oni przed Tobą to i tak w łajno wejdziesz tylko ty. KMN© Masz jakieś fotki? U mnie we wszystkich modelach jakie posiadałem/am - jakimi jeździłem, Geartronic nie wykazywał nigdy objawów szarpania. Było i jest płynnie. AISIN - może budzić podejrzenia - a to bardzo dobry i uznany producent. Lexus również z nich korzysta. Z tego co tam kiedyś wyczytałem, bo lubię... Świetne skrzynie dla SUVów - przede wszystkim ze względu na wytrzymałość. Dlatego mając podobnie jak Kolega @Olo_Hzupełnie inny pogląd na ich użytkowanie, trochę mnie dziwi - utyskiwanie na tę przekładnię. Napisałeś teraz również, że wykonanie jest/było złe - chodzi o coś konkretnego?
  3. Napomknę, że ta liczba wyjeżdżonych kilometrów różnymi modelami Volvo wynika nie z tego, że jestem nawiedzony, ale wypadku, w którym uczestniczyłem i uziemili mi 90tkę na dobre kilka miesięcy. Niestety to boli. Po 5 miesiącach od odbioru pierwszego XC90 - gość z naprzeciwka postanowił sobie uciąć drzemkę. Zdążyłem tylko odbić, ale był szybszy i "delikatnie" zahaczył tylną ćwiarę + lustro.
  4. Mam pytanie, zasadnicze, Czy miałeś samochód od nowości? To witaj w klubie. Uff, ale się nam udało Napomknę, że zanim kupiłem pierwsze XC90 - miałem 2,3 samochody na próbę i to były zawsze weekendy. Nigdy nie stwierdziłem rwania, szarpania, ślizgania podczas jazdy. Dawali mi również S60 - 2 krotnie, S90 - trzykrotnie, V90 - raz i parę razy V90CC. Ponadto XC60 - dwa razy. I ostatnio ponownie XC90. Nigdy nie spotkałem się z objawami, które tutaj wymieniłeś. Co ciekawe nie wiem jak Polestar miałby "wygładzić działanie " - co najwyżej punkt, w którym skrzynia dokonuje zmiany przełożenia(co skutkuje mylnym wrażeniem o mniejszej liczbie szarpnięć - ze względu na fakt mniejszej liczby zmian biegów). Tak de facto szarpanie wynika głównie ze zużycia materiału, np poprzez wadliwą eksploatację skrzyni lub jej zużycie( chociażby zajechane zawory).
  5. Greubel Forsey QP Balancier. "Przedstawiamy nowy Greubel Forsey QP Balancier. Jest to najczystszy i najbardziej intuicyjny wieczny kalendarz, jaki kiedykolwiek stworzono – dwanaście funkcji i wskazań, wszystkie obsługiwane za pomocą jednej koronki. Brak przycisków korygujących. Brak konieczności zapamiętywania pozycji koronki. Brak ryzyka błędnej obsługi w dowolnym momencie. Mechanizm napędzany jest Mechanicznym Komputerem, chroniony przez liczne systemy bezpieczeństwa. Kalendarz koryguje się natychmiast w obu kierunkach, restartuje się od razu nawet po kilku miesiącach bez naciągu sprężyny i pozostaje prawidłowo zaprogramowany aż do roku 2100. Wyposażony jest w balans nachylony pod kątem 30 stopni. QP Balancier jest limitowany do 22 egzemplarzy w białym złocie. Jest to wieczny kalendarz uwolniony od własnej złożoności. Po raz pierwszy kalendarz dopasowuje się do użytkownika, a nie odwrotnie." Źródło
  6. No trochę jednak czepiamy się producentów. Warto to usystematyzować. Wiadomo, że wytrzymałość mechaniczna współczesnych aut różni się od tej z lat 80., 90. czy wczesnych 2000. Jednak twierdzenie, że producent kompletnie gwiżdże na to, co będzie się działo po 150 - 200 tys. km, jest moim zdaniem - trochę niesprawiedliwe. Z własnych doświadczeń: pierwszy automat, z którym miałem styczność, to Jeep Ojca z Quadra Drive II. Za chwilę osiągnie 300 tys. km i żadnych problemów. Kolejny był Nissan 370Z - czasami szarpał przy 5. biegu, ale poza tym działa do dziś u nowego właściciela. Potem było XC90 (przebieg tylko 60 tys. km), a teraz BMW i kolejne Volvo - póki co także bez problemów (przebiegi 14,5 i 3,2 tys. km). A wspominam yo tylko dlatego, iż wiem, o tym, że automaty siadały po 3 - 7 tysiącach np wchodząc w tryb awaryjny... Są skrzynie, które dorobiły się złej opinii - jak fordowski Powershift (był nawet pozew zbiorowy) czy sucha DSG w autach z małymi silnikami. Ale są też konstrukcje montowane w Mercedesach czy BMW, które uchodzą za "nie do zdarcia". Oczywiście, jak ktoś chce, to i tak wszystko zajedzie - dlatego wracam do wcześniejszego wątku: to użytkownik w dużej mierze decyduje o trwałości. Patrząc szerzej: oboje mamy rację, tylko każdy mówi o czymś innym - Ty o wpływie programowania skrzyni pod WLTP, ja o świadomej eksploatacji i realiach rynku wtórnego. A one się uzupełniają. Pamiętam rozmowę z taksówkarzem, który narzekał, że DSG to "badziewie". Zapytałem, przy jakim przebiegu kupił - odpowiedział: przy 250 tys. km. Nic dziwnego... Z kolei inny w Superb chwalił się, że ma ponad 340 tys. km na DSG i zero awarii. To pokazuje, jak bardzo wszystko zależy od konkretnego egzemplarza, sposobu użytkowania oraz segmentu, w którym skrzynia została zaprojektowana (low budget czy ultra premium). To i ja się posłużyłem AI. Nowoczesne auta (szczególnie premium) mapują skrzynie tak, aby chronić silnik: Nie wbijają wysokiego biegu przy zbyt niskich obrotach, jeśli wykryją duże obciążenie. Adaptacyjne sterowanie: skrzynia analizuje moment obrotowy i styl jazdy kierowcy – zmiana biegów odbywa się w zakresie bezpiecznych obrotów. Ochrona w oprogramowaniu ECU: w sytuacjach krytycznych (np. duże obciążenie z niskich obrotów) skrzynia może opóźnić zmianę biegu lub automatycznie redukować przełożenie, żeby uniknąć uszkodzeń silnika. W skrócie: Tak, niskie obroty mogą szkodzić, ale producenci świadomie mapują skrzynie automatyczne pod kątem bezpieczeństwa silnika, zwłaszcza w autach premium i przy normach WLTP. Dlatego w nowoczesnych BMW, Mercedesach czy Volvo ryzyko uszkodzenia silnika przy normalnej eksploatacji jest minimalne. EDIT: QDII współpracuje w tej jednostce(3.0CRDi) z pancerną 5G - tronic.
  7. Właśnie dlatego - pomijając kwestie związane z WLTP i ewentualne błędy konstrukcyjne - kluczowe znaczenie ma eksploatacja danej skrzyni. Wszystko da się zajechać, jeśli: – nie wymienia się oleju, – jeździ się ciągle w korkach, – rusza się z kickdownem bez osiągnięcia pożądanej temp., – przeciąża się auto z przyczepą po górach. Dobrze zestrojona skrzynia działa płynnie - i tak będzie, dopóki się dba. Problem pojawia się na rynku wtórnym, bo nikt nie wie, co działo się z autem wcześniej. A potem powstają legendy: "ZF się sypią", "DSG to porażka", "CVT umiera po 150 tys.". Nie - one po prostu były źle traktowane. Tak samo, jak silnik "nie lubi być męczony" - na niskich lub ekstremalnie wysokich, tak samo skrzynia nie jest odporna na przeciążenia. Moim zdaniem nie chodzi o to, że skrzynie są złe (abstrahując od wcześniej wspomnianych wad konstrukcyjnych). Chodzi o to, że wymagają świadomej eksploatacji. A z tym bywa różnie - szczególnie gdy ktoś kupuje auto z drugiej, czy trzeciej ręki, albo od przysłowiowego Niemca, co do granicy gonił, a wcześniej mamę woził do Kościołą.
  8. d*pa się szybko przyzwyczaja do dobrego, później wszystko blednie. Osobiście ciekaw jestem Flying Spur. A warto jeszcze wspomnieć, że np. takie S8 robi setkę na równi z pierwszym wypustem GT-R (R-35). Co najciekawsze, w ogóle tego nie czuć...
  9. Jasne, że przyczynia się do szybszego zużycia. Jak się uczyłem jeździć, to Ojciec mi powtarzał "nie męcz silnika". Ogólnie jadąc w normalnych ustawieniach nie odczuwam, aby silnik się męczył - zarówno w przypadku Volvo jak i BMW - natomiast wyższe biegi wskakują bardzo szybko. Nie sądzę, aby producenci szkodliwie mapowali skrzynie, natomiast bez możliwości wyboru wspomnianego wyżej trybu "dynamic" przekładnia reaguje ospale. Bo tak ma być Jerzy, a wiesz, że odwrotu już nie będzie @pmwas @Ceteth
  10. A8? Benzyna czy diesel?
  11. A co się dziwić. Dziś większość aut ma zakodowane elementy wyposażenia. Często sprzęt jest już w aucie, tylko funkcja nieaktywna - zapłać lub wgraj odpowiednie ustawienie i nagle wszystko działa. Tryb dynamic w XC90 trzeciej generacji to dobry przykład - nie ma go standardowo, dopiero po wgraniu Polestar Engineered się pojawia / wraca stare dobre ustawienie
  12. Daj znać jak będzie po W BMW tak samo. W nowych nie ma - B5 ma teraz tylko do wyboru OFF ROAD, T8 - PURE, AWD, HYBRID, OFF - ROAD. Po wgraniu oprogramowania dochodzi POLESTAR ENGINEERED. W poprzedniej tj. IIFL z 2021 - miałem do wyboru: dynamic, eco, off road, normal. I dynamic z automatu rozłączał Start/Stop.
  13. To nie do końca tak. Skrzynia w Volvo jest fabrycznie zestrojona z myślą o ekonomicznej jeździe - szybko wrzuca wyższe biegi i ogólnie działa w sposób dość ospały. Polestar Engineered nie tyle "naprawia" skrzynię, co zmienia jej charakterystykę na bardziej dynamiczną. Po wgraniu PE auto trzyma wyższe obroty, zmiany biegów następują później, a reakcja na gaz jest zauważalnie szybsza. Rzeczywisty przyrost mocy i momentu jest niewielki (odpowiednio 5% i 4% według producenta), ale w codziennej jeździe różnica w odczuciach "podąża" w kierunku dynamiki; właśnie dzięki zmianom w pracy skrzyni i przepustnicy. Trudno tu mówić o tym, że Volvo wypuszcza auta z "źle zestrojoną" skrzynią - po prostu kieruje się innymi priorytetami: komfortem i oszczędnością, a nie sportową charakterystyką. Polestar to opcjonalna modyfikacja dla tych, którzy oczekują nieco więcej reaktywności i "życia" w układzie napędowym. Dla mnie istotą całej zmiany jest możliwość dezaktywacji systemu START/STOP dzięki aktywacji dodatkowego trybu jazdy - wcześniej niedostępnego. I tutaj faktycznie można postawić pewien zarzut: Volvo stara się być "w zielonym trendzie", ale jeśli dopłacisz, to nagle okazuje się, że można go trochę "obejść"…
  14. W B5 też... Super podniesienie osiągów 😆
  15. Nie da się. Ogólnie informacje o przyśpieszeniu pojazdów Volvo w ich katalogach należy traktować z dużym przymróżeniem oka. Ja wiem mniej więcej jak przyśpiesza pojazd w 7s do 100km/h i mam duże obawy, że dane są trochę... Za bardzo optymistyczne. Nie chcę kupować z tego tytułu racelogica - bo to mi w sumie wisi i powiewa. To auto służy czemu innemu Wpisz sobie Heico Volvo - to tunner Volvo tam znajdziesz pewnie dedykowany dla S60. W Polsce może są warsztaty, które współpracują z tym niemieckim tunnerem. Heico wyjdzie cenowo prawdopodobnie drożej, ale na pewno znacznie efektywniej.
  16. Ciekawe, co opisujesz - brzmi to niemal tak, jakbym kupił samochód z silnikiem innym niż przewiduje kod VIN. W produkcji seryjnej coś takiego praktycznie się nie zdarza, więc warto podejść do tego z ostrożnością. Czy masz jakieś dokumenty potwierdzające, że zegarek pochodzi z pierwszej ręki i że serwis Swatch Group faktycznie stwierdził, że mechanizm różni się od tego przewidzianego w tym modelu? Byłoby też ciekawie zobaczyć zdjęcia mechanizmu lub dokumenty serwisowe, pozwoliłoby to lepiej ocenić sytuację i odróżnić ewentualny błąd producenta od nieporozumienia lub nieautoryzowanej modyfikacji. To bardzo ciekawe, jeśli serwis SG faktycznie zasugerował błąd firmy.
  17. Jerzy, nie mam wykresu z hamowni. W opisie masz podane wartości zmiany mocy i momentu. Ale przyznam, że mnie namówiłeś. Pewnie podjadę i sprawdzę, ile faktycznie tej mocy i momentu jest. Interwały serwisowe się nie zmieniają, bo instalacja PE nie wpływa ani na zużycie paliwa, ani na emisję spalin. To też jest jasno opisane w karcie produktu. Najciekawsze, że Volvo prawdopodobnie wymyśliło swój własny "patent" na opis mocy i momentu: efekt certyfikowany i efekt dynamiczny. Certyfikowany jest równy oryginałowi, a dynamiczny… W ogóle nie jest uwzględniany w certyfikacji. Brzmi jak kompletny bełkot. https://engineered.polestar.com/pl/product/optimisation/xc90-b5-drive-e-awd-automatic-2026-2 Nie było już opcji zamówić diesla - w ofercie została tylko benzyna. W sumie i tak dobrze, bo miało jej też zabraknąć w konfiguratorze. Trochę żałuję, bo poprzednio miałem diesla, a moment (ponad 520 Nm - samej spalinówki, bez uwzględniania bateryjki) dawał zupełnie inne odczucia z jazdy. Co się moim zdaniem zmieniło: reakcja na gaz i charakterystyka skrzyni (dłużej trzyma biegi i obroty). Co się nie zmieniło: przyspieszenie. Cały ambaras w tym, że na tej zmianie mi wcale nie zależało - chciałem jedynie wyłączyć to idiotyczne ograniczenie narzucone przez wiadomo kogo. Niestety, dziś przepisy ustalają "specjaliści" od mocowania nakrętek.
  18. Nie bądź naiwny. Tam, gdzie niski koszt produkcji i łatwa możliwość zysku, pojawia się kontrabanda i nielegalny rynek wewnętrzny. Prężni biznesmeni z Pruszkowa podrabiali nawet Kinder Niespodzianki. Jeśli można zarobić na tanim produkcie, podrabia się wszystko - od wyrobów tytoniowych po zegarki najwyższej klasy. Tak jak wspomniał Piotr, spójrz na koło balansu - na pierwszy rzut oka widać, że to "rzemiosło" garażowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.