Cieszę się GMT od ponad roku, bardzo fajny zegarek z dużą precyzja chodu. Przed zakupem znałem opinie o problemach z datą i serwisowaniem mechanizmu, ale ponoć w JLC odpadają indeksy, Omega nie trzyma czasu, Rolex przewartościowany, Longines jedzie tylko na reedycjach i tak dalej i tak dalej. Zapewne kilka miesięcy czekania na wykonanie serwisu to trochę długo, ale to chyba nie największy problem, zważywszy że zegarek jest odsyłany do centralnego serwisu, procedura centralnego serwisowania w innych markach jest podobna, a ponadto nałożył się na to ten przeklęty wirus. Obecne czasy nie są normalne, wiec trochę wyrozumiałości nam się przyda, na fryzjera też czekam drugi miesiąc i pewnie jeszcze trochę sobie poczekam, a to taka prosta usługa serwisowa.?
Nie mam absolutnie żadnego zamiaru bronić GMT i problemów ze zmianą daty w niektórych egzemplarzach ( może ktoś pokusi się o zrobienie ankiety ilu spośród forumowych użytkowników GMT miało a ilu nie miało problemu z datą) ale w mojej Omedze pękła sprężyna, co właściwie też nie powinno się wydarzyć i z tego powodu nie zamierzam dyskryminować ani tego modelu ani marki, wręcz przeciwnie jeszcze bardziej zaczyna mi się podobać następny model.
GMT to nie jest zły zegarek, cieszmy się z jego posiadania. (póki zmienia poprawnie datę) ???