Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ireo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1221
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ireo

  1. Mnie się podobają wersje z rocznym kalendarzem, moim zdaniem bardzo efektowne i z oryginalnie zaprojektowaną tarczą. Jeszcze trudniej sprzedawalne a drogie, i w dodatku grube. Dlatego jeszcze nie kupiłem. Ale piękne są, i w świecie zegarkowym w zasadzie nie mają odpowiedników.
  2. hil? Nieraz podziwiałem Omegi, które prezentowałeś. Myślałem, że się specjalizujesz w vintage, ale ta rozgwiazda wygląda na całkiem nową.
  3. 1. Ja. Nawet mógłbym w przypływie szaleństwa coś dopisać. 2. To nie ryzyko, to szansa. I w ogóle sens pisania czegokolwiek w takim wątku jak ten. Na krytykę znacznie bardziej zasłużyła firma Longines, czyli właściwie Swatch Group, bo nie potraktowali żądań Bogdana poważnie. A przecież były one niewygórowane: 1) zegarek „bez siódemki” miał trafić do muzeum (Bogdan nie określił dokładnie do którego, więc mogłoby to być np. Muzeum Absurdów; najbliższe jest w Warszawie, zdaje się im. Rafała Trzaskowskiego); 2) Bogdan miał dostać nowy zegarek (też nie określił jaki, ale skoro skierował swoje postulaty do firmy Longines to domyślamy się, że miałby to być zegarek tej marki; cóż to za trudność dla firmy, która produkuje ponad milion zegarków rocznie?); 3) nie wiem czy to już wszystko, bo pełna, oryginalna lista żądań nie jest mi znana; na wszelki wypadek warto dołożyć jakiś szlachetny cel w wymiarze globalnym, sprawiedliwy pokój na Ukrainie, zakończenie działań wojskowych w strefie Gazy albo coś, może się uda.
  4. Z wolframu. Tungsten to po angielsku albo po francusku.
  5. Dzięki. Zadziwiająca różnorodność wyrobów powstaje pod tą nazwą. Najpierw trafiłem na... sandały! Ale w końcu dotarłem i do zegarków, których autorem - jak się okazało - jest motocyklista. To wiele wyjaśnia. Sądząc po jego projektach, jeździ czymś dużym, raczej nie vespą.
  6. Nie ma. Ale jeśli mówimy o sportach ekstremalnych, to może istnieją nurkowie którzy chcieliby mieć pewność, że zanurzyli się i wynurzyli tego samego dnia. Z tym podróżowaniem po świecie z jednym zegarkiem to już przesadziłeś. To zbyt ekstremalne.
  7. Fajny klocek. Czy tam jest napisane "E, predaj"? Ja też wiśniami nie pogardzę, zwłaszcza w formie nalewki.
  8. Ale w sumie nurek to też nie nurek. To tylko nazwa. Pod wodą (nawet teoretyczną) pożytek byłby z tego niewielki. Poza tym nie wynaleziono jeszcze takiego sportu, który łączyłby nurkowanie z przemieszczaniem się po strefach czasowych. O ile mi wiadomo, nawet na okręcie podwodnym zazwyczaj nie funkcjonują odrębne strefy czasowe; załoga pracuje albo wg czasu UTC, albo czasu bazy macierzystej okrętu.
  9. A to nie jest tak, że im droższy tym lepszy? To prawda, że się ze Sterna podśmiewałem, ale przecież nie oczekiwałem że się tym przejmie. Za to pamiętam, jak pisałem coś w stylu "ludzie, panie, wszystko kupią". Z takim logo, to można sprzedawać kwadratowe patelnie z pokrywką na zawiasie po pół bańki sztuka, i też będą chętni. Moje elukubracje nt. Cubitusa brały na cel raczej spadek ambicji marki, znacznie bardziej niż sam zegarek. Niezależnie od tego gratuluję, tym bardziej jeśli wykonanie utworu dobrze się udało.
  10. Nie wiem czy to pomoże w rozstrzygnięciu dylematu, ale mnie przekonuje biały Moonwatch. IMG_1632.HEIC Mogę powiedzieć, że to mój grail watch, był na czołowym miejscu mojej "listy marzeń" zanim jeszcze wszedł na rynek. Nie jestem bezkrytyczny ani wobec Omegi, ani Moonwatcha. Jest tyle innych wyjątkowych zegarków, staranniej wykończonych, rzadszych i z większym udziałem Haute Horlogerie. Aspekt ceny zakupu i ewentualnej odsprzedaży nie jest dla mnie decydujący i nie jest to najdroższy zegarek w mojej kolekcji. Ale gdybym z jakichś powodów musiał sobie zostawić tylko jeden, wybrałbym właśnie ten.
  11. Aha, no tak. Zdjęcie OK, fajny Mudman, ale czy to coś w tle to łoś? W Sejmie by zaraz powołali komisję dla rozstrzygnięcia tej doniosłej sprawy, ale lepiej i wygodniej uwierzyć Rafałowi na słowo. Powiedzmy, że to „łoś fiducjarny” (jak pieniądz) 😀
  12. Chyba się zgubiłem, bo na zdjęciu z Rolexem też nie zauważyłem żadnego łosia. Zapytam przy okazji ekspertów od zwierzyny, czy jeżeli na zdjęciu jest zegarek z łosiem, to znaczy że łoś bez zegarka jest nieważny?
  13. O, jaki ciekawy tekst. Zawsze doceniam kiedy ktoś podejmuje wysiłek podzielenia się fragmentem swojej zegarkowej drogi i chciałbym, żeby takich wpisów było więcej. Bardzo fajna historia „miłości od pierwszego wejrzenia”, która - mimo wzlotów i upadków - trwa i ma przed sobą przyszłość. „Chronometr” to klasa dokładności mechanizmu. Nie ma to nic wspólnego z zastosowaną komplikacją i wyglądem tarczy zegarka, który - jak prawidłowo wzmiankowałeś w paru innych miejscach - jest chronografem. Poniżej odniosę się do paru fragmentów dotyczących historii serwisowej. 1. Każde z tych dwóch działań mogłoby wykończyć mechanizm, niezależnie od producenta. Chronografy pod względem funkcji przycisków dzielą się na zwykłe i flyback. Tylko typ flyback pozwala na jednoczesne zatrzymanie i wyzerowanie chronografu tym samym przyciskiem. W każdym innym chronografie to początek drogi do serwisu. Jazda rowerem generuje wstrząsy, do których większość zegarków (poza np. G-Shockiem) nie jest przystosowana. 2. O problemach z serwisami napisano gigabajty, również na tym Forum, w tym o SWG przy Marynarskiej. To, że wykonali wszystkie opisane czynności nie znaczy, że dokładnie przetestowali mechanizm po serwisie. Podejrzewam, że raczej się nie przyłożyli do tego drugiego etapu, i nie byłby to pierwszy raz. 3. Wariant a) jest możliwy, to się zdarza. Mógłbyś wyeliminować b) gdybyś sam sprawdził przy odbiorze, a tak, to faktycznie nie wiadomo. Miałeś szczęście, że zalany mechanizm wkrótce się zatrzymał. Gdybyś go wtedy szybko nie oddał do serwisu, wilgoć zapewne spowodowałaby nieodwracalne szkody. Wiele radości z dalszego użytkowania PO!
  14. Bo może nie chodzi. Wtedy i tak pokaże prawidłowy czas dwa razy na dobę. A prawidłową datę raz w miesiącu.
  15. A ta ampułka w tle? Może cyjanek, gdyby akcja na terytorium wroga się nie udała.
  16. Koronka musi być po lewej, dzięki temu później się zauważa pustkę w środku tarczy. To jak w tym kawale o słoniu. Ale tak poważnie, fajny i dopracowany zegarek 👍
  17. "Ratunku! Zawładnął mną Explorer!"
  18. Ale ja tylko model Omegi pomyliłem a nie aktora 😀 Pisałem o Brosnanie, który miał krawat, Seamastera i łódkę typu „Pelikan” (kiedyś były takie nadmuchiwane, wyglądały podobnie). Connery to oczywiście Submariner, muszka i zegar ciemniowy (albo sterownik turbiny dentystycznej starego typu, tu już muszę zgadywać).
  19. Co do zasady tak, ale w filmach z Brosnanem był to Seamaster 300M. Chociaż w scenie pościgu za tą laską (co wykręciła z KPO jacht o takiej specyfikacji, że nawet MI6 musiało zareagować) miga jakiś zegarek, który nie wygląda na Omegę. Przez ułamek sekundy, więc jeśli montażysta to przeoczył, to widzowie tym bardziej. Krawat w 3. minucie.
  20. Uhm. Jest taka scena, w której Pierce Brosnan pod wodą poprawia krawat. Gdyby mógł wtedy mówić, właśnie tę kwestię by wypowiedział.
  21. ireo

    Klub HERITAGE

    Canal Grande? A gdzie jacht?
  22. Zeitwerk jest moim zdaniem ciekawszy od 1815. Nie żebym od razu leciał po zakupy, ale gdybym miał wybierać między tymi dwoma, wolałbym Zeitwerk. Może przez niezaspokojony sentyment do komplikacji jumping hour, a może z powodu niepowtarzalnego wyglądu. Co do 1815, doceniam ale jeszcze nie czuję się w odpowiednim wieku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.