Wobec Ciebie żadnego epitetu nie użyłem. Na tym forum i nie tylko tutaj, sugestie, o których wspomniałem wyżej, widziałem niejeden raz. Podobnie jak "zasięganie informacji" - po to tylko, żeby za chwilę oznajmić z "nieskrywanym oburzeniem", że "majom taniej". O innych, znacznie gorszych przypadkach "koleżeńskiej reklamy", nie chce mi się teraz wspominać. Może akurat Ty nie miałeś złych intencji, może ja już jestem przewrażliwiony, ale, wybacz, po ponad 10 latach takich "jazd" w zasadzie "every day", mogą człowiekowi puścić nerwy. Mnie (są tu też i tacy, co wiedzą) można zawsze spokojnie "wypytać" na PW, a choćby i po moich aktualnych ogłoszeniach na bazarku, widać, że staram się oferować najlepsze ceny, na jakie mnie stać. A że producenta sklepowi jest raczej trudno czasem "przebić cenowo", to już inna kwestia. Pozdrawiam.