Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ireo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1219
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ireo

  1. ireo

    Zegarek kostka meski

    Tego typu zegarków jest mnóstwo. Przykłady: 1) https://westwatches.pl/pl/bulova-96b332-breton-automatic-limited-edition-45mm-3atm 2) https://zegarownia.pl/zegarek-meski-frederique-constant-classics-carree-automatic-fc-303v4c4? 3) https://www.zegarki.pl/alpina-al-530sac3c6 4) https://www.zegarki.pl/alpina-al-530ba3c6 5) https://www.mastersintime.pl/seiko-prostokatny-meski-kwarcowy-zegarek-swr049p1.htm Tym łatwiej znaleźć używany, na dowolnym portalu aukcyjnym, w dowolnym zakresie cen. Spośród powyższych najbardziej podoba mi się ta czarna Alpina (czyli nr 4), ale to już co kto lubi.
  2. Bo ten Cunnilingus, czy jak on się tam nazywa, całkowicie wyczerpał temat "nowości w Patek-Philippe", więc z braku laku przerzuciliśmy się na Mosera. Jestem pewien, że to tylko chwilowe (jak w 1943 r. powiedział Thomas Watson, ówczesny prezes IBM, o rosnącej popularności telewizji).
  3. Akurat Moser, marka z niemal dwustuletnią tradycją, nie musi niczego nikomu udowadniać. Nie chciałbym Cię martwić, ale nie wiedzą że istniejemy, więc Twoją czy moją opinią raczej się nie przejmą. A zegarek, jakiejkolwiek marki, i tak jest obecnie przedmiotem zbędnym z definicji, więc tego rodzaju krytyka nie ma sensu.
  4. Ładny, ale w pytaniu chodziło o prawdziwe compressory, nie o zegarki "w typie" czy "o wyglądzie" compressora. Longines LD czy ta Alpina to coś takiego, co często występuje na OLX w dziale "zwierzęta": "pies w typie rasy"😁
  5. Co do zasady, tak właśnie jest. Właściwie odwrotnie, bo nie wyszłoby to bez odpowiednio wysokiej ceny. Koncept naśladowania produktu masowego i taniego (względnie, bo trudno uznać Apple Watch za "tani"; ważne, żeby był powszechnie znany albo się wystarczająco opatrzył, ewentualnie może być także "byle jaki" albo "śmieciowy") przez "elitarny" i "dla znawców" ma sens tylko wtedy, kiedy ten drugi jest rzeczywiście absurdalnie drogi. "Swiss Alp Watch" firmy H. Moser & Cie. spełnia ten warunek, dlatego jest taki udany. Jeszcze bardziej udana jest wersja "Concept Black" bez wskazówek. Dużej podaży nie widzę, więc pewnie znajduje nabywców. Ostatnio w temacie "żarty" ktoś wkleił zdjęcie bardzo drogich jeansów, których wygląd imituje mokre krocze. To jest pomysł tego samego rodzaju https://www.cnet.com/culture/this-company-sells-jeans-designed-to-make-it-look-like-you-wet-yourself/ i jestem prawie pewien, że przy najbliższej okazji media uraczą nas relacjami o "celebrytach" ubranych w ten wytworny produkt. Ze 20 lat temu, może więcej, spotkałem się z dziełem pewnego szwajcarskiego artysty, który stworzył instalację, przetwarzającą dowolne produkty spożywcze na imitację ludzkich odchodów. Była to sporej wielkości maszyna w obudowie ze stali nierdzewnej, która po wrzuceniu do niej np. kotletu z warzywami, czy innej dowolnej potrawy, generowała kupę "identyczną z naturalną", która po odpowiednim czasie wypadała z drugiej strony urządzenia. Nie pamiętam już nazwiska autora i wynalazcy tej maszyny, oferowanej w kilku zestawach różnej wielkości, ale nie muszę chyba dodawać, że cena powalała. Jak lubię powtarzać, "ludzie to, panie, wszystko kupią".
  6. Wostok Amfibia w zasadzie nie jest nawet diverem, chyba że z wyglądu. Sposób uszczelnienia koperty w Wostokach przypomina historyczne compressory (z tą istotną różnicą, że w prawdziwym compressorze wodoszczelność jest zapewniana przez bagnetowe łączenie koperty z deklem, a w Amfibii przez odkształcenie szkła), ale zakręcane koronki uniemożliwiają korzystanie z nich pod wodą. Oprócz "C65" Ch. Warda, prawdziwymi compressorami produkowanymi obecnie są jeszcze Circula "SuperSport" i dwa modele marki Sherpa (technologicznego "spadkobiercy" Enicara) o nazwach "Ultradive" i "OPS". Może gdyby dobrze poszukać, to coś by się jeszcze znalazło, ale nie ma tego dużo.
  7. W projekcie Mosera chodzi m.in. właśnie o "kpinę", a raczej żart na temat wizualnej dyktatury wszechobecnych smartwatch-ów. To naturalne, że "szerokie masy" (jak się kiedyś mówiło) zupełnie tego nie chwytają ale wcale nie muszą chwytać, bo nie dla nich to produkt.
  8. Z pewnością będzie nas karać swoim wyglądem, bo myślę, że znajdzie zwolenników. Brzydkie przedmioty mają obecnie spore wzięcie. Źle napisane teksty również. Przemogłem się, żeby doczytać do końca ten "artykuł sponsorowany". Próbka poniżej. "Muszę przyznać uczciwie, że na początku spotkał się z mojej strony z umiarkowanym zainteresowaniem, bo wydał mi się, i prawdopodobnie nie tylko mi, zegarkiem który w jakimś tam stopniu znajdował się w tej części branży zegarkowej, którą nieraz nazywamy modową. I trzeba przyznać, że traktujemy ją po macoszemu, choć bardzo wiele osób właśnie tam szuka zegarka dla siebie."
  9. Ciekawa dyskusja, ale czy obecnie w ogóle da się ustalić, co oznacza termin "manufaktura"? W pierwotnym znaczeniu był to mały zakład, w którym produkcja odbywała się ręcznie i była oparta na podziale pracy, tzn. poszczególne etapy wykonywali wyspecjalizowani pracownicy. Dzisiaj słowo "manufaktura" oderwało się zupełnie od powyższej definicji i stało się ozdobnikiem marketingowym, służąc jedynie do robienia wrażenia, że jakiś produkt miał cokolwiek wspólnego z małoskalową robotą rzemieślniczą. Stąd nazwy typu "Manufaktura Wypieków", "Manufaktura Piękna" (chodzi o zakład kosmetyczny, jakby sie kto pytał), a nawet "Manufaktura" w ogóle (nazwano tak ogromne centrum handlowe w Łodzi, ze sklepami wielkopowierzchniowymi, restauracjami sieciowymi, itd.). Blog Macieja Kopyto nazywa się (a jakże) "Manufaktura Czasu". Autor objaśnia, że "przyjęło się, iż każda firma zegarkowa, która skonstruuje samodzielnie co najmniej jeden, kompletny mechanizm, może szczycić się tym mianem". Gdyby jednak faktycznie zastosować taką definicję, to ile firm mogłoby się w niej zmieścić? "Kompletny mechanizm" obejmuje przecież podzespoły i komponenty mechanizmu, np. sprężynę balansu. Ile tzw. "manufaktur" samodzielnie wytwarza sprężyny balansu? Jedna? Dwie? I tak dalej, i tak dalej. Spotkałem się też z użyciem słowa "manufaktura" w odniesieniu do Seiko, co może ma jakieś uzasadnienie pod względem stopnia integracji produkcji, ale wygląda komicznie w odniesieniu do skali tej produkcji i jej daleko posuniętej automatyzacji. Biorąc pod uwagę wszystkie te nieporozumienia i niejasności, przestałem używać słowa "manufaktura" w odniesieniu do branży zegarkowej, zostawiając je autorom opisów na portalach aukcyjnych. Nie używam też terminu "in-house" w odniesieniu do mechanizmów. Wolę mówić, że mechanizm jest "własnej konstrukcji" albo został "zmodyfikowany przez producenta".
  10. W tym rzecz. Ważne, żeby nawrzucać jak najwięcej zdjęć, wpisów i filmików o nowym zegarku, wtedy rośnie prawdopodobieństwo, że ktoś się złapie. Zwłaszcza, że w przypadku Patka mniej chodzi o walory wizualne projektu (co udowadnia wiele zegarków tej marki) niż o "atrybut statusu" (cokolwiek to znaczy). Poza przyjemnością poużywania sobie kosztem jednej z najważniejszych firm zegarkowych na świecie, muszę uczciwie przyznać, że gdyby ten zegarek można było obejrzeć na żywo w Warszawie, to chętnie sam bym spróbował z czystej ciekawości.
  11. Dziś ponownie założyłem mój pierwszy "poważny" zegarkowy nabytek sprzed lat.
  12. Efekt wizualny jest świetny. Poza tym, gdybyś chciał tak dokładnie dobrać wdzianko do bransolety, musiałbyś założyć kolczugę.
  13. Nie da się ukryć, że wygląda lepiej niż na bransolecie.
  14. Oj tam, oj tam, a walizka po peronie skacze...😄 Moze wróćmy do tematu. Mario, dawaj Choparda, bo naprawdę mi się podoba.
  15. ireo

    Klub Miłośników Grand Seiko

    Dla mnie też. Może bym się oparł, ale skusiła mnie ładna tylna strona (i mechanizm hi-beat w wersji GMT).
  16. ireo

    Klub Miłośników Grand Seiko

    To zależy. Nie mam może aż takiego doświadczenia z Rolexami i GS, żeby uogólniać, ale np. w modelu na zdjęciu bransoleta wydaje mi się bardziej komfortowa (i ładniejsza) niż typ Oyster, obecnie stosowany przez Rolex. Stary Oyster wypadał lepiej, bo wg mnie miał wygodniejsze i subtelniejsze zapięcie, lepiej komponujące się z bransoletą i nie kojarzące się z kajdankami, jak to ma miejsce w przypadku współczesnej bransolety Oyster (która wprawdzie ma mikroregulację, ale ja jej i tak nie używam, za to wadą nowej wersji jest jej masywność). To prawda, że mało kto chciałby zamienić oryginalną bransoletę Rolexa na cokolwiek innego, ale wynika to nie tylko z jakości tych bransolet. Równie ważny (dla niektórych może ważniejszy) jest aspekt wizualnej identyfikacji marki. Rolex ma tę cechę, że bez oryginalnej bransolety jakby tracił część swojej "roleksowatości". Nie wiem, czy to tylko sprawa wizerunkowa, po prostu nowsze Rolexy projektowane pod bransoletę jakoś głupio wyglądają z obcą bransoletą albo z paskiem. Zegarki innych marek są na to bardziej odporne, a do wielu modeli Seiko to w ogóle można założyć wszystko i trzeba się mocno postarać, żeby to wyglądało źle.
  17. Jeśli Cummitus, to tylko na brandzlolecie. Pardon, na 185-lecie, oczywiście.
  18. O, Atlantic "Electric Chair". Dobry temat. Moje ulubione to: Sophia Loren, Monica Vitti i Ornella Muti.
  19. Filipie, nie nabijałbyś się z nowych. Wszak młodzież to przyszłość 😁 Moser Endeavour.
  20. Już myślałem, że to takie specjalne, zabytkowe stanowisko do sprawdzania wodoszczelności.
  21. To całkiem możliwe. Ludzie to, panie, wszystko kupią. Oisín O Malley też miał nadzieję, że to fake news, ale niestety to prawda.
  22. Z tym jest wporzo. Pasek, jak sama nazwa wskazuje, pasuje. Wydaje mi się jednak, że ten Alpinist jeszcze lepiej prezentowałby się na pasku o bardziej zwyczajnym kolorze, czarnym lub ciemnobrązowym. Nienarzucający się kolor paska wyeksponuje oliwkową zieleń tarczy, a o to w końcu chodzi w tym zegarku.
  23. Chociaż "konstelejszyny" nigdy mnie specjalnie nie brały, to muszę przyznać, że ta konfiguracja ma coś w sobie. Albo może jest tak dobrze sfotografowana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.