Czas podsumować 3 dni użytkowania.
Będę się odnosił do BB58 , gdyż posiadałem czarnego , a niebieskiego dzięki @tommly użytkowałem przez tydzień. On przy okazji chyba się wyleczył z Panerai 😉.
Nie wiem dlaczego nazwali go Pelagos, bo jest to mieszanka Pelagosa (tytan + indeksy) z BB58. Wg mnie bliżej mu do BB58 i powinien się nazywać BB58T albo Sport, albo coś w tym stylu.
Co mi się w nim podoba ? W zasadzie podoba mi się prawie wszystko. Idealnie trafia w mój gust.
Tarcza z białymi kostkami jest sportowa , to nie jest vintage look jak BB58. Jest bardzo czytelna w dzień i w nocy. Szlif jest bardzo delikatny i naprawdę trzeba trochę światła by go wydobyć. W obecnie pochmurne dni trzeba powyginać zegarkiem , by zobaczyć refleksy. Kostki indeksów wyglądają jak porozrzucane białe lego. Mam lekkie obawy jak te kostki będą wyglądać za 10 lat , ale nie ma co się na razie przejmować. Czerwony napis na tarczy daje pole do popisu z paskami – smakowity dodatek. Luma jest jak w Seiko – wystarczy chwila światła , aby tarcza i bezel świeciły się jak latarka. Długość działania też bez zastrzeżeń. Po nocy przed szóstą rano nadal duża intensywność.
Bezel. Ruch bezela to mistrzostwo świata. Jakby człowiek manipulował pokrętłem na sejfie - delikatnie, przyjemnie , precyzyjnie. Czegoś takiego nie spotkałem, nie miałem Suba, ale podobno jest to mniej więcej ta pólka. Bezel jest ceramiczny , jest zmatowiony i ma szlify słoneczne co powoduje, że nie błyszczy intensywnie wg mnie. Lubię świecidełka, więc nie protestowałbym gdyby był w stylu Omegi 300 – gładka szkląca się powierzchnia, choć może przy tej tarczy to byłoby za dużo.
Koperta. Kształt koperty jest jak BB58 , wiec idealna na mniejsze nadgarstki. Ja mam 17-17,5 cm. Crownguard jest jednym z dwóch elementów , które spowodowały , że go kupiłem , a nie wróciłem do BB58. Koronkę wyjmuje się bez problemów i sprawnie daje się nią manipulować. Wg mie jest rewelacyjnie. Zegarek leży na ręku jak przyklejony.
Bransoleta. Mistrzostwo świata. Nie miałem do tej pory żadnego zegara z mikroregulacją. Można branse ustawić dokładnie pod swój rozmiar i zmieniać rozmiar w ciągu dnia. Ja lubię lekki luz na ręku, ale tak by zegarek nie zjeżdżał poniżej kostki w kierunku nadgarstka. Można regulować o 8mm ze skokiem 2mm. Plus oczywiście szybkie wydłużenie o około 20-25mm. Bransa jest drugim aspektem , który przeważył , że zegarek został , a nie został wystawiony na sprzedaż. Mam wrażenie , że fabrycznie bransa jest krótsza, niż w BB58. Zostały mi tylko 2 ogniwa, a w BB58 chyba zostały mi 3 ogniwa. @tommly sprawdź proszę ile masz wolnych ogniw, bo Twoja długość bransolety mi odpowiadała.
Dodatkowy pasek kauczukowy. Jest bardzo miękki, ale jednocześnie struktura materiału jest bardzo gęsta. Porównuje do Vanguard , który był dla mnie za twardy i nie chciał oplatać mojego nadgarstka , tylko odstawał po bokach. Na razie nie użytkowałem, nie chce zmieniać zbyt brutalnie bransy narzędziami , które posiadam. Czekam na gwiazdkę na Bergeon 7825 od żony, więc wtedy pewnie zrobię próby.
Tytan. Tutaj miałem największe obawy. Miałem przez chwilę Citizen Promaster w tytanie i nie mogłem nosić tego zegarka, bo bransoleta mnie wnerwiała hałasem i była nieprzyjemna w dotyku. Chciałem wcześniej ogladnąć Pelagosa, ale oczywiście modeli Pelagos nie można uświadczyć w salonach Kruk , wszystko na zamówienie ☹ Tudor jednak się postarał i nie mam już takich zastrzeżeń. Oczywiście koperta i bransa są ciemniejsze i inne w dotyku, ale nie ma tandety.
Zdjęcia poglądowe, nie sprzedażowe. Widać działanie światła na tarczę i bezel, ułożenie na ręku 17-17,5cm, działanie lumy.
Pozdrawiam
Edycja.
A Wskazówki szybciej tracą światło niż indeksy, ale spowodowane to jest pewnie ilością materiału w indeksach.
B Zapięcie jest dłuższe niż w DJ41 , ale jest nadal wygodne. Dodane zdjęcia.