Dziś Seiko 5. Jeden z moich ulubionych. Nieduży i zgrabny, niezawodny jak to Seiko, ze szklanym dekielkiem, co lubię. Ma zdecydowanie sznyt wojskowy (zwłaszcza na paskach zielonych, military green, khaki itp), na mocno kolorowych też ciekawie wygląda (z którym paskiem wam się najbardziej podoba?).
Jedyne, czego mógłbym od niego chcieć to bardziej długotrwała luma... No i gdyby nie tylko indeksy punktowe, ale i cyfry miały lumę, to byłby już prawie ideałem...