Jeszcze dwie przymiarki były. Tsuyosa ma zbyt dużo polerowanych powierzchni, przez co sprawia wrażenie zbyt bling, a tego staram się uniknąć. Z kolei Seiko 5 SNXS wygląda najlepiej z tych, które mierzyłem, a za ok. 1020 PLN, czyli za jakieś 60 proc. nominalnej ceny, to chyba dobra opcja, ale jest o 1-2 mm za mały. Na tych zdjęciach tego nie widać, ale na ręku czułem, że jest za mały.
Zatem wróciłem do punktu wyjścia, czyli rolę taniego zegarka będzie pełnić Vratislavia Conceptum Architekt III. Celem tego tematu było sprawdzenie, czy istnieje jakaś sensowna alternatywa wobec tego pierwotnego pomysłu, ale wśród mainstreamowych marek nie znalazłem niczego, co by w pełni mi odpowiadało, a jeśli chodzi o mikrobrandy, to argument, by wesprzeć polski, a nie singapurski czy malezyjski, przeważył.
Dziękuję wszystkim, którzy się wypowiadali w tym wątku. Zdjęcie nadgarstkowe będzie w maju.