A ja się trochę czaiłem, oglądałem, zastanawiałem, ale ostatecznie się zdecydowałem na takiego wielokolorka. Na fotce przyłapany na średnio powolnym procesie zmiany daty.
Hmmm… z tempem to jest tak, że nie ja je dyktowałem😉 musiałem biec w tempie narzuconym przez dwóch pięciolatków na rowerach😎 zakres był od 4:30 do 5:10 na km. A okoliczności przyrody rzeczywiście fajne, była też słodka woda.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.