Pogadajmy o samochodach :-)

[Valygaar 4348]

5 godzin temu, szuwi napisał(-a):

Mam tak samo - to faktycznie chyba kwestia wieku 🙂

Bardziej bym to utożsamiał z doświadczeniem, nie samym wiekiem (choć korelacja jest). 

 

2 godziny temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

 

 

Coś w tym jest. Gdyby mi ktoś 10 lat temu powiedział, że gmeranie w ogrodzie będzie mi sprawiać jakąś przyjemność, to bym go obśmiał. A teraz już nie.

W moim przypadku schemat jest raczej odwrotny. Szkoda/nie mam czasu na domatorstwo. Ale z domu raczej nigdy nie zrezygnuję. Po prostu płacę innym za rzeczy, które może by i mnie nadal cieszyły czy nie męczyły, ale jest tyle cudownych rzeczy do robienia poza domem... 🤷‍♂️ Nic się nie może równać z wrażeniami, emocjami i ich niezmierzonym zakresem dostarczanymi przez geograficzną i kulturową ofertę świata. Żadne auta, zegarki, błyskotki, gadżety itp. Zwłaszcza kupowane z wyrzeczeniami, kosztem czegoś.

[Paweł Bohacz 2821]

3 godziny temu, Balansujący Na Osi napisał(-a):

Dom i ogród to zawsze i bezdyskusyjnie fajny temat. No I jest gdzie samochód postawić  jest gdzie coś przy nim dłubnąć. Poza zdrowiem i radością bliskich nic więcej nie trzeba.

Nie sluchaj tych zgryzliwych tetrykow 

[łowca 323]

Tak już  w życiu jest - albo siedzisz w ogrodzie przykryty kocem  i oglądasz w domu konklawe,  albo jedziesz nowym fajnym samochodem z NY do Miami na tatuaż  i pizzę z ananasem 😁

[StaryWilk 627]

W dniu 8.05.2025 o 21:48, Lynx27 napisał(-a):

 Jak dla mnie, 12 cylindrów i skrętna oś to jest czysty przepis do jeżdżenia tym autem z przodu jako kierowca. Potworna moc i lekkość prowadzenia. Nie ma znaczenia czy długie czy krótkie.

 Od wielu lat użytkuję limuzyny, przerabiałem longi i krótkie. Długofalowo jednak uważam, wersja long jest tą fajniejszą, często bardziej doposażoną, reprezentacyjną. Choć jak miałem krótkie S-ki to też, aż tak nie odstawały.
Teraz z kolei ubzdurałem sobie W140 i jeżdżę nim Daily od kilku miesięcy, jest petarda 😁. 

 

 

Piękna petarda, pamiętam jak zakładałeś pytanie o daily jakiś czas temu, czy właśnie na takim nieoczywistym wyborze stanęło?   

 

  

W dniu 11.01.2024 o 21:24, Lynx27 napisał(-a):

Koledzy może podpowiecie. Szukam auta na dojazdy po krajówkach, 0 autostrady, 200km dziennie między gabinetami, miesięcznie około 4K km. Codziennie ta sama trasa

 Dom -> punkt A -> B -> C -> dom.
Budżet do przemyślenia, ale zależy mi na aucie:

1)bezpiecznym

2)komfortowym

3) w miarę oszczędnym

4) niekoniecznie największym ( typu X7).

W tej kolejności. 

Uwielbiam motoryzację, ale zacząłem już tyle latać moją 760Li, że trochę mi szkoda tyle jej przebiegu trzaskać, chociaż ekonomia jak na ten motor przyzwoita (12,5L). 
Potrzebuje wygodnego woła roboczego, najchętniej na 3-4 lata, zrobię 100-150 k km. 
Obecnie rozważam:

xc60 Diesel( około 200k zł)

bmw x3 diesel ( 250k)

Rav 4 ( 170-200k)

bmw 5 poprzedni gen ( 200-250k)

 

Ewentualnie coś typu Lexus, BMW 3, Audi a4, tańsze i lepiej doposażone. 
 

Musi być 4x4. 

 

Może coś podpowiecie, bo auta do zabawy są, ale trzeba trochę zejść na ziemię i kupić coś do potrzeb :). Auto rodzinne jest w garażu. Trasy w 100% sam, więc może też coś mniejszego? Chociaż sporo lasów w okolicy, to i zwierzyny dużo.. pozdrowienia 

 

  

W dniu 12.01.2024 o 12:24, Lynx27 napisał(-a):

To byłby najlogiczniejszy wybór, bo przecież jeżdżę sam.
Oczywiście rozważam szczególnie roczne, dwu letnie, czasem starsze.
911 991.1 jest też w garażu, więc coupe nawet rodzinne już mam . Więc może pomyślę o czymś dla siebie.. . Słabo poruszam się jeśli chodzi o wiedzę w tym segmencie tj. coupe , ta E klasa też jest ciekawa. Pochylę się nad tym tematem.

 

 

 

[Krakus1 1486]

W dniu 9.05.2025 o 00:54, Balansujący Na Osi napisał(-a):

Ciekawa opinia. Ja zrezygnowalbym z wyjazdów i wydałbym wszystkie pieniądze na fajne samochody i moto bez limitu No i zegarki rzecz oczywista

A ja ze wszystkiego po trochu , i zegarek i pojazd i lotnisko 😅

 

[mandaryn44 671]

Ktoś, coś? 

Polisa gap to polisa straty finansowej przy szkodzie całkowitej auta w leasingu. Nie wiem jakie są warunki gap max bo to pewnie nazwa handlowa jakiegoś ubezpieczyciela. Ale gap co do zasady są dwie gap rti (return to invoice) czyli fakturowy, który wyrównuje różnice pomiędzy wartością auta brutto na fakturze lub czasami na polisie AC a wypłaconym odszkodowaniem ale często nie więcej niż jakaś kwota. I drugi nmr albo nmt, zdaje się, nie pamiętam dokładnie, który dopłaca jakiś procent np 40% kwoty z polisy. Zawsze ale to zawsze musisz przeczytać ogóle warunki bo tam jest wszystko, nawet czasami agenci tego nie znają. I wszystko pytasz a potem sprawdzasz w owu. Moim zdaniem gap przy leasingu jest must have. I działa tylko przy szkodzie całkowitej, czyli również kradzieży.

[Autor1984 9684]

26 minut temu, mandaryn44 napisał(-a):

W dniu 7.05.2025 o 22:26, szuwi napisał(-a):

Ktoś, coś? 

Polisa gap to polisa straty finansowej przy szkodzie całkowitej auta w leasingu. Nie wiem jakie są warunki gap max bo to pewnie nazwa handlowa jakiegoś ubezpieczyciela. Ale gap co do zasady są dwie gap rti (return to invoice) czyli fakturowy, który wyrównuje różnice pomiędzy wartością auta brutto na fakturze lub czasami na polisie AC a wypłaconym odszkodowaniem ale często nie więcej niż jakaś kwota. I drugi nmr albo nmt, zdaje się, nie pamiętam dokładnie, który dopłaca jakiś procent np 40% kwoty z polisy. Zawsze ale to zawsze musisz przeczytać ogóle warunki bo tam jest wszystko, nawet czasami agenci tego nie znają. I wszystko pytasz a potem sprawdzasz w owu. Moim zdaniem gap przy leasingu jest must have. I działa tylko przy szkodzie całkowitej, czyli również kradzieży.

Wybacz za lekkie czepialstwo, ale @szuwinie pyta czym jest GAP, tylko o wiarygodność danej firmy.

 

[Lincoln Six Echo 66573]

Poznajecie..? 😉

 

[Tommaso 2370]

Oczywiście. E500. 🤣

[szuwi 6528]

4 godziny temu, mandaryn44 napisał(-a):

W dniu 7.05.2025 o 22:26, szuwi napisał(-a):

Ktoś, coś? 

Polisa gap to polisa straty finansowej przy szkodzie całkowitej auta w leasingu. Nie wiem jakie są warunki gap max bo to pewnie nazwa handlowa jakiegoś ubezpieczyciela. Ale gap co do zasady są dwie gap rti (return to invoice) czyli fakturowy, który wyrównuje różnice pomiędzy wartością auta brutto na fakturze lub czasami na polisie AC a wypłaconym odszkodowaniem ale często nie więcej niż jakaś kwota. I drugi nmr albo nmt, zdaje się, nie pamiętam dokładnie, który dopłaca jakiś procent np 40% kwoty z polisy. Zawsze ale to zawsze musisz przeczytać ogóle warunki bo tam jest wszystko, nawet czasami agenci tego nie znają. I wszystko pytasz a potem sprawdzasz w owu. Moim zdaniem gap przy leasingu jest must have. I działa tylko przy szkodzie całkowitej, czyli również kradzieży.

Dziękuję za info - wiem, czym jest Gap, ale mam wątpliwości czy ten Defender to bezpieczny provider... :-) 

4 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

Wybacz za lekkie czepialstwo, ale @szuwinie pyta czym jest GAP, tylko o wiarygodność danej firmy.

 

Prawda :-) 

[TomcioMiki 57421]

4 godziny temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Poznajecie..? 😉

 

Hamilton 🤔🤔🤔

[Remy 288]

6 godzin temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Poznajecie..? 😉

 

Rejestrator przy lusterku wstecznym.

Całkiem współczesne zdjęcie.

Też bym obstawiał Hamiltona.

[Lincoln Six Echo 66573]

Tak, tak - za kierownicą Sir Lewis. 

[brz 1895]

.

Edytowane 10 Maja przez brz

[mandaryn44 671]

Wybacz za lekkie czepialstwo, ale [mention=47341]szuwi[/mention]nie pyta czym jest GAP, tylko o wiarygodność danej firmy.
 

Aaaa, no to sorki. Wyglupilem się ....

[Paweł Bohacz 2821]

Genesis idzie w sport

 

[Krakus1 1486]

niestety awaria/brzęczenie głośnika 3D tylny prawy , nagrałem porównanie z lewym zaczynając od lewego / zdrowego , mam nadzieje że słychać różnicę,  bo jutro wyślę do Audi przed oględzinami we środę 

 

Edytowane 12 Maja przez Krakus1

[burnett 7]

W dniu 10.05.2025 o 14:55, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Poznajecie..? 😉

 

 

Kawał czasu temu czytałem chyba z nim wywiad. Była poruszona kwestia, czym jeździ na co dzień. Nie pamiętam, czy podał właśnie konkretnie model samochodu, ale powiedział, że na ulicy przestrzega przepisów, bo od szybciej jazdy jest tor. Taki pstryczek w nos dla naszych ułańskich "rajdowców" na ulicach, których na szczęście coraz mniej, bo już sobie nie przypominam, żeby ktoś mi siedział na zderzaku czy nerwowo mrugał światłami, kiedy jadę... z maksymalną dozwoloną prędkością, co było normą z dwie dekady temu. Niepisana zasada, że jak nie jechałeś, ile fabryka dała, to tamowałeś ruch

[Autor1984 9684]

33 minuty temu, burnett napisał(-a):

 

Kawał czasu temu czytałem chyba z nim wywiad. Była poruszona kwestia, czym jeździ na co dzień. Nie pamiętam, czy podał właśnie konkretnie model samochodu, ale powiedział, że na ulicy przestrzega przepisów, bo od szybciej jazdy jest tor. Taki pstryczek w nos dla naszych ułańskich "rajdowców" na ulicach, których na szczęście coraz mniej, bo już sobie nie przypominam, żeby ktoś mi siedział na zderzaku czy nerwowo mrugał światłami, kiedy jadę... z maksymalną dozwoloną prędkością, co było normą z dwie dekady temu. Niepisana zasada, że jak nie jechałeś, ile fabryka dała, to tamowałeś ruch

Szkoda, że to nie prawda.

[rafi 12397]

…podróże. Prawdę mówiąc, te ostatnie mnie męczą. Z biegiem lat stałem się typowym domatorem — najlepiej czuję się u siebie: w domu, ogrodzie, na własnej kanapie. Jeżdżę, bo muszę...
Najlepsze wspomnienia wakacyjne to te z wypraw w najbardziej egzotyczne kierunki Świata: Wejherowo, Suwałki, Radom, no i oczywiście Sosnowiec
A tak zupełnie serio — podróże to dla mnie raczej coś, co muszę zrobić jako partner i rodzic, by zostawić dzieciom wspomnienia na lata. Emocjonalnie podróże nie poruszają mnie wcale, nie ma tej dawnej ekscytacji. Jest oczywiście radość z uciechy dzieci.
…

Pod tym fragmentem mogę się w stu procentach podpisać. Podróże mnie męczą i stresują. Jedyna* ich dobra strona, to czas spędzony z najbliższymi, ale to samo mam nad Bałtykiem, w Białowieży czy Borach Tucholskich.

Kasę wolę wydawać na zegarki, płyty, książki (których swoją drogą nie mam kiedy nosić/sluchać/czytać).
Chociaż ostatnio wydałem też sporo sosu na samochód, który jest średnio praktyczny, ale daje sporo frajdy.

*jeszcze kuchnia, ale to i tak nie warte czasu, stresu i kasy

[Autor1984 9684]

13 minut temu, rafi napisał(-a):

 

Pod tym fragmentem mogę się w stu procentach podpisać. Podróże mnie męczą i stresują. Jedyna* ich dobra strona, to czas spędzony z najbliższymi, ale to samo mam nad Bałtykiem, w Białowieży czy Borach Tucholskich.

Kasę wolę wydawać na zegarki, płyty, książki (których swoją drogą nie mam kiedy nosić/sluchać/czytać).
Chociaż ostatnio wydałem też sporo sosu na samochód, który jest średnio praktyczny, ale daje sporo frajdy.

*jeszcze kuchnia, ale to i tak nie warte czasu, stresu i kasy

 

Dziadziejemy?

 

[rafi 12397]

Dziadziejemy?
 

Nieee. Raczej po prostu z natury jesteśmy ksenofobicznymi szowinistami

[Autor1984 9684]

7 minut temu, rafi napisał(-a):

Nieee. Raczej po prostu z natury jesteśmy ksenofobicznymi szowinistami

Dziękuję za diagnozę, doktorze Wilczur – trafiona bez znieczulenia.
Od dziś żadnych palm, tropików i oceanów. Mam kanapę, wódkę i duet "Szymaniak z Milerem" do towarzystwa – chwatit 😆 

BTW jakby komuś umknęło to zachęcam! 

 

Edytowane 12 Maja przez Autor1984

[Paweł Bohacz 2821]

W dniu 11.05.2025 o 18:57, Krakus1 napisał(-a):

niestety awaria/brzęczenie głośnika 3D tylny prawy , nagrałem porównanie z lewym zaczynając od lewego / zdrowego , mam nadzieje że słychać różnicę,  bo jutro wyślę do Audi przed oględzinami we środę 

 

 

no pierdzi 😞

[cordi7 6990]

De Tomaso P72 wreszcie w wersji produkcyjnej 😍