Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Absurdów na drogach jest wiele, m.in wyprzedzanie rowerem z prawej strony czy tez  jazda rowerem pod prąd na drodze jednokierunkowej.

 

Ja to bym nazwał przypochlebianiem się pedałowemu lobby.

Tak właśnie miałem w Jastarni. Na jednokierunkowej ( z wyłączeniem o2o) pruje taki na czołówkę a jak zatrąbiłem to święte oburzenie.

Nie wiem skąd takie przymilanie się włodarzy tego nieszczęsnego kraju pedałowemu lobby ?

BTW sam jeżdżę, ale poczuwam się do rowerzystów a nie pedalarzy :P


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jadący rowerami jakoś tak mają, że nie przepuszczają pieszych. Przynajmniej w wawie. Przechodzenie chodnikiem to nieustanne nerwy, bo ścieżki są często idiotycznie poprowadzone. A ci na tych rowerach tak jakby celowo chcieli trafić pieszego. Kompletna szajba. Może to od tych gaci ściśniętych im tak się robi. Ja już wolę ich samochodem mijać, przynajmniej mam klakson.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cyt 

 

"Ameryka to taki kraj kontrastow, z jednej strony ograniczenia predkosci, a z drugiej strony wysokie limity alkoholu."

 

Ale to jest logiczne, nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, wyobraź sobie jakby było na drogach gdyby można było mieć duża zawartość alkoholu we krwi i były wysokie limity prędkości. 

 

Dla mnie to jest niekonsekwencja prawa, albo jesteśmy restrykcyjni albo liberalni. 
Skoro ktoś założył, że kierowca z dużym stężeniem alkoholu we krwi może poruszać się po drodze to nie rozumiem dlaczego według tego samego prawodawcy ma jeździć wolno. W Niemczech np. można mieć 0,5 promila i poruszać się po odcinkach autostrad bez limitu prędkości. 

Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to tak bardziej dla żartu sobie napisałem


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak wczoraj sobie jechałem w ciągu za TIRem na mocno zatłoczonej drodze krajowej i mam takie przemyślenia.

Jak na autostradzie TIR jadący 80,5 wyprzedza tego jadącego 80,2 km/h to ten wolniejszy nie odpuści nawet na chwilę, bo zaburzyło by mu to płynność jazdy, nie zmieściłby się w limicie czasu i w ogóle zostałby przestępcą.

Ale jak jedzie po drodze krajowej i zobaczy Rumunkę w lesie przy drodze to hamuje nagle do 50 km/h, żeby sobie popatrzeć... I tak 5 razy na odcinku kilku kilometrów, a wszyscy awaryjnie za nim. 

 

 

Wszystkich irytują wyścigi ciężarówek na 2 pasmówkach. 

 

Spokojnie, panowie, nie wszyscy kierowcy ciężarówek są tacy. Ja mogę jedynie mówić w swoim imieniu - nie zwalniam, by oglądać Rumunki (także dlatego, że ich nigdy nie widuję przy drodze ;-) ), a gdy mnie ktoś wyprzedza jadący niewiele szybciej, wyłączam tempomat i zwalniam o 5 mph. Manewr wyprzedzania trwa sekundy i ja także nie tracę więcej, niż parę sekund czasu. 

 

W PL mamy ruch prawostronny, lewym się wyprzedza. Jeśli ktoś nieumiejętnie wykonuje manewr wyprzedzania to powinien wrócić na kurs

 

W PL przepisy określają gdzie i kiedy i jak można wyprzedzać i np. wyprzedzanie z prawej na autostradzie jest legalne.Mały cytat z jednego z wielu artykułów znalezionych w Necie:

 

"Wyprzedzanie z prawej strony

Można wyprzedzać z prawej strony na jezdni jednokierunkowej z wyznaczonymi pasami ruchu. Dla przypomnienia pas ruchu to każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi. Należy mieć na uwadze, że tam, gdzie pasy nie są wyznaczone, wyprzedzać z prawej strony nie wolno.

Kierowca może wyprzedzać z prawej strony na jezdniach kierunkowych z wyznaczonymi pasami ruchu. Dotyczy to zarówno tradycyjnej jezdni jednokierunkowej, jak i drogi dwujezdniowej, złożonej z dwóch jezdni jednokierunkowych, każdej dla przeciwnego kierunku ruchu. W tej kategorii znajdziemy m.in. autostrady, które zgodnie z definicją są drogami dwujezdniowymi, odcinki dróg ekspresowych, gdzie mamy do czynienia z dwoma rozdzielonymi jezdniami oraz inne drogi, gdzie jezdnie są rozdzielone. W tych przypadkach nie ma znaczenia, czy droga znajduje się w obszarze zabudowanym, czy poza nim. 

 

Wyprzedanie z prawej strony jest również dozwolone na jezdni dwukierunkowej, ale pod pewnymi warunkami. Na obszarze zabudowanym jezdnia dwukierunkowa musi mieć co najmniej dwa wyznaczone pasy ruchu do jazdy w tym samym kierunku.

Poza obszarem zabudowanym jezdnia dwukierunkowa musi mieć co najmniej trzy wyznaczone pasy ruchu do jazdy w tym samym kierunku." https://www.motofakty.pl/artykul/wyprzedzanie-z-prawej-strony-kiedy-jest-dozwolone.html

 

PS. Wszystko wskazuje na to, że w czasie wakacji w Polsce będę miał przez tydzień do dyspozycji prasowy samochód Skoda Karoq Scout i objadę nim pół Polski. Samochód załatwi mi Zachar z kanału YT Zachar Off  B)  Na pewno podzielę się wrażeniami z jazdy. 

Edytowane przez hiob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duży plus dla Zachara i skody za takie podejście!! Ciekaw jestem Twojej opinii o dość popularnym europejskim „budżetowym” samochodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam za mało informacji, żeby dobrze zrozumieć tą sytuację. Co takiego ta firma i ten youtuber robią, żeby dawać im plusa i zachwyty nad ich podejściem? Co nadzwyczajnego jest w przekazaniu auta testowego do testu? Oczywiście rozumiem korzyść "testujacego", ale raczej nie jest on osobą potrzebującą wsparcia. Tym bardziej, że publikacja jego relacji będzie po prostu zapłatą. To raczej zwykły biznes jest, skąd zatem ten duży plus?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do wyprzedzania z prawej to wiem o tym, czasami to jedyne wyjście żeby ominąć śpiocha na lewym pasie. Co nie znaczy że to bezpieczne bo mało kto jest przyzwyczajony do bycia wyprzedzanym z prawej strony - ludzie czasami nie patrzą w lusterko zjeżdżając z prawego na lewy a co dopiero z lewego na prawy - można się naciąć. Dlatego jakiś czas temu słyszałem, że przymierzali się do likwidacji tego przepisu ale coś ucichło. Wszyscy znajomi się śmieją, że w Częstochowie prawy pas jest szybszy  ;)  jeśli nie stoisz w pierwszym rzędzie pod światłami to prawy w 99% jest lepszym wyborem bo szybciej startuje. Czemu się tak dzieje - nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pankracy111...   Testują dla nas auta? Żebyśmy mogli więcej się o nich dowiedzieć? Żebyśmy mogli je lepiej poznać? Żeby np. nie zrobić błędu i czegoś takiego nie kupić. Mój kuzyn kupił VW T-Roc 1,5 benzyna i skacze do przodu jak kangur. Bo nie zapoznał się z opinią i kupił to świństwo...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Plus za to, ze Zachar nie patrzy na hioba jak na konkurencje i jest skłonny do pomocy/współpracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pankracy111...   Testują dla nas auta? Żebyśmy mogli więcej się o nich dowiedzieć? Żebyśmy mogli je lepiej poznać? Żeby np. nie zrobić błędu i czegoś takiego nie kupić. Mój kuzyn kupił VW T-Roc 1,5 benzyna i skacze do przodu jak kangur. Bo nie zapoznał się z opinią i kupił to świństwo...

 

 

Jechałem wieloma autami VAG, kilka miałem, jedno mam nadal, zarówno ze skrzyniami manualnymi jak i DSG i nie zaobserwowałem, żeby "skakał jak kangur". 

Może ma uszkodzoną skrzynie, albo po prostu nie potrafi delikatnie ruszać?

Jaka to skrzynia?

 

 

Plus za to, ze Zachar nie patrzy na hioba jak na konkurencje i jest skłonny do pomocy/współpracy.

 

 

Myślę, że kolega Hiob nie jest ani nie chce być żadną konkurencją dla Zachara. Co nie znaczy, że nie należy się Zacharowi szacunek za fajny gest.

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę wywoływać dyskusji beatyfikacyjnej ani nikogo czołgać, jedynie proszę o zdroworozsadkową refleksję przy budowaniu zasięgu osobom bądź firmom. To forum to forum, a nie tuba krypto-promocyjna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myślę, że wszyscy dobrze wiedzą jak to działa i że Pankracy ma też rację - marketing. "Jutuberowanie" to biznes, jeśli o tobie mówią to biznes się kręci. Jakiś czas temu na forum BMW wrzucili info o tym, że w USA największy zlot fanów BMW był sponsorowany przez Alfę  :lol: ktoś powie że "łał, fajnie z ich strony że przywieźli swoje samochody (Giulia QV, Stelvio) i ludzie mogli sobie nimi pojeździć" ale rozsądny dobrze wie, że Alfa uderzyła do swoich potencjalnych klientów - może ktoś właśnie się zastanawia nad mocnym sedanem z RWD i zamiast M3 pójdzie po Giulię QV?

Zachar to mądry gość, seria z "testami" starych samochodów jest komuś do czegoś potrzebna? No niby nie ale z drugiej strony trafia do szerszego grona odbiorców i ludziom podoba się to, że nie pokazuje samych "fur za bańkę" tylko też przyziemne samochody zwykłego Kowalskiego. A gadanie, że jak gość przez 40 min mówił o 20 letnim golfie 4 to kogoś skusi do zakupu może pomińmy  ;)

Edytowane przez trollu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się dobrze przyłożyć, to absolutnie każde zachowanie można uzasadnić interesownością.

Dla mnie to po prostu fajny gest Zachara wzgl. starszego kolegi i tyle. Youtubowy biznes Zachara jest tak mocno rozwinięty, że teza, iż chciał sobie załatwić wzrost popularności gestem względem Hioba jest nie tylko naciągana ale wręcz kuriozalna.

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko przy tych testach używanych aut czasami też wychodzi to, że w dużej mierze testuje "fury za bańkę". Np. ostatni filmik z audi 80 jak dla mnie momentami krytyka z jego strony była za mocna. Auto 30letnie jak sam właściciel powiedzial za 4k, szczerze to bardziej mi się podoba niż jego SEC ;)

Edytowane przez vvv

Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jechałem wieloma autami VAG, kilka miałem, jedno mam nadal, zarówno ze skrzyniami manualnymi jak i DSG i nie zaobserwowałem, żeby "skakał jak kangur". 

Może ma uszkodzoną skrzynie, albo po prostu nie potrafi delikatnie ruszać?

Jaka to skrzynia?

 

 

 

 

Myślę, że kolega Hiob nie jest ani nie chce być żadną konkurencją dla Zachara. Co nie znaczy, że nie należy się Zacharowi szacunek za fajny gest.

Manualna, jest to problem ogólnie znany przy silniku 1.5 TFSI i VW nie potrafi sobie dać z tym rady... Tu jest to opisane, z resztą nie tylko tutaj...

 

https://www.trocforums.co.uk/viewtopic.php?f=8&t=266


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się dobrze przyłożyć, to absolutnie każde zachowanie można uzasadnić interesownością.

Dla mnie to po prostu fajny gest Zachara wzgl. starszego kolegi o tyle. Youtubowy biznes Zachara jest tak mocno rozwinięty, że teza, iż chciał sobie załatwić wzrost popularności gestem względem Hioba jest nie tylko naciągana ale wręcz kuriozalna.

no właśnie, nie popadajmy w skrajności. Wg mnie Zachar jest z tych normalnych i bardziej życzliwych i tym pewnie zaskarbił sobie taką popularność. Na pewno nie traktuje Hioba jako dzikiej karty do świata showbiznesu  :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki  temu, ze Zachar testuje wiele Vagów, ma tzw dojscie i załatwił Hiobowi auto. Nie czarujmy sie, po to sie cos robi, zeby miec z tego dla siebie i znajomych korzysc. Mily gest Zachara.


Ja to bym nazwał przypochlebianiem się pedałowemu lobby.
Tak właśnie miałem w Jastarni. Na jednokierunkowej ( z wyłączeniem o2o) pruje taki na czołówkę a jak zatrąbiłem to święte oburzenie.
Nie wiem skąd takie przymilanie się włodarzy tego nieszczęsnego kraju pedałowemu lobby ?
BTW sam jeżdżę, ale poczuwam się do rowerzystów a nie pedalarzy :P

Na tych uliczkach w okolicach do latarni. Do tego  zapier....  jeszcze na hulajnogach :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ZlyNY

Z tą szybkością w Stanach to sprawa dość dyskusyjna :P

 

Zrobiłem kilka tysięcy kilometrów po LosAngeles i okolicach. Byłem zaskoczony jak bardzo Amerykanie trzymają się limitów prędkości, które są wg mnie dość niskie. Przez pierwsze dni był problem się przyzwyczaić, że w mieście 35mil. Pierwszy raz w życiu miałem do dyspozycji Mustanga, wyjeżdżam z Avisa pod lotniskiem a tu pyk, 35. Ciężko się przestawić żeby nie mieć choćby tych 50 na liczniku, mimo, że to jednak mile.

 

Witam .

W Nowym Jorku  mamy aktualnie limit predkosci 25 mil. Chyba ze jest osobny znak>

A co do przestrzegania limitow to jest to podyktowane oszczednoscia. Tak sie sklada ze oprocz ewntualnego mandatu od policji co juz samo w sobie jest przykre , ubezpieczyciel podniesie ci cene za ubezpieczenie bo jestes potencjalnie niebezpiecznym kierowca. A jesli dostaniesz mandat za predkosc 3 razy  w ciagu bodaj 6 miesiecy , stan NY naklada na ciebie dodatkowy mandat $300. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duży plus dla Zachara i skody za takie podejście!! Ciekaw jestem Twojej opinii o dość popularnym europejskim „budżetowym” samochodzie.

 

Sam jestem ciekaw jak taki mały SUV, czy crossover będzie się zachowywał/ Mam plany przejechania przez całą Polskę - myślałem, że zrobię to w pożyczonym od rodziny Focusie, ktory już swe najlepsze lata ma za sobą, ale dzięki uprzejmości Zachara trafiła mi się taka perełka. 

 

Mam za mało informacji, żeby dobrze zrozumieć tą sytuację. Co takiego ta firma i ten youtuber robią, żeby dawać im plusa i zachwyty nad ich podejściem? Co nadzwyczajnego jest w przekazaniu auta testowego do testu? Oczywiście rozumiem korzyść "testujacego", ale raczej nie jest on osobą potrzebującą wsparcia. Tym bardziej, że publikacja jego relacji będzie po prostu zapłatą. To raczej zwykły biznes jest, skąd zatem ten duży plus?

 

Zaraz Ci odpowiem na wszystkie Twoje obawy. Plus jest dla Zachara, bo mi bezinteresownie pomógł. Żeby takie coś załatwić, trzeba jednak popytać, zadzwonić, wyjaśnić dla kogo i dlaczego można mu dać itp. To nie jest tak, że on ma szafkę z kluczykami do kilkunastu aut i rozdaje komu chce. A przecież znamy się z nim dość pobieżnie - kiedyś na swoim kanale pokazał kilka moich aut ( https://www.youtube.com/results?search_query=zachar+off+trucker+hiob ) i raz spotkaliśmy się osobiście, na gokartach. Nawiasem mówiąc jeździ doskonale, nie dałem mu rady, ale ja byłem tam pierwszy raz, on chyba regularnie tam bywa. Jeszcze mu kiedyś "dołożę"  :lol:

 

Co do "zapłaty" i "biznesu" to pozwól, że i to Ci wytłumaczę. Ja zarabiam na chleb jako kierowca. Pracuję cztery dni w tygodniu, po ok. 12 godzin, zarabiając średnio, ze wszystkimi bonusami i nagrodami, te 400 dolarów dziennie. Nad filmami na YT pracuję w pozostałe trzy dni w tygodniu, często także po 12 godzin dziennie, zarabiając średnio pięć dolarów dziennie. Nie, to nie jest pomyłka - zarobiłem za cały ubiegły rok  na YT 780  dolarów brutto, 65 dolarów miesięcznie - tyle, ile w pracy zarobię za dwie godziny. 

Zatem mówienie o "biznesie" w moim przypadku jest jakimś nieporozumieniem - więcej wydaję na kamery i inny sprzęt, niż zarobię. Gdybym pracował ekstra jeden dzień w tygodniu w mojej firmie, zarobiłbym 20 tys dolarów więcej. Na YT "pracuję" trzy dni w tygodniu, 50 tygodni w roku - za 780 "zielonych" - więc naprawdę nie ma czego zazdrościć. 

Dlaczego tak mało? Inni youtuberzy pewnie mają więcej? Pewnie tak, ale oni nie mają zwykłego "partnerstwa". Mają swoje kontrakty, swoich reklamodawców, większą oglądalność, działają jak firmy. Dla mnie jest to zabawa. 

 

Pokażę Wam dwa screeny: Pierwszy, to "sprawozdanie" z YT za cały ubiegły rok, drugi, to analiza zysków z mojego jedynego "milionera", filmu o maluszku, który ma już 1,15 mln widzów. Jak widzicie, Maluszek zarobił całkiem ładną sumkę, 345 dolarów. Gdyby tak każdy film...    Ale zarobił to w sześć lat, a większość moich filmów nie przekroczyła nawet jednego procenta takiej popularności. 

 

Gdyby moje YouTuberskie działanie było biznesem, dawno bym już umarł z głodu. I jeszcze coś... Oczywiście wszystkie moje filmy na temat wiary są wyłączone z partnerstwa, inaczej mówiąc na nich nie zarabiam nic. 

 

YT1.jpg

 

YT2.jpg

 

Plus za to, ze Zachar nie patrzy na hioba jak na konkurencje i jest skłonny do pomocy/współpracy.

 

Zachar jest dziennikarzem motoryzacyjnym, ma swoją firmę, żyje z tego. Auto Centrum PL to prawdziwy, profesjonalny portal motoryzacyjny - jaką ja miałbym być dla niego konkurencją? Konkurencja, bo pokażę samochody w swoim garażu? Chyba żart. Ale plus za to, że potraktował mnie życzliwie i po przyjacielsku. 

 

 

Myślę, że kolega Hiob nie jest ani nie chce być żadną konkurencją dla Zachara. Co nie znaczy, że nie należy się Zacharowi szacunek za fajny gest.

 

Dokładnie. Fajny, przyjacielski gest. 

 

Nie chcę wywoływać dyskusji beatyfikacyjnej ani nikogo czołgać, jedynie proszę o zdroworozsadkową refleksję przy budowaniu zasięgu osobom bądź firmom. To forum to forum, a nie tuba krypto-promocyjna.

 

Pankracy111, coś Ty taki spięty? Może w ogóle nie wymieniajmy tu żadnych nazw i marek - ani aut, ani zegarków, ani nazwisk zegarmistrzów, ani swoich imion, bo możemy niechcący "budować zasięg osobom lub firmom" 

 

"Jutuberowanie" to biznes, jeśli o tobie mówią to biznes się kręci...

 

Dla jednych biznes, dla innych hobby, a tu, mam wrażenie, wszyscy wiedzą kim Zachar jest, więc raczej mu nowych widzów nie przysporzymy. 

 

 

Dla mnie to po prostu fajny gest Zachara wzgl. starszego kolegi i tyle. Youtubowy biznes Zachara jest tak mocno rozwinięty, że teza, iż chciał sobie załatwić wzrost popularności gestem względem Hioba jest nie tylko naciągana ale wręcz kuriozalna.

 

Sam bym lepiej tego nie ujął. 

Edytowane przez hiob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hiob, jesteś bardzo pozytywnym człowiekiem. Szacunek.

 

Ale żeby było na temat. Strasznie ostatnio spokorniałem za kółkiem. Przejechałem ostatnio z Roztocza na Mazury nie przekraczając 120 kmh. I tak mnie naszło że do mojej obecnej jazdy bez szaleństw pasowałby mi teraz jakiś youngtimer którym można by zrobić te 15-20 tys rocznie bez biegania po serwisach. Ma ktoś doświadczenia co się sprawdza przy intensywnym (jak na youngtimera) czy po prostu codziennym użytkowaniu? Przyglądam się Mercedesom beczkom, Volvo 850/960, BWM E39.

 

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hiob, jesteś bardzo pozytywnym człowiekiem. Szacunek.

 

Thx. Ale to tylko PR, zapytaj mojej żony...   :( ona Cię szybko wyprowadzi z błędu.  :D

 

 Ma ktoś doświadczenia co się sprawdza przy intensywnym (jak na youngtimera) czy po prostu codziennym użytkowaniu? Przyglądam się Mercedesom beczkom, Volvo 850/960, BWM E39.

 

Mam w Charlotte znajomego, lekarz, wielki fan samochodów Volvo. ma ich chyba z 10. Dwa 240, pozostałe, to 850. V70, S70 i C70. Jeździ nimi na co dzień, jego żona też ( w zimie coupe, w lecie cabrio - u nas łatwo  przenieść rejestrację z jednego samochodu na drugi, więc to właśnie robią ). On uważa, że nie ma lepszego auta. 

 

Jedna rada - poszukać zadbanego egzemplarza. Naprawy są drogie. Mówiąc o Zacharze, niedawno pokazywał on sympatycznego faceta, który ma W123 coupe i W115 kupiony w Austrii, chyba od pierwszego właściciela. Tu ciekawie opowiada jak go znalazł:  https://youtu.be/9ZmPf1Vt7FQ?t=1163 Zresztą warto zobaczyć film od początku, dużo informacji o klasycznych Mercach. 

Edytowane przez hiob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajdź sobie starsze Volvo z ich 5 cylindrowcem i nic tylko się cieszyć :) Sam mam ten silnik w swoim, daje bardzo dużo radości (wersja z turbiną), świetnie się zbiera, super brzmi i jest podobno mega pancerny. Na swoim 15 latku nie mam grama rdzy nawet, a głupio przyznać, ale specjalnie o auto nie dbam, szczególnie jak jakieś 3 lata temu oddałem w użytkowanie swojej ładniejszej połówce :)

 

Są też wersje tego silnika 140 konne, bez turbiny, tego już w ogóle nie da się zabić podobno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Starsze tak, nowsze to już inna opowieść . Mój kolega , miłośnik Volvo XC90. Jeździł pierwszym XC90 T5 (2010) zmienił na drugie takie samo (w 2014) ponieważ nie było nowego. W 2018 zmieniał na nowe XC90. I tutaj nastąpiła pełna porażka - z tego co usłyszałem nowe XC90 jest produkowane w Chinach. Auto stoi ciagle w serwisie. Poprawcie mnie ale dopiero 2021 mają pochodzić z USA tak jak większość średnich SUV z wyjątkiem Audi.


nie spiesz się ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.