Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Nie to żebyśmy coś sugerowali, ale lepiej sprzedaj w takiej sytuacji to auto i kup nowe 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, StaryWilk napisał(-a):

No i już przy sprzedaży nie będzie można napisać bezwypadkowy, to też obniży wartość ;)

 

9 minut temu, Tommaso napisał(-a):

Nie to żebyśmy coś sugerowali, ale lepiej sprzedaj w takiej sytuacji to auto i kup nowe 😁

Panowie, proszę Was...;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i już przy sprzedaży nie będzie można napisać bezwypadkowy, to też obniży wartość

Można, można . Służbowy Superb, którym poprzednio jeździłem zaliczył 2 strzały (raz przód i raz tył). Do tego musiał przejść pełną polerkę po zabrudzeniu jakąś przemysłową farbą zabezpieczającą przed rdzą, nakładaną pistoletem przez nieostrożnych malarzy.
Po tym wszystkim, już po oddaniu samochodu leasingodawcy, zupełnie przypadkowo natrafiłem na swój samochód w ogłoszeniach Otomoto. Oczywiście był BEZWYPADKOWY. Trzeba im przy tym przyznać, że przynajmniej stan licznika był podany uczciwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem o przypadku @mario1971 oczywiście z żartem.

 

Jednak szukam ostatnio auta dla znajomych  i co drugi oznaczony jako "bezwypadkowy" ma w bazach komunikat, że wykryto szkodę - kup raport to zobaczysz. Tych baz weryfikacji po VIN się namnożyło ostatnio...

 

Jak ktoś nie ma nic do ukrycia, lepiej zachować dokumentację fotograficzną i rzetelnie poinformować nabywcę w ogłoszeniu co i jak, bo choć szkoda taka jak @mario1971 to pikuś, w bazie pojawi się zapewne wpis, że np. "szkoda na pojeździe na kwotę 5000-10000 zł", przy likwidacji z AC przez ASO.

 

A przypadek opisany, przez Ciebie @Perpetuum Mobile, to po prostu klasyczne oszustwo, którego nie brakuje niestety :(

 

A tutaj zdziwiłem się, że komentarze są tak podzielone pod filmem - jak jedzie ktoś motorem to ma prawo się wpie***ć na bramkach, czy ma czekać w 0,5 km korku? Oni normalnie płacą jak każdy (kto nie ma viatool: kartą / gotówką) i trwa to tyle samo co z auta? 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):


Można, można emoji6.png. Służbowy Superb, którym poprzednio jeździłem zaliczył 2 strzały (raz przód i raz tył). Do tego musiał przejść pełną polerkę po zabrudzeniu jakąś przemysłową farbą zabezpieczającą przed rdzą, nakładaną pistoletem przez nieostrożnych malarzy.
Po tym wszystkim, już po oddaniu samochodu leasingodawcy, zupełnie przypadkowo natrafiłem na swój samochód w ogłoszeniach Otomoto. Oczywiście był BEZWYPADKOWY. Trzeba im przy tym przyznać, że przynajmniej stan licznika był podany uczciwie.

Po czymś takim nawet trzeba napisać, że auto było bezwypadkowe, ponieważ w wypadku nie nastąpiła śmierć lub obrażenia pasażerów trwalsze niż 7 dni, w każdym innym przypadku auto może być co najwyżej pokolizyjne, ale nigdy powypadkowe.

10 minut temu, StaryWilk napisał(-a):

(...)

A tutaj zdziwiłem się, że komentarze są tak podzielone pod filmem - jak jedzie ktoś motorem to ma prawo się wpie***ć na bramkach, czy ma czekać w 0,5 km korku? Oni normalnie płacą jak każdy (kto nie ma viatool: kartą / gotówką) i trwa to tyle samo co z auta?

Debil nie motocyklista, ma grzecznie czekać jak wszyscy, niby dlaczego na bramkach ma mieć pierwszeństwo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, StaryWilk napisał(-a):

A tutaj zdziwiłem się, że komentarze są tak podzielone pod filmem - jak jedzie ktoś motorem to ma prawo się wpie***ć na bramkach, czy ma czekać w 0,5 km korku? Oni normalnie płacą jak każdy (kto nie ma viatool: kartą / gotówką) i trwa to tyle samo co z auta? 

 

Od razu napiszę, że nie czytałem komentarzy pod filmem. Wypowiem się jako stary motocyklista.

 

Na bramkach motocyklem płacisz normalnie. Nie ma żadnego prawnego uzasadnienia do wpierdzelania się przed kolejkę (co innego na światłach - tam po prostu znacznie szybciej startujesz i nie przeszkadzasz nikomu, nie to co rowerzyści ;) ). Natomiast motocyklista ubrany jest jak jest - przy 30 st. na zewnątrz, buchaniem gorąca od silnika , grubym kaskiem na głowie komfortowo jest jedynie w trakcie jazdy. Wiele motocykli w korkach też się przegrzewa (mniejsze chłodnice, wiele chłodzonych jedynie powietrzem). Nie dziwcie się, że przy obecnych temperaturach motocykliści będą się ładować przed kolejki. Rozumiem też kierowców aut - motocylki jest coraz więcej, jakby każdy się wpierniczał, to robi się problem.

Sytuacja więc złożona.    


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że takie zachowania przy sprzedaży poniekąd wymusza rynek i sami kupujący, dla których szkoda na kilkanaście/kilkadziesiat tysięcy robiona w ASO i sprowadzająca się przykladowo do wymiany zderzaka, plastików pod nim i lamp oznacza auto nie warte zainteresowania....

Sprzedawałem swoje prywatne auto, 7- letnia Skodę, od początku w jednych rękach. Auto miało przebieg +200 tys. i było tak pechowe, że tylko prawy bok i dach nie były lakierowane, przy czym na tym drugim elemencie bulo kilkanaście lekkich wgniotek widocznych tylko pod odpowiednim kątem . Co ważne były to zwyczajne kolizje bez naruszenia konstrukcji auta i wywalonych poduszek. W ogłoszeniu nie zaznaczyłem bzewypadkowosci bo sumienie mi nie pozwalało. Technicznie auto igla, wizualnie poza dachem również. Cena w ogłoszeniu adekwatna do rocznika i przebiegu. Wszyscy dzwoniący po usluszenu, że auto miało przygody uciekali gdzie pieprz rosnie. Zadzwonił jeden rozsądny telefon, po przedstawieniu mu wszystkich przygód i przesłaniu zdjęć uszkodzeń przed naprawami przyjechał, obskoczyl miernikiem i odjechał bez targowania, dostał jeszcze pakiet oleju i filtrów na przegląd, bo nie zdążyłem zrobić przed sprzedażą....

Edytowane przez Łukasz_M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Matti napisał(-a):

Po czymś takim nawet trzeba napisać, że auto było bezwypadkowe, ponieważ w wypadku nie nastąpiła śmierć lub obrażenia pasażerów trwalsze niż 7 dni, w każdym innym przypadku auto może być co najwyżej pokolizyjne, ale nigdy powypadkowe.

 

Tak jest. Definicja "powypadkowy" na naszych portalach ogłoszeniowych zarezerwowana jest chyba tylko dla wraków ściąganych z aukcji firm ubezpieczeniowych po szkodach całkowitych, no i przynajmniej po wspawaniu "ćwiartki". Wszystko co mniej widoczne jest "bezwypadkowe" i koniec.

 

4 minuty temu, Łukasz_M napisał(-a):

W ogłoszeniu nie zaznaczyłem bzewypadkowosci bo sumienie mi nie pozwalało.

 

Miałem tak samo przy sprzedaży prywatnego samochodu półtora roku temu. Jakieś parkingowe ocierki spod supermarketu to już wypadkowy, czy bezwypadkowy? Być bezkompromisowo uczciwym ale jednak "naiwniakiem", czy płynąć z nurtem i się dostosować do ogólnie chyba u nas obowiązującej definicji jak powyżej? Ostatecznie, podobnie jak Ty, napisałem, że samochód jest po drobnych naprawach lakierniczych i sprzedałem z czystym sumieniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, mkoch napisał(-a):

 

Od razu napiszę, że nie czytałem komentarzy pod filmem. Wypowiem się jako stary motocyklista.

 

Na bramkach motocyklem płacisz normalnie. Nie ma żadnego prawnego uzasadnienia do wpierdzelania się przed kolejkę (co innego na światłach - tam po prostu znacznie szybciej startujesz i nie przeszkadzasz nikomu, nie to co rowerzyści ;) ). Natomiast motocyklista ubrany jest jak jest - przy 30 st. na zewnątrz, buchaniem gorąca od silnika , grubym kaskiem na głowie komfortowo jest jedynie w trakcie jazdy. Wiele motocykli w korkach też się przegrzewa (mniejsze chłodnice, wiele chłodzonych jedynie powietrzem). Nie dziwcie się, że przy obecnych temperaturach motocykliści będą się ładować przed kolejki. Rozumiem też kierowców aut - motocylki jest coraz więcej, jakby każdy się wpierniczał, to robi się problem.

Sytuacja więc złożona.    

Heh, masz coś do rowerzystów? :D Umiejętne ruszenie kierowcy i rowerzysty ze świateł może być bezkolizyjne i płynne tylko potrzeba umiejętności jednych i drugich...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

 

Tak jest. Definicja "powypadkowy" na naszych portalach ogłoszeniowych zarezerwowana jest chyba tylko dla wraków ściąganych z aukcji firm ubezpieczeniowych po szkodach całkowitych, no i przynajmniej po wspawaniu "ćwiartki". Wszystko co mniej widoczne jest "bezwypadkowe" i koniec.

 

 

Miałem tak samo przy sprzedaży prywatnego samochodu półtora roku temu. Jakieś parkingowe ocierki spod supermarketu to już wypadkowy, czy bezwypadkowy? Być bezkompromisowo uczciwym ale jednak "naiwniakiem", czy płynąć z nurtem i się dostosować do ogólnie chyba u nas obowiązującej definicji jak powyżej? Ostatecznie, podobnie jak Ty, napisałem, że samochód jest po drobnych naprawach lakierniczych i sprzedałem z czystym sumieniem.

 

Moje zdanie: być bezkompromisowo uczciwym i nie patrzeć na innych oszustów.

 

Przy drobnych obcierkach, można dać "kratkę bezwypadkowy", żeby nie odsiać swojej oferty na dzień dobry, ale w opisie rzetelnie opisać o co chodzi. Nikt nie powinien się wtedy czepiac takiego ogłoszenia. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, mkoch napisał(-a):

Sytuacja więc złożona. 

 

Czy faktycznie złożona? Kopniak w zderzak prawidłowo jadącego samochodu, tylko za to, że ten nie był łaskaw ustąpić miejsca w kolejce, które to miejsce motocykliście (w jego mniemaniu) "się po prostu należało" (pozwolę sobie sparafrazować klasyczkę).

 

24 minuty temu, mkoch napisał(-a):

Natomiast motocyklista ubrany jest jak jest - przy 30 st. na zewnątrz, buchaniem gorąca od silnika , grubym kaskiem na głowie komfortowo jest jedynie w trakcie jazdy. Wiele motocykli w korkach też się przegrzewa (mniejsze chłodnice, wiele chłodzonych jedynie powietrzem).

 

To tym bardziej trzeba by jeszcze zrobić osobną kolejkę dla starych samochodów bez klimatyzacji. Tam w korku musi być jeszcze gorzej niż na motocyklu.

 

Osobiście bardzo się staram, żeby w ulicznych korkach zawsze zostawiać więcej miejsca przy środkowej linii, między samochodami, dla motocyklistów właśnie. Na trasie zostawiać miejsce na wyprzedzanie itp... Tak po ludzku ułatwiać im życie. Ale to co się wydarzyło na tym filmie jest dla mnie dość jednoznaczne. Kierowca samochodu (być może też już długo stojący w korku) nie okazał się wspaniałomyślny dla motocyklistów. Mógł, ale nie musiał. Motocyklista za to jechał jak "po swoje". Żadnego gestu proszącego o wyrozumiałość i o wpuszczenie, żadnego śladu uprzejmości, żadnego przeczekania chociażby o jeden samochód. Tylko chamstwo i fizyczna agresja, która zaczęła się właśnie od motocyklisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze pocovidowe Śniadanie i gablota w Łodzi

IMG_20210621_102128.jpg

 

C4 i stang

IMG_20210621_102150.jpg

 

R8

IMG_20210621_102213.jpg

 

3 różne światy, niesamowite jak daleko od siebie oddalone

IMG_20210621_102242.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, mkoch napisał(-a):

Sytuacja więc złożona.    

 

Chyba tylko w oczach "starych motocyklistów" 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Keniutek napisał(-a):

 

Chyba tylko w oczach "starych motocyklistów" 🙄

 

Rozwiń


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu. Ja nie widzę w tej sytuacji niczego złożonego. Chamem albo się jest albo się nim nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Keniutek napisał(-a):

Po prostu. Ja nie widzę w tej sytuacji niczego złożonego. Chamem albo się jest albo się nim nie jest.

 

Napisałem przecież, że nie powinno się wpierdzielać. Ale nie zawsze to wynika z chamstwa (chociaż często tak). Radzę więc przejechać się prawdziwym motocyklem (nie skuterkiem w podkoszulku) i samemu przekonać się co dzieje się z organizmem w pełnym słońcu. Się kolega zdziwi jak chętnie wystartuje na czoło kolejeczki ;)  


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mkoch napisał(-a):

Wypowiem się jako stary motocyklista.

 

jako 'stary' motocyklista powinienes raczej wiedziec, ze cytuje:

 

Godzinę temu, mkoch napisał(-a):

motocyklista ubrany jest jak jest - przy 30 st. na zewnątrz, buchaniem gorąca od silnika , grubym kaskiem na głowie komfortowo jest jedynie w trakcie jazdy. Wiele motocykli w korkach też się przegrzewa

 

jezeli nie zdajesz sobie z tego sprawy to twoj problem, nie innych uczestnikow ruchu

 

btw w niemczech czy niderlandach wpychanie sie przed innych jest traktowane jako agresja drogowa

mozna spedzic dwa miesiace w areszcie jak trafisz na niemilego sedziego

nie twierdze ze takich przypadkow tutaj nie ma, ale jednak zdziczenie polskich motocyklistow przekracza wszystkie normy

 

tapatalked

verstuurd vanaf mijn iphone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystartowałbym spod świateł, nie z kolejki przy bramkach do/z autostrady. A co jeżeli w oczekujących autach były dzieci, osoby starsze, z cukrzycą, nadwagą, słabszym sercem? Takim sposobem każdemu "przysługuje" pierwszeństwo. Mało mnie obchodzi czy koledze w skórach było za gorąco... jestem chamem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie powinni się wciskać w kolejkę, to prawda, na tym filmie to już patologia. Muszę jednak przyznać, że rozumiem tok myślenia przedstawiony kilka postów wyżej.

W zeszłym roku przejechałem autem ok. 40 tys. km, motocyklem niespełna 200 km, więc żaden ze mnie motocyklista. W sierpniu stałem w korku na motocyklu chłodzonym olejem i powietrzem przy 35 °C na zewnątrz, w kurtce z protektorami, rękawicach etc., silnik oddawał ogromne ilości ciepła a ja myślałem, że zemdleję, serio. Ja zawsze przepuszczam motocyklistów, może to ma negatywny wpływ w aspekcie wychowawczym, ale trudno.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli motocyklista rości sobie prawo do pierwszeństwa bo jest mu gorąco czy tam motór mu się przegrzeje to pierwszeństwo też powinny mieć samochody bez klimy bo też kierowcy gorąco. Jak jest motormenom gorąco to po cholere w taki upał na motórach jeżdżą? Żeby oni jeszcze gdzieś jechali konkretnie do lekarza czy na stragan po kartofle ale nie!!! Jeżdżą bez celu, chałasują tymi motórami i mi tylko psa wkór..... 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Paweł. To tak jak z ostatnią dyskusją o broni. Po co ci broń? Bo chcę, bo lubię. Tak samo z motocyklami. Jeżdżę bo lubię, bo odpręża, bo hobby (niektórzy naprawdę mają fisia na punkcie motocykli, czasami większego jak my w zegarkach) itd. A dlaczego jeżdżą w upał? Bo tylko wtedy można. U nas z pogodą tak, że albo 10-15 st. i pada albo 30 i ukrop.

 

Podkreślam. Nie tłumaczę wpieprzania się, sam tego nie robię ale wymagam czasami chociaż odrobiny zrozumienia. I nie koniecznie wszystkich motocyklistów, którzy wjadą przed kolejkę nazywania chamami (to mnie akurat obruszyło) 


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sobotę stałem na A4 samochodem w kolejce do bramek i zastanawiałem się jakby to wyglądało na motocyklu. Upał był wielki (termometr pokazywał ok. 34 stopnie), przed pierwszymi bramkami był komunikat, że wszystkie otwarte nawet te viatoll (w końcu tylko bilecik do pobrania). Stania na kilkanaście minut. Przed drugimi gdzie już się płaci, komunikatu nie było (znowu stania na kilkanaście minut). Stałem do pierwszej normalnej bramki obok viatoll i oczywiście przez ten czas znalazło się kilku kierowców którzy użyli prawego pasa dla viatoll, żeby się wcisnąć przed samymi bramkami. Trudno tu mówić o gapiostwie bo do viatoll nie było w ogóle kolejki, a oni oczywiście orientowali się, że bramka zamknięta tuż przed szlabanem ;)


Tutaj niestety motocyklistę poniosło i w sumie to najbardziej mi żal jego kolegi... bo to jego motocykl wylądował na asfalcie. Sam nie jestem święty i na motocyklu pewnie też próbowałbym minąć część kolejki i szukał luki póki są linie przerywane, ale nie miałbym pretensji do kogoś kto by mnie nie chciał wpuścić.

 

Drugi wątek to właśnie pogoda, wczoraj sam zastanawiałem się czy nie iść na moto, ale stwierdziłem, że jest za ciepło i nie będzie to przyjemność.


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, mkoch napisał(-a):

 I nie koniecznie wszystkich motocyklistów, którzy wjadą przed kolejkę nazywania chamami (to mnie akurat obruszyło) 

 

masz racje, ten z filmu to zwykly bandyta, powinna sie nim zajac policja i mam nadzieje ze tak sie stanie


Są ludzie, którzy przez całe życie spogladają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają. (A. Czechow)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wysłałem pracownika do zaprzyjaźnionego serwisu. Pooglądali zderzak i powiedzieli, że ułamane są uchwyty i zaczepy i że nie podejmą się naprawy. Podjechał więc do ASO Mercedesa. Po szybkiej obdukcji: złamane elementy płaszcza wewnętrznego zderzaka (część do wymiany) oraz dolny przedni spojler zderzaka (ta część z kratką i chromowaną listwą - także do wymiany). Sam spojler to koszt ok. 1,5k. Zgłaszam zatem szkodę z AC i oddaję do naprawy w ASO. Cała naprawa wraz z robocizną może się zamknąć w kwocie 4~6k PLN (optymistyczna wersja) i potrwa od 2 do 3 dni. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.