Muszę słówko o tym "apa" z corneliusa, nie kupujcie, nie warto, smakuje jak lager którym przepłukano tank po new england-zie. Mało goryczki, coś pachnie ale bez żadnego kierunku, a w podbudowie pustka, żadnych estrów czy słodyczy, to nie ma żodnych cech apy, żodnych Całe szczęście tylko dostałem spróbować,nie musiałem żałować wyrzuconych pieniędzy Ps Nie mam spiny do lagerów z dużych browarów, porostu nie lubię udawania, a taka z niej apa, że kompania piwowarska mogła by do swoich książęcych włączyć