Teorie spiskowe

[Bugs 4234]

szczepień medyków nie dokończono.

To prawda ale na szczęście zaszczepiona jest już większość, zwłaszcza w szpitalach.
Zaszczepieni też chorują ale lekko i szybko wracają do pracy.
Ale i tak najlepiej znają się ci którzy od roku siedzą na home office.

[Gość Oraw]

27 minut temu, Bugs napisał(-a):

To prawda ale na szczęście zaszczepiona jest już większość, zwłaszcza w szpitalach.
Zaszczepieni też chorują ale lekko i szybko wracają do pracy.
Ale i tak najlepiej znają się ci którzy od roku siedzą na home office.

Może i się nie znają tak jak ludzie " w akcji ", ale to dobrze, że mogą pracować w domu, oby ich było coraz więcej.

[Bugs 4234]

Home office dobrze, teleporady niedobrze.
A na niekonsekwentny rząd narzekacie.

[Gość Oraw]

2 minuty temu, Bugs napisał(-a):

Home office dobrze, teleporady niedobrze.
A na niekonsekwentny rząd narzekacie.

No nie...i Ty to mówisz!🤔

Home office pracownika biurowego nie szkodzi nikomu,

ba nawet psycholog, czy inny terapeuta może przez kontakt zdalny widzieć się z chorym

i prowadzić terapię, ale lekarz nie zdiagnozuje w każdym przypadku pacjenta, chyba się z tym zgodzisz?

[mkl1 14867]

11 minut temu, Oraw napisał(-a):

ale lekarz nie zdiagnozuje w każdym przypadku pacjenta,

Jak nie , jak tak...

Opowiadasz , że masz gorączkę i coś cię boli--- diagnoza =COVID.

Masz katar i niskie i wahania temperatury = COVID

 Oko cię boli?

 panie przemyj pan herbatą i do jutra przejdzie

albo przyjdzie pan jutro do mojego prywatnego gabinetu i zobaczymy...

 

[renqien 2793]

11 minut temu, Oraw napisał(-a):

lekarz nie zdiagnozuje w każdym przypadku pacjenta, chyba się z tym zgodzisz?

Nie rozumiesz zasady teleporad. Chodzi o wstępny przesiew tych, których trzeba obejrzeć i tych, którym aspiryna czy inny lek wystarczy. No i odsiew tych, którzy absolutnie nie powinni kontaktować się z pozostałymi, czyli wyglądającymi na COVID. Uwierz mi, że dla lekarzy w przychodni teleporady to dodatkowa robota, a nie siedzenie przy kawce i ciasteczkach. Pewnie są wyjątki, pewnie nawet jest ich sporo, ale to nie oznacza, że wszyscy lekarze w przychodniach mają teraz luz i labę.

[goral_ 5572]

Chyba podpadłem

[Gość Oraw]

5 minut temu, renqien napisał(-a):

Nie rozumiesz zasady teleporad. Chodzi o wstępny przesiew tych, których trzeba obejrzeć i tych, którym aspiryna czy inny lek wystarczy. No i odsiew tych, którzy absolutnie nie powinni kontaktować się z pozostałymi, czyli wyglądającymi na COVID. Uwierz mi, że dla lekarzy w przychodni teleporady to dodatkowa robota, a nie siedzenie przy kawce i ciasteczkach. Pewnie są wyjątki, pewnie nawet jest ich sporo, ale to nie oznacza, że wszyscy lekarze w przychodniach mają teraz luz i labę.

Pełna zgoda! Dlatego napisałem: "nie zdiagnozuje w każdym przypadku ", a nie we wszystkich .

Edytowane 26 Marca 2021 przez Oraw

[Lincoln Six Echo 63600]

1 minutę temu, Oraw napisał(-a):

Pełna zgoda! Dlatego napisałem: "nie zdiagnozuje w każdym przypadku ", a nie we wszystkich .

 

Na żywo może również źle zdiagnozować pacjenta. Może także pomylić karty pacjenta i zdiagnozować raka jąder u 90-letniej pani Genowefy zamiast zapalenia punktu G u 12--letniego Maciusia. No, nie dzielmy już może włosa na czworo. Zasadę i cel teleporad @renqien przedstawił wystarczająco klarownie.

[Gość Oraw]

Bugs, społeczeństwo narzeka nie tylko na niekonsekwencję,

oraz często, na brak logiki w działaniach rządu, narzeka także na bezprawne

działania, na które ów sobie pozwala! Wszyscy wszak jesteśmy zobowiązani

do przestrzegania prawa, nawet wtedy, kiedy jest kiepskie.

Wprowadzają rozporządzenia bez umocowania prawnego! Nie ma na to zgody!

Oczywiście moim wpisem, nie podważam, tego, że powinniśmy wszyscy uważać,

aby nie zarażać innych i siebie. Ale łamać prawa nie można...i basta.

[Lincoln Six Echo 63600]

11 minut temu, Oraw napisał(-a):

Wprowadzają rozporządzenia bez umocowania prawnego! Nie ma na to zgody!

 

Jak to "nie ma na to zgody!"..? Przecież mnóstwo ludzi się na to godzi. 

[Bugs 4234]

Nie Oraw, społeczeństwo szuka pretekstu żeby lekceważyć obostrzenia i niestety niekompetentny rząd mu w tym pomaga.

To co się już teraz dzieje w szpitalach to armagedon a najgorsze dopiero nadejdzie tydzień-dwa po szczycie zakażeń.

goral, to nie do Ciebie było tylko ogólnie

[70soul 3781]

Tak więc weźmy przykład (jako lekcje) z Węgier.

8 marca zaostrzyli zakazy i cały czas rośnie. 
 

 

———

wracając do poprzedniego posta w którym wam pokazałem zestawienie hospitalizacji. 
chyba nie każdy zrozumiał.

wiec zaznaczę opis.👇

Do znudzenia powtórzę. Lockdown nie działa...a jak uważacie, że nie ma w Polsce lockdownu to jak wy tłumaczycie ten stan?

Co ma do tego, że mieszkam w UK? Cały czas w tej rozmowie patrzę na masowe ofiary tej paranoji, nikomu nie życzę źle, obserwuje co się dzieje i nie uważam, że covid jest najgorszy z tego wszystkiego.

Ja wiem, że dla większości was wystarczy hasło o „bliskim w szpitalu” i już nawet nie trzeba się zastanawiać nad tym skąd pieniądze na te szpitale i co robić by jak najmniej ludzi tam trafiło. 

odwleka się nieuniknione potwornie dużym kosztem, życia ludzkiego, zdrowia ludzkiego, społecznym i gospodarczym.

 

 

[Gość Oraw]

4 minuty temu, Bugs napisał(-a):

Nie Oraw, społeczeństwo szuka pretekstu żeby lekceważyć obostrzenia i niestety niekompetentny rząd mu w tym pomaga.

To co się już teraz dzieje w szpitalach to armagedon a najgorsze dopiero nadejdzie tydzień-dwa po szczycie zakażeń.

goral, to nie do Ciebie było tylko ogólnie

Nawet jeśli masz rację, choć uważam, że mało kto nie przestrzega restrykcji z powodów prawnych,

to nie zmienia faktu, że rząd łamie prawo, a nie wolno mu, bez względu na sytuację epidemiologiczną!

Dziś na przykład zabraniają zgromadzeń, łamiąc prawo, które daje nam konstytucja.

Pozwolimy na jeden wyjątek, na drugi, i zanim się obejrzymy, zaczniemy żyć w państwie policyjnym.

No kurczę, już raz tak było! Czy znowu tak ma być?

Mogą zmienić prawo...ustawą! I wtedy będzie okey. Chyba nie po to...odzyskaliśmy wolność, jeśli w ogóle...

[Lincoln Six Echo 63600]

37 minut temu, 70soul napisał(-a):

Do znudzenia powtórzę. Lockdown nie działa...a jak uważacie, że nie ma w Polsce lockdownu to jak wy tłumaczycie ten stan?

Co ma do tego, że mieszkam w UK? Cały czas w tej rozmowie patrzę na masowe ofiary tej paranoji, nikomu nie życzę źle, obserwuje co się dzieje i nie uważam, że covid jest najgorszy z tego wszystkiego.

Ja wiem, że dla większości was wystarczy hasło o „bliskim w szpitalu” i już nawet nie trzeba się zastanawiać nad tym skąd pieniądze na te szpitale i co robić by jak najmniej ludzi tam trafiło. 

odwleka się nieuniknione potwornie dużym kosztem, życia ludzkiego, zdrowia ludzkiego, społecznym i gospodarczym.

 

To pytanie o "mieszkanie w UK" jest chyba do mnie, więc odpowiem. Jeden z kolegów pisał o Twoim stosunku do sytuacji tak, jakby zakładał, że analizujesz ją z polskiego punktu widzenia. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Ty natomiast pisałeś tyle razy o Wlk. Brytanii, że założyłem, iż tam mieszkasz i z tamtejszej perspektywy piszesz. Tak po prostu - dla wyklarowania perspektywy. 

 

Ty twierdzisz, że lockdown działa - paru profesorów twierdzi inaczej. Ja się nie znam, ale mając do wyboru prof. Pyrcia i Ciebie, z całym szacunkiem, w tej kwestii bardziej ufam jemu.

 

Btw., co to jest, wg Ciebie, "nieuniknione"..?

[Bugs 4234]

70soul, nie wiem co ten Klimczewski próbuje udowodnić, jeśli to że zamiast chorych z czymśtam musimy teraz leczyć chorych z COVID to owszem, to prawda. Szpital który ma normalnie 500 łóżek ma teraz na połowie z nich pacjentów covidowych. I co, mamy ich wyrzucić na ulicę żeby przyjąć innych? Zostawić żeby poumierali bo koszty ekonomiczne są wysokie? Chcecie mieć pełny zakres opieki medycznej dla każdego to macie, chorym z COVID też się należy.
Nikomu w nagłym przypadku i zagrożeniu życia nie odmawia się pomocy ale jej możliwości są coraz mniejsze.

Ciekawe jak by wyglądały te statystyki na Węgrzech gdyby NIE wprowadzili obostrzeń.

[desmo 6263]

Kolego 70soul jak mieszkasz w UK to daj nam spokój. Ewentualnie podaj adresy tych restauracji w których mamy zamówić na wynos żeby nie upadły. Bo mam nadzieję że nie „pracujesz” dla tych którym zależy żebyśmy byli jako społeczeństwo jeszcze bardziej podzieleni. W internecie wywołuje się wyłącznie chaos , jak chcesz zrobić coś pozytywnego to działaj w ruchu społecznym albo zostań wolontariuszem w szpitalu COVIDowym. Tylko przy urnie wyborczej się nie pomyl. 
 

[renqien 2793]

37 minut temu, 70soul napisał(-a):

Tak więc weźmy przykład (jako lekcje) z Węgier.

8 marca zaostrzyli zakazy i cały czas rośnie. 

Zastanawia mnie czego w tym nie rozumiesz? Ogólnie rośnie, to i przy obostrzeniach i lokdałnach rośnie. Czy ograniczenia działają, mógłbyś stwierdzić tylko wtedy, gdybyś znał wynik tej samej populacji, w tym samym miejscu i czasie, tylko bez restrykcji. Taka równoległa rzeczywistość. Masz taką? Żaden lokdałn nie da spadku zachorowań w tej sytuacji epidemicznej, jaką mamy. Nie ma takiego bata. Jedyne co może dać, to zmniejszenie wzrostu zachorowań. Jeśli społeczeństwo jest "zawirusowane" to nawet po zamknięciu ludzi w domach i zakazie poruszania będą dalej łapać infekcję tylko mniej. Do zera to by zeszło, jakbyś całkiem zamknął wszystkich bez wyjątku w izolatkach, karmił zdalnie itd. Tylko kto by ich karmił? 

 

43 minuty temu, Oraw napisał(-a):

Mogą zmienić prawo...ustawą! I wtedy będzie okey. Chyba nie po to...odzyskaliśmy wolność, jeśli w ogóle...

Zmienili rozporządzeniem na podstawie ustawy. https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/ustanowienie-okreslonych-ograniczen-nakazow-i-zakazow-w-zwiazku-z-19061976

[Gość Oraw]

3 godziny temu, renqien napisał(-a):

Zastanawia mnie czego w tym nie rozumiesz? Ogólnie rośnie, to i przy obostrzeniach i lokdałnach rośnie. Czy ograniczenia działają, mógłbyś stwierdzić tylko wtedy, gdybyś znał wynik tej samej populacji, w tym samym miejscu i czasie, tylko bez restrykcji. Taka równoległa rzeczywistość. Masz taką? Żaden lokdałn nie da spadku zachorowań w tej sytuacji epidemicznej, jaką mamy. Nie ma takiego bata. Jedyne co może dać, to zmniejszenie wzrostu zachorowań. Jeśli społeczeństwo jest "zawirusowane" to nawet po zamknięciu ludzi w domach i zakazie poruszania będą dalej łapać infekcję tylko mniej. Do zera to by zeszło, jakbyś całkiem zamknął wszystkich bez wyjątku w izolatkach, karmił zdalnie itd. Tylko kto by ich karmił? 

 

Zmienili rozporządzeniem na podstawie ustawy. https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/ustanowienie-okreslonych-ograniczen-nakazow-i-zakazow-w-zwiazku-z-19061976

Panie kolego, chyba mam coś z oczami, bo w wymienionych ustawach, niby na podstawie których,

wprowadzili rozporządzenie zabraniające uczestnictwa w zgromadzeniach, nie widzę takiego zapisu.🤔

Nie można według prawa w naszym kraju zabronić zgromadzeń, chyba, że jest wprowadzony stan wyjątkowy.

Edytowane 26 Marca 2021 przez Oraw

[dziadek 1771]

Mnie  wiosną ubiegłego roku zaczęła boleć prawa noga od kolana w dół i dostałem za pośrednictwem teleporady skierowanie od rodzinnego do specjalisty.

Spec w tym czasie przyjmował również tylko za pośrednictwem teleporady i tak przy pierwszym kontakcie kazał mi zrobić zdjęcie z przodu i z tyłu.

Po wysłaniu mu MMS-a, zwrotnie przysłał mi receptę na Fortiven 2400 i kazał smarować 2 razy dzienne. 

Dopiero moje trzecie prywatne podejście do trzeciego z kolei speca (dwóch pierwszych bało się mnie przyjąć w gabinecie) skutkowało przyjęciem w gabinecie lekarskim, dokładnym obejrzeniu nogi i zrobieniu badania Dopplerem.

 

Ciekawe jak teleporady udziela ginekolog.  

Edytowane 26 Marca 2021 przez dziadek

[renqien 2793]

4 minuty temu, Oraw napisał(-a):

Panie kolego, chyba mam coś z oczami, bo w wymienionych ustawach, niby na podstawie których,

wprowadzili rozporządzenie zabraniające uczestnictwa w zgromadzeniach, nie widzę takiego zapisu.🤔

Nie można według prawa w naszym kraju zabronić zgromadzeń, chyba, że jest wprowadzony stan wyjątkowy.

Ja Ci to tylko podesłałem jako przykład, czym jest zakaz tłumaczony. Nie wnikam, czy jest słusznie czy nie, używany.

[tarant 4606]

10 minut temu, dziadek napisał(-a):

 

Ciekawe jak teleporady udziela ginekolog.  

 

Martw się o (swojego) urologa

[dziadek 1771]

4 godziny temu, Oraw napisał(-a):

Nawet jeśli masz rację, choć uważam, że mało kto nie przestrzega restrykcji z powodów prawnych,

to nie zmienia faktu, że rząd łamie prawo, a nie wolno mu, bez względu na sytuację epidemiologiczną!

Dziś na przykład zabraniają zgromadzeń, łamiąc prawo, które daje nam konstytucja.

Pozwolimy na jeden wyjątek, na drugi, i zanim się obejrzymy, zaczniemy żyć w państwie policyjnym.

No kurczę, już raz tak było! Czy znowu tak ma być?

Mogą zmienić prawo...ustawą! I wtedy będzie okey. Chyba nie po to...odzyskaliśmy wolność, jeśli w ogóle...

Kolego, musisz zrozumieć i przyjąć do wiadomości, że bogatemu wszystko wolno, a nasz rząd jest najbogatszą "firmą" w Polsce i może robić co chce. 

[mkl1 14867]

18 minut temu, dziadek napisał(-a):

Ciekawe jak teleporady udziela ginekolog. 

Poprosi o użycie kamery internetowej

[Gość Oraw]

2 minuty temu, dziadek napisał(-a):

Kolego, musisz zrozumieć i przyjąć do wiadomości, że bogatemu wszystko wolno, a nasz rząd jest najbogatszą "firmą" w Polsce i może robić co chce. 

No niestety nie może, coraz więcej ludzi to widzi...i w końcu wyjdą na ulicę, by protestować,

czego nie chcę i wielu z Was także. Dlatego, w którymś wcześniejszym wpisie, pytałem w co gra rząd i opozycja.

Uważam, że jeśli zależałoby im naprawdę na naszym zdrowiu, to zrobiliby wszystko,

abyśmy siedzieli w domach, bez poczucia krzywdy z powodu zabranych praw i upadku materialnego,

a za to sami prowokują wyjście ludzi na protesty, a opozycja podżega inne grupy do protestów przeciw protestom...