Faktycznie mogłeś to tak zapamiętać, bo później Eugeniusz i poprzedni Zarząd wyrzucili mnie z Klubu. Dalej pasję zegarkową realizowałem już poza KMZiZ. Poza tym, dzięki serdeczne za dobre słowo. Faktycznie Royal Oak miałem najdłużej spośród wszystkich swoich zegarków, a sprzedałem go, żeby zrealizować marzenie związane z posiadaniem zegarka Patek Philippe. Recenzja, którą wspominasz, nadal jest dostępna na mojej stronie, choć zmieniłem wstęp i rys historyczny, natomiast resztę opisu pozostawiłem w niezmienionej formie.
https://www.chronomaster.pl/review-audemars-piguet-royal-oak-ref-15300st/
Fajnie, że piszesz recenzje zegarków zwłaszcza, że nie jest to rzecz trywialna. Trzeba ogarniać mikromechanikę, zebrać sporo danych, a później jeszcze znaleźć czas, żeby to wszystko sensownie opisać. Tak więc tym bardziej gratuluję.